News

Co tu dużo mówić. Przesłuchacie 78 odcinek MacGadki i cały świat IT w roku 2014 nie będzie miał przed Wami tajemnic. Wyciągamy Szklaną Kulę z szafy, polerujemy, smarujemy, nakładamy wazelinkę i… czytamy co tam się pojawi w Nowym Roku u Apple. Zdradzimy Wam największe tajemnice Cupertino, damy konkretne daty i podamy specyfikację sprzętu. Pójdziemy jeszcze dalej i ujawnimy kto będzie produkował części do nie istniejących (jeszcze) zabawek Apple. Mamy to wszystko udokumentowane, poparte przejęciami firm do których dotarliśmy po miesiącach śledztwa dziennikarskiego i naszych tajnych źródeł do których zaprowadziła nas Szklana Kula.

Nie ma tygodnia bez nowych spekulacji i plotek na temat nowego, większego tabletu od Apple. Nie wiadomo jednak, czy iPad Pro, bo tak się podobno ma nazywać to urządzenie jest tylko pobożnym życzeniem analityków rynkowych, czy faktycznie trwają prace nad takim urządzeniem.

Kilka miesięcy temu pisaliśmy o ciekawej wizji urządzenia naręcznego Apple w formie opaski, czy też bransoletki z zakrzywionym ekranem, na którym wyświetlać by się miały różnego rodzaju informacje przesyłane bezpośrednio z iPhone'a i iPada. Urządzenie przypominało trochę opaskę Nike Fuelband. Autorem tej wizji był Thomas Bogner (pisaliśmy o niej TUTAJ). Zainspirowała ona innego projektanta - Todda Hamiltona, który właśnie przedstawił swój koncept iWatcha, będący w pewnym stopniu jej rozwinięciem.

Macintosh miał być komputerem przełomowym, toteż Steve Jobs bardzo chciał aby jego premiera była też przełomowym wydarzeniem.

Ta aplikacja przyda się wszystkim wam, którzy oglądają dużo seriali. Aplikacja bowiem pozwala śledzić swoje ulubione pozycje. Kiedy dodamy nasz ulubiony serial (lub kilka) otrzymujemy takie informacje jak: kiedy jest następny odcinek (lub sezon, jeżeli poprzedni się skończył), możemy zaznaczać odcinki, które już widzieliśmy, wyświetlana jest także nazwa odcinka oraz jego krótki opis.

24 stycznia 1984 roku podczas dorocznego spotkania aukcjonariuszy Apple w auli Flinta na terenie kampusu De Anza Community College w Cupertino Steve Jobs przy dźwiękach muzyki Vangelisa z filmu Rydwany Ognia wyjął z torby komputer, który na wiele lat stał się maszyną dla wielu kultową - Macintosha. Wydarzenie to miało miejsce 30 lat temu.

Mobilny dostęp do różnego typu usług internetowych jest w dzisiejszych czasach wykorzystywany nie tylko przez indywidualnych użytkowników sieci. Do ich dyspozycji oddano już ponad kilkaset aplikacji mobilnych opracowanych dla pięciu najpopularniejszych platform: iOS, Android, Windows Phone, BlackBerry oraz Firefox OS.

Podczas ostatniej konferencji WWDC, która odbyła się w czerwcu ubiegłego roku Apple zaprezentowało funkcję, która ma pojawić się w niedalekiej przyszłości, zwaną "iOS in the Car" (iOS w samochodzie). Funkcję tę udało się uruchomić jednemu z deweloperów - Stevenowi Troughton-Smithowi, znanego m.in. z wielu różnych aplikacji dla systemu iOS.

