Blogi

Tinder to przykład nowej generacji aplikacji społecznościowych. Aplikacja od ponad roku cieszy się globalnym powodzeniem. Nic dziwnego, że twórcy sięgnęli do kieszeni użytkowników.

Apple kolejny już raz będzie transmitować na żywo swoją imprezę, na której pokaże nowe produkty i kolejny raz będą ją mogli oglądać tylko posiadacze Apple TV, komputerów Mac i urządzeń z systemem iOS. Czy jednak tylko? Użytkownicy komputerów z Windows, Linuksem czy urządzeń z Androidem będą musieli się trochę wysilić, ale też dadzą radę odebrać przekaz.

Skostniałe Hollywood bardzo powoli zaczyna zmieniać swoją politykę wydawniczą. W erze Netflixa tzw. okna zmniejszają się. Jeszcze chwila, a będziemy naprawdę swobodnie decydować, jak chcemy obejrzeć filmową premierę.

Jacek w swoim wpisie deklaruje, że nie czeka na zegarek od Apple, bo nie jest to produkt dla niego. Czy jest to produkt dla mnie, przekonam się o tym tak naprawdę dopiero, kiedy go kupię i założę na rękę. Co więcej, czekam na Apple Watcha, bo to kolejny duży produkt od Apple, po komputerze Mac, iPodzie, iPhonie i wreszcie iPadzie, no i pierwszy w historii tej firmy wypuszczony i zaprojektowany już po śmierci Jobsa.

Zeszłoroczna prezentacja Apple Watch nie została przeze mnie przyjęta z entuzjazmem. Pojawiające się w ostatnich miesiącach informacje nie zmieniły tego stanu rzeczy i już teraz wiem, że nie kupię zegarka z Cupertino. Firma Tima Cooka nie celuje jednak ze swoim produktem w miłośników technologii.

Nie jestem może znanym instagramowiczem i influencerem (to taki mój mały prywatny hejt - osoby zainteresowane i te, obserwujące mnie na Twitterze wiedzą, o co chodzi), ale lubię fotografię mobilną i lubię Instagram.

Targi Mobile World Congress 2015 zakończyły się w czwartek. Teraz po powrocie z Barcelony, czas ocenić tą imprezę na chłodno. Hit, Kit, Stagnacja?

Po opisach mikrofonów semi-pro i pro czas na mikrofon dla każdego i na każdą kieszeń. Tym mikrofonem jest iRig Mic Voice, przeznaczony głównie ale nie tylko do śpiewu.

Nie jestem użytkownikiem, który w ostatnich latach intensywnie korzystał z pakietu Office. Powodem tego były cztery ostatnie lata. Właściwe brak poważnych aktualizacji pakietu Office:mac 2011, w którego promocji brałem udział (pisałem nawet artykuły na stronę Office po polsku) i pewne problemy, które pojawiały się przy wydaniu kolejnych wersji systemu OS X, jakie z aplikacjami z tego pakietu mieli jego użytkownicy.

Począwszy od premiery pierwszego modelu iPhone'a przez iPoda Touch do iPada, wszystkie iUrządzenia działające pod kontrolą systemu iOS posiadają fizyczny przycisk Home. Jego poprawne działanie determinuje ich funkcjonowanie, a liczba zadań, jakie zostały mu przypisane sprawia, że firma Apple nadal nie decyduje się na zastąpienie go innym rozwiązaniem. Przyznaję, iż pomimo wieloletniego i intensywnego korzystania z wymienionych urządzeń, przycisku Home nigdy nie udało mi się zepsuć. Jednak nie wszyscy mają tyle szczęścia. Co zrobić w przypadku, kiedy kalibracja nie przyniosła poprawy, sami nie podejmujemy się jego naprawy, a do punktu serwisowego chwilowo nam nie po drodze? Możemy wyświetlić wirtualny przycisk Home na ekranie.

Jestem przedstawicielem wymierającego gatunku. Kupuję muzykę. Nie streamuję jej ze Spotify, Deezera, WiMP-a, czy Google Music. Kupuję, jak za starych dobrych czasów, pojedyncze albumy.

Rok 2009, firma Apple prezentuje następcę iPhone'a 3G, model iPhone 3G S. Po raz pierwszy w nazwie pojawia się litera ”S". Nowy smartfon posiadał procesor Samsung ARM Cortex-A8 600 MHz, szybszy od zastosowanego w poprzedniku procesora Samsung'a ARM 1176 412 MHz. Dodatkowo podwojono w nim ilość pamięci operacyjnej z 128 MB do 256 MB. Poprawiona specyfikacja sprawiała, iż smartfon działał dwukrotnie szybciej. Dodanie litery ”S" odczytywanej jako skrót od angielskiego słowa ”speed" (szybkość) do oznaczenia tego modelu miało symbolizować ten fakt. Od tego momentu smartfony firmy oznaczane kolejnymi cyframi, w roku następnym otrzymywały ”S" w nazwie. Oczywiście były szybsze od swych wcześniejszych wersji i tłumaczenie ”S" jako ”speed" także w tym przypadku byłoby adekwatne, jednak nie tylko to słowo zaczyna się na tą literę.

Przechowywanie i przenoszenie danych (plików) zawsze było wyzwaniem czy teraz czy 20 lat temu. Dziś opowiem Wam jak to dawniej bywało.

Kolejny dzień targów w Barcelonie, kolejny MIT. W moim wyborze o samej imprezie będzie niewiele. Dziś bez narzekań.

