To jest gość! Od kilku lat nie zmienia samochodu choć z powodzeniem mógłby ich mieć więcej niż cały nasz rząd. Nosi na sobie wytarty dżins i sprany golf. Niczym Jezus, który chodził między ludźmi jako Bóg-człowiek, on też chce nam pokazać, że jest jednym z nas, a nie rozbijającym się po salonach bogaczem. Utożsamiamy się z nim, a to co mówi odbieramy jako prawdę objawioną. Bo kiedy Steve Jobs pojawia się na scenie, przesłanie jest jasne - bóg gadżetów i innowacji zstępuję do ludu, aby podzielić się z nim swą niebiańską technologią.
Dla większości z Nas telefon służy do rozmów z bliskimi, do pisania sms-ów, do odbierania e-mail'i czy do serfowania po internecie. Rząd egipski postanowił wykorzystać sieć GSM w swoich propagandowych celach.
Kilka miesięcy temu szef Apple, Stefan, zaprezentował pierwszy tablet spłodzony przez tę korporację. Oczywiście, jak na nadgryzione jabłko przystało, okuty lśniącą zbroją, niczym Zawisza Czarny w drodze na Turków. Wrażenie wizualne zrobiły na mnie żywe kolory wyświetlane przez iPada, które de facto okazały się nie-takie-żywe przy kontakcie face-to-face z matrycą. No, ale podobno liczy się wnętrze. Nie jestem specjalistą od tabletów, jednak wydaje mi się, że właśnie ten, został dość nieźle wyposażony. Parametry super telefonu lub beznadziejnego netbooka. Tabletowi Apple'a bliżej jednak do iPhone niż MacBooka (choćby ze względu na fakt wykorzystania mobilnego systemu iOS), więc sklasyfikujmy jego bebechy na "dobry".
W życiu każdego mężczyzny przychodzi czas... nie, źle. W życiu każdego abonenta przychodzi czas, gdy musi stanąć przed jakże trudnym wyborem oferty jednego z operatorów. Osobiście mam podpisany cyrograf z Orange, który nie do końca mnie satysfakcjonuje. Ostatnio pojawiła się możliwość zmiany taryfy, która prawie mi odpowiada... Prawie, bo jest jedno ale.
Od kilku miesięcy posiadacze zablokowanych iPhone'ów 4 i 3GS z basebandami blokującymi możliwość programowego usunięcia simlocka bezskutecznie domagają się interwencji programistów związanych z projektem Cydia. Sytuacja trwa już bardzo długo, obietnice rychłego udostępnienia "unlocka", nadal pozostają tylko obietnicami, a kilkaset tysięcy iPhone'ów nie jest w stanie wykonywać połączeń. Jeśli i Ty należysz do grupy czekających mamy dla Ciebie świetną informację!
Od kilku miesięcy posiadacze zablokowanych iPhone'ów 4 i 3GS z basebandami blokującymi możliwość programowego usunięcia simlocka bezskutecznie domagają się interwencji programistów związanych z projektem Cydia. Sytuacja trwa już bardzo długo, obietnice rychłego udostępnienia "unlocka", nadal pozostają tylko obietnicami, a kilkaset tysięcy iPhone'ów nie jest w stanie wykonywać połączeń. Jeśli i Ty należysz do grupy czekających mamy dla Ciebie świetną informację!
Pierwszy iPod został zaprezentowany w 2001 roku. Steve dumnie pokazywał wszystkim odtwarzacz posiadający dysk twardy o pojemności zniewalających 5GB, ciekawym designie i innowacyjnym sterowaniu. Konstrukcja była bardzo ciekawa, wyróżniała się na tle konkurencji prostotą obsługi oraz funkcjonalnością. Dźwięk również nie odbiegał od tego, do czego byli przyzwyczajeni użytkownicy odtwarzaczy z górnej półki. Po dziewięciu latach wybór grajków od Apple stał się nieporównywalnie większy. Mamy iPoda classic, który najbardziej przypomina pierwowzór, nano - niewielki i zgrabny, z wyświetlaczem, shuffle, który został maksymalnie uproszczony oraz touch będący multimedialnym kombajnem do wszystkiego, z robieniem zdjęć i grami włącznie. iPod pojawia się także w iPhonach oraz iPadach jako niewielka ikonka, oferująca odtwarzanie muzyki. Jednym słowem - iPody są wszędzie.
