News

Od czasu do czasu wspominam o jakże przydatnej funkcji dodawania notatek w miejscu, w którym się znajdujemy. Cele mogą być różne, od tworzenia bazy np. miejsc na plener fotograficzny czy własnej bazy informacyjnej o miejscach wartych odwiedzenia lub tych, w których już byliśmy. W ten sposób można stworzyć także swego rodzaju mapę kontaktową do osób czy firm. Nie jestem jedyną osobą, dla której tego typu funkcjonalność jest przydatna. Aplikacje tego typu powstają już od dawna. Ja właśnie odkryłem kolejną, wykorzystującą w tym celu usługę Evernote. Mowa o IdeaPlaces dla iPhone'a. Program pozwala tworzyć notatki bezpośrednio w miejscu, w którym się znajdujemy - w tym celu należy stuknąć w ikonę dodawania notatki w prawym dolnym rogu ekranu. Aplikacja stworzy wtedy automatycznie miejsce, do którego przyporządkowana zostanie notatka. Warto pamiętać, że IdeaPlaces nie przypina notatek bezpośrednio do mapy, ale do miejsc, na niej się znajdujących. W każdej chwili możemy utworzyć takowe. Wystarczy w tym celu stuknąć w ikonę dodawania miejsca w lewym górnym rogu mapy. Otwierając program pierwszy raz możemy zdziwić się, bo wiele z notatek utworzonych wcześniej w Evernote zostało już przypisanych do jakichś miejsc. Możemy jednak ograniczyć wyszukiwanie do wybranego notatnika czy tagów. Utworzona czy tylko wyświetlana w programie IdeaPlaces notatka uzupełniona jest dodatkowo o miniaturę mapy i zdjęcia pobranego bezpośrednio z Google StreetView. Taką notatkę możemy wysłać mailem. Będzie ona także uzupełniona o mapę i wspomniane zdjęcie. IdeaPlaces to przy tym program z prostym i czytelnym interfejsem. Użytkownicy usługi Evernote nie powinni mieć z nim żadnych problemów. Oczywiście aby korzystać z tej aplikacji musimy zalogować się za jej pośrednictwem w Evernote i autoryzować ją. Jeśli zastanawiacie się czy warto wypróbować ten program, to lepiej nie myślcie zbyt długo. Jest on obecnie dostępny za darmo. IdeaPlaces dla iPhone'a w App Store za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Krótkie utwory muzyczne wykorzystane w iPhonie jako standardowe dzwonki od dawna inspirują muzyków do tworzenia ich mniej lub bardziej rozbudowanych wersji.

W opublikowanym właśnie rankingu Millward Brown 100 najcenniejszych marek na świecie Apple znalazło się na drugim miejscu. Firma z Cupertino została pobita przez jednego ze swoich największych rywali i sąsiadów, mieszczące się w Mountain View Google.

Wczoraj wieczorem aktualizacji doczekały się webowe aplikacje Pages, Numbers i Keynote należące do pakietu biurowego iWork for iCloud.

W zeszłym tygodniu MacKozer pisał TUTAJ o grze Timberman, która w ostatnich tygodniach stała się bardzo popularna. Mnie udało się porozmawiać z jej Twórcami ze studia Digital Melody. Opowiadają Oni o procesie tworzenia, dają rady młodym twórcom, mówią o swojej drodze do sukcesu, a także poruszają inne interesujące tematy.

Dziś w Nowym Yorku Microsoft zaprezentował swój najnowszy tablet - Surface Pro 3. Jest to jeden z najbardziej wyraźnych znaków wchodzenia w erę Post-PC, bowiem przedstawiony dzisiaj produkt Microsoftu ma komputery zastąpić. Choć opinie o poprzednich tabletach Microsoftu były przeciętne, a popularnością nie dorównywały produktom z Androidem czy iPadowi, to Surface Pro 3 ma szansę zostać dużo cieplej przyjętym.

Publikowanie zdjęć w sieci, zwłaszcza w serwisach społecznościowych, wiąże się z problemem zapanowania nad tym, gdzie i kto dane zdjęcie publikuje ponownie. Nie chodzi tutaj mi o kradzieże czy plagiaty, ale o zwykłe podanie dalej znajomym jakiegoś interesującego zdjęcia. Czasem wbrew woli twórcy takie zdjęcie zaczyna żyć własnym życiem, powszechnie uznaje się też, że jego autor jest nieznany. Najprostszym zabezpieczeniem przed takimi przypadkami jest dodanie do zdjęcia znaku wodnego. Na iPhone można zrobić to w prosty i łatwy sposób za pomocą małego programu o nazwie Tagg.ly.

