Poczytaj App Store
App Store, czyli sklep początkowo tylko z aplikacjami dla iPhone'a i iPoda Touch, wystartował dziewięć lat temu. Przez ten czas - nie licząc odświeżonej grafiki i interfejsu - właściwie się nie zmieniał. Duże banery z promowanymi i wyróżnionymi aplikacjami oraz ikonki innych aplikacji. Użytkownik odwiedzał go właściwie głównie po to, by pobrać programy, o których dowiedział się gdzieś indziej, od znajomych czy w branżowej prasie i na blogach.
Przez te wszystkie lata użytkownik mógł w App Store przeczytać jedynie opisy programów przygotowane przez ich twórców. Zwykle zawierały tylko krótkie informacje, o co w danej aplikacji czy grze chodzi i co ona oferuje. I choć App Store od początku miało jednak swoją redakcję, to opisywanie tego, co w tym sklepie się znajduje, ocenianie oferowanych w nim programów, robiliśmy i wciąż robimy my: dziennikarze technologiczni, blogerzy, a od kilku lat także vlogerzy prowadzący swoje kanały w serwisie YouTube. Rola redaktorów App Store sprowadzała się jedynie do wyboru promowanych programów i gier, a czasem do sklecenia kilku zdań przy okazji jakiejś promocji na dany program.
Nowy sklep App Store, który dostępny będzie dla wszystkich wraz z wydaniem finalnej wersji iOS 11, a w szczególności znajdująca się w nim zakładka „Dziś”, bardzo zaciera te różnice. Apple nie tylko wzięło się za jego uporządkowanie, ale gruntownie go przebudowało i zdecydowało się zaoferować użytkownikom coś więcej niż tylko wirtualne półki z kolorowymi ikonami programów. App Store w iOS 11 zaoferuje im coś, czego wcześniej mogli szukać przede wszystkim u nas, czyli dobrze opowiedziane historie.
Może i nie są to teksty niezależne, ale na pewno są dobrze napisane i oferują w miarę dokładny opis danej aplikacji. Użytkownik będzie mógł sobie wyrobić zdanie, czy warto ją kupić, czy może wybrać inną. Nowe App Store to jednak nie tylko opisy programów, ale i ciekawe artykuły poświęcone kulisom prac nad wybranymi tytułami czy wywiady z twórcami popularnych gier.
Nowa zakładka „Dziś” jest niczym innym jak właśnie tworzonym przez redakcję App Store blogiem lub swoistym elektronicznym magazynem, w którym codziennie będzie można znaleźć coś ciekawego, będzie więc powód, by ten nowy sklep często odwiedzać. To z kolei na pewno przełoży się na wzrost sprzedaży oferowanych w nim aplikacji.
Mógłbym w tym miejscu zacząć utyskiwać na to, że Apple weszło na teren, którym przez lata się nie interesowało i który to my - dziennikarze, blogerzy i vlogerzy - zagospodarowywaliśmy. Nic z tych rzeczy. Aplikacji w App Store jest tyle, że ani Apple, ani wszystkie redakcje internetowych blogów razem wzięte nie będą w stanie ich opisać. Sam odkrywam co jakiś czas rewelacyjne programy i gry, które wcale nie ukazały się wczoraj, a rok temu czy dawniej. Zamierzam więc czytać App Store - jakkolwiek to brzmi - codziennie.