W ostatnich dniach w Warszawie i Poznaniu przed salonami resellerów produktów Apple odbyły się protesty Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza.

Obydwa protesty miały na celu uczulenie użytkowników i klientów firmy Apple, kupujących w sklepach polskich resellerów (Apple nie ma salonu firmowego w naszym kraju) na problem warunków pracy w fabrykach firmy Foxconn - podwykonawcę i producenta urządzeń firmy Apple.

Pierwszy z protestów miał miejsce 15 maja przed salonem iSpace na Nowym Świecie w Warszawie, gdzie działacze OZZIP przeprowadzili pikietę podczas której pod witryną sklepu rozsypano zgniłe jabłka (nawiązując do logo firmy). Na chodniku pojawił się również symbolicznym obrys ciała samobójcy, który symbolizować ma stosunkowo liczne samobójstwa i próby samobójcze wśród pracowników chińskiego Foxconna jakie miały miejsce w 2010 roku.

Druga z pikiet, pod hasłem "Apple zyskuje, Foxconn wyzyskuje" odbyła się przed salonem iSpot w poznańskim Starym Browarze. Uczestniczyli w niej członkowie OZZIP, związku zawodowego Sierpień 80 i Ruchu Sprawiedliwości Społecznej. Jej celem było zwrócenie uwagi nie tylko na warunki pracy, ale także na niskie płace zatrudnionych w fabrykach Foxconn robotników. Pikieta była także okazją do zaprezentowania książki Niewolnicy Apple'a wydanej przez wydawnictwo Bractwo Trojka.

Wideo nagrane podczas pikiety przed iSpotem w Starym Browarze w Poznaniu:

Wideo podesłał Andrzej. Dziękujemy!

Warunki pracy w zakładach Foxconn, ale też innych dalekowschodnich fabrykach produkujących na zamówienie dużych marek elektroniki konsumenckiej, są od dawna tematem dyskusji i akcji protestacyjnych. Jest to też niewątpliwie skazą na wizerunku, zwłaszcza zachodnich marek. Apple jest tego świadome. Firma prowadzi swój własny program odpowiedzialności dostawców, przeprowadzając własne kontrole i zlecając je też organizacjom pozarządowym, m.in. Fair Labor Association. Ta w grudniu ubiegłego roku opublikowała swój raport, będący wynikiem kontroli przeprowadzonych w zakładach Foxconn. FLA zwróciła w nim uwagę na problem czasu pracy zatrudnionych tam robotników, z których wielu pracuje ponad 60 godzin tygodniowo (dozwolony czas pracy w Chinach wynosi 49 godzin tygodniowo), a ponad połowa przekracza maksymalną liczbę 36 nadgodzin w miesiącu.

Apple ma problem nie tylko z Foxconnem. W listopadzie ubiegłego roku o łamanie praw pracowniczych oskarżona została firma Biel Crystal Manufactory z Hong Kongu, która wytwarza ekrany dla urządzeń Apple, Samsunga i HTC. Zatrudnieni w jej zakładach pracownicy mieli pracować 11 godzin na dobę, siedem dni w tygodniu z jednym dniem wolnym w miesiącu. Dane znalazły się w raporcie organizacji Students and Scholars Against Corporate Misbehavior). Pisaliśmy o tym TUTAJ .

W ubiegłym roku na celowniku organizacji China Labor Watch znalazły się też zakłady Pegatron. Jej pracownikom odbierano podobno dowody osobiste, co uniemożliwiało im znalezienie innej pracy, a w przepełnionych dormitoriach, w których mieszkali robotnicy, miało brakować ciepłej wody. Pegatron miał też nie przestrzegać przepisów BHP i narzuconego przez Apple maksymalnej liczby 60 godzin przepracowanych w tygodniu. Pisaliśmy o tym TUTAJ .

W marcu bieżącego roku do bojkotu produktów Apple wezwała organizacja Green America i magazyn The Nation.

Redakcja MyApple skontaktowała się z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Inicjatywa Pracownicza, firmą SAD (właścicielem sieci iSpot) oraz firmą iSpace. Czekamy na komentarze do sprawy każdej ze stron.

Źródła: _ OZZIP, _ codziennypoznan.pl