News

Pixelmator, mój ulubiony i właściwie jedyny program do grafiki rastrowej ale i wektorowej, którego używam na moich Makach doczekał się właśnie kolejnej aktualizacji przynoszącej przydatne funkcje, które czynią z niego jeszcze lepsze narzędzie.

Lisa Jackson, wiceprezes Apple ds. ochrony środowiska, w wywiadzie udzielonym Adamowi Lashinsky'emu z magazynu Fortune opowiedziała o tym, jak Apple dba o środowisko i stosuje politykę zrównoważonego rozwoju.

O nabyciu wyłącznych praw przez Apple do wykorzystania technologii ciekłego metalu było dość głośno w 2010. Kilka dni temu Apple przedłużyło okres wyłącznych praw do wykorzystania tej technologii w produktach elektroniki konsumenckiej do lutego 2015 roku.

Wczoraj wieczorem Apple udostępniło aktualizację przeglądarki Safari dla systemu OS X 10.9 Mavericks i 10.8 Mountain Lion, zawierającą poprawki bezpieczeństwa dla silnika WebKit.

Choć od lat scenariusz rozpoczęcia konferencji WWDC jest taki sam, to do opublikowania przez Apple agendy nigdy na sto procent nie wiadomo, czy firma czasem nie zrezygnuje ze sprawdzonego schematu. Na pewno jednak nie zrobi tego w tym roku. Tak, jak w poprzednich latach, tak i tegoroczną konferencję WWDC otworzy prezentacja dokonań firmy oraz nowych produktów, czyli tzw. Keynote.

Dwóch hackerów ukrywających się pod pseudonimami AquaXetine i MerrukTechnolog ogłosiło wczoraj, że udało im się złamać blokadę aktywacji iPhone'a bazującą na iCloud. Udostępnili oni także specjalną stronę pozwalającą na oszukanie iPhone'a i obejście blokady aktywacji. W ten sposób odblokowano już podobno ponad 30 tysięcy iPhone'ów.

Całkiem niedawno kupiłem sobie zegarek Pebble - tak na próbę i wiem już, że spełnia swoją rolę znakomicie. Dzięki niemu nie muszę wyciągać iPhone'a z kieszeni, kiedy np. jestem na spacerze, czy robię inne absorbujące rzeczy, które nie pozwalają mi na zerknięcie na iPhone'a. Spoglądam na nadgarstek i wiem czy ktoś polubił moje zdjęcie na Instagramie, zaczął mnie obserwować na Twitterze, czy polubił mój meldunek na Foursquare. Powiadomień z różnych programów, jakie dostaję na iPhone jest oczywiście o wiele więcej. Większość z nich pochodzi z aplikacji, których nie mam zainstalowanych (bo zwyczajnie nie ma takich wersji) na moim Maku. Siedząc więc przy biurku przed komputerem i tak spoglądam co chwila na iPhone'a lub Pebble'a. Jest już jednak rozwiązanie tego problemu. Nazywa się Notifyr. Notifyr to tandem złożony z działającej w tle aplikacji dla iPhone'a, która nawiązuje połączenie z naszym Makiem i wysyła na niego powiadomienia z iOS... oraz panelu preferencji dla OS X, który pozwala na ich wyświetlanie w tym systemie, tak jak innych powiadomień. Wspomnieć tylko wypada, że jego zainstalowanie wymaga podania hasła administratora. Urządzenia komunikują się za pośrednictwem Bluetooth. Pozostaje więc tylko zestawić połączenie i cieszyć się powiadomieniami z iPhone'a na Maku. Wraz z ich napływaniem lista w panelu preferencji się wydłuża. Mamy tam możliwość wyłączenia powiadomień dla tych aplikacji, które się dublują (tak mam na przykład z powiadomieniami z iMessage). Program nie ma problemów z ponownym połączeniem, kiedy otwieram mojego MacBooka Air już po chwili informuje mnie o nawiązaniu połączenia. Jedyne, co mnie trochę dziwi to, informacja o tym, że podłączył się do nieznanego urządzenia, skoro podłączony jest do mojego iPhone'a 5s. Jeśli tak jak ja chcecie otrzymywać powiadomienia na Waszych Makach z aplikacji dla iOS to Notifyr mogę Wam z całego serca polecić. Notifyr dla iPhone'a dostępny jest w App Store w cenie 3,99 €. Pobierz z App Store Panel preferencji dla Mac pobierzecie ze strony www.getnotifyr.com.Obserwuj @mackozer

