Czarny piątek, czyli dzień po dziękczynieniu, to ruchome "święto" - data wyznaczająca początek szału zakupowego, który kończy się dopiero na Boże Narodzenie. Przy czym ten pierwszy dzień cechuje niezliczona ilość promocji, czyniąc go najbardziej dochodowym dniem w całym roku.
Nasz długoletni czytelnik – Acidov – odwiedził Apple Park i podzielił się swoimi wrażeniami oraz zdjęciami, które wykonał. Serdecznie zachęcam Was do lektury jego wpisu oraz zapoznania się z dodatkowymi fotografiami, które zamieściłem w serwisie Flickr.
Ostatnia reklama iPada Pro, zatytułowana „What's a computer” (co to jest komputer) oraz pogłoski mówiące o tym, że iMac Pro ma być wyposażony w procesor A10 Fusion skłoniły nas do dyskusji w dzisiejszym odcinku MyApple Weekly nad wciąż aktualnym pytaniem o to, czy iPad, a w szczególności iPad Pro może być komputerem.
Jakiś czas temu Apple wycofało ze sprzedaży iPody nano i iPody shuffle. W sprzedaży został już tylko iPod touch. Raportować wielkość sprzedaży iPodów przestało już w 2014 roku.
Całkiem niedawno w Muzeum Apple w Pradze miałam okazję przypomnieć sobie premierę pierwszego iPhone’a podczas Macworld w San Francisco. Może podchodzę do takich rzeczy zbyt emocjonalnie, ale gdy zobaczyłam Steve’a Jobsa z iPhone’em w ręku, w moim oku zakręciła się łza. Stał na scenie uśmiechnięty, rozpromieniony, ale z pewnością okrutnie zdenerwowany, trzymając w dłoni urządzenie, które poza wyznaczeniem sposobu, w jaki komunikuje się cały nowożytny świat, zmieniło również podejście do fotografii, by nie powiedzieć, że stworzyło jej nową dziedzinę.
Era smartfonów rozpoczęła się na dobre dekadę temu, kiedy to Steve Jobs wypowiedział słowa „an iPod, a phone and an Internet communicator”, prezentując urządzenie łączące w sobie trzy istotne dla każdego użytkownika współczesnego telefonu funkcje. Od tego czasu zarówno iPhone’y, jak i konkurencyjne dla nich produkty zmieniały się i rozwijały, otrzymując lepsze kamery, ekrany oraz procesory, a także nowatorskie rozwiązania technologiczne pokroju Touch ID.
W ciągu ostatnich tygodni byłem świadkiem powstawania pewnego obrazu. Obrazu, który wywołał wspomnienia o zagmatwanych i powiązanych losach Apple i Microsoftu widzianych moim subiektywnym okiem oraz sprowokował mnie do napisania tego artykułu.
Od ponad tygodnia pojawiają się w sieci informacje o różnych problemach z ekranem w iPhone'ach X, od pęcherzyków powietrza, które pozostało w warstwie kleju, przez niereagowanie na dotyk w niskich temperaturach, po pojawiającą się cienką, pionową zieloną linię. W dzisiejszym odcinku MyApple Weekly rozmawiamy o tych problemach i zastanawiamy się z czego one wynikają.
Apple co roku prezentuje nowe modele iPhone'ów. Ja od trzech lat czekam na coś, co zrewolucjonizuje rynek smartfonów, choć wiem, że w dobie dużej konkurencji na tym rynku nie jest to łatwe. Producenci tych urządzeń prześcigają się w pomysłach, które mają wyróżniać ich smartfony na tle konkurencji. Wydaje mi się, że rok to jednak zbyt mało, aby opracować coś rewolucyjnego. Firmy ulepszają trochę kolejne generacje swoich smartfonów, aby choć na chwilę stać się liderem na rynku. Moim zdaniem zapominają w tym wszystkim o innowacyjności. A może tak wyśrubowali już możliwości technologiczne, że na chwilę obecną nic bardziej innowacyjnego wymyślić się nie da?
