Prezentacja nowych produktów Apple zatytułowana „Time Flies” była kolejnym – po keynote otwierającym konferencję WWDC – wydarzeniem bez udziału prasy czy publiczności. Muszę przyznać, że wypadają one lepiej niż te, w których informacje o nowościach przerywane są oklaskami czy okrzykami zachwytu. Nie zdziwiłbym się, gdyby Apple zdecydowało się utrzymać tę formułę już po ustąpieniu pandemii.
Pięć lat temu, w kwietniu, wstałem bardzo wcześnie rano. Była chyba druga, kiedy wsiadłem do samochodu. Moim celem był Berlin, a dokładnie pewien ekskluzywny butik w centrum, gdzie dzień po oficjalnej premierze można było jeszcze kupić nowy rewolucyjny produkt Apple – zegarek. Dojazd z Łodzi do Berlina zajął mi około sześciu godzin. Kolejne cztery odstałem w kolejce, by kupić – niczym za komuny – to, co dawali – Apple Watch 42 mm z aluminiową kopertą i silikonowym paskiem, czyli tzw. wersja sport.
Jak dobrze przetestować zegarek biegowy? Najlepiej wykonać z nim parę treningów, zobaczyć jak funkcjonalności deklarowane przez producenta wypadają w praktyce, później zrobić kilka fotek i gotowe. Proste, prawda? Tym bardziej zastanawia mnie, dlaczego mamy tak niewiele dobrych testów biegowych Apple Watcha. Co jeszcze bardziej ciekawe, połowa recenzji które znalazłem została napisana przez osoby, które nawet nie miały tego zegarka na ręce, a ich opinie formułowane były na podstawie specyfikacji urządzenia dostępnej w sieci. Czy mój test był dobry? Tego nie wiem, ale na pewno był praktyczny.
Pod koniec listopada odebrałem mojego nowego iPhone’a. Co prawda smartfon nie jest wart swojej ceny, mimo wszystko polecam. Nie o nim jednak będzie tutaj mowa, a o zegarku Apple Watch, który należało ze wspomnianym iPhone’em zsynchronizować. Miałem z tym problem, słabo widzę, dlatego też trudno mi było umieścić ekran smart zegarka dokładnie w wyświetlanym na iPhonie prostokącie. Ręczne parowanie również nie działało „automagicznie”, w związku z czym odłożyłem przerastające moją cierpliwość przedsięwzięcie na później. Apple Watch trafił do przysłowiowej szuflady. Przypomniałem sobie o nim miesiąc później, w styczniu.
„For iOS users, today is update day. For Android users, it’s just Tuesday”… Użytkownicy Twittera interesujący się tematyką związaną z firmą Apple domyślają się z pewnością, kto jest autorem tego żartu. Tak, to użytkownik kryjący się pod nickiem - not Jony Ive (@JonyIveParody). Jeżeli jeszcze go nie obserwujecie, to szczerze polecam. Tempo aktualizacji systemu Android, a co za tym idzie jego fragmentacja, jest częstym tematem jego zabawnych tweetów. Bo i jest się z czego śmiać. Do czasu. Do czasu, kiedy wracając do rzeczywistości, zdamy sobie sprawę, że samo Apple nie jest także wolne od fragmentacji - „For iOS users, today is update day. I mean, for the few of them because fuck you”.
Apple przygotowało dla użytkowników zegarków Apple Watch z systemem watchOS 4 specjalne życzenia noworoczne z pokazem fajerwerków na tarczy.
Kilka dni temu magazyn Time udostępnił tegoroczną edycję najlepszych gadżetów technologicznych. W 2017 roku wśród najlepszych znalazły się iPhone X i Apple Watch Series 3.
Jakiś czas temu Apple wycofało ze sprzedaży iPody nano i iPody shuffle. W sprzedaży został już tylko iPod touch. Raportować wielkość sprzedaży iPodów przestało już w 2014 roku.
Z nowym zegarkiem Apple Watch Series 3 wiąże się pewne zamieszanie komunikacyjne. Wynika ono z tego, że Apple wprowadza dwa różne modele tego urządzenia, które mają też inne wymagania dotyczące połączonego z nimi iPhone'a.
Już w najbliższy wtorek, 12 września o godzinie 19:00 rozpocznie się konferencja produktowa Apple, na której firma zaprezentuje nowe iPhone'y, nowy zegarek Apple Watch, a prawdopodobnie także Apple TV 4K. Zamiast oglądać samemu w domu, zapraszamy Was na wspólny wieczór do klubu Niebostan w Łodzi, przy ulicy Piotrkowskiej 17.