Polskie programy pomagające w prowadzeniu firmy zwykle budzą zainteresowanie użytkowników, którzy prowadzą swoją działalność gospodarczą. Dotąd spotykałem się głównie z tego typu programami dla komputerów Mac (są przynajmniej dwa takie programy). Ostatnio trafiłem na ciekawy i przy tym bardzo dobrze wyglądający program dla iPhone'a o nazwie inFakt. Program zajmuje się w prosty i przyjazny sposób tą szarą i nudną stroną prowadzenia firmy - papierkową robotą, a więc wystawianiem faktur, rejestracją kosztów. To ostatnie rozwiązano w bardzo prosty sposób - wystarczy zrobić zdjęcie rachunku czy innego dokumentu kosztowego bezpośrednio w programie, a zostanie on przesłany do księgowej inFakt.pl. No właśnie, wypada wspomnieć, że aplikacja inFakt jest bardzo użytecznym rozszerzeniem usług dostępnych w serwisie inFakt.pl. Program wymaga posiadania konta. Wykupując jednak usługi w tej firmie/serwisie, można prowadzić firmę właściwie z iPhonem (w przygotowaniu jest także osobna aplikacja dla iPada). Mając wykupioną usługę w serwisie inFakt.pl i posiadając konto (w aplikacji można założyć darmowe, testowe konto) można wygodnie i szybko rejestrować nie tylko koszty, ale też wystawiać faktury, właściwie niemal spod kciuka. Z racji swojej specyfiki aplikacja przypomina trochę mobilne programy bankowe. Tutaj jednak zamiast listy odbiorców znajdziemy listę naszych klientów, towarów i usług jakie oferujemy, a zamiast przelewów możemy wystawiać faktury, generując przy tym odpowiednie dokumenty PDF i wysyłać je naszej księgowej (w serwisie inFakt.pl oczywiście). Mamy także możliwość podglądu wystawionych wcześniej faktur, a przy korzystaniu z usługi "Program do Księgowości" można także przeglądać koszty i mieć dostęp do funkcji obliczania podatku dochodowego, VAT i składek ZUS. Interfejs użytkownika oraz sama struktura programu jest tak prosta, że wystarczy kilka minut by się w nim odnaleźć i zacząć z niego korzystać. Aplikacja inFakt dostępna jest za darmo. To zrozumiałe. Płatne (po okresie testowym) są oferowane za jej pośrednictwem usługi (Biuro Rachunkowo to koszt 199 llub 149 zł za miesiąc, a Program do księgowości to 29 zł/miesiąc). Więcej dowiecie się na stronie inFakt.pl. Czy to dużo czy mało, oceńcie sami. Sam program na pewno warto przetestować. inFakt dla iPhone'a w App Store za darmo: Pobierz z App Store

Od czasu do czasu wspominam o jakże przydatnej funkcji dodawania notatek w miejscu, w którym się znajdujemy. Cele mogą być różne, od tworzenia bazy np. miejsc na plener fotograficzny czy własnej bazy informacyjnej o miejscach wartych odwiedzenia lub tych, w których już byliśmy. W ten sposób można stworzyć także swego rodzaju mapę kontaktową do osób czy firm. Nie jestem jedyną osobą, dla której tego typu funkcjonalność jest przydatna. Aplikacje tego typu powstają już od dawna. Ja właśnie odkryłem kolejną, wykorzystującą w tym celu usługę Evernote. Mowa o IdeaPlaces dla iPhone'a. Program pozwala tworzyć notatki bezpośrednio w miejscu, w którym się znajdujemy - w tym celu należy stuknąć w ikonę dodawania notatki w prawym dolnym rogu ekranu. Aplikacja stworzy wtedy automatycznie miejsce, do którego przyporządkowana zostanie notatka. Warto pamiętać, że IdeaPlaces nie przypina notatek bezpośrednio do mapy, ale do miejsc, na niej się znajdujących. W każdej chwili możemy utworzyć takowe. Wystarczy w tym celu stuknąć w ikonę dodawania miejsca w lewym górnym rogu mapy. Otwierając program pierwszy raz możemy zdziwić się, bo wiele z notatek utworzonych wcześniej w Evernote zostało już przypisanych do jakichś miejsc. Możemy jednak ograniczyć wyszukiwanie do wybranego notatnika czy tagów. Utworzona czy tylko wyświetlana w programie IdeaPlaces notatka uzupełniona jest dodatkowo o miniaturę mapy i zdjęcia pobranego bezpośrednio z Google StreetView. Taką notatkę możemy wysłać mailem. Będzie ona także uzupełniona o mapę i wspomniane zdjęcie. IdeaPlaces to przy tym program z prostym i czytelnym interfejsem. Użytkownicy usługi Evernote nie powinni mieć z nim żadnych problemów. Oczywiście aby korzystać z tej aplikacji musimy zalogować się za jej pośrednictwem w Evernote i autoryzować ją. Jeśli zastanawiacie się czy warto wypróbować ten program, to lepiej nie myślcie zbyt długo. Jest on obecnie dostępny za darmo. IdeaPlaces dla iPhone'a w App Store za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Krótkie utwory muzyczne wykorzystane w iPhonie jako standardowe dzwonki od dawna inspirują muzyków do tworzenia ich mniej lub bardziej rozbudowanych wersji.