Jeżeli aplikacja zawiera błędy lub jej działanie jest niezgodne z opisem możemy ubiegać się o zwrot pieniędzy.
Wrzesień 2010 Debiut aplikacji Wizz App
*Dlaczego np. w Wielkiej Brytanii, Czechach o wiele łatwiej znaleźć miłych, przyjaźnie nastawionych sprzedawców, pracowników na stanowiskach które wymagają kontaktów międzyludzkich? * Dwa lata temu, gdy byłem na czymś w rodzaju wakacji w Londynie, zaobserwowałem ciekawe zjawisko. Nie mogąc znaleźć budynku firmy do której się wybierałem by odwiedzić kuzynkę, wszedłem do pierwszego lepszego sklepu i spytałem o drogę. Pani za ladą z uśmiechem na twarzy wyszła przed sklep, wskazała kierunek w którym mam iść oraz wymieniła ulice które mam minąć. Innym razem gdy kupowałem bilet do metro, miły kasjer spytał ile moja mama ma lat oraz zaproponował bilet zniżkowy. Małe rzeczy a cieszą. Naturalnym odruchem z mojej strony również był miły uśmiech, wypowiedzenie słów „thank you”.
iPod touch to świetne urządzenie. Stosunkowo tanie i oferujące ogrom możliwości. Od pewnego czasu ten sprzęt Apple jest traktowany nie tylko jako odtwarzacz muzyki i wideo, ale zaczął się rownież liczyć jako przenośna konsola do gier. Dzięki olbrzymiej liczbie tanich pozycji, łatwej metodzie dystrybucji oraz bezproblemowym wprowadzaniu aktualizacji platforma Apple zyskała dużą popularność. iPody lądują coraz częściej pod choinką, dostajemy je od znajomych, rodzice kupują je swoim pociechom na urodziny bądź inne okazje. Nowi użytkownicy chcą oczywiście sprawdzić, na ile stać ich nową zabawkę. W tym celu włączają App Store, następnie ranking najlepszych aplikacji, szczęśliwi szukają przycisku do pobrania wybranej rzeczy i... Tak, spora część zawartości App Store jest płatna. Co wtedy?
Około 80 % informacji o otaczającym świecie dociera do nas za pośrednictwem wzroku. Czy wiesz, że godzina spędzona przed monitorem to 5,000 ruchów gałek ocznych? Szacuje się, że przeciętny polski internauta spędza ponad 5 godzin na dobę przed monitorem komputera. Dodatkowo ¾ polskich internautów w wolnym czasie ogląda telewizję. To wysiłek dla naszych oczu większy, niż są w stanie znieść. Dlatego coraz częściej odczuwamy ich zmęczenie i podrażnienie. Wszystkiemu „winne” są nasze łzy, które zdrowym i wypoczętym oczom gwarantują komfort patrzenia. Cieniutka ich warstwa znajduje się zawsze na naszych oczach: odżywia i dotlenia powierzchnię oka, zapobiega infekcjom i wpływa na ostrość widzenia.
_ Sytuacja, która przytrafiła mi się na uniwerku - potrzebuję zdalnie na swoim Maku uruchomić aplikację z serwera uniwersytetu. Niestety, wykorzystuje ona GUI, stąd zwykłe SSH nie wystarczy. Rozwiązanie? Czytaj dalej... _
Pytanie o funkcje iOS 5, skoro użytkownicy nie zdążyli się jeszcze nacieszyć iOS 4, wydaje się na pierwszy rzut oka głupie i pretensjonalne. Co jednak jest na rzeczy - iOS 4 wydaje się być spełnieniem marzeń fana Apple i zarazem zamyka usta wielu krytykom systemu z Cupertino. Są już MMS, Copy Paste (od dość dawna) teraz przyszedł czas na Game Center, wielozadaniowość, nagrywanie HD itp. Czyli funkcje, na które liczy każdy wielbiciel gadżetów.
W świecie Apple zjawisko fanbojstwa jest wszechobecne i trudno temu zaprzeczyć. Urządzenia niewielu firm wzbudzają równie wielkie emocje co tej, której dzieła zdobi jabłko na obudowie. Istnieją ludzie gotowi zapłacić za produkt, o którym nic tak na prawdę jeszcze nie wiadomo (było tak choćby z iPadem), stać po kilka godzin w kolejkach, kupować kolejne wersje iPodów różniące się nawet drobnymi detalami. Demonstrują przy tym wszystkim, że firma z Cupertino jest jedynym właściwym wyborem jeżeli chodzi o komputery, odtwarzacze i telefony, a ten, kto się z nimi nie zgadza jest jedynie nudnym i głuchym idiotą, który miast Apple ma inne preferencje co do wyboru sprzętu.
Od kiedy Apple zaczęło wprowadzać swój sprzęt na rynek, polscy użytkownicy borykają się z problemami językowymi w postaci odmiany nazw, z których przychodzi im korzystać. Jak poprawnie odmieniać te najczęściej używane? O pomoc w tej sprawie poprosiłem językoznawcę, profesora Jana Miodka.
Przeglądając zawartość App Store co chwilę trafiamy na aplikacje mające ułatwiać nam życie. Są tam między innymi setki budzików, notatników, organizerów, liczników kalorii czy innych programów, które dzięki swej prostocie i intuicyjności uwalniają nas od konieczności pamiętania o wszystkim, a pracę czynią prostszą i bardziej satysfakcjonującą. Tak przynajmniej twierdzą ich autorzy, muszę jednak powiedzieć, że z niektórymi z nich się zgadzam. Rzeczywiście, gdy jedna aplikacja w telefonie przypomni mi, że dziś są urodziny cioci, a inna znajdzie zaraz potem sklep, by kupić z tej okazji stosowne badyle, jestem bardzo zadowolony z działania mojej komórki. Porozmawiajmy jednak o przypadkach skrajnych.
Nie zawsze posiadałem komputery Mac dlatego sporo czasu spędzałem na pewnym forum o komputerach PC. Mimo, że teraz wolę pracować na Mac OS X, czasami tam zaglądam z sentymentu. Jak w takich miejscach traktuje się nas, posiadaczy sprzętu z logiem Apple?
Wczoraj w San Francisco odbyła się konferencja, na której Steve Jobs oficjalnie oznajmił, że iOS 4.2 dla iPada pojawi się listopodzie. Co to oznacza dla polskich konsumentów? Niewesołe wieści…
Apple przedstawiło na wczorajszej konferencji 3 odświeżone produkty: iPody, nowy iTunes i AppleTV. Wielkiego boom nie było - i być nie powinno. Wrześniowe eventy to zazwyczaj początek promocji produktów mających konkurować z innymi o portfele klientów. Zwłaszcza w okresie świątecznym, do którego przygotowania dla branży handlowej zaczynają się właśnie we wrześniu.
Kiedyś świat Apple (przynajmniej w Polsce, ale zawsze byliśmy do tyłu) był jakby nieco z boku – w świecie PC maki były egzotyczne, pojawiały się rzadko, a jeśli już charakterystyczny znaczek z jabłuszkiem zaistniał w otoczeniu, przyciągał wzrok właśnie tym, że 'pojawiał się', a nie było to coś normalnego. (No dobra, w pracowniach szkolnych stały maki, ale nadal rzadko). A teraz jest iPhone i mają go tzw. 'wszyscy'. Na ulicy - gejfon. W tramwaju - gejfon. W kieszeni - gejfon. Wszędzie.
Jakiś czas temu (dla dociekliwych: w roku 2001) Pewien Pan (dla dociekliwych: Eric S. Raymond (dla bardziej dociekliwych: use Google, Luke)) popełnił był artykuł 'Jak mądrze zadawać pytania' dotyczący tego, co w czasach ówczesnych widział na grupach dyskusyjnych, forach internetowych i rozmaitych innych sieciowych skupiskach ludzi zjednoczonych wokół jednej idei, technologii, pasji, szczególnie tych, które oferują pomoc dla nowych, niedoświadczonych lub obytych, lecz wciąż poszukujących nowych wiadomości. W swojej 'karierze' na MyApple często powołuję się na ten artykuł, szczególnie w sytuacjach mocno skrajnych, dlatego właśnie jako samozwańczy 'naczelny hejter' (dla łapiących wolniej: od angielskiego 'hate', czyt. 'hejt' – nienawiść, nienawidzić) MyApple postanowiłem swój pierwszy post blogowy poświęcić zjawiskom tam opisanym, a wciąż obecnym w Internecie.
Internet przeładowany jest portalami społecznościowymi. Ludzie wypychają je zdjęciami, filmami, opiniami czy też mniej lub bardziej wartościowymi dyskusjami. Idea istnienia takich miejsc w sieci wydaje się być jasna - od zarania dziejów człowiek pragnie udzielania się w grupie, akceptacji, potrzebuje kontaktu z innymi, więc tworzenie portali, które mu to umożliwią jest czymś całkowicie naturalnym. Liczba polskojęzycznych serwisów tego typu jest całkiem pokaźna, należą do nich choćby Facebook, Grono czy Nasza Klasa, niedawno przemianowana na NK.
"Polska to dziki kraj", tymi słowy opisał naszą ojczyznę były Minister Sportu. Czy aby na pewno pomylił się całkowicie? Może jednak miał trochę racji, choć mówił o czymś zupełnie innym, niż traktuje poniższy tekst. Zresztą nie ma sensu deliberować o tym we wstępie, przejdźmy więc od razu do rzeczy.
Od oficjalnego startu aktualnie najpopularniejszego, po App Store, internetowego sklepu z aplikacjami dla platform mobilnych - Android Marketu, minął rok i 3 kwartały. Tyle czasu potrzebowali programiści, aby stanąć u szczytu pierwszego sukcesu, 100 tyś. dostępnych aplikacji i miliarda pobrań. Jak ma się to do bezkonkurencyjnego numeru jeden na tej arenie sklepu dla platformy iOS? Cóż, oceńcie sami.
Każdy z nas potrzebuje codziennie choć odrobiny relaksu. Nie ważne, czy to godzina leżenia jak kłoda przed telewizorem czy też kilka minut czytania jakiegoś głupiego bloga. Moim sposobem jest gra na pianine, wczoraj jednak z racji późnej pory wolałem nie siadać do mojej Calisii. Włączyłem za to komputer i wpisałem w przeglądarce adres jednego z moich ulubionych portali rozrywkowych.
iPhone 4 wystartował - w trzy dni po premierze sprzedano 1,7 milionów sztuk tego urządzenia. Ale już klika godzin po premierze portale informacyjne obwieściły sensacyjną informację - zasłaniając antenę, której część stanowi metalowa ramka aparatu, nie będziemy mogli prowadzić rozmów.
Od pewnego czasu telewizory w większości domów są okupowane w godzinach wieczornych przez facetów uzbrojonych w pilota, michę mniej lub bardziej zdrowego jedzenia oraz hektolitry piwa. Powodem tego są rzecz jasna Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, rozgrywane tym razem w RPA. Niestety z racji tego, że próbuję zdobyć wykształcenie nieco wyższe niż średnie a niektórzy wykładowcy Politechniki Lubelskiej nie należą do najżyczliwszych osób i egzaminy ustalają na początek lipca, nie dane mi było dołączyć do powszechnej radości kibicowania komukolwiek i przeklinania wuwuzeli.
Trudno ukryć, że premiera czwartej już generacji iTelefonu wywołała burzę nie tylko na MyApple, ale również w całym Apple'owym środowisku. Zdania są mocno podzielone - jedni wychwalają pod niebiosa produkt, którego nie mieli szans używać, a nawet zobaczyć na własne oczy. Inni z góry skazali go na porażkę ze względu na dość radykalną zmianę wyglądu i niedużą liczbę innych nowości w stosunku do poprzedniego modelu. Czym więc jest nowy iPhone? Zrobioną na odwal zabawką otoczoną aurą mistycyzmu i doskonałości czy też niebywałym przełomem na miarę premiery pierwszego iPoda?