Wakie czyli budzenie na zamówienie i jeszcze randkowanie
Marzenia o zrobieniu drugiego Facebooka ma wielu. Nic dziwnego, że co chwila powstają nowe nietypowe serwisy społecznościowe. Ostatnio hitami są Snapchat i Tinder. Teraz do App Store trafił Wakie.
Wakie to międzynarodowy odpowiednik rosyjskiego Budist. Serwis w pełne możliwości oferuje w tej chwili w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Singapurze i Hong Kongu, ale także w Polsce można już z niego korzystać. Aplikacja w swej najnowszej wersji, która właśnie podbija świat od wakacji dostępna była na Androida i Windows Phone. A od 9 grudnia jest również obecna na iPhone’a.
Czym jest Wakie? To społecznościowy budzik, a raczej połączenie budzika, połączeń VoIP i Tindera. W aplikacji ustawiamy budzik, a inne osoby będą nas mogły obudzić dzwoniąc do nas. W ten sposób będziemy mogli je oczywiście bliżej poznać prowadząc rozmowy głosowe. Ta opcja nie jest jeszcze dostępna w Polsce. Jeśli nie znajdzie się nikt, kto by miał nas obudzić, na szczęście aplikacja i tak włączy budzik.
Z Polski za to można obudzić kogoś innego na przykład w Stanach Zjednoczonych. Klikamy na środkowy przycisk u dołu ekranu, a Waki wyszukuje osoby, do których możemy zadzwonić i je obudzić. Ponadto w aplikacji mamy coś na wzór Facebookowego Walla, na którym publikowane są wpisy innych użytkowników Waki.
Aplikacja robi pozytywne wrażenie swoim wykonaniem, ma też już ponad 1,5 miliona użytkowników. Nie sposób odmówić twórcom Waki oryginalnego pomysłu. Pytanie jednak czy naprawdę mamy ochotę gadać z obcymi ludźmi tuż po przebudzeniu?
Wakie w App Store za darmo: