News

Już jutro, około godziny 19.00 czasu środkowoeuropejskiego Apple udostępni publiczną betę systemu OS X Yosemite użytkownikom, którzy wyrazili taką chęć i zarejestrowali się w programie otwartych beta testów.

Po niemal dwóch miesiącach przerwy wracam z moim podcastem Diabelskie Ustrojstwa, którego tematyka tylko niekiedy zahacza o Apple, a traktuje ogólnie o technologii i jej styku z życiem. W najnowszym odcinku możecie dowiedzieć się wiele na temat druku i drukarek 3D: historii tej technologii, budowy i typów drukarek, tego co da się obecnie wydrukować (od plastikowych drobiazgów, przez słodycze, po domy czy ludzkie organy) i tego, co przyniesie przyszłość. Zapraszam do odsłuchu:Diabelskie Ustrojstwa w iTunes StoreObserwuj @mackozer

W ubiegłym miesiącu MyApple zyskało silnego partnera - serwis mBazaar będący pierwszym sprawdzonym źródłem sprzętu Apple na rynku wtórnym w Polsce. W jego ofercie znaleźć można wiele wartych uwagi urządzeń, wybraliśmy dla Was kilka z nich.

Podczas wczorajszej telekonferencji CEO Apple Tim Cook zdradził, że firma kupiła w bieżącym roku rozliczeniowym już 29 innych firm. Pięć z nich Cupertino przejęło w ostatnich miesiącach.

Premiery systemów operacyjnych iOS i OS X od lat mają miejsce w różnych terminach i tak najnowsze ich wersje miały swoje premiery we wrześniu i w październiku. Dotąd jednak stanowiły one niejako dwa osobne byty. Teraz za sprawą nowych funkcji, takich jak choćby Continuity czy Handoff stopień ich integracji znacznie się zwiększył, co mogłoby sugerować ich wspólną premierę. Jak donosi 9To5Mac, tak się jednak nie stanie.

Kilka dni temu w serwisach technologicznych pojawiły się informacje o zarzutach Jonathana Zdziarskiego pod adresem Apple, że firma umyślnie za pomocą pewnych usług zawartych w iOS 7 umożliwia dostęp do danych użytkownika przez tzw. tylne drzwi. Apple najpierw wydało oświadczenie, w którym odrzuciło tego typu oskarżenia, a kilka godzin później przedstawiło szczegóły działania zakwestionowanych przez Zdziarskiego usług.

Przed chwilą Apple ogłosiło wyniki finansowe za ostatni kwartał (trzeci kwartał roku obrotowego, drugi kwartał roku kalendarzowego). Wyniki są, na poziomie wyniku netto, bardzo dobre. Jest to o tyle zaskakujące, że w ostatnim kwartale Apple nie wprowadziło na rynek żadnego nowego produktu, nie odświeżyło też żadnej swojej podstawowej linii biznesowej.

Mac Pro to piękny i potężny komputer. Kto z nas nie chciałby go mieć na swoim biurku? Jednak zaraz po odpowiedzi na to pytanie warto zadać sobie kolejne - po co mi tak mocny sprzęt? Apple niedawno wprowadziło do swojej oferty iMaka o „śmiesznych” parametrach technicznych. Wiele osób kpi z tego komputera. Czy jednak słusznie? Próbujemy odpowiedzieć na to pytanie.

Jak donosi CPU World, trzy nowe procesory Haswell i7 i i5, które zaprezentował wczoraj Intel są następcami tych, które znaleźć można w obecnie dostępnych 13- i 15-calowych MacBookach Pro Retina. Możliwe, że znajdą one zastosowanie w odświeżonych wersjach tych komputerów. Wzrost częstotliwości taktowania wynosi 200 MHz względem obecnych.

Nie wiadomo do końca czy Apple zaprezentuje tej jesieni urządzenie naręczne - smartwatcha, z pewnością jednak od dawna nad czymś takim pracuje. Świadczy o tym opublikowana właśnie dokumentacja patentu opisującego tego typu urządzenie o nazwie "iTime".

W najnowszej reklamie swojego flagowego smartfona Galaxy S5, południowokoreański Samsung znowu śmieje się z iPhone'a i jego użytkowników, a dokładnie z oczekiwań na model z większym ekranem.