Wczoraj byliśmy na otwarciu nowego salonu iDream w krakowskim Centrum Serenada. NIe był to jednak pierwsze w naszej przygodzie z Apple otwarcie salonu. Byliśmy m.in. w Berlinie na otwarciu Apple Store, cyklicznie też pojawiamy się na premierach różnych produktów Apple, przede wszystkim właśnie tam - w stolicy Niemiec.
Mój ostatni wpis dotyczący zdalnego kontrolowania tego, co widzimy na komputerze spotkał się raczej z chłodnym przyjęciem (Quadro). Wiecie co? W sumie to mieliście sporo racji.
Właśnie sobie uświadomiłem, że dla wielu z Was okres debiutu iPhone’a jest „prehistorią”. Ba! Wielu nie interesowało się Apple przed przyjściem iPhone’a na świat. Dla mnie to jednak tylko nie tak odległa przeszłość.
No i doczekaliśmy się. Po wielu miesiącach plotek i spekulacji Apple zaprezentowało w końcu nowe iPhone'y, zegarek Apple Watch i Apple TV. Nowe? Czy aby na pewno to, co pokazał Tim Cook i spółka podczas wrześniowej konferencji, to naprawdę nowe produkty? Ekran wypełniający niemal cały przedni panel w iPhonie X? Widzieliśmy to już w tym roku u innych producentów. iPhone 8? Ładowanie indukcyjne?
Ostatnie dni były dla polskich użytkowników produktów Apple, przede wszystkim iPhone'ów, gorące. Wszystko za sprawą informacji podanych przez 9To5Mac i MacRumors o możliwym wprowadzeniu usługi Apple Pay w Polsce jeszcze w tym roku. Nie ukrywam, że także i ja się „zapaliłem” tymi informacjami.
Co jakiś czas Apple przejmuje różnego rodzaju przedsiębiorstwa. Ostatnie doniesienia sugerują, że firma z Cupertino rozważała opcję kupna kliniki medycznej.
Lubicie czasem coś napisać? A lubicie to robić na komputerze? Niezależnie co - wypracowanie, opowiadanie, post na bloga, notatkę, listę spraw do zrobienia, cokolwiek. Ja np. bardzo lubię, do tego lubię, kiedy edytor tekstu nie rozprasza milionem funkcji, pozwala się skupić na tym co się robi, a przy okazji świetnie wygląda. Mówiąc krótko, jestem fanem minimalistycznych edytorów tekstu, których od jakiegoś czasu możemy zaobserwować cały wysyp - jest więc z czego wybierać.
Dwa dni temu pisaliśmy o tym, że Apple pracować ma z LG nad specjalnym, składanym modelem iPhone'a wyposażonego w giętki ekran. Czy tego typu rozwiązanie jest nam naprawdę potrzebne?
W minionym tygodniu obchodziliśmy dwie rocznice związane z Apple, o różnym ciężarze gatunkowym.
Dużo, bardzo dużo czasu upłynęło od ostatniego Keynote Apple. Dzięki temu mieliśmy trochę czasu, aby z dużym dystansem spojrzeć na nowe sprzęty. W najnowszej MacGadce rozkładamy na części pierwsze nowe Apple TV 4K, nowego Apple Watcha i oczywiście dwa nowe iPhone'y.
Kiedy wraz z systemem Yosemite Apple wprowadziło na rynek swoją nową aplikację Zdjęcia, nie powiem, wiązałem z nią spore nadzieje. Nie korzystałem wcześniej z Aperture, więc płacz jego użytkowników na znikomy stopień zaawansowania nowego programu nie robił na mnie większego wrażenia. Niestety, życie szybko mój entuzjazm zweryfikowało i narzekania użytkowników okazały się bardziej niż uzasadnione. Zdjęcia były świetną aplikacją dla przysłowiowego Kowalskiego, który chciałby swoją bibliotekę posegregować, opisać, podciągnąć delikatnie kolorki a na koniec łatwo szybko i przyjemnie zrobić z niej kalendarz (pomijam fakt, że w polsce bezpośrednie puszczenie go do druku oczywiśćie nie działało).
