News

W środę jeden z największych amerykańskich operatorów telefonii komórkowej poinformował, że wraz ze swoim nielimitowanym abonamentem zacznie dołączać półroczną subskrypcję Apple Music. Podobne łączenie usług znamy już od lat w Polsce. Czy Apple kiedyś skusi się na współpracę na naszym rynku?

Wiele wskazuje na to, że podczas wrześniowej konferencji Apple odświeży całą linię komputerów stacjonarnych Mac. Aktualnie w ofercie producenta można znaleźć podstawowe wersje poszczególnych modeli wyposażonych w dyski talerzowe. Mam nadzieję, że firma z Cupertino pójdzie po rozum do głowy i w końcu zrezygnuje z tych przestarzałych konstrukcji.

Najpierw się śmiejemy, potem narzekamy, a na końcu i tak kupujemy. Ceny ustalane przez producentów przekraczają nieśmiało kolejne granice i nic nie wskazuje na to, że ten trend coś w najbliższej przyszłości zatrzyma. Czy sprzęt, którego używamy rok - dwa rzeczywiście jest tyle wart?

Przez sieć przewala się wielka liczba „achów” i „ochów” nad przekroczeniem magicznej dla wielu bariery 1 biliona dolarów kapitalizacji Apple. Tylko co mnie to - jednego z wielu milionów użytkowników - obchodzi?

Szukanie logiki tam gdzie jej nie ma to zadanie karkołomne, ale spróbujmy. Nielogicznym bowiem wydaje mi się, że po 2016 roku, kiedy 2/3 linii Macbooków i Maców posiadało już Thunderbolt 3 wciąż złącze iPhone'a jest inne. Mijają kolejne lata, przybywa nam megapikseli i cali w iPhone’ach, a stare poczciwe Lightning wciąż jest z nami.

Nowe urządzenie od Lenovo dołącza do podkategorii smart-głośników, jaką utworzył Amazon swoim Echo Show. Czy Google Assistant potrzebuje kolejnego ekranu?

Użytkownicy sprzętu Apple to w większości grupa ludzi dla których design i inteligentne rozwiązania są bardzo istotne. Wszyscy lubimy produkty użyteczne i takie z których naprawdę korzystamy. Opisywany poniżej produkt, jakim jest wydajny hub USB marki NOMAD, wyposażony w ładowarkę indukcyjną z pewnością zasługuje na wyróżnienie.

Temat tego odcinka mógł być tylko jeden – Nowe MacBooki Pro! Rozłożyliśmy wszystko na części pierwsze. Zrobiliśmy przegląd specyfikacji i wyznaczyliśmy tzw. „minimalne polecane konfiguracje MacGadki”.

Całkiem niedawno informowaliśmy o złożeniu przez Apple patentu na składany telefon komórkowy. Urząd patentowy, zwłaszcza amerykański nie jedną technologię rodem z sci-fi widział, przynajmniej w teorii. Papier przyjmie wszystko, ale czy my przyjmiemy składane smartfony?

Sporą uwagę przykuła moja ostatnia opinia na temat podejścia Apple do polityki prywatności i jej granic. Cieszę się, że zaangażowaliście się w dyskusję, cieszę się również, że skonfrontowaliście się z moim myśleniem i podeszliście do niego krytycznie. Uznałem, że stosownie jest zbiorczo odnieść się do kilku kwestii.



Nie da się nie zauważyć, że ostatnio cykl wydawniczy produktów i oprogramowania mocno się zmienił. Producenci, także Apple, coraz częściej prezentują produkty, które fizycznie nie istnieją, albo są wczesnymi prototypami. Czy przyszło nam pogodzić się z losem konsumenta, którego telefon jest prototypem, oprogramowanie - wczesną betą, a wymarzone gadżety, które planuje kupić, są tylko pięknymi renderami?

Poprawka z iOS 11.4.1, która umożliwiała wyłączenie odblokowania urządzenia przez USB długo się swoją skutecznością nie cieszyła. Wraca więc jak bumerang pytanie: czy telefon - twierdza, to rzeczywiście bezpieczeństwo nasze, czy ochrona tych, którzy chcą nas krzywdzić?