Od premiery ponad dwa lata temu Apple Watch nie otrzymał jeszcze funkcji rejestracji snu. Nie pojawiła się ona także w zaprezentowanej w ubiegłym miesiącu nowej wersji systemu dla tego urządzenia, a więc w watchOS 4.
Opóźnienie ubiegłorocznej premiery słuchawek AirPods tłumaczone było najczęściej koniecznością ostatecznego dopracowania produktu. Pomimo przesunięcia ich premiery o dwa miesiące, bezprzewodowe słuchawki firmy Apple w dalszym ciągu mają pewne ograniczenia dyskwalifikujące je w oczach wielu użytkowników. Należy do nich przede wszystkim brak możliwości pełnego sterowania odtwarzaniem muzyki bez konieczności wydawania odpowiednich poleceń głosowych Siri.
W ramach przygotowań do rozpoczynającej się w przyszłym tygodniu konferencji WWDC Apple zaktualizowało wczoraj jej aplikację.
Dwa lata po premierze Apple może raczej mówić o umiarkowanym sukcesie swojego smart zegarka, choć widać wyraźnie, że Apple Watch nie jest do końca tym, czym firma początkowo chciała by był.
Zbliża się okres letnich wyjazdów zagranicznych, warto zatem zaopatrzyć się w aplikację pozwalającą przeliczać ceny z jednej waluty na drugą. Sprawdziłem dwa takie programy: Elk i Kurrency.
Jedną z najczęściej wymienianych wad zegarków Apple Watch jest ich czas pracy na baterii. I choć nie jest tak źle, jak zapowiadało Apple, to jednak maksymalny czas pracy tego urządzenia przy niewielkiej aktywności użytkownika wynosi około 1,5 dnia. Energia zgromadzona w baterii wyczerpuje się znacznie szybciej przy aktywnym trybie życia. Wtedy Apple Watch może paść nawet po 10 czy 12 godzinach.
Kilka lat temu w niemal każdym kanale telewizyjnym emitowana byłą reklama kosmetyków, w której Borys Szyc liczył zebrane uśmiechy kobiet za pomocą niewielkiego mechanicznego licznika.Tego typu urządzenia wykorzystywane są w różnych sytuacjach. Wielokrotnie widziałem takie klikacze w dłoniach stewardess i stewardów w samolotach, ludzi liczy się także często przed koncertami i innymi imprezami masowymi. Sam robiłem to wielokrotnie. Zamiast mechanicznego licznika można użyć aplikacji Countr dla iPhone'a i zegarka Apple Watch.
Jeżeli wierzyć pojawiającym się od dłuższego czasu plotkom, tegoroczne modele iPhone’a pozwolą na bezprzewodowe ładowanie baterii. Osobiście ucieszyłbym się z takiego rozwiązania, jednak obawiam się, że będzie ono jedynie opcjonalne, a Apple decydując się na jego wprowadzenie, każe nam za nie dodatkowo zapłacić.
Choć zdaniem wielu osób Apple Watch wciąż pozostaje jedynie gadżetem, to mimo wszystko zakres jego aktualnych oraz potencjalnych funkcji jest naprawdę duży. Podobnie jak w przypadku iPhone'a, nie zależą one wyłącznie od Apple, ale także, a może przede wszystkim, od developerów firm trzecich i ich aplikacji.
Po londyńskim Selfridges kolejne stoisko z zegarkami Apple Watch znika z ekskluzywnej galerii tym razem z paryskiej Lafayette.
W tekście pt. „O postrzeganiu produktów Apple”, opublikowanym na łamach jednego z poprzednich numerów MyApple Magazynu, Grzegorz Świątek napisał: „Jeśli miałbym narysować mój prywatny wykres „fajności” urządzeń Apple, gdzie na osi x oznaczone byłyby chronologicznie kolejne ich generacje, a na osi y stopień radości z użytkowania tych urządzeń, czy jak kto woli „fajność”, to z pewnością zależność tę opisywałaby funkcja malejąca. Jest to spowodowane faktem, że różnice, które występują między kolejnymi generacjami, są tak subtelne, że dla „zwykłego śmiertelnika” prawie niezauważalne”. Co prawda, podsumowując swój wpis, Grzesiek wymienił kilka przykładów dających nadzieję na poprawę tej sytuacji, jednak patrząc na ostatnie wyniki finansowe Apple i spadek sprzedaży iPhone’ów, producent musi pomyśleć nad sposobem ożywienia koniunktury na własne smartfony. Podobna sytuacja miała już miejsce, tylko wtedy to właśnie urządzenia mobilne uratowały sprzedaż komputerów Mac. Co zatem utrzyma iPhone’y?