Zaprezentowana w zeszłym tygodniu technologia FaceID wywołała niezły szum medialny oraz dyskusje na temat tego co Apple wie lub będzie wiedzieć o swoich użytkownikach. Konkurencja pozwoliła sobie nawet na niewybredne żarty zainspirowane potknięciem w demonstracji na scenie SteveJobs Theater.
Od kilku dni dostaję sporo pytań o to, co myślę o nowych iPhone'ach, które Apple pokazało w miniony wtorek. Prawdę mówiąc jestem zarówno daleki od „achów” i „ochów”, jak i od wieszania psów na tych urządzeniach, co jest ostatnio dość modne.
App Store, czyli sklep początkowo tylko z aplikacjami dla iPhone'a i iPoda Touch, wystartował dziewięć lat temu. Przez ten czas - nie licząc odświeżonej grafiki i interfejsu - właściwie się nie zmieniał. Duże banery z promowanymi i wyróżnionymi aplikacjami oraz ikonki innych aplikacji. Użytkownik odwiedzał go właściwie głównie po to, by pobrać programy, o których dowiedział się gdzieś indziej, od znajomych czy w branżowej prasie i na blogach.
Wyciekające informacje to dla Apple chleb powszedni od lat. Firma boryka się głównie z nieszczelnymi zabezpieczeniami informacji znajdujących się w posiadaniu chińskich podwykonawców. Czasem, tak jak to było w przypadku iPhone'a 4, winą jest roztargnienie lub „promile” we krwi pracownika Apple. Tego lata jednak wszystkie informacje na temat nowych urządzeń Apple podało fanom na talerzu.
Od premiery ostatniego MacBooka Pro minie niedługo rok. W tym okresie pojawiło się sporo produktów od firm produkujących akcesoria, które zostały zaprojektowane specjalnie dla tego modelu. Czytelnicy, którzy śledzą artykuły wiedzą, że marka Incase to jedna z moich ulubionych firm produkujących peryferia dla sprzętu Apple. Tym razem przedstawię futerał ochronny Incase ICON, który charakteryzuje specjalne wzmocnienie o nazwie Tensaerlite.
Od wczoraj znamy oficjalną datę konferencji Apple "Let's meet at our place" która będzie pierwszą imprezą w nowym kampusie Apple.
Jeszcze nie ucichły echa wystąpienia otwierającego tegoroczną „Światową Konferencję Deweloperów Apple”, gdy piszę ten tekst. Według wielu opinii (w tym mojej) była to jedna z najbardziej udanych konferencji ostatnich lat. A jak bywało dawniej?
O słuchawkach piszę dosć często. Zawsze staram się przedstawić takie, które się czymś wyróżniają, mają interesujące rozwiązania - a to z uwagi na grupę użytkowników, którzy nie są zadowoleni z EarPods'ów, które to są dołączane do iPhone'ów. Dzisiaj przedstawię dwa modele słuchawekod firmy dodocool, które są świetną alternatywą dla Apple EarPods i kosztują poniżej 30 $ za parę.
Wszyscy, którzy pracują mobilnie i są posiadaczami laptopów doskonale wiedzą jak niewygodna jest na nich dłuższa praca. Gdy jesteśmy zmuszeni używać takiego komputera dłużej, nadwyrężamy wzrok, nadgarstki a także ramiona i kręgosłup, ponieważ ekran nie jest na wysokości naszych oczu. Taka sytuacja prowadzi do tego, że się najzwyczajniej garbimy. Wielokrotnie nagradzana za swoje produkty firma Rain Design znalazła rozwiązanie i zaprojektowała specjalną podstawkę pod laptopa o nazwie mStand360.
Fala niechęci do USB-C i wyśmiewanie komputerów Apple za brak portów USB-A jeszcze nie tak dawno były na topie. Dzisiaj ciężko spotkać się z takim nastawieniem. Przyczynił się do tego Intel, który postanowił zrzec się opłat za stosowanie nowych wtyczek i gniazd, aby nie powtórzył się scenariusz portu FireWire.