Wczoraj informowaliśmy Was o kanale Apple Polska dostępnym w serwisie YouTube. Okazał się on fałyszywm profilem, na który początkowo daliśmy się nabrać.

Od wprowadzenia Apple Pay przez osiem działających w Polsce banków minęło już kilka dni. Czas zatem na posumowanie naszych wrażeń korzystania z tej usługi.

W ubiegły poniedziałek, podczas keynote otwierającego konferencję WWDC 18, Apple zaprezentowało nowe systemy operacyjne: macOS Mojave, iOS 12, tvOS 12 i watchOS 5. O nowościach, które te systemy przynoszą, rozmawiamy w dzisiejszym odcinku podcastu MyApple Weekly.

Według Dieter'a Rams'a "dobry design" music być praktyczny i funkcjonalny by mógł zasługiwać na takie stwierdzenie. Od zawsze lubiłem ładnie zaprojektowane produkty (stąd moje uwielbienie dla produktów Apple), jednak najwięcej frajdy sprawiają te, których używa się ciągle od momentu ich zakupu i nawet po długim czasie cieszymy się na ich widok. Akcesoria marki Native Union recenzowałem już wielokrotnie i zawsze były to świetne produkty - tym razem, opisując Eclipse Charger, jest podobnie.

Klasyczny dysk twardy potrafi dziś zdławić najszybszy komputer świata, którym tytułowy Mac Mini (Late 2014) na pewno nie jest a to dlatego, że pracujemy na coraz większych plikach. Nasze zdjęcia jeszcze kilka lat temu zajmowały kilkaset kilobajtów a dziś może to być kilka megabajtów. Filmy nawet te kręcone telefonami kiedyś w rozdzielczości VGA dziś mają rozdzielczość 4K.

W mojej ponad dwuletniej już przygodzie z nauką programowania preferuję co prawda podręczniki, ale od kilku miesięcy przerabiam też kursy wideo w serwisie Udemy.

Na pierwszy ogień poszły wyniki finansowe Twittera i Facebooka. Te ostatnie są szczególnie interesujące zwłaszcza w kontekście szeroko zakrojonej akcji medialnej #deleteFacebook. Okazuje się, że konta na Facebooku nie skasował dosłownie nikt ;) No może ze dwudziestu celebrytów ;)

Pisałem niedawno o moim leciwym już MacBooku Air, który do dzisiaj daje sobie świetnie radę niemal ze wszystkimi zadaniami, z wyjątkiem naprawdę dużych projektów w Xcode, nad którymi coraz częściej pracuję. Musiałem więc zmienić komputer na bardziej wydajny. Po ponad miesięcznym oczekiwaniu dotarł do mnie wreszcie MacBook Pro 15" z połowy ubiegłego roku. Po dwóch tygodniach pracy na tym komputerze mogę pokusić się już o pierwsze wrażenia, choć zastrzegam, że nie jest to jeszcze recenzja tego komputera.

W miniony weekend w sieci pojawiła się informacja o tym, że w marcu przyszłego roku Apple może zamknąć sklep iTunes z muzyką, by zwiększyć liczbę użytkowników usługi Apple Music. Sprawa nie jest jednak taka prosta.

Głównym tematem tego odcinka są media społecznościowe. W tym nagraniu wspieramy akcję #BreakingMyTwitter

Pod koniec listopada odebrałem mojego nowego iPhone’a. Co prawda smartfon nie jest wart swojej ceny, mimo wszystko polecam. Nie o nim jednak będzie tutaj mowa, a o zegarku Apple Watch, który należało ze wspomnianym iPhone’em zsynchronizować. Miałem z tym problem, słabo widzę, dlatego też trudno mi było umieścić ekran smart zegarka dokładnie w wyświetlanym na iPhonie prostokącie. Ręczne parowanie również nie działało „automagicznie”, w związku z czym odłożyłem przerastające moją cierpliwość przedsięwzięcie na później. Apple Watch trafił do przysłowiowej szuflady. Przypomniałem sobie o nim miesiąc później, w styczniu.