Apple rozpoczęło wraz z zespołem lekarzy pracę nad stworzeniem specjalnego oprogramowania, które pozwoli na monitorowanie zachowania osób, które cierpią na chorobę Parkinsona. To kolejny etap rozwoju platform HealthKit oraz ResearchKit.
Kiedy kilka lat temu Samsung zaprezentował swój pierwszy smart zegarek z linii Gear, wiele osób pytało o sens umieszczenia w nim niewielkiej kamery o małej rozdzielczości. Z kolei pytania o sens trzymania zdjęć na zegarku pojawiły się przy okazji premiery Apple Watcha. Wszystkie one wracają teraz jak bumerang, a to za sprawą specjalnego paska do tego ostatniego zegarka, wyposażonego właśnie w dwie kamery.
Dostępność urządzeń, w rozumieniu zapewnienia możliwości korzystania z nich jak najszerszej grupie użytkowników bez względu na ich ograniczenia, jest jednym z priorytetowych zadań podejmowanych przez Apple. Inteligentny zegarek Apple Watch, podobnie jak pozostałe urządzenia z logo nadgryzionego jabłka, oferuje szereg funkcji ułatwień dostępu dedykowanych m.in. osobom z dysfunkcją wzroku. Jedną z nich jest zaimplementowany w systemie watchOS czytnik ekranu VoiceOver. Ma on jednak jedną zasadniczą wadę, nie pozwala na dyskretne sprawdzenie godziny, ponieważ jest ona odczytywana na głos za pośrednictwem głośnika wbudowanego w zegarek. W najnowszej odsłonie systemu watchOS 3 problem ten został rozwiązany za sprawą nowej funkcji „Wystukuj czas.”
Przy okazji targów IFA przeszedłem się do berlińskiego salonu Apple Store położonego przy Kurfürstendamm. Chciałem przekonać się, jak pracownicy firmy z Cupertino podejdą do problemu, jaki towarzyszył mojemu iPhone'owi (ruszający się ekran) oraz zegarkowi Apple Watch Tomka Wyki (porysowane mocowanie na pasek).
Druga generacja Apple Watch dostępna będzie w trzech różnych wariantach różniących się materiałem, z którego wykonana jest koperta. Są to aluminium, stal i masa ceramiczna. Apple zrezygnowało z tak szeroko reklamowanego dwa lata temu złota, które miało uczynić z technologicznego gadżetu biżuterię dla bogaczy.
Niemal za pięć dwunasta, czyli tuż przed rozpoczęciem prezentacji produktowej, rozmawiamy na temat tego, co takiego może pokazać dzisiaj Apple.
„Tak, to by było naprawdę coś”, pomyślałem otwierając oczy dzisiejszego ranka. Przechodząc od wysokiej aktywności mózgu do konkursu „Traf w iPhone'a i wygraj dziesięciominutową drzemkę”, stwierdziłem jeszcze, iż „taką opcją byłaby zainteresowana duża część klientów Apple”, czytaj: „przyniosłaby firmie wymierne liczone nie tylko w dolarach, korzyści”. Wilk syty i owca cała. Co to za opcja? Naiwnie byłoby w nią uwierzyć, zwłaszcza, że był to tylko sen.
Kiedy po raz pierwszy Apple zaprezentowało swoją propozycję i wizję zegarka, wiedziałem, że ten sprzęt może być rewolucyjny w takim samym stopniu jak pierwszy model iPhone'a. To przede wszystkim rozwiązania Apple docierały do mnie najbardziej, jednocześnie przekonując mnie, że tego typu urządzenie jest potrzebne i Apple Watch znajdzie swoje miejsce, ułatwiając mi wykonywanie codziennych zadań. Na tle konkurencji firma Apple pokazała sprzęt, który jest świetnie dopasowany, znakomicie prezentuje się na ręku, spełnia powierzone mu zadania, a dzień bez zegarka oznacza niezapełnione kręgi. Apple potrzebuje Watcha i Wy też go potrzebujecie. Pozwólcie, że opowiem Wam dlaczego.
Przedwczoraj wieczorem w San Francisco rozpoczęła się konferencja WWDC. Przygotowaliśmy dla Was krótkie podsumowanie najważniejszych nowości, jakie zostały przedstawione na poniedziałkowej prezentacji. Zachęcamy do oceniania i komentowania naszych filmów, a także do subskrypcji naszego kanału.