Aplikacje na smartphone’y i tablety towarzyszą nam od kilku lat niemal codziennie. Stały się one źródłem rozrywki, edukacji, a także elementem promocji marki i narzędziem do codziennych zadań. Nadal jednak pojawia się pytanie: „jak tworzyć dobre produkty mobilne?”. Odpowiedź na nie znajdziemy w książce „Mobile dla menadżerów” Marcina Zaremby, z którym miałem przyjemność przeprowadzić wywiad.
Już za niecały miesiąc Apple powinno przedstawić swoją nową usługę udostępniania muzyki na żądanie oraz strumieniowania jej do użytkownika, powstałą na bazie przejętego rok temu serwisu Beats Music. Usługi tego typu zyskały ogromną popularność i zmieniły sposób dystrybucji cyfrowej muzyki - mówi się wręcz o drugiej rewolucji na tym rynku. I choć Apple jest obecnie w tyle za Spotify, Rdio i innymi, to możliwe, że wejdzie na ten rynek w najbardziej odpowiednim momencie, w którym większość dochodów wytwórni muzycznych generować będą właśnie tego typu usługi.
Mija rok od pojawienia się pierwszych informacji o przejęciu przez Apple firmy Beats Audio wraz z usługą Beats Music. Od tego czasu mówi się o możliwym włączeniu jej pod nową nazwą do iTunes. Ostatnie pogłoski oraz zmiany w aplikacji muzyka wprowadzone w becie iOS 8.4 sugerować mogą, że Apple pokaże wspomnianą usługę w nowej odsłonie już podczas zbliżającej się konferencji WWDC.
W App Store znajduje się pewna grupa aplikacji, które przez część użytkowników mogą zostać uznane za całkowicie pozbawione sensu. Zwykle jest tak, że ocena tych aplikacji jest bardzo subiektywna - jednych one bawią, inni stukają się w głowę z miną dezaprobaty. Co ciekawe przy każdej z tego typu aplikacji grupy tych za, jak i tych przeciw są zupełnie różne. Programem, który z powodzeniem można zaliczyć do tego typu aplikacji jest My AppProfile.
Niecały miesiąc temu pisałem o bardzo ciekawych szwedzkich monitorach/głośnikach z funkcją AirPlay. Pojawiły się komentarze, że fajnie byłoby zrobić test i napisać o nich coś więcej. Dzięki uprzejmości firmy Nocs dostaliśmy głośniki aby napisać recenzję.
Mam wrażenie, że wczorajszego dnia plany Apple legły w gruzach. Przynajmniej te dotyczące zdominowania rynku usług strumieniowania muzyki. Firma z Cupertino posiadając największy potencjał możliwości, aby tego dokonać, przespała swoją szansę.
Jesteś zmęczony słabym brzmieniem wbudowanych głośników z MacBooka czy iMac'a? Irytuje Cię duża ilość kabli? Szukasz rozwiązania jakości hi-fi w solidnym opakowaniu? Nocs NS2 zapewni Ci to.
Apple nigdy nie było firmą przewidywalną. Nowe produkty dla wielu osób wydawały się niezrozumiałe, by później zrobić rewolucje. Właśnie nadchodzą czasy, których zaczyna nie rozumieć pokolenie iPhone’a.
SoundCloud to jedna z moich ulubionych aplikacji dla iOS, będąca zarazem uzupełnieniem Spotify i aplikacji Podcasty (czy w moim przypadku Instacast). Serwis SoundCloud to świetne miejsce na poznawanie nowej muzyki, jak i odsłuchu nowych singli serwowanych przez moje ulubione wytwórnie płytowe (głównie wydające muzykę metalową).
Umożliwienie tworzenia rozszerzeń i widgetów dla systemu iOS 8 otworzyło bardzo obszerny worek z pomysłami niezależnych deweloperów, którzy dotąd mogli je realizować niemal wyłącznie na scenie Jailbreak. Nic zatem dziwnego, że nie ma dnia by nie pojawiały się nowe pomysły na to, do czego jeszcze można wykorzystać Centrum Powiadomień w iOS 8. Nie dziwi też, że autorami widgetów są niekiedy osoby zaangażowane właśnie w scenę Jailbreak. Tak jest w przypadku widgetu Music Center, stworzonego przez Akhila Tolaniego, autora popularnych modyfikacji dla "złamanego" iOS.
W dniach 8-9 listopada odbyła się 18. edycja wystawy Audio Show, która przyciągnęła do luksusowych warszawskich hoteli Bristol, Golden Tulip oraz Radisson Blu Sobieski wielu miłośników dobrego dźwięku i obrazu.
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o aktualizacji wybranych modeli systemów nawigacji Pioneer, która pozwala na korzystanie z CarPlay. Działanie sprzętu japońskiej firmy po uaktualnieniu zostało zaprezentowane na filmie, który przygotował serwis urządzeń Apple - Fix Denver.
Po kontroli pod kątem ewentualnych praktyk monopolistycznych Komisja Europejska zaakceptowała dzisiaj przejęcie przez Apple firmy Beats za cenę 3 miliardy dolarów.
Kilka dni temu Apple oficjalnie potwierdziło kupno Beats, wliczając w to zarówno producenta słuchawek i akcesoriów muzycznych - firmę Beats Electronics jak i serwis strumieniowania i udostępniania muzyki na żądanie Beats Music. Całość kosztowała Apple 3 miliardy dolarów. Wiadomo już ile Apple zapłaciło za każde z nich osobno.
W ostatnich dniach pojawiły się spekulacje, że przejęcie firmy Beats Electronics może się przedłużyć, czy nawet w ogóle może nie dojść do skutku. Przyczyną tego miał być wcześniejszy wyciek do mediów informacji o prowadzonych rozmowach, którego źródłem miała być sama firma Beats. Kupno Beats przez Apple zasugerować miał nawet sam raper Dr.Dre w opublikowanym w sieci wideo.
Neil Young - jeden z moich ulubionych folkowych muzyków - zaprezentował swój projekt Pono i ruszył na Kickstarterze ze zbiórką pieniędzy na jego realizację. Jego celem było zebranie 800 tys. dolarów. Zebrał ponad 6,2 mln, a pomogło mu w tym prawie 20 tys. wpłacających. Pono to urządzenie do słuchania muzyki w formacie FLAC, które ma współpracować z serwisem o tej samej nazwie, w którym będzie istniała możliwość zakupu utworów w bezstratnej jakości. Takich urządzeń na rynku było już kilka, ale żadne nie oferowało tak spójnego systemu wzbogaconego o system zakupu muzyki i w ten sposób promowanego. Young ewidentnie celuje w grupę, która nie zadowoli się słuchaniem muzyki ze Spotify, czy tej zakupionej w iTunes. Young celuje w audiofilów, w ludzi, którzy swoim sprzętem poniżej standardu prezentowanego przez Bang&Olufsen nie chcieliby schodzić. Ci ludzie czasem jednak opuszczają swoje studia muzyczne i salony domowe i chcieliby mieć swoją muzykę przy sobie. To właśnie dla nich jest Pono.
Użytkownicy urządzeń z iOS od lat znają i korzystają z aplikacji pozwalających na identyfikację muzyki, którą aktualnie słyszą lub słyszeli. Jednym z programów do tego służących jest Shazam. Jak donosi Bloomberg Apple współpracować ma z jego twórcami - firmą Shazam Entertainment Ltd. - nad wykorzystaniem tej technologii w iOS 8.
Jