News

Nareszcie! Ableton Live, czyli jeden z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych programów DAW dla macOS ostatnich lat doczekał się najnowszej, dziesiątej już edycji. Po 4 latach od ukazania się Ableton Live 9, przyszedł czas na premierę kolejnej wersji. Edycja opatrzona numerem 10 ma być dostępna dla wszystkich w pierwszym kwartale 2018 roku. Z uwagi na to, że jestem w posiadaniu wersji BETA już teraz mogę się podzielić z wami moimi spostrzeżeniami i opisać główne zmiany oraz nowości, które zostały wprowadzone w nadchodzącej wersji.

Mijający tydzień (a właściwie to dwa tygodnie) upłynął zdecydowanie pod znakiem odkrytego niedawno procederu umyślnego spowalniania przez Apple iPhone'ów zarówno z wadliwymi jak i starymi, a więc coraz mniej pojemnymi, bateriami. Po odkryciu tego procederu przez użytkowników, którzy poddawali urządzenia testom w programie Geekbench i porównywali wyniki uzyskane przed i po wymianie baterii na nową, a następnie odkryciu odnośników w systemie do funkcji za to odpowiedzialnej, Apple przyznało się oficjalnie, że tak właśnie robi.

Pisaliśmy dzisiaj o doniesieniach mówiących o planach Apple wprowadzenia uniwersalnych aplikacji dla iOS i macOS. Tak, chodzi o programy, które będzie można instalować na obu systemach jednocześnie. Czekam na to od lat.

Temat tego odcinka mógł być tylko jeden. Tak, dobrze zgadliście, mówiliśmy o wyginających się klawiaturach Magic Keyboard z polem numerycznym ;)

Temat nagrania mógł być tylko jeden. Ostatnie błędy zarówno w macOS High Sierra, jak i w iOS 11. Ale o dziwo, wyszło nad wyraz delikatnie, można by nawet rzec, że podeszliśmy do ostatnich wpadek Apple z wyjątkowym zrozumieniem!

Wysyp różnego rodzaju akcesoriów ochronnych, etui i case'ów dla telefonów Apple sprawia, że ciężko się zdecydować na konkretny model. Zawsze staram się opisywać te, które uważam za bardzo dobrze wykonane i eleganckie. Dzisiaj przedstawię etui marki Twelve South, które jest wykonane z wysokiej jakości skóry.

Kilka dni temu rozmawialiśmy w MyApple Daily o problemach jakie Apple ma z jakością swojego oprogramowania na przykładzie systemów operacyjnych, w których pojawiły się poważne luki w bezpieczeństwie (macOS) lub błędy powodujące zawieszanie się urządzeń (iOS). Problemy, których doświadczają zwykli użytkownicy są jednak czubkiem góry lodowej. Przekonuję się o tym codziennie od niemal dwóch lat, kiedy zacząłem moją przygodę z programowanie w Swifcie.

Mijający tydzień obfitował w poważne i upierdliwe czy nawet niebezpieczne dla użytkowników wpadki Apple związane z systemami macOS i iOS.

Apple wraz z najnowszą linią modeli komputerów MacBook, pozbawiło nas, zadomowionych już od lat gniazd USB typu A. Wielu użytkowników uważa, że to złe posunięcie giganta z doliny krzemowej, jednak pamiętajmy, że ktoś musi zrobić pierwszy krok i pozbyć się całkowicie starych rozwiązań. Dla sporego grona ludzi jest to niemały problem, ponieważ na chwile obecną posiadamy jeszcze sporo sprzętu w starym standardzie. Dzięki urządzeniu firmy Satechi jakim jest hub Type-C Multi-Port Adapter 4K with Ethernet możemy nadal korzystać, ze starszego sprzętu jak i dodać kilka funkcjonalności naszemu MacBook'owi.

