Blogi

Już za dwa miesiące – podczas czerwcowej konferencji WWDC – Apple zaprezentuje nowe wersje swoich systemów operacyjnych. Jednym z nich będzie prawdopodobnie macOS 10.13, wobec którego wielu użytkowników Maców ma spore oczekiwania.

Kilka dni temu Apple udostępniło wszystkim użytkownikom systemów iOS oraz macOS możliwość pobrania programu iMovie za darmo. Korzystanie z tej aplikacji nie ma jednak sensu, gdy chcemy po prostu połączyć kilka materiałów wideo w jeden film.

Golizna w internecie to temat dość śliski, choć w sieci jest jej sporo. Jeszcze większym tematem tabu jest ona w serwisach społecznościowych, przede wszystkim na Facebooku i należącym do niego Instagramie.

Opisywana przeze mnie jakiś czas temu usługa Setapp, oferująca za stałą miesięczną opłatę dostęp do kilkudziesięciu różnych programów, nazywana czasem „Netfliksem dla aplikacji”, doczekała się kilku usprawnień, o które prosili użytkownicy.

W ramach promocji App of the Week od wczoraj można pobrać za darmo z App Store grę Cut The Rope: Magic dla iOS.

Prosty trik wykorzystujący kodowanie Unicode pozwala oszukać Chrome, Firefoksa i Operę. W tych przeglądarkach fałszywe strony stworzone przez przestępców mogą wyglądać zupełnie tak, jak te prawdziwe.

Podczas wywiadu dla BuzzFeed, Phil Schiller nie tylko zapowiedział nowe iMaki oraz całkowicie odświeżonego Maka Pro, ale wytłumaczył również dlaczego komputery Pro nie będą mieć ekranów dotykowych.

Podczas niemal każdej konferencji Unpacked Samsung starał się udowodnić, że jego smartfony są lepsze od produktów Apple. Nie przeczę, z roku na rok były to faktycznie coraz lepsze urządzenia, ale mimo wszystko nie podzielałem opinii kierownictwa tej południowokoreańskiej firmy ani ludzi zajmujących się jej public relations. Tym razem jest inaczej, a sprawiły to najnowsze topowe modele tego producenta - Galaxy S8 i S8+. Jak bardzo inaczej? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć poniżej.

Jeżeli korzystacie od dłuższego czasu z systemu macOS, to z pewnością nie raz zauważyliście, że umieszczone w Docku ikony czasami podskakują, starając się tym samym przykuć naszą uwagę. Na szczęście można to zablokować – z pomocą po raz kolejny przyjdzie Terminal.

W ramach podsumowania dotychczas zdobytej wiedzy tym razem stworzymy układ, który oprócz praktycznego wykorzystania wielu elementów zapewni nam sporo frajdy będąc równocześnie wciągającą grą zręcznościową. To najwyższy czas, aby pobawić się elektroniką, którą poznajemy.

Nie minęło wiele od ostatniej aktualizacji map Google, a już pojawiła się w ich aplikacji nowa funkcja linii czasu, pokazująca wszystkie wcześniejsze trasy i odwiedzone miejsca.

Wczoraj Instagram wprowadził nową i przydatną funkcję tworzenia prywatnych kolekcji z zapisanych w programie fotografii.

Na stronie Internet Archive –instytucji gromadzącej rozmaite zasoby multimedialne – pojawiła się kolekcja emulatorów, które pozwalają na uruchomienie różnorodnego oprogramowania z lat 80' oraz 90'. Można w niej znaleźć system Mac OS 7.0.1 oraz gry i programy stworzone z myślą o komputerach Apple z tego okresu.

Kilka miesięcy temu w mobilnej aplikacji Netflixa pojawiła się opcja zapisywania wybranych filmów oraz odcinków seriali do trybu offline. Funkcja ta ma zostać również zaimplementowana do programu stworzonego z myślą o komputerach. Niestety jest on dostępny wyłącznie dla systemu Windows.

Niektórzy z zarejestrowanych w Apple deweloperów otrzymali od tej firmy zaproszenia do udziału w beta testach nowej wersji Bug Reportera.

Wczoraj wieczorem aplikacja dla iOS z mapami Google doczekała się aktualizacji, która przyniosła dwie przydatne nowe funkcje.

Zawsze kiedy myślę o romansie z Windows, rzeczywistość brutalnie przypomina mi o zagrożeniach z tym związanych. A tych ostatnio zrobiło się sporo.

W iTunes Store i innych sklepach z cyfrowymi multimediami można już kupić film "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie", który swoją kinową premierę miał pod koniec ubiegłego roku. Od wczoraj można też już oglądać zwiastun filmu „Gwiezdne wojny: ostatni Jedi”.

Raporty na temat czytelnictwa w naszym kraju nie napawają optymizmem, a przynajmniej ten za rok 2015, i choć nie jestem jakimś szczególnym molem książkowym, to zwykle udaje mi się przeczytać jedną książkę w miesiącu. Od lat czytam już przede wszystkim e-booki, korzystając z czytnika Amazonu, Kindle Paperwhite 2. Na rynku są oczywiście już nowsze urządzenia tej marki, ale wybór jest dość spory. Na naszym rynku dostępne są np. czytniki inkBOOK polskiej firmy Artatech.