Salony Apple Store, choć należą do najbardziej dochodowych przestrzeni handlowych na świecie, a zarazem do jednych z najbardziej stylowych i rozpoznawalnych sklepów firmowych, cechuje już pewna stagnacja. Ich wygląd nie zmienił się od lat, co ma związek z problemami ze znalezieniem odpowiedniej osoby, która sprawowałaby nad nimi kontrolę i wytyczyła nowe drogi rozwoju.

O tym, że Apple planuje wypuścić iPhone'a 6 w dwóch wersjach różniących się wielkością ekranu mówi się i pisze od ponad pół roku. W tym temacie właściwie wszystko zostało już powiedziane, włącznie z tym, że Apple zamierza przeskalować rozdzielczość ekranu x3 względem tzw. rozdzielczości wyjściowej i że interfejs iOS na większych ekranach będzie proporcjonalnie większy ale też ostrzejszy, a co za tym idzie w widoku startowym znajdzie się taka sama liczba ikon co na ekranie iPhone'ów 5,5s i 5c. Na pytanie jak to może wyglądać w praktyce, odpowiedzieć postanowił Dom Esposito z serwisu 9To5Mac.

Walter Isaacson, autor oficjalnej biografii Steve' Jobsa uważa, że w przejęciu przez Apple firmy Beats Electronics chodzić może przede wszystkim o przyszłą usługę telewizji od Apple.

Wczoraj serwis The Korea Times poinformował o kolejnej próbie wypracowania kompromisu i ugody pomiędzy Apple i Samsungiem. Jednym z powodów wznowienia negocjacji miało być uznanie Apple winnym naruszenia kilku patentów należących do południowokoreańskiego giganta w sprawie toczącej się przed sądem w USA. Jak donosi Macworld, jeszcze tego samego dnia wieczorem firmy poinformowały sąd, że negocjacje te zakończyły się fiaskiem, oskarżając się wzajemnie o ich niepowodzenie.

Logo Apple to bez wątpienia ikona, która poza produktami tej firmy pojawia się np. w postaci naklejek na samochodach. Niektórzy z zaangażowanych fanów tej firmy potrafią nawet wytatuować sobie je na ciele. Teraz będą mieli okazję kupić dwa oryginalne tęczowe jabłka, które zdobiły kampus Apple w Cupertino.

Plotek i spekulacji na temat iPhone'a 6 ciąg dalszy. Według tajwańskiej gazety UDN kontrakt na produkcję ekranów do iPhone'a 6 stracić miały Sharp i Samsung, a ich miejsce zajęła firma Innolux.

Na co Apple jest potrzebna firma produkująca słuchawki? Odpowiedź na to pytanie nie jest wcale prosta. Firma Beats skrywa w sobie więcej tajemnic niż na pierwszy rzut oka można się spodziewać. Próbujemy ujawnić kilka z nich i udowodnić, że te 3,2 miliarda dolarów jakie Apple che zapłacić nie jest kwotą rzucą na stół bez żadnych kalkulacji zysków.

Jedną z funkcji systemowej aplikacji zegara z której często korzystam jest nie tylko budzik ale też minutnik. Korzystam z niego w różnych sytuacjach, kiedy coś z żoną gotujemy, kiedy chcę się zdrzemnąć, np. wieczorem, a czeka mniej jeszcze spacer z psami (wtedy mówię sobie: "tylko 20 minut..."). Są jednak sytuacje, np. w kuchni, kiedy systemowy minutnik to za mało, a ja muszę odliczać jednocześnie czas dla kilku różnych zadań. W tej sytuacji z pomocą przyjść może program Timer7 dla iPhone'a. Timer7 to taki właśnie "multiminutnik". Możemy dodać dowolną ich ilość, ustawić czas, a nawet nazwę. Wybrany minutnik możemy dodać także do ulubionych. Aby rozpocząć odliczanie wystarczy stuknąć w licznik wybranego z nich. W podobny sposób możemy zatrzymać odliczanie. Możemy także zresetować czas do wcześniej ustawionego itp. Usunięcie wybranego minutnika odbywa się w taki sam sposób, jak usunięcie maila w systemowym programie pocztowym. Wystarczy przesunąć go w lewo. Timer7 robi dobrze to co powinien. Wspomnę może jeszcze tylko to, że program oferuje kilka tematów kolorystycznych, choć w każdym z nich i tak przeważa białe tło i szare cyfry i litery. Timer7 to świetne narzędzie dla osób, które czasem potrzebują więcej niż jednego minutnika. Nigdy tak naprawdę nie wiadomo, kiedy będziecie go potrzebować, dlatego warto skorzystać z okazji i pobrać dzisiaj Timer7 za darmo! Timer7 dla iPhone'a w App Store dzisiaj za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

13 lat temu, 19 maja 2001 roku o godzinie 10 rano lokalnego czasu w centrum handlowym Tysons Corner Center w mieście McLean w stanie Virginia otwarty został pierwszy salon Apple Store.