Powiem wprost – to był cudowny rok. Wiadomo, że w każdym są chwile lepsze i gorsze, ale nie, nie – ten miniony był zaje*isty! Najważniejsze, czego mnie nauczył, to pozytywne myślenie, nawet wtedy, gdy wszystko się wali, gdy ma się ochotę schować się do mysiej dziury i zaryglować się serem. Mam na co dzień powyżej dziurek w nosie ludzi twierdzących, że kiedyś było lepiej, że żyło się spokojniej, że muzyka była lepsza, jedzenie zdrowsze, a gadżety, tfu, sprzęt elektroniczny służył nam dziesięciolecia.

Twitter, popularny serwis społecznościowy, od lat próbuje zniechęcić niezależnych twórców aplikacji klienckich do ich dalszego rozwoju. Tym razem jednak jego kierownictwo poszło dalej. Zmiany w API tego serwisu pozbawią kluczowych funkcji niezależne aplikacje do jego obsługi, w tym te popularne, jak Tweetbot, Twitterrific, Tweetings czy Talon.

Każdy kto pracuje z dźwiękiem używa wielu narzędzi do analizy sygnału audio. Na rynku jest kilka tego typu aplikacji, jednak Spectre od programistów z Aurchitect Audio Software przykuł moją uwagę najbardziej. Jest to pakiet narzędzi, którego używa wielu specjalistów, jak choćby jeden z moich ulubionych, berliński inżynier Hannes Bieger.

Przełom roku to czas wszelkiego rodzaju analiz, podsumowań i prognoz na kolejne dwanaście miesięcy. Ważnym elementem są również życzenia i tym chciałbym zająć się w niniejszym tekście. Nie będą to jednak życzenia dla Tima Cooka, ale moje życzenia – oczekiwania wobec jego firmy. Moim zdaniem Apple pogubiło się trochę w swoich działaniach. Pod koniec roku byliśmy świadkami kilku wpadek związanych z systemami operacyjnymi iOS i macOS. Co więcej, firma namieszała trochę w swoich liniach produktowych, o czym nieco później. Zacznijmy od krótkiego, subiektywnego podsumowania roku.

Rok 2018 jest dla mnie wyjątkowy, bo mija dekada od czasu zakupu pierwszego iPhone’a oraz MacBooka, jak również 12 lat od momentu pierwszej styczności z Mac OS X, wtedy jeszcze na architekturze PowerPC. Ktoś powie, że to sporo, a ktoś inny, że jeszcze wiele wody upłynie w Wiśle, zanim będę mógł pochwalić się „prawdziwym” stażem w środowisku Apple. Niemniej jednak, korzystając z rozpoczęcia nowego roku, chciałbym podzielić się moimi przemyśleniami na temat rozwoju firmy z nagryzionym jabłkiem w logo. Zdaję sobie sprawę, że jedna z najbogatszych firm na świecie pewnie wyjątkowo świadomie planuje przyszłość swojej działalności, więc głos pojedynczego użytkownika na pewno nie jest w stanie nic w niej zmienić, ale mam wrażenie, że moja opinia na poniższe tematy nie będzie odosobniona. Warto małymi kroplami zacząć drążyć skałę tak, aby przede wszystkim nam, użytkownikom, funkcjonowało się coraz lepiej w ekosystemie Apple, a firma pod dowództwem Tima Cooka nie spoczęła na laurach sukcesu.

O usłudze Setapp udostępniającej aplikacje dla Maca na żądanie, niczym piosenki w Apple Music czy Spotify, albo filmy w Netfliksie, pisałem już na łamach MyApple kilka razy. Pierwszy raz ponad rok temu, kiedy ruszały jej testy beta. Później w miarę na bieżąco informowałem o pojawiających się w niej nowościach, w tym oczywiście także o nowym oprogramowaniu.

Początek nowego roku to nie tylko czas na nowe postanowienia, dla mnie to także czas na pewne podsumowanie. W styczniu 2008 roku kupiłem sobie iMaca i założyłem mój blog, na którym zacząłem się dzielić własnymi doświadczeniami z urządzeniami Apple.