Od lat wiemy, że sprzęt Apple jest uwielbiany przez współczesnych muzyków. Gdy widzimy na scenie komputer to w 95% jest to MacBook Pro. W studio jest podobnie - większość producentów muzycznych używa sprzętu Apple. Jest to uwarunkowane kilkoma czynnikami - stabilnością oraz oprogramowaniem, które często jest pisane wyłącznie dla macOS. Również, wielu producentów sprzętu muzycznego wypuszcza swoje produkty tylko do współpracy z komputerami Mac czy też urządzeniami opartymi o iOS. W tym artykule chciałbym zwrócić uwagę na podłączenie zewnętrznych urządzeń MIDI oraz instrumentów do komputerów z rodziny Mac oraz skupić się na profesjonalnym hub'ie USB 3.0 szwedzkiej marki Elektron, który dzięki technologii Multi TT (Multiple Transaction Translator) gwarantuje niezawodne i efektywne łączenie wielu strumieni danych USB.

Minął kolejny tydzień używania iPhone X. Tym razem dokładnie porównaliśmy iPhone'a X i iPhone'a 8 plus. W szczególności chodziło o wielkość ekranu i o taki wybór telefonu, żeby można było swobodniej czytać pliki pdf w formacie A4, książki i wybrane strony internetowe.

22 listopada swoją polską premierę miała najnowsza powieść Dmitrija Glukhovskyego pod tytułem „Tekst”, które intryga oparta jest o iPhone'a, a dokładnie o to, co na iPhone'ach zapisują zwykle ludzie, tworząc niejako kopię zapasową swojej duszy.

Pamiętam, kiedy w lutym 2008 roku kupiłem sobie pierwszego iPhone'a. Tego oryginalnego. Aby z niego w pełni korzystać trzeba było obejść blokadę simlock, a to wiązało się ze zrobieniem tzw. jailbreak'u. Złamanie zabezpieczeń iPhone'a dawało też dostęp do stale rosnącej liczby aplikacji i to wtedy, kiedy oficjalnie na urządzeniu tym nie można było nic zainstalować.

Czarny piątek, czyli dzień po dziękczynieniu, to ruchome "święto" - data wyznaczająca początek szału zakupowego, który kończy się dopiero na Boże Narodzenie. Przy czym ten pierwszy dzień cechuje niezliczona ilość promocji, czyniąc go najbardziej dochodowym dniem w całym roku.

Nasz długoletni czytelnik – Acidov – odwiedził Apple Park i podzielił się swoimi wrażeniami oraz zdjęciami, które wykonał. Serdecznie zachęcam Was do lektury jego wpisu oraz zapoznania się z dodatkowymi fotografiami, które zamieściłem w serwisie Flickr.

Ostatnia reklama iPada Pro, zatytułowana „What's a computer” (co to jest komputer) oraz pogłoski mówiące o tym, że iMac Pro ma być wyposażony w procesor A10 Fusion skłoniły nas do dyskusji w dzisiejszym odcinku MyApple Weekly nad wciąż aktualnym pytaniem o to, czy iPad, a w szczególności iPad Pro może być komputerem.

Jakiś czas temu Apple wycofało ze sprzedaży iPody nano i iPody shuffle. W sprzedaży został już tylko iPod touch. Raportować wielkość sprzedaży iPodów przestało już w 2014 roku.

Całkiem niedawno w Muzeum Apple w Pradze miałam okazję przypomnieć sobie premierę pierwszego iPhone’a podczas Macworld w San Francisco. Może podchodzę do takich rzeczy zbyt emocjonalnie, ale gdy zobaczyłam Steve’a Jobsa z iPhone’em w ręku, w moim oku zakręciła się łza. Stał na scenie uśmiechnięty, rozpromieniony, ale z pewnością okrutnie zdenerwowany, trzymając w dłoni urządzenie, które poza wyznaczeniem sposobu, w jaki komunikuje się cały nowożytny świat, zmieniło również podejście do fotografii, by nie powiedzieć, że stworzyło jej nową dziedzinę.

Era smartfonów rozpoczęła się na dobre dekadę temu, kiedy to Steve Jobs wypowiedział słowa „an iPod, a phone and an Internet communicator”, prezentując urządzenie łączące w sobie trzy istotne dla każdego użytkownika współczesnego telefonu funkcje. Od tego czasu zarówno iPhone’y, jak i konkurencyjne dla nich produkty zmieniały się i rozwijały, otrzymując lepsze kamery, ekrany oraz procesory, a także nowatorskie rozwiązania technologiczne pokroju Touch ID.

