Koniec roku blisko, a to sprzyja różnego rodzaju podsumowaniom. Na pierwszy ogień bierzemy aplikacje. Sprzyja temu przyznanie nagród Apple Design Awards. Z niektórymi decyzjami Apple się zgadzamy z innymi nie. Mamy też swoje propozycje na najlepsze i najciekawsze aplikacje 2014 r.
Niezależnie od tego, jak pojemne baterie znajdą się w iPhone'ach i jak system iOS będzie wydajnie zarządzać zużyciem energii w nich zgromadzonych, urządzenia te trzeba - i będzie trzeba - ładować.
Wreszcie Microsoft doszedł do wniosku, że jestem na tyle „niesamowity” aby pozwolić mi ocenić ich najnowszą aplikację Sway. Długo mi przyszło czekać na to wyróżnienie. Program jest dostępny od października tego roku. Zatem rzucam okiem na najnowszy produkt, który będzie składową pakietu Office. Sway - program do tworzenia prezentacji.
Ostatni tydzień był tygodniem wysypu treści 4K zarówno w Polsce, jak i na świecie. Apple poza iMakiem 5K nie ma jeszcze produktów typu Apple TV wspierających ultrawysoką rozdzielczość. Całkiem możliwe, że wstrzemięźliwość w tym temacie jest jak najbardziej wskazana.
W styczniu minie siedem lat od kiedy zdecydowałem się na blogowanie na pełen etat, ale dopiero od pięciu lat jestem tatą. Pracuję przede wszystkim z domu, a praca w dużym stopniu na własny rachunek i niemal przez cały dzień przy dwójce dzieci do łatwych nie należy. Wielokrotnie znajduję się w sytuacji, gdy muszę coś napisać, a jeden z moich synów ciągnie mnie za rękę bym poszedł się z nimi bawić - dość często muszę mu odmówić. Staram się zatem improwizować, tak by wykorzystać wolne chwile, a niekiedy próbuję rozciągnąć czas. Nie ukrywam też, że praca twórcza w domu przy komputerze, a więc siedzenie plecami do rodziny rodzi także konflikty w domowym ognisku.
Kiedy myślę o oprogramowaniu do prowadzeni firmy, przed oczami staje mi zwykle jakiś stary, pożółkły komputer PC z do bólu brzydką i dla mnie - laika - całkowicie niezrozumiałą, działającą często w środowisku MS Dos aplikacją do prowadzenia magazynu, wystawiania faktur itp. Komputery Mac w firmach pojawiają się raczej nie na biurku księgowej czy księgowego, ani osób odpowiedzialnych za prowadzenie firmy. Na rynku są jednak programy, które pozwalają na zarządzanie firmą z komputera Macintosh.
SoundCloud to jedna z moich ulubionych aplikacji dla iOS, będąca zarazem uzupełnieniem Spotify i aplikacji Podcasty (czy w moim przypadku Instacast). Serwis SoundCloud to świetne miejsce na poznawanie nowej muzyki, jak i odsłuchu nowych singli serwowanych przez moje ulubione wytwórnie płytowe (głównie wydające muzykę metalową).
Dla wielu użytkowników mobilnego sprzętu Apple, urządzenia z systemem iOS są nie tylko źródłem rozrywki i narzędziem komunikacji. Coraz większe możliwości, jakie przynosi ze sobą technologia sprawiają, że iPhone i iPad mogą zostać z powodzeniem wykorzystane również w pracy. Ogrom wykonywanych przy użyciu mobilnych urządzeń zadań sprawia, że staramy się zorganizować nasz workflow (nadal nie spotkałem się z dobrym tłumaczeniem tego słowa) w jak najlepszy sposób. Wykorzystujemy do tego liczne rozwiązania, zarówno systemowe, jak i przygotowane przez niezależnych deweloperów. Jednym z nich jest debiutująca dzisiaj w App Store aplikacja Workflow.
Instagram ogłosił wczoraj że aktywnych jest w nim 300 milionów użytkowników. Ten społecznościowy serwis dla amatorów fotografii prześcignął nawet o wiele starszego od siebie Twittera, którego liczba aktywnych użytkowników w miesiącu to 284 miliony.