Urządzenia mobilne Apple mają to do siebie, że prędzej czy później widać na nich oznaki zużycia, np. rysy na obudowach czy ekranach. Ich użytkownicy kierują się w tej kwestii różną filozofią. Jedni nie przejmują się rysami i korzystają z iPhone'ów i iPadów bez żadnych zabezpieczeń, inni stosują tylko folie zabezpieczające ekran, jeszcze inni wybierają ochronę całego urządzenia. W tym ostatnim przypadku wybór akcesoriów jest dość spory. Od plastikowych, parcianych, filcowych po wykonane ze skóry futerały czy etui. Te ostatnie produkuje niemiecka firma Stilgut. Kilka z nich trafiło do redakcji na testy.

W ostatnich dniach w Warszawie i Poznaniu przed salonami resellerów produktów Apple odbyły się protesty Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza.

Wczoraj z okazji odbywającej się w wielu miastach Polski Nocy Muzeów szczeciński reseller Maqsimum zorganizował w swoim salonie wystawę zabytkowych, często unikatowych już komputerów Apple. Na tę imprezę wybrał się jeden z czytelników i forumowiczów MyApple - koh. Poniżej cytujemy jego relację, która wcześniej pojawiła się w komentarzu.

Fani produktów Apple ze Szczecina w ramach odbywającej się dzisiaj na całym świecie Nocy Muzeów, będą mogli zobaczyć z bliska komputery, które w istocie są już obiektami muzealnymi.

Wojna patentowa pomiędzy Apple i Google toczyła się od dobrych kilku lat. Steve Jobs określił ją nawet mianem świętej i porównał jej skalę do wojny termojądrowej. Jego zamiary jednak się nie urzeczywistnią. Wczoraj firmy wydały wspólne oświadczenie o jej zakończeniu.

Czy można nagrać i zmontować prosty ale profesjonalny materiał wideo bez użycia zaawansowanego sprzętu oraz zaplecza w postaci studia filmowego? Twierdzącą odpowiedź na to pytanie przynosi spot reklamowy marki Bentley jaki powstał przy użyciu gadżetów, z którymi użytkownicy produktów Apple zazwyczaj obcują na co dzień.

Kiedyś nie przepadałem za językiem rosyjskim, którego musiałem - jak wielu - uczyć się z przymusu, a Związek Radziecki raczej mnie odpychał. Dzisiaj trochę żałuję, że - po ośmiu latach nauki i nawet ustnej maturze z rosyjskiego - nie jestem w stanie komunikować się w tym języku. Bukwy co prawda znam, ale chodzi mi o możliwość swobodnej komunikacji. Co więcej współczesna Rosja, która już z bardzo dużej odległości nie jawi się jako raj demokracji, zarówno mnie odpycha, jak i przyciąga. Co mnie przyciąga - kultura, jakkolwiek by ją zwać, język, kino, ale przede wszystkim literatura SF.

Aktualizacja: okazuje się że ukrycie folderu Użytkownicy było spowodowane drobnym błędem w nowej wersji iTunes. Wczoraj wieczorem Apple udostępniło aktualizację iTunes do wersji 11.2.1, która rozwiązała ten problem. Serwis The Loop zwraca uwagę na pewną drobną i pewnie niezauważalną zmianę, jaką przyniosła wczorajsza aktualizacja OS X Mavericks do wersji 10.9.3. W głównym katalogu Macintosh HD ukryty został folder Użytkownicy (Users). Przypomnę, że we wcześniejszych wersjach systemu po przejściu do głównego katalogu (zwykle est to Macintosh HD) widoczne były foldery Biblioteki, Programy, System i właśnie Użytkownicy. Teraz widoczne są tylko te trzy pierwsze. Jak widać na poniższym zrzucie z programu Forklift z włączonym wyświetlaniem ukrytych plików, folder Użytkownicy faktycznie jest wyszarzony, a więc ukryty. Oczywiście nie jest to jakiś wielki problem. Do folderu "Użytkownicy dostaniemy się z każdego innego podfolderu, z których pewnie większość z nas korzysta na co dzień: Obrazki, Dokumenty, Programy czy Muzyka. Wystarczy tylko przechodzić wyżej (a może lepiej pasuje tutaj określenie "płycej"?) w hierarchii katalogów, by wreszcie znaleźć się we wskazanej lokalizacji. Można też wybrać w menu Idź pozycję "Idź do katalogu" i wpisać lokalizację "/Użytkownicy". W każdej chwili można oczywiście uczynić folder Użytkownicy widocznym na stałe. Wystarczy w terminalu wpisać:sudo chflags nohidden /Users Nie jest to problem, a raczej ciekawostka. To z resztą kolejny folder, który Apple ukryło. Wcześniej było tak z folderem Biblioteki w katalogu domowym użytkownika. Źródło: The LoopObserwuj @mackozer