W opublikowanym właśnie rankingu Millward Brown 100 najcenniejszych marek na świecie Apple znalazło się na drugim miejscu. Firma z Cupertino została pobita przez jednego ze swoich największych rywali i sąsiadów, mieszczące się w Mountain View Google.

Wczoraj wieczorem aktualizacji doczekały się webowe aplikacje Pages, Numbers i Keynote należące do pakietu biurowego iWork for iCloud.

W zeszłym tygodniu MacKozer pisał TUTAJ o grze Timberman, która w ostatnich tygodniach stała się bardzo popularna. Mnie udało się porozmawiać z jej Twórcami ze studia Digital Melody. Opowiadają Oni o procesie tworzenia, dają rady młodym twórcom, mówią o swojej drodze do sukcesu, a także poruszają inne interesujące tematy.

Dziś w Nowym Yorku Microsoft zaprezentował swój najnowszy tablet - Surface Pro 3. Jest to jeden z najbardziej wyraźnych znaków wchodzenia w erę Post-PC, bowiem przedstawiony dzisiaj produkt Microsoftu ma komputery zastąpić. Choć opinie o poprzednich tabletach Microsoftu były przeciętne, a popularnością nie dorównywały produktom z Androidem czy iPadowi, to Surface Pro 3 ma szansę zostać dużo cieplej przyjętym.

Publikowanie zdjęć w sieci, zwłaszcza w serwisach społecznościowych, wiąże się z problemem zapanowania nad tym, gdzie i kto dane zdjęcie publikuje ponownie. Nie chodzi tutaj mi o kradzieże czy plagiaty, ale o zwykłe podanie dalej znajomym jakiegoś interesującego zdjęcia. Czasem wbrew woli twórcy takie zdjęcie zaczyna żyć własnym życiem, powszechnie uznaje się też, że jego autor jest nieznany. Najprostszym zabezpieczeniem przed takimi przypadkami jest dodanie do zdjęcia znaku wodnego. Na iPhone można zrobić to w prosty i łatwy sposób za pomocą małego programu o nazwie Tagg.ly.

Salony Apple Store, choć należą do najbardziej dochodowych przestrzeni handlowych na świecie, a zarazem do jednych z najbardziej stylowych i rozpoznawalnych sklepów firmowych, cechuje już pewna stagnacja. Ich wygląd nie zmienił się od lat, co ma związek z problemami ze znalezieniem odpowiedniej osoby, która sprawowałaby nad nimi kontrolę i wytyczyła nowe drogi rozwoju.

O tym, że Apple planuje wypuścić iPhone'a 6 w dwóch wersjach różniących się wielkością ekranu mówi się i pisze od ponad pół roku. W tym temacie właściwie wszystko zostało już powiedziane, włącznie z tym, że Apple zamierza przeskalować rozdzielczość ekranu x3 względem tzw. rozdzielczości wyjściowej i że interfejs iOS na większych ekranach będzie proporcjonalnie większy ale też ostrzejszy, a co za tym idzie w widoku startowym znajdzie się taka sama liczba ikon co na ekranie iPhone'ów 5,5s i 5c. Na pytanie jak to może wyglądać w praktyce, odpowiedzieć postanowił Dom Esposito z serwisu 9To5Mac.

Walter Isaacson, autor oficjalnej biografii Steve' Jobsa uważa, że w przejęciu przez Apple firmy Beats Electronics chodzić może przede wszystkim o przyszłą usługę telewizji od Apple.

Wczoraj serwis The Korea Times poinformował o kolejnej próbie wypracowania kompromisu i ugody pomiędzy Apple i Samsungiem. Jednym z powodów wznowienia negocjacji miało być uznanie Apple winnym naruszenia kilku patentów należących do południowokoreańskiego giganta w sprawie toczącej się przed sądem w USA. Jak donosi Macworld, jeszcze tego samego dnia wieczorem firmy poinformowały sąd, że negocjacje te zakończyły się fiaskiem, oskarżając się wzajemnie o ich niepowodzenie.

Logo Apple to bez wątpienia ikona, która poza produktami tej firmy pojawia się np. w postaci naklejek na samochodach. Niektórzy z zaangażowanych fanów tej firmy potrafią nawet wytatuować sobie je na ciele. Teraz będą mieli okazję kupić dwa oryginalne tęczowe jabłka, które zdobiły kampus Apple w Cupertino.