No i doczekałem się, serwis mBazaar doczekał się nowej wersji i rozpoczął sprzedaż używanych urządzeń Apple. Rynek wtórny tych urządzeń zyskał więc nowego ważnego gracza. Jak wiecie angażuję się w promocję tej inicjatywy. Wspieram ją na Twitterze, Facebooku, Google+, LinkedIn, a raz w tygodniu oddaję twórcom mBazaar łamy moich blogów. Zapraszam do lektury. Patrząc na rynek elektroniki nie sposób pominąć gałęzi, jaką stanowi handel używanym sprzętem. Produkty tracą na wartości z tygodnia na tydzień, a komputery i telefony starzeją się dziś nieporównywalnie szybciej, niż jeszcze kilka lat temu. W takiej sytuacji użytkownicy coraz częściej decydują się na zakup towaru z drugiej ręki, za to po dużo bardziej atrakcyjnej cenie. Mając do wyboru liczne serwisy aukcyjne, stoiska w centrach handlowych a nawet sprzedaż uliczną, bardzo łatwo ulec kuszącej ofercie. Oczywiście nieprawdą byłoby stwierdzenie, że wszyscy tacy sprzedawcy to naciągacze, bo każdy nie raz kupował w takich miejscach i był z tego zadowolony. Z drugiej strony za niską ceną często kryje się poważna wada, a egzekwowanie swoich praw jest w tym wypadku bardzo trudne lub często wręcz niemożliwe. Zaskakujące, ale dla sprzętów ze znakiem Apple, dopiero niedawno pojawiło się miejsce będące poważnym komisem; oferujące skup i sprzedaż używanych produktów w szybki i wygodny sposób z jednoczesną gwarancję bezpieczeństwa większą niż aukcje online. mBazaar, bo o nim mowa, powstał już jakiś czas temu i wielokrotnie był opisywany w Internecie. Na początku swojej działalności sklep zajmował się skupem urządzeń z logo nagryzionego jabłka, budując w ten sposób solidną gamę produktów, które składają się na jego ofertę. Dzięki temu obecnie do zakresu usług portalu dołączyła także sprzedaż. Już pierwsza wizyta na stronie Używane sprzęty Apple w doskonałym stanie - mbazaar.myapple.plpl pozwala nam przekonać się, że mamy do czynienia z bezpieczną i przejrzystą platformą. Nawigacja jest szalenie prosta i ogranicza się do intuicyjnego właściwie wyboru odpowiedniej zakładki widocznej na szczycie strony. Możemy zapoznać się z informacjami o firmie, poczytać oficjalny blog lub od razu przejść do zakupów lub sprzedaży. Na stronie głównej widoczna jest lista produktów dostępnych w sklepie, podzielona na kategorie produktowe, takie jak iPhone, iPad, iMac czy MacBook z podaną liczbą sztuk dostępnych aktualnie w ofercie. Sam proces zakupu został maksymalnie uproszczony, i ogranicza się jedynie do kilu kliknięć. Płatności wirtualne wspierane są przez PayU, Visa i MasterCard, co stanowi dziś standard w sklepach online i pozwala na błyskawiczny przelew środków na konto. Zasady, na jakich działa platforma nie są niczym nowym, a przejrzystość i łatwość zakupów w Internecie to w dzisiejszych czasach standard. W tym wypadku nie chodzi jednak o to, że serwis wyznacza nową jakość usług, lecz o prosty fakt, że jak dotąd to jedyna tego typu oferta na naszym rynku! Fani komputerów i telefonów od Apple dostali do swojej dyspozycji oryginalne miejsce, gdzie mogą sprzedać lub kupić interesujące ich urządzenia. To właśnie fakt, że platforma dedykowana jest sprzętom od jednego tylko producenta, z gwarancją bezpieczeństwa, świadczy o jej przewadze nad serwisami aukcyjnymi lub stacjonarnymi komisami z elektroniką. Niezależnie od tego, czy interesuje nas iPhone, iPad, MacBook czy komputer stacjonarny, sprzęt jest zawsze dokładnie sprawdzony przez ekspertów oraz za pomocą specjalistycznych programów diagnostycznych. Poza ogólną oceną stanu wizualnego, urządzenie jest rozbierane na części w celu dokładnego zbadania podzespołów. Partnerem sklepu mBazaar został w tej kwestii najpopularniejszy serwis techniczny dla urządzeń Apple - MacLife. Cieszy fakt, że rynek wtórny elektroniki użytkowej rozwija się w tak szybkim tempie. Rosnąca konkurencja na tym polu jest najlepszym, co mogło spotkać konsumentów, a pojawienie się nowego serwisu, który w doskonały sposób połączył prostotę działania i bezpieczeństwo, szybko przekona użytkowników do korzystania z nowej platformy. Pozostaje mieć nadzieję, że fani Apple szybko zaufają mBazaar i ich oferta będzie rosnąć. mBazaar zapełnił lukę na rynku i wchodzi do gry, jako solidny gracz, który stanowi poważną alternatywę dla niepewnych aukcji internetowych lub komisów skupujących urządzenia bez wiodącej specjalizacji. Niezależnie czy przymierzamy się właśnie do zakupu i-Urządzenia czy też rozważamy sprzedaż własnego sprzętu, zapoznajmy się z ofertą mBazaar. Warto pamiętać, że równie ważna, co decyzja o zakupie, jest decyzja, gdzie tego dokonamy.