Miesiąc temu pisałem na blogu o ciekawej ofercie firmy ColorWare - retro stylizacji iPhone'a 7 Plus, przypominającej komputery Apple II i pierwszego Macintosha. Usługa była droga, bo kosztowała 930 dolarów i ograniczona była tylko do iPhone'a 7 Plus w czarnym, matowym wykończeniu. Teraz można jednak zrobić to o wiele taniej.

Wiele lat temu podcasty, jako osobne medium, swego rodzaju internetowe audycje radiowe, zostały wypromowane i wprowadzone do mainstreamu właśnie przez Apple, które zaczęło oferować je w ramach swojego sklepu iTunes. Przez wiele lat nic się w tym temacie więcej nie działo z wyjątkiem wypuszczenia i kilku aktualizacji aplikacji Podcasty dla iOS.

Nie będzie to wpis o wyższości fotografii kolorowej nad czarno-białą czy odwrotnie, ponieważ każda z tych technik jest całkowicie odrębna i niezastąpiona w zależności od sytuacji i tego co chcemy utrwalić w kadrze, na co zwrócić uwagę odbiorcy. Z technicznego punktu widzenia zapewne najlepiej byłoby zawsze robić zdjęcie barwne a następnie w razie potrzeby zdjąć z niego kolor, ale co jeśli już patrząc na fotografowaną scenę jesteśmy przekonani, że ów realizm jest nam zbędny? Dlaczego od razu nie pominąć etapu koloru i nie pstryknąć w czerni i bieli kadrując i komponując wyłącznie światłem i jego brakiem? Na takie właśnie okazje chciałabym przedstawić Wam kilka aplikacji do fotografii wyłącznie czarno-białej.

Gdy korzystamy z komputera Mac, to nasz iPhone nie zawsze znajduje się pod ręką. Może wszak być podłączony do ładowania na drugim końcu pokoju lub spokojnie leżeć w kieszeni kurtki w przedpokoju. Warto jednak wiedzieć, że poziom naładowania jego baterii możemy sprawdzić zdalnie.

Podróżnik Scotty Allen sprawdził, jak wygląda w Chinach rynek części zamiennych do smartfonów i czy zaopatrując się na nim można samemu złożyć sobie iPhone'a.

Po ilustrowanej historii systemu macOS, o której wspominałem już dwukrotnie na blogu, przyszedł czas na podobną, tym razem jednak dotyczącą systemu iOS. Jak zwykle prezentowana jest ona na blogu usługi Tower.

Opisywana przeze mnie latem ubiegłego roku gra Hyperburner dostępna jest obecnie za darmo.

Instagram Stories zadebiutowało w sierpniu ubiegłego roku i z wszystkich stworzonych przez Facebooka klonów Snapchata odniosło największy sukces. Jak informował już pod koniec stycznia TechCrunch, serwis Marka Zuckerberga „kradnie” użytkowników swojej konkurencji, co sam zauważyłem już w swoim kręgu znajomych.

Jeżeli w Waszym miejscu pracy lub miejscu zamieszkania można połączyć się z kilkoma sieciami Wi-Fi, to z pewnością zauważyliście, że wiążą się z tym różne problemy. Mówiąc krótko, Mac nie zawsze wybiera połączenie, które jest najlepsze i przez nas preferowane.

Skandynawia znana jest nie tylko z Wikingów, Gangu Olsena, samochodów, mebli czy zespołów Abba i Europe (nie wspominając o zdecydowanie ostrzejszej muzyce, z których słyną Szwecja, Norwegia i Finlandia), ale także z bardzo dobrego sprzętu grającego o bardzo oryginalnym wzornictwie. Jednym z producentów takiego sprzętu jest duńska Vifa, której bezprzewodowe głośniki z nazwami pochodzącymi od stolic skandynawskich krajów zwracają uwagę bardzo charakterystycznym designem.

Ochrona przed zarysowaniem czy zniszczeniem iPhone'a to temat zawsze aktualny. Z moich obserwacji wynika, że naprawdę niewielu posiadaczy tego sprzętu decyduje się nosić go bez żadnego etui. Sam jestem zagorzałym minimalistą i nie przepadam za zakrywaniem tego naprawdę dobrego wzornictwa różnymi pokrowcami czy kaburami – jednak rozsądek i doświadczenie zawsze podpowiadają, że lepiej się zabezpieczyć. Większość dostępnych na rynku etui jest strasznie topornie wykonana i zazwyczaj są one grube, co powoduje, że iPhone traci swój smukły kształt i robi się z niego potocznie mówiąc "cegła". Drugi powód to słaba precyzja wykonania i często nachalne logotypy, których osobiście nie znoszę. Poniżej przedstawię etui Ultra Thin Protector marki SolidCase, na które niedawno trafiłem i które to spełnia wszystkie wymagania minimalisty.