Z pewnością niektórzy z Was wiedzą jak to jest. Podczas wakacyjnego wyjazdu, czy nawet na co dzień pstrykamy iPhonem czy innym smartfonem setki zdjęć, które później przerzucamy na dysk naszego Maca. Kilkaset, a nieraz kilka tysięcy fotografii, z których większość to duplikaty (ja na przykład nie mogę się powstrzymać i wykonuję od kilku do kilkunastu zdjęć jednego obiektu w tym samym ujęciu). Z doświadczenia wiem, że wielu z nich nigdy nie przeglądam, bo nie chce mi się przedzierać przez duplikaty.
Firma Vemedio tworzy jeden z najlepszych programów do odsłuchiwania podcastów. Instacast zdobył swoją popularność dzięki wersji na iOS. Wczoraj natomiast swoją premierę miała druga odsłona tej aplikacji dla komputerów z OS X.
Serwisy społecznościowe dla wszelkiej maści artystów i projektantów (zarówno profesjonalistów, jak i amatorów) świetnie przegląda się za pośrednictwem iPhone'a i dedykowanych aplikacji. Przynajmniej kilka tego typu programów pozwala na wygodne korzystanie na iPhonie z serwisu Dribbble. Dzisiaj swoją aplikację dla tego urządzenia wypuścił serwis DeviantArt.
Marzenia o zrobieniu drugiego Facebooka ma wielu. Nic dziwnego, że co chwila powstają nowe nietypowe serwisy społecznościowe. Ostatnio hitami są Snapchat i Tinder. Teraz do App Store trafił Wakie.
Jedną z nowości, jakie przyszły wraz z systemem iOS 8 jest podgląd osób do których ostatnio dzwoniliśmy w postaci ich zdjęć lub umieszczonych nad miniaturami okien programów w widoku przełączania aplikacji.
Wraz z premierą OS X Yosemite i iOS 8 usługa iCloud przeobraziła się w iCloud Drive, tym samym bardziej otwierając się dla użytkowników. Niestety o ile w przypadku OS X 10.10 korzystający z komputerów Mac mają pełny dostęp do zgromadzonych w chmurze danych, tak z poziomu urządzeń mobilnych nie ma natywnego rozwiązania, które by to umożliwiało. Na szczęście w App Store znajdziemy aplikację Cloud Opener, która to umożliwia.
Pod koniec roku zawsze robi się ciekawie. Wszyscy chwalą się statystykami. Każdy chce udowodnić innym, że był lepszy. Mamy też masę rankingów jak to fantastycznie układało się przez ostatnie 365 dni. Wczoraj dowiedzieliśmy się także, jakie aplikacje zdobyły miano najlepszych produkcji w 2014 roku. I gdybyście nie mieli czasu czytać do końca tego tekstu albo zwyczajnie wychodzicie z psem na spacer to spieszę z błyskawicznym podsumowanie - OS X się kończy.
Do niedawna markę Thule kojarzyłem właściwie tylko z jednym - kuframi bagażowymi montowanymi na dachach samochodów. Dopiero w ostatnim 1,5 roku zacząłem dostrzegać inne produkty tej firmy, a przede wszystkim różnego rodzaju akcesoria dla urządzeń mobilnych, w tym tych produkcji Apple.
Aplikacje mobilne instytucji publicznych zwykle nie są wartę uwagi. Często są słabo wykonane lub po prostu bez użyteczne. Na Wypadek od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego obala tą tezę. Zabrakło jednak kropki nad i.
O tym, że iPhone'y, iPady czy iPody touch to świetne przenośne odtwarzacze multimedialne nie trzeba nikogo przekonywać. Już w materiałach promocyjnych pierwszego iPhone'a Apple kładło nacisk na takie jego funkcje. Niestety właściwie do dzisiaj przesyłanie multimediów na te urządzenia nie należy do szczególnie wygodnych.
Kiedy po wypadku Schumachera ceny akcji GoPro zaczęły gwałtownie spadać mocno się zdziwiłem. Wystarczyło jednak wejść pod wodę, poobserwować nie tylko faunę i florę, ale też innych nurków. GoPro to taka sama broń, jak samochód.
Pakiet biurowy Office to jeden z kilku flagowych produktów Microsoftu. Można oczywiście spierać się, który z nich - czy Office czy Windows był i jest ważniejszy. Wydaje mi się, że oba w równym stopniu zbudowały potęgę firmy z Redmond. Co ciekawe Office ma o wiele dłuższą historię niż Windows i do tego w swoich początkach związaną z komputerami Macintosh.