VLC to jeden z chyba najbardziej popularnych odtwarzaczy multimediów na niemal każdą platformę. Pisałem o nim TUTAJ w lipcu ubiegłego roku, kiedy pojawił się po dłuższej przerwie w App Store. Wczoraj program został zaktualizowany do wersji zgodnej z iOS 7. Zyskał także kilka moim zdaniem ważnych funkcji. Z których najważniejsze są chyba wsparcie dla Google Drive i funkcję strumieniowania z Dropboksa. W przypadku Google Drive mowa jednak o możliwości pobierania ich z naszego "dysku w chmurze" bezpośrednio do programu na iPhone, iPadzie czy iPodzie touch. Program zyskał także zupełnie nowy interfejs użytkownika. Poprawiono w nim także m.in. ładowanie przez WiFi (wystarczy uaktywnić tę funkcję i wprowadzić w przeglądarce na komputerze podany adres IP, by przerzucać filmy do programu). To oczywiście tylko niektóre nowości, jakie pojawiły się w nowej wersji. Wspominam tylko o tych, które mnie osobiście rzuciły się w oczy. VLC dla iPhone'a i iPada dostępne jest w App Store za darmo. Pobierz z App Store

Jak donosi serwis Cult Of Mac, spora liczba komputerów MacBook Pro z początku 2011 roku wyposażonych w karty graficzne AMD cierpi na poważne problemy sprzętowe, objawiające się zawieszaniem się systemu. Przyczyną ma być wspomniana karta graficzna AMD.

Produkcja nowych stacji roboczych Mac Pro najwyraźniej nie jest w stanie sprostać zamówieniom. Termin ich dostawy został właśnie przesunięty z lutego na marzec.

Apple udostępniło wczoraj deweloperom czwartą już betę systemu iOS w wersji 7.1. Względem poprzednich wersji przynosi ona kilka niewielkich zmian w interfejsie użytkownika. Te najbardziej widoczne przyniosła bowiem trzecia beta iOS 7.1.

Jak donosi serwis MacRumors, powołując się na koreański serwis Digital Daily, ekran do urządzenia naręcznego Apple wyprodukować ma firma LG.

Regularnie co kilka tygodni w sieci pojawiają się informacje o zatrudnieniu przez Apple kolejnych specjalistów związanych z czujnikami stanu zdrowia oraz innymi rozwiązaniami tego typu lub po prostu czujnikami fitness. Informacje te rozpalają na nowo spekulacje na temat rzekomego urządzenia naręcznego Apple, czyli tzw. iWatcha.

19 stycznia 1983 roku na amerykańskim rynku pojawił się pierwszy komputer Apple z graficznym interfejsem użytkownika. Maszyna nazywała się Lisa, co oficjalnie było skrótem od Local Integrated System Architecture. Nazwa nowego komputera jednoznacznie kojarzyła się jednak z pierwszą córką Steve'a Jobsa Lisą Brennan, co on sam przyznał wiele lat później w wywiadzie udzielonym autorowi jego biografii Walterowi Isaacsonowi.

Do faktu, że czytanie korzystnie wpływa na nasz mózg nie trzeba nikogo przekonywać. Trochę zatem przerażają wyniki jakie w 2012 roku opublikowała Biblioteka Narodowa. Aż 60,8% Polaków nie przeczytało żadnej książki w 2012, a zaledwie 11,1% udało się osiągnąć wynik 7 i więcej w ciągu 365 dni. Na przestrzeni lat sytuacja się pogarsza i chyba nie należy oczekiwać, że rok 2013 był przełomowy w kwestii czytelnictwa.