W świetle ostatnich doniesień serwisu 9to5mac wiem‪,‬ że zegarek Apple Watch znajdzie się na moim nadgarstku. Na prawie wszystkich swoich urządzeniach z logo nadgryzionego jabłka używam funkcji dostępności VoiceOver‪,‬ dlatego od momentu zaprezentowania Apple Watch miałem nadzieję, że i z niego będę mogł korzystać. Zapowiedziana na 9 marca konferencja Spring Forward powinna odpowiedzieć na wszystkie moje pytania dotyczące tego urządzenia‪,‬ jednak Tim Cook już teraz zdradził informację, na którą czekałem.

Za nami Walentynki. W tym roku upłynęły pod znakiem serduszek skrępowanych sznurami, a wszystko za sprawą premiery filmu ”50 twarzy Grey'a". Nie będę tego obrazu, ani książki, na podstawie której powstał, nazywał chłamem, zawodowi krytycy zrobili to już wcześniej. Bez względu na poziom tego tytułu, miliony sprzedanych egzemplarzy książki i biletów kinowych sprawiły, że stał się fenomenem. I to jakim? Fenomenem sado-maso. Nie osiągnę tym wpisem takiego audytorium, nie będę Was wiązał i szeptał treści do ucha, jednak czytanie go przez fanów marki Apple może wydać się sado-masochizmem. Zamiast Grey'a i Anastazji bohaterem niniejszego tekstu został producent z Azji.

Jestem fanem oraz użytkownikiem urządzeń z logo nadgryzionego jabłka i póki co nie zanosi się aby to się zmieniło. Nie jest to jednak tekst o mnie. Chcę podzielić się z Wami moim ostatnim spostrzeżeniem na temat urządzeń produkowanych przez Apple, a szczególnie tych z iOS.

Dzień dobry w poniedziałek z Barcelony na liveblogu i twitterze relacjonujemy na bieżąco targi MWC. A teraz czas na codzienny MIT.

Dopiero się zorientowałem, że za pomocą Findera można w OS X 10.10 Yosemite hurtowo (wsadowo) zmieniać nazwy plików! Może jeszcze ktoś z Was też tego nie zauważył.

To drugi mikrofon iRig jaki mam okazję testować i pierwszy w pełni cyfrowy, a ja nie tęsknię za Światem analogowym i nie mam sentymentu do „winyli” (patrz mój wpis o „szpulowcach”)

Mam pewien problem z tym programem. Vesper - bo o nim mowa, nie jest moim ulubionym notatnikiem dla iOS, ale dotąd miałem go zawsze zainstalowanego na moim iPhonie. Ten program po prostu świetnie wygląda na jego ekranie. Teraz Vesper doczekał się kolejnej aktualizacji przynoszącej wsparcie dla iPada. Program jest więc już dostępny w wersji uniwersalnej.

iPhony nie są konstrukcjami o wytrzymałości militarnej. Są lekkie, cienkie i choć z robione z najlepszych materiałów to w trudnych warunkach trzeba je jakoś chronić.

Tuż przed weekendem pora na dziewiąty MIT. Skoro wszędzie House of Cards, to i u mnie.

Już 9 marca Apple organizuje konferencje zatytułowaną Spring Forward. Czego należy się spodziewać?

iPhone i iPad ale pewnie i iPod touch, choć są przede wszystkim elektronicznymi gadżetami, na których czyta się książki, gra, sprawdza pocztę lub przegląda internet, są w istocie urządzeniami tak uniwersalnymi, że sprawdzają się bardzo szerokim spektrum zastosowań, także i w muzyce, a więc na scenie, w studio czy sali prób.

W dzisiejszym MIT trochę o nowościach konkurencji oraz pozytywnej informacji z rynku prasy.

W systemie OS X Yosemite nie mamy możliwości zmiany tapety na ekranie logowania w sposób do jakiego użytkownicy Maków są przyzwyczajeni - czyli za pomocą kilku kliknięć myszką. Ale jest możliwość takiej zmiany, która wcale nie jest trudna.

Osoby o słabych nerwach proszę o nie czytanie tego wpisu. Nie będzie technologii jako takiej, będzie moda, a jedyny związek z nią to osoba Steve Jobsa. Nie jestem szafiarką, nie będę wam nic polecał, ani oferował darmowych próbek perfum. Napiszę tylko, co chciałem zrobić ja, a czego pod żadnym pozorem nie róbcie Wy! Nie lubię golfów, pół golfów etc., ale lubił je Jobs. Nie tylko fani firmy Apple kojarzą jej założyciela z wytartymi jeansami, adidasami i właśnie golfem, obowiązkowo czarnym. Skąd się wziął ten nieodzowny element wizerunku Jobsa, dlaczego nie tracił koloru i do jakich poszukiwań mnie skłonił? Poniższy cytat z książki Waltera Isaacsona ”Jobs” odpowie na dwa pierwsze pytania:

Vemedio to studio znane chyba przede wszystkim z jednych z najlepszych moim zdaniem aplikacji do odbioru podcastów dla Mac i iOS, Instacast. Pracują jednak także nad innym internetowym odbiornikiem - Snowflake dla Mac.

Nie jestem wielkim fanem Facebooka, ale ponieważ większość moich znajomych, jak i czytelników z niego korzysta, to czy mi się to podoba czy nie, muszę tam być. Niezbyt często wrzucam coś sam, niemal codziennie korzystam przynajmniej z jednej funkcji - komunikatora Facebook Messenger.