W ciągu ostatnich tygodni byłem świadkiem powstawania pewnego obrazu. Obrazu, który wywołał wspomnienia o zagmatwanych i powiązanych losach Apple i Microsoftu widzianych moim subiektywnym okiem oraz sprowokował mnie do napisania tego artykułu.

Od ponad tygodnia pojawiają się w sieci informacje o różnych problemach z ekranem w iPhone'ach X, od pęcherzyków powietrza, które pozostało w warstwie kleju, przez niereagowanie na dotyk w niskich temperaturach, po pojawiającą się cienką, pionową zieloną linię. W dzisiejszym odcinku MyApple Weekly rozmawiamy o tych problemach i zastanawiamy się z czego one wynikają.

Apple co roku prezentuje nowe modele iPhone'ów. Ja od trzech lat czekam na coś, co zrewolucjonizuje rynek smartfonów, choć wiem, że w dobie dużej konkurencji na tym rynku nie jest to łatwe. Producenci tych urządzeń prześcigają się w pomysłach, które mają wyróżniać ich smartfony na tle konkurencji. Wydaje mi się, że rok to jednak zbyt mało, aby opracować coś rewolucyjnego. Firmy ulepszają trochę kolejne generacje swoich smartfonów, aby choć na chwilę stać się liderem na rynku. Moim zdaniem zapominają w tym wszystkim o innowacyjności. A może tak wyśrubowali już możliwości technologiczne, że na chwilę obecną nic bardziej innowacyjnego wymyślić się nie da?

Wczoraj byliśmy na otwarciu nowego salonu iDream w krakowskim Centrum Serenada. NIe był to jednak pierwsze w naszej przygodzie z Apple otwarcie salonu. Byliśmy m.in. w Berlinie na otwarciu Apple Store, cyklicznie też pojawiamy się na premierach różnych produktów Apple, przede wszystkim właśnie tam - w stolicy Niemiec.

Mój ostatni wpis dotyczący zdalnego kontrolowania tego, co widzimy na komputerze spotkał się raczej z chłodnym przyjęciem (Quadro). Wiecie co? W sumie to mieliście sporo racji.

Właśnie sobie uświadomiłem, że dla wielu z Was okres debiutu iPhone’a jest „prehistorią”. Ba! Wielu nie interesowało się Apple przed przyjściem iPhone’a na świat. Dla mnie to jednak tylko nie tak odległa przeszłość.

No i doczekaliśmy się. Po wielu miesiącach plotek i spekulacji Apple zaprezentowało w końcu nowe iPhone'y, zegarek Apple Watch i Apple TV. Nowe? Czy aby na pewno to, co pokazał Tim Cook i spółka podczas wrześniowej konferencji, to naprawdę nowe produkty? Ekran wypełniający niemal cały przedni panel w iPhonie X? Widzieliśmy to już w tym roku u innych producentów. iPhone 8? Ładowanie indukcyjne?

Ostatnie dni były dla polskich użytkowników produktów Apple, przede wszystkim iPhone'ów, gorące. Wszystko za sprawą informacji podanych przez 9To5Mac i MacRumors o możliwym wprowadzeniu usługi Apple Pay w Polsce jeszcze w tym roku. Nie ukrywam, że także i ja się „zapaliłem” tymi informacjami.

Co jakiś czas Apple przejmuje różnego rodzaju przedsiębiorstwa. Ostatnie doniesienia sugerują, że firma z Cupertino rozważała opcję kupna kliniki medycznej.

Lubicie czasem coś napisać? A lubicie to robić na komputerze? Niezależnie co - wypracowanie, opowiadanie, post na bloga, notatkę, listę spraw do zrobienia, cokolwiek. Ja np. bardzo lubię, do tego lubię, kiedy edytor tekstu nie rozprasza milionem funkcji, pozwala się skupić na tym co się robi, a przy okazji świetnie wygląda. Mówiąc krótko, jestem fanem minimalistycznych edytorów tekstu, których od jakiegoś czasu możemy zaobserwować cały wysyp - jest więc z czego wybierać.

Dwa dni temu pisaliśmy o tym, że Apple pracować ma z LG nad specjalnym, składanym modelem iPhone'a wyposażonego w giętki ekran. Czy tego typu rozwiązanie jest nam naprawdę potrzebne?