Evernote to multiplatformowe centrum tworzenia, edycji, przechowywania i synchronizacji notatek wszelakich. Operator T-Mobile wraz z Evernote wpadł na świetny pomysł. Dla wszystkich posiadaczy karty sim operatora konto premium Evernote na 6 miesięcy jest za darmo. Wystarczy tylko zalogować się do aplikacji z włożoną, aktywowaną kartą sim T-Mobile i dostajemy 60 punktów, za które mamy konto premium na pół roku. Do otrzymania tych punktów, wystarczy kupić najtańszy starter. Opcja dostępna dla użytkowników posiadający abonament oraz prepaid.

Pisaliśmy ostatnio o spektakularnym przejęciu przez Google firmy Nest Labs, założonej przez Tony'ego Fadella, zwanego ojcem iPada, oraz innych byłych pracowników Apple. Apple nie związane w żaden sposób z Nest nie skomentowało oficjalnie tego przejęcia. Z pewnością jednak był to w pewnym stopniu cios wizerunkowy, na co wskazywać może reakcja Phila Schillera - wiceprezydenta Apple odpowiedzialnego za marketing tej firmy.

Pod koniec marca nakładem wydawnictwa Insignis ukaże się polskie wydanie biografii Jonathana Ive'a autorstwa Leandera Kahney'a. MyApple jest jednym z patronów medialnych tego wydania.

Po latach negocjacji ruszyła dzisiaj sprzedaż iPhone'ów w największej na świecie sieci komórkowej - China Mobile. Z tej okazji w jednym z salonów tego operatora w Pekinie pojawił się CEO Apple Tim Cook, który pozował do zdjęć i podpisał dziesięć pierwszych iPhone'ów 5S i 5C sprzedanych w tej właśnie sieci, opublikował także na Twitterze zdjęcie zrobione mu podczas tego wydarzenia.

Walter Isaacson, autor oficjalnej biografii Steve'a Jobsa, skrytykował Apple i Tima Cooka w wywiadzie udzielonym telewizji CNBC. Jego zdaniem Apple jest obecnie mniej innowacyjne niż Google, a podpisanie umowy z China Mobile, choć znaczące, było w istocie mniej ważne niż przejęcie przez Google firmy Nest Labs.

Od lat właściwie korzystam niemal wyłącznie z Dropboksa, głównie dlatego, że wspiera go chyba najwięcej aplikacji. Inne usługi tego typu jakoś nigdy nie zagościły u mnie na stałe. Czym przyciągnąć do siebie użytkownika takiego jak ja? Użytkownika, który korzysta z darmowego konta uczciwie dodam. To proste udostępnić mu przede wszystkim większą przestrzeń dyskową no i nowe wersje aplikacji. Tak właśnie zrobił największy konkurent DropBoksa, serwis Box. Kilka dni temu zaktualizował swoją aplikację dla iOS, a użytkownikom iPhone'ów, iPodów touch i iPadów zaoferował dożywotnio 50 GB za darmo. Nowa wersja aplikacji dla iOS jest niewątpliwie ładna i funkcjonalna. Podobnie jak w przypadku Dropboksa czy innych tego typu usług, mamy do dyspozycji prosty manager plików, pozwalający na wygodną nawigację pomiędzy folderami. Podobnie jak w aplikacji Dropbox dla iOS, także w Box możemy wybierać pliki i foldery, które mają być dostępne w trybie offline, a więc nawet wtedy, kiedy nie mamy dostępu do internetu. W Dropbox po prostu oznaczamy je gwiazdką, w Box stukając w ikonę błyskawicy po wcześniejszym przesunięciu palcem w lewo po danym pliku lub folderze. Box oferuje także możliwość podglądu większości popularnych plików (w sumie ponad 100 typów plików) . Pliki i foldery możemy przenosić, zmieniać ich nazwy czy usuwać. W aplikacji dostępny jest też katalog programów dla iOS, które współpracują z tą usługą. Możemy więc w miarę łatwo sprawdzić, który z interesujących nas programów ją wspiera. Na Maku Box działa właściwie identycznie jak Dropbox. Pobieramy więc aplikację agenta, która trzyma pieczę nad synchronizacją. W menu kontekstowym Findera pojawia się osobne menu dla Box, a w katalogu domowym tworzony jest folder, który będzie synchronizowany. Dropbox ma jednak pewną przewagę, umożliwia wybór innej lokalizacji. Nie mogłem jej zmienić w przypadku Box (mój systemowy SSD ma 50 GB, a więc tyle ile oferuje właśnie Box). Miałem też problem z synchronizacją z Maka niektórych dokumentów Pages, które bez problemu synchronizują się z Dropboksem. Czy te 50 GB mnie przekona? Lepiej mieć niż nie mieć. Zawsze to dodatkowa przechowalnia pików gdzieś w chmurze. Jeśli jeszcze nie korzystacie z Box, a posiadacie iPhone'a lub iPada to teraz jest dobra okazja by zacząć, choćby dla tych 50 GB. Box dla iPhone'a i iPada w App Store za darmo. Pobierz z App Store Box dla Mac pobierzecie TUTAJ. Obserwuj @mackozer