Plotek i spekulacji na temat iPhone'a 6 ciąg dalszy. Według tajwańskiej gazety UDN kontrakt na produkcję ekranów do iPhone'a 6 stracić miały Sharp i Samsung, a ich miejsce zajęła firma Innolux.

Na co Apple jest potrzebna firma produkująca słuchawki? Odpowiedź na to pytanie nie jest wcale prosta. Firma Beats skrywa w sobie więcej tajemnic niż na pierwszy rzut oka można się spodziewać. Próbujemy ujawnić kilka z nich i udowodnić, że te 3,2 miliarda dolarów jakie Apple che zapłacić nie jest kwotą rzucą na stół bez żadnych kalkulacji zysków.

Jedną z funkcji systemowej aplikacji zegara z której często korzystam jest nie tylko budzik ale też minutnik. Korzystam z niego w różnych sytuacjach, kiedy coś z żoną gotujemy, kiedy chcę się zdrzemnąć, np. wieczorem, a czeka mniej jeszcze spacer z psami (wtedy mówię sobie: "tylko 20 minut..."). Są jednak sytuacje, np. w kuchni, kiedy systemowy minutnik to za mało, a ja muszę odliczać jednocześnie czas dla kilku różnych zadań. W tej sytuacji z pomocą przyjść może program Timer7 dla iPhone'a. Timer7 to taki właśnie "multiminutnik". Możemy dodać dowolną ich ilość, ustawić czas, a nawet nazwę. Wybrany minutnik możemy dodać także do ulubionych. Aby rozpocząć odliczanie wystarczy stuknąć w licznik wybranego z nich. W podobny sposób możemy zatrzymać odliczanie. Możemy także zresetować czas do wcześniej ustawionego itp. Usunięcie wybranego minutnika odbywa się w taki sam sposób, jak usunięcie maila w systemowym programie pocztowym. Wystarczy przesunąć go w lewo. Timer7 robi dobrze to co powinien. Wspomnę może jeszcze tylko to, że program oferuje kilka tematów kolorystycznych, choć w każdym z nich i tak przeważa białe tło i szare cyfry i litery. Timer7 to świetne narzędzie dla osób, które czasem potrzebują więcej niż jednego minutnika. Nigdy tak naprawdę nie wiadomo, kiedy będziecie go potrzebować, dlatego warto skorzystać z okazji i pobrać dzisiaj Timer7 za darmo! Timer7 dla iPhone'a w App Store dzisiaj za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

13 lat temu, 19 maja 2001 roku o godzinie 10 rano lokalnego czasu w centrum handlowym Tysons Corner Center w mieście McLean w stanie Virginia otwarty został pierwszy salon Apple Store.

Urządzenia mobilne Apple mają to do siebie, że prędzej czy później widać na nich oznaki zużycia, np. rysy na obudowach czy ekranach. Ich użytkownicy kierują się w tej kwestii różną filozofią. Jedni nie przejmują się rysami i korzystają z iPhone'ów i iPadów bez żadnych zabezpieczeń, inni stosują tylko folie zabezpieczające ekran, jeszcze inni wybierają ochronę całego urządzenia. W tym ostatnim przypadku wybór akcesoriów jest dość spory. Od plastikowych, parcianych, filcowych po wykonane ze skóry futerały czy etui. Te ostatnie produkuje niemiecka firma Stilgut. Kilka z nich trafiło do redakcji na testy.

W ostatnich dniach w Warszawie i Poznaniu przed salonami resellerów produktów Apple odbyły się protesty Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza.

Wczoraj z okazji odbywającej się w wielu miastach Polski Nocy Muzeów szczeciński reseller Maqsimum zorganizował w swoim salonie wystawę zabytkowych, często unikatowych już komputerów Apple. Na tę imprezę wybrał się jeden z czytelników i forumowiczów MyApple - koh. Poniżej cytujemy jego relację, która wcześniej pojawiła się w komentarzu.

Fani produktów Apple ze Szczecina w ramach odbywającej się dzisiaj na całym świecie Nocy Muzeów, będą mogli zobaczyć z bliska komputery, które w istocie są już obiektami muzealnymi.

Wojna patentowa pomiędzy Apple i Google toczyła się od dobrych kilku lat. Steve Jobs określił ją nawet mianem świętej i porównał jej skalę do wojny termojądrowej. Jego zamiary jednak się nie urzeczywistnią. Wczoraj firmy wydały wspólne oświadczenie o jej zakończeniu.

Czy można nagrać i zmontować prosty ale profesjonalny materiał wideo bez użycia zaawansowanego sprzętu oraz zaplecza w postaci studia filmowego? Twierdzącą odpowiedź na to pytanie przynosi spot reklamowy marki Bentley jaki powstał przy użyciu gadżetów, z którymi użytkownicy produktów Apple zazwyczaj obcują na co dzień.