Nie ma dnia bez kolejnych spekulacji na temat nowego iPhone'a. Ich źródłem są nie tylko dalekowschodnie serwisy ale także znane tytuły, jak The Wall Street Journal. Zdaniem tej gazety Apple zamówiło na okres świąteczny od 70 do 80 milionów iPhone'ów 6.

Wspominaliśmy wczoraj o wnioskach jakie ze swoich badań wyciągnął Jonathan Zdziarski, znany ekspert od bezpieczeństwa urządzeń Apple. Jego zdaniem Cupertino umieściło w systemie iOS usługi, które mogą dawać dostęp do danych użytkownika bez potrzeby odblokowania urządzenia. Apple jeszcze tego samego odrzuciło tego typu oskarżenia.

Apple udostępniło w swoim oficjalnym kanale w serwisie YouTube nową reklamę komputera MacBook Air, zatytułowaną "Stickers" czyli "Naklejki".

Co kilka tygodni w sieci pojawiają się zdjęcia lotnicze przedstawiające prace budowlane na nowym kampusie Apple w Cupertino. Ich autorem jest Ron Cervi, reporter stacji KCBS. Tym razem jednak zdjęcie lotnicze przedstawiające cały obszar robót opublikowały władze miasta Cupertino.

Apple udostępniło właśnie deweloperom czwartą betę iOS 8 i OS X 10.10 Yosemite.

Możliwość działania w tle wielu aplikacji to bez dwóch zdań duża zaleta. Możemy przejść do innego programu podczas gdy ten pierwszy pracuje dalej. Dzięki podwójnemu stuknięciu i nowemu podglądowi otwartych aplikacji można wygodnie przełączać się pomiędzy nimi oraz je zamykać. To ostatnie może być jednak dość monotonną czynnością, jeśli chcemy zamknąć wszystkie programy, jakie nazbierały się w ostatnich tygodniach. Można jednak zamknąć je wszystkie dwa, a nawet trzy razy szybciej. Są dwie szkoły jeśli chodzi o zamykanie działających w tle aplikacji. Jedna mówi, że nie trzeba niczego zamykać i że iOS radzi sobie sam z zarządzeniem pamięcią i zamykaniem od dawana nie używanych aplikacji. Ja osobiście zaliczam się do drugiej szkoły - z doświadczenia zarówno na iPhone 4, 5, 5s oraz iPadzie pierwszej i trzeciej generacji wiem, że warto jest zamykać programy w widoku wielozadaniowości. Często wpływa to znacząco na pracę tego programu, którego właśnie używamy. W takiej sytuacji zwykle zamykam wszystkie otwarte w tle programy. Aby zrobić to szybciej w iOS 7 i iOS 8 mogę przesuwać do góry nie jedną miniaturę aplikacji, a dwie (na iPadzie), a nawet trzy (na iPhone). Dzięki temu proces ich zamykania jest wyraźnie szybszy. Podpatrzone na OS X DailyObserwuj @mackozer

Jak donosi serwis Niebezpiecznik.pl, powołując się na badania Jonathana Zdziarskiego zajmującego się bezpieczeństwem urządzeń Apple, iPhone'y, iPady i iPody touch mogą posiadać tzw. tylne drzwi, pozwalające na dostęp do danych bez odblokowywania urządzenia.

Jak co roku przez cały wrzesień w Londynie odbywać się będą darmowe koncerty w ramach organizowanego przez Apple iTunes Festival. Cupertino właśnie opublikowało listę niektórych artystów, jacy wystąpią w ramach tej imprezy.

Jak co roku w okresie na krótko poprzedzającym premierę kolejnego modelu iPhone' a do sieci trafia spora liczba rzekomo autentycznych zdjęć przedstawiających elementy jego konstrukcji. Oczywiście do każdej tego typu informacji trzeba podchodzić z lekkim przymrużeniem oka traktując temat jako swego rodzaju ciekawostkę niż wiarygodny fakt.