Dzięki rozszerzeniom, które przyniosło iOS 8, możemy uczynić nasze urządzenia bardziej zaawansowanymi narzędziami. Nową możliwość ostatniej odsłony systemu mobilnego Apple wykorzystuje program ImageDrain, który z pewnością przyda się wielu użytkownikom sprzętu kalifornijskiej firmy.
Pisałem o tym wczoraj na Twitterze, ale myślę, że zainteresuje to także Was. Od premiery pierwszej pełnej wersji systemu Mac OS X minęło już prawie 14 lat, a ponad 14 licząc od udostępnienia (za około 30 dolarów) wersji beta systemu 10.0 o kodowej nazwie Kodiak.
iPhone to moim zdaniem jeden z najlepszych aparatów fotograficznych w myśl zasady, że najlepszym jest ten, który właśnie mamy przy sobie. Fotografuję nim często, przede wszystkim architekturę.
Marco Torreta jest znany z dopracowanych i pięknych w swoim minimalizmie aplikacji. Jego najnowszą produkcją jest gra GREG, która szybko zawędrowała na szczyt w rankingu gier logicznych w App Store.
Nie jestem wielkim zwolennikiem słuchania muzyki z głośników komputera (choć czasami puszczam sobie muzykę z mojego starego iMaca) a już na pewno nie z głośników MacBooków. Niezależnie od tego czy jest to mój obecny MacBook Air czy mój wcześniejszy MacBook Pro 13". W jednym i drugim przypadku dźwięk jest płaski, cichy z pasmem obdartym z dolnych częstotliwości. Nie mam o to specjalnie pretensji, w końcu nie to jest najważniejsze w tej maszynie. Jestem też zdania, że trudno tak naprawdę w tak małym komputerze umieścić sensownie brzmiące głośniki.
Internet odkąd pamiętam opierał się na różnego rodzaju komunikatorach. Od czasów ICQ (ciekawy jestem ile osób w ogóle pamięta tę usługę), IRC-a, przez różnego rodzaju czaty, Skype'a po współczesne usługi i aplikacje typu Whatsapp czy Viber, a także Hangout i iMessage. Zdaniem jednego z założycieli Skype'a wiele się zmieniło przez ostatnie 10 lat. Internet stał się tani, a do tego mobilny, a wraz z nim powszechne stały się komunikatory, które kiedyś zostawały w domu, razem ze stacjonarnymi komputerami. Teraz, jego zdaniem, komputery mamy w kieszeni. Te właśnie zmiany pchnęły go do stworzenia - jak mówi - możliwie najlepszych narzędzi komunikacyjnych, zarówno pięknych, jak i funkcjonalnych. Takim narzędziem ma być Wire, którego Friis jest współtwórcą.
Nie wiem jak Wy ale ja mam spory niedosyt po akcjach promocyjnych związanych z Black Friday i Cyber Monday. Zbliża się jednak czas świąteczny gdzie powinniśmy dostać od twórców Paczek z aplikacjami nową ofertę. Pierwszy ze świąteczną akcją promocją przychodzi BundleHunt zachęcając nas do kupna 17 programów w mocno obniżonej cenie.
Konsola Sony Playstation obchodziła wczoraj podobno 20 urodziny, a tego samego dnia w App Store pojawiła się gra, w którą ja zagrywałem się właśnie na tym urządzeniu gdzieś w 1997 albo w 1998 roku. Mowa o drugiej części przygód Lary Croft, czyli o Tomb Rider II.
Nie jestem ani grafikiem, ani projektantem stron internetowych, choć zdarzyło mi się kilka razy być zmuszonym do stworzenia jakiejś strony czy prostego logotypu, co wiązało się m.in. z wybraniem najbardziej odpowiedniego kroju liter dla danego projektu. Na podstawie moich własnych choć skromnych doświadczeń, oraz obserwacji kilku moich znajomych, którzy grafiką czy projektowaniem parają się na co dzień, wiem jak ważny jest dobór odpowiedniego kroju liter. Często znajduje się go gdzieś na jakiejś stronie internetowej. Zwykle można podejrzeć kod strony i dowiedzieć się jaki krój w danym wypadku został wykorzystany. O wiele trudniej jest zrobić to na iPhonie czy iPadzie. Na szczęście dla osób, które potrzebują informacji o zastosowanym na danej stronie kroju liter, w App Store pojawiło się rozszerzenie do Safari o nazwie WhatFont.