Co było pierwsze? Jajko czy Flappy Bird? Z pewnością "głupie" proste gry są tak stare jak komputery, no bo czy River Raid na Atari było skomplikowane? Wspomniałem Flappy Bird bo to gra, która odniosła ogromny sukces, zanim jej autor nie wycofał jej za App Store. Proste zasady i obsługa, ładna ale staroświecka grafika, to połowa recepty na sukces. Drugą część stanowi pomysł. Zdecydowanie dobry pomysł miał Paweł Kitajewski, twórca gry Timberman dla iPhone'a i iPada. Timberman to - jak je określam - "głupia gra". Nie jest to bynajmniej krytyka czy określenie pejoratywne. Głupia gra, to dla mnie określenie gry bardzo prostej względem zasad właśnie, zwykle pozbawionej fabuły czy wprowadzającej do gry historii i posiadającej prostą (ale ładną) grafikę i oprawę dźwiękową, a do tego tak wciągającej, że po kilku godzinach odrzucamy iPhone'a czy iPada burcząc pod nosem "co za głupia gra!". Tak właśnie jest z Timberman. Wcielamy się w niej w drwala, który ścina ogromne drzewa (może są to sekwoje wieczniezielone - zwane pod krótszą nazwą "redwood") na plasterki - niczym zbójcerz Hegemona (miłośnicy komiksów Kajko i Kokosz wiedzą o co chodzi). Czas ucieka, trzeba więc uwijać się z robotą, uważając przy tym na gałęzie. Jeśli gałąź drzewa spadnie na łeb drwala to już po nim. Za każdy ścięty plasterek dostajemy trochę czasu. Ten przedstawiony jest w postaci czerwonego wskaźnika u góry ekranu. Ścinamy plasterki drzewa, przechodzimy do kolejnych poziomów i odblokowujemy kolejnych drwali. Wśród nich znalazł się m.in. Jason, Mr. T., jest też wiking imieniem Olaf. Prośba do Pawła Jędrysiaka o dodanie właśnie jakiegoś zbójcerza z komiksów "Kajko i Kokosz" (którzy ścinali pnie "na plasterki"). Gra Timberman dostępna jest w dwóch wersjach - darmowej i płatnej Gold Edition. Testowałem właśnie tą ostatnią. Timberman dla iPhone'a i iPada w App Store za darmo: Pobierz z App Store Timberman Gold Edition dla iPhone'a i iPada w App Store w cenie 0,89 €: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Pisałem ostatnio o technice Pomodoro, którą często, choć nie zawsze wykorzystuję w trakcie pracy i nauki ( klik). Opisywałem również dwa programy, które pomagają mi w jej użyciu. Nie byłem jednak do końca zadowolony z programu TeamViz, który miał za dużo niepotrzebnych funkcji, a ja nie miałem do niego szybkiego podglądu w celu oszacowania pozostałego w danym pomodoro czasu. TeamViz został usunięty z mojego dysku, jego miejsce zajął Work-Break Pomodoro Timer.

Kody promocyjne pozwalające na pobieranie przede wszystkim aplikacji z App Store i Mac App Store to jedna z popularnych form promocji. Cieszą się one zwykle dużym zainteresowaniem użytkowników, biorąc pod uwagę wszelkiego rodzaju konkursy czy akcje rozdawania ich prowadzone w serwisach społecznościowych. Jak dotąd za pomocą kodów nie można było jednak promować aplikacji zawierających elementy na sprzedaż poprzez mikropłatności, w szczególności programów udostępnianych w modelu freemium.

Bezpieczeństwo danych użytkowników to temat o którym głośno jest od roku, a dokładnie od dnia, w którym Edward Snowden ujawnił informacje o masowej inwigilacji użytkowników internetu przez Agencję Bezpieczeństwa Krajowego (NSA) oraz inne agencje i instytucje rządowe w USA. Niedługo potem Apple oraz kilka innych dużych firm technologicznych rozpoczęło publiczną debatę i podjęło działania na rzecz ograniczenia tego typu praktyk oraz zwiększenia prywatności użytkowników internetu.

Wszystko się zmienia, a świat nie stoi w miejscu. Czasem to my stoimy, bo meldujemy się właśnie na Foursquare. Tymczasem to właśnie ten serwis czekają drastyczne zmiany. Ich początek wyznacza premiera aplikacji Swarm by Foursquare, która właśnie pojawiła się w App Store.

W Mac App Store znajdziecie aktualizacje systemu OS X Mavericks do wersji 10.9.3 oraz iTunes 11.2. Obie przynoszą szereg usprawnień, a ich instalacja jest zalecana dla wszystkich użytkowników.