Gry typu Point and Click to klasyka komputerowej rozrywki jeszcze od czasów Amigi, Atari ST czy komputerów PC (a były także tytuły na komputery 8-bitowe). Do dzisiaj tego typu gry mają swoich fanów i ze względu na formę rozgrywki, mechanikę, wydają się nie starzeć, jak gry wykorzystujące najlepsze w danym momencie karty graficzne. Udowadniają to nie tylko tytuły z lat 90-tych ale także wydana w 2006 gra Tajne akta Tunguska (Secret Files Tunguska), która niedawno doczekała się reedycji w wersji dla iPada i iPhone'a. Osiem lat to sporo czasu, myślę, ze wśród czytelników znajdą się tacy, którzy nie mieli okazji wybrać się w podróż rosyjskim pociągiem wojskowym na Syberię, dlatego też pokrótce przypomnę o co chodzi. W Tajne akta Tunguska wcielamy się w postać mieszkającej w Berlinie Rosjanki Niny Kalenkowej, której ojciec jest naukowcem o niezbyt jasnej specjalizacji, niespotykanej już w dzisiejszych czasach (dominują bardzo wąskie specjalizacje). Jej ojciec zajmuje się zarówno geologią, historią jak - jak mniemam - po trosze także archeologią. Gra rozpoczyna się w chwili kiedy bohaterka przyjeżdża do muzeum archeologicznego, etnograficznego i historii naturalnej (sądząc po wystawie i zgromadzonych tam zabytkach), w której pracuje jej ojciec. Jego biuro jest jednak splądrowane, a on sam znika w niejasnych okolicznościach. Pomagając Ninie odkrywamy, że jeszcze jako naukowiec w Związku Radzieckim zajmował się on tematem tzw. katastrofy tunguskiej (30 czerwca 1908 roku w tajdze w środkowej Syberii miała miejsce ogromna eksplozja, która spaliła drzewa w promieniu 40 km, widzialna była w odległości 650 km, a słyszalna w odległości 1000 km - za Wikipedią). Okazuje się, że ślad prowadzi przez Moskwę właśnie w kierunku miasta Tunguska, gdzie rosyjskie tajne służby sprowadziły siłą naukowców (oficjalnie oczywiście Rosja nie miała z tym nic wspólnego - naukowcy sami się związali i wtargnęli siłą do wojskowego pociągu dotkliwie bijąc przy tym uzbrojonych strażników). Sama historia także się nie zestarzała. Przede wszystkim przyciąga sama intryga związana z miejscem i wspomnianą katastrofą, po drugie Rosja przedstawiona w tej grze nie specjalnie się zmieniła. Z obrazka zawieszonego na ścinanie dalej starszy Władimir Putin. Tajne akta Tunguska posiada została na moje oko wiernie przeniesiona na ekrany iPada i iPhone'a. Mamy więc grafikę łączącą w sobie elementy 2D (tło każdego z miejsc) oraz 3D (postacie występujące w grze). Jak w klasycznej grze typu point and click (wskaż i kliknij) stukamy w różne miejsca na ekranie badamy je (ikona szkła powiększającego) lub wchodzimy z nimi w interakcje (zabieramy do podręcznej torby, przekręcamy zawory, odkręcamy wodę w kranie itp.). I tak jak w innych tego typu pozycjach łączymy zebrane przedmioty w inne, które następnie wykorzystujemy w odpowiednim miejscu. Interfejs programu sprawdza się zarówno na iPhonie jak i na iPadzie, choć nie ukrywam, że zdecydowanie bardziej wygodnie gra się na większym ekranie. Gra jest też w pełni spolonizowana. Wszystkie dialogi w grze wyświetlone są nie tylko po polsku, ale i zostały nagrane (choć niekiedy sztuka aktorska lektorów pozostawia trochę do życzenia). Stan gry można zapisać w chmurze, tak by można było przejść z jednego na drugie urządzenie. Niestety z tym właśnie miałem problem i za nic nie mogłem pobrać na iPhone'a stanu gry wysłanego do chmury z iPada. To właściwie jedyna rzecz do której mogę się przyczepić. Secret Files Tunguska (Sekretne akta Tunguska) to gra, która choć ma już swoje lata ma szansę przeżyć drugą młodość właśnie na urządzeniach mobilnych. Cieszy też to, czym z resztą chwali się wydawca - firma Deep Silver, że gra nie zawiera żadnych elementów na sprzedaż, ukrytych mikropłatności itp. Szczerze polecam. Secret Files Tunguska dla iPhone'a i iPada dostępna jest w App Store w cenie 4,49 €: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Większość z dotychczas opublikowanych plotek związanych z nadchodzącym modelem iPhone'a opisuje to urządzenie jako konstrukcyjnie cieńsze od poprzednika o 1 mm i posiadające lekko zaokrąglone krawędzie obudowy. Taki obraz jabłkowej słuchawki towarzyszy internaucie od przynajmniej kilku miesięcy także za sprawą licznych konceptów inspirowanych treścią niniejszych doniesień.

Kilka tygodni temu pisałem o kampanii w serwisie Indiegogo mającej na celu zebranie środków stworzenie, a właściwie dokończenie prac nad grą Tormentum. Jej twórcy z OhNoo studio mają już na swoim koncie świetną grę w klimacie Tima Burtona "Amelia i postrach nocy". Tormentum będzie grą typu point and click utrzymaną w surrealistycznym i mrocznym świecie, wyjętym niemal wprost z obrazów Beksińskiego i Gigera. Przypominam Wam o Tormentum m.in. dlatego, że do zakończenia kampanii pozostały dwa tygodnie, ale także dlatego, że już teraz możecie się przekonać czy gra ta jest warta wsparcia. W serwisie Indiegogo dostępne jest już jej grywalne demo w wersji dla OS X i Windows. Już teraz po tym krótki demo mogę stwierdzić, że gra ma świetny klimat. Mam tylko nadzieję, że będzie wystarczająco długa a intryga wciągająca. Na razie jest bardzo dobrze. Liczę na to, że gra trafi na rynek i będę mógł ją wtedy w pełni ocenić. Przypomnę tylko, że ostateczna pełna gra ma wyjść w wersji na platformy OS X, iOS, Android, Windows i Linux.Kampania Tormentum (i demo gry) w serwisie Indiegogo.Obserwuj @mackozer

Francuski serwis Nowhereelse znany z publikacji różnego rodzaju informacji na temat szczegółów technicznych niewprowadzonych jeszcze na rynek urządzeń Apple, przygotował ciekawą infografikę prezentującą prawdopodobieństwo pojawienia się w iPhone 6 różnych elementów, o których spekuluje się od miesięcy.

Wśród zalewu informacji, jakie pojawiają się w branżowych serwisach są też takie mówiące o urządzeniach, które niekoniecznie muszą kiedykolwiek trafić na rynek, a mogą być jedynie życzeniami pewnej grupy użytkowników produktów Apple. Tak może być z 12-calowym MacBookiem Air z ekranem Retina.

