Twitter to jeden z podstawowych serwisów społecznościowych, z których korzystam od lat . W mojej hierarchii stoi on o wiele wyżej niż Facebook (na którym po prostu muszę być w związku z blogowaniem, prowadzeniem MyApple, czy moją działalnością muzyczną). Ze względu na intensywnie korzystanie z Twittera wybór odpowiedniego programu do jego obsługi miał od dawna dla mnie ogromne znaczenie. Kiedyś było to Tweetie - zarówno na Maku, iPhonie, jak i iPadzie, później kiedy Twitter kupił te programy i zaczął w nich kombinować grzebać w sposób, który mini nie odpowiadał przesiadłem się na Tweetbota.

Wersja dla Mac pojawiła się stosunkowo późno względem aplikacji dla iPhone'a i iPada. Długo też trzeba było czekać na jej drugą dużą wersję, która z mojego punktu widzenia przynosi przede wszystkim kosmetyczne zmiany.

alt text

Program zyskał nowy wygląd zgodny z OS X Yosemite i upodobnił się trochę do wersji dla iPhone'a. Interfejs jest więc płaski, panel boczny lekko przezroczysty, są nowe ikony, które zastąpiły te imitujące przyciski i jest nowy krój liter. Pojawiły się też okrągłe zdjęcia - awatary użytkowników, można na szczęście wybrać pomiędzy okrągłymi a zaokrąglonymi kwadratami (zdecydowanie wolę te drugie).

alt text

Choć zmiany widoczne są od razu, to sam układ pozostał właściwie bez zmian - i dobrze, nie ma sensu zmieniać najbardziej optymalnego układu wprowadzonego jeszcze we wspomnianym już Tweetie. Dalej mamy pionowy pasek boczny z ikonami oraz kolumnę, w której pojawiają się wiadomości. Jedyną zmianą jest brak ikony listy retweetowanych wiadomości.

Podoba mi się drobna zmiana w sposobie wyświetlania panelu tworzenia nowego tweeta. W poprzedniej wersji był on domyślnie przypięty do głównego okna programu, choć wystarczyło go przesunąć by go odłączyć. Teraz panel tworzenia nowej wiadomości pojawia się automatycznie jako osobne okno.

alt text

Poprawiono też sposób wyświetlania poszczególnych list czy wyników wyszukiwania w nowych kolumnach.

alt text

W poprzedniej wersji należało daną listę otworzyć w głównym oknie, kliknąć w ikonę ustawień, wybrać "otwórz w nowej kolumnie", a następnie zamknąć daną listę w głównym oknie. Nie było to ani intuicyjne, ani wygodne. Teraz można błyskawicznie otworzyć listę w nowej kolumnie lub oknie. Wystarczy kliknąć w znajdującą się na dole z lewej strony ikonę i wybrać to, co chcemy wyświetlić. Zmianę tę docenią jednak głównie osoby, które korzystały już wcześniej z widoku wielokolumnowego.

alt text

Wprowadzono też, podobnie jak to jest w Tweebocie dla iPhone'a, podgląd źródłowego tweetu przy przeglądaniu zdjęć z poziomu profilu użytkownika.

alt text

Wygląd tego ostatniego także się zmienił i przypomina to, co znam z wersji mobilnej. Zamiast listy tweetów wyświetlanych poniżej informacji o użytkowniku (liczba osób obserwowanych, obserwujących, liczba tweetnięć itp.) znajdziemy obrazki i zdjęcia ostatnio opublikowane na Twitterze.

alt text

Nie wiem jeszcze czy mi się to podoba. Być może to kwestia przyzwyczajenia, tak jak z interfejsem OS X Yosemite i iOS 7/8. Mam jednak wrażenie, że wszystko zrobiło się większe. To, co z pewności mi się nie podoba - w czym nie jestem specjalnie wyjątkowy - to nowa ikona programu. Jest koszmarna. To najbrzydsza ikona w docku OS X na moim Maku. Razi "oczojebnym" kolorem, jest też zdecydowanie za duża. Osobiście wolałem starą ikonę i na tą właśnie podmienię tą nową.

alt text

Niestety, poza nowym interfejsem użytkownika, który budzi mieszane uczucia, wygodną funkcją otwierania kolumn (z której korzystam jednak bardzo rzadko) Tweetbot 2 nie przynosi nowych funkcji, które wyraźnie poprawiłyby jego walory użytkowe. Przede wszystkim brakuje w nim wsparcia dla nowego sposobu cytowania tweetów - funkcji dostępnej w wersji tego programu dla iPhone'a. Dziwne, że Tapbots nie zdecydowało się na jej wprowadzenie. Jeśli prace nad nią opóźniły by premierę nowej wersji, to trudno. Użytkownicy czekali już na tyle długo, że pewnie nie miesiąc czy dwa więcej nie zrobiłyby różnicy.

Tweetbot 2 to dalej najlepszy klient Twittera dla Mac, ale na moje oko wraz z aktualizacją nie stał się specjalnie jeszcze bardziej lepszy. Przyznam, że więcej się po niej spodziewałem.

Na plus za to odbieram obniżenie ceny programu z tej okazji. Nigdy nie była to tania aplikacja, ale teraz macie szansę zaopatrzyć się w nią po wyraźnie niższej cenie 12,99 €.

Tweetbot 2 dla Mac w Mac App Store:

Tweetbot 3 - Pobierz z Mac App Store