Niedawno pisaliśmy o tym, że Apple w odróżnieniu od innych producentów, nie wprowadza praktycznie żadnych zmian w cennikach podczas okresu świąt Bożego Narodzenia. Po raz kolejny okazuje się, że ta strategia bardzo dobrze się sprawdza.

Od czasu wprowadzenia mikropłatności w aplikacjach dla iOS co jakiś czas pojawiały się informacje o przypadkowych zakupach dokonanych przez nieświadome tego dzieci, bawiące się iPhone'ami, iPodami touch czy iPadami swoich rodziców. Pierwotnie bowiem po wpisaniu hasła do iTunes Store kolejne zakupy, np. te wewnątrz aplikacji, mogły być dokonywane za stuknięciem w odpowiednią ikonę bez potrzeby ponownego logowania. Niekiedy takie niewinne stuknięcia w przyciski "kup" kosztowały rodziców setki czy tysiące dolarów.

Steve Jobs, choć jego historia nierozerwalnie związana jest z Apple, to bez wątpienia pozostanie on ikoną samą w sobie. Co jakiś czas w sieci pojawiają się informacje – czy to o jego pomniku, czy innym dziele inspirowanym jedną z jego najbardziej znanych fotografii. Nie inaczej jest tym razem. Doug Powell, artysta z Orlando, stworzył portret Steve'a Jobsa w formie mozaiki wykonanej z niemal 6 tysięcy klawiszy komputerowych.

W App Store dostępna jest już reedycja w wersji rozszerzonej Baldurs Gate II, równie kultowej co pierwsza część gry.

Wspominaliśmy niedawno o tym, że Foxconn przesłał do China Mobile 1,4 miliona iPhone'ów 5S, które mają pokryć zapotrzebowanie na starcie sprzedaży tego urządzenia, spora ich cześć to urządzenia zamówione w ramach prowadzonej od kilku tygodni przedsprzedaży. Apple ma więc powody do radości, na co wyraźnie wskazuje wywiad dla telewizji CNBC udzielony wspólnie przez Tima Cooka oraz szefa China Mobile.

Liczba aplikacji mobilnych w dwóch największych sklepach tego typu, a więc App Store i Google Play, rośnie właściwie z dnia na dzień. W każdym z nich dostępnych jest już ponad milion programów. Stosunkowo niski próg wejścia (aby zacząć pisać aplikacje mobilne dla iOS 7 wystarczy kupić używany, nawet pięcioletni komputer Mac) pozwala niemal każdemu zacząć przygodę z programowaniem. Negatywną stroną tego procesu jest ogromna konkurencja na tym rynku. Odniesienie na nim sukcesu, a więc i czerpanie zysków ze sprzedaży swoich programów, staje się coraz trudniejsze, a według prognozy opublikowanej przez firmę Gartner będzie jeszcze gorzej.

Wraz ze wzrostem popularności urządzeń mobilnych rośnie także zapotrzebowanie na energię służącą do ich zasilania. Tyczy się to zarówno smartfonów czy tabletów jak i laptopów, np. MacBooków. Zewnętrzne baterie dla tych ostatnich wymagały dotąd przygotowania kabla z wtyczką MagSafe, zwykle odzyskanego z nieczynnego zasilacza - Apple nie sprzedaje ich osobno. Teraz pojawiła się jednak zewnętrzna bateria, którą podłącza się bezpośrednio do zasilacza, jak wtyczkę sieciową. Mowa o ChugPlug.