Wydawnictwo Pascal znane z publikacji masy różnego rodzaju przewodników wydało właśnie ciekawą aplikację dla iPhone'a, będąca zbiorem przewodników po naszym kraju, przygotowanych pod kątem weekendowych wycieczek. Stąd też nazwa tej aplikacji - Polska na weekend. Polska na Weekend daje dostęp do w sumie 52 przewodników po najciekawszych trasach turystycznych po Polsce. Każdy z nich zawiera zwykle dwie trasy przygotowane na sobotę i niedzielę (wszak to przewodnik na weekendy), zawierające najciekawsze miejsca czy zabytki warte odwiedzenia i zobaczenia. Każde z miejsc jest mniej lub bardziej szczegółowo opisane, dostępne są także odnośniki do dodatkowych informacji, jeśli takie dostępne są w sieci (np. oficjalna strona internetowa), odnośnik do wskazania lokalizacji na mapie w systemowej aplikacji czy numer telefonu, pod który można zadzwonić. Każdy z przewodników zawiera także informacje na temat komunikacji (np. miejskiej), a także lokalów gastronomicznych (restauracji i barów), hoteli i ośrodków rekreacyjnych (np. basenów). W każdym z przewodników jest też sekcja dla dzieci, w którym zebrano informacje na temat odwiedzanego miejsca w formie bajek i zabaw dla najmłodszych. Polska na Weekend to aplikacja oferowana w modelu freemium. Sam program dostępny jest za darmo, zawiera jednak tylko weekendowy przewodnik po Warszawie. Kolejne można dokupić za 0,89 € - co ma sens tylko wtedy, jeśli planujemy zwiedzanie z aplikacją co najwyżej jeden lub dwa weekendy. Odblokowanie wszystkich przewodników kosztuje 9,99 €. Pamiętać jednak trzeba, że każdy z odblokowanych przewodników (tras) trzeba jeszcze pobrać do iPhone'a lub iPada z sieci. Pascal chwali się intuicyjnym interfejsem swojego programu. Przyznam, że nie do końca mogę się z tym zgodzić. Na ekranie iPhone'a niektóre elementy są zbyt małe i nie specjalnie intuicyjne. Np. po zakupie przewodnika po Łodzi i okolicach, znikł on z listy, znalazłem go dopiero po stuknięciu w ikonę "W okolicy" w górnym pasku. Przyczepię się też do zupełnie nieintuicyjnego moim zdaniem widoku "Zarządzaj Trasami", w którym możemy podejrzeć zakupione i pobrane (lub ewentualnie pobrać) na urządzenie przewodniki. Intuicja skierowała mój palec na okładkę danego przewodnika. Stukniecie w obrazek niestety nic nie daje. W tym widoku możemy co najwyżej zainstalować lub odinstalować go - zdecydowanie nie jest to intuicyjny interfejs. Powiększył bym też wielkość liter w opisach. Nie chodzi przecież o to, by na ekranie zgromadzić jak najwięcej, ale by to co jest wyświetlane było czytelne i łatwo przyswajalne. Zdecydowanie łatwiej przewinąć tekst niż wytężać wzrok, na przykład w pełnym słońcu by odczytać coś, co na ekranie iPhone'a wygląda jak pisane drobnym maczkiem. Mam nadzieję, że twórcy programu wezmą sobie to do serca. Informacje zebrane w przewodnikach są ciekawe i godne polecenia. Osobiście decydowałbym się chyba na zakup całości za 9,99 € - wyjdzie zdecydowanie taniej niż zakup poszczególnych przewodników. Mam jednak nadzieję, że aktualizacja programu przyniesie pewne zmiany w interfejsie, które ułatwią korzystanie z tej aplikacji, bo te niewątpliwie są potrzebne. Zanim zdecydujecie się na podróż w nieznane i odkrywanie białych plam na Waszej własnej mapie Polski możecie przetestować tę aplikację na Warszawie i sami ocenić, czy "Polska na weekend" zastąpi Wam inne przewodniki, zwłaszcza te papierowe. Aplikacja Polska na Weekend dla iPhone'a i iPada dostępna jest w App Store za darmo (freemium): Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Nie ma dnia by w sieci nie pojawiały się kolejne plotki dotyczące najnowszych modeli iPhone'ów, które Apple pokaże prawdopodobnie we wrześniu bieżącego roku. Ostatnie informacje dotyczą hipotetycznego rozpoczęcia masowej produkcji tych urządzeń.

Dzisiaj w nocy Apple ogłosiło zmianę w składzie rady dyrektorów - organu odpowiedzialnego za kontrolę i nadzór tej firmy. Miejsce jej wieloletniego członka - Billa Campbella - zajęła Susan L Wagner.

Z miesiąca na miesiąc główny budynek nowego kampusu Apple w Cupertino nabiera coraz bardziej wyraźnych kształtów. Jak zwykle można się o tym przekonać dzięki Ronowi Cervi'emu, dziennikarzowi lokalnej stacji KCBS, który relacjonując ruch w okolicy San Jose ma możliwość oglądać miejsce budowy z lotu ptaka.

Korzystam z różnego rodzaju serwisów tłumaczeń niemal każdego dnia. Często nie chodzi wcale o język angielski, ale o te inne, z którymi radzę sobie zdecydowanie gorzej, jak niemiecki, czy francuski. Podstawowym narzędziem z którego dotąd korzystam jest Google Translate. Wymaga to jednak otwarcia kolejnej strony w Safari. Wygodne rozwiązanie tego problemu pojawiło się kilka dni temu. Popularny program dla iOS - iTranslate - pojawił się wreszcie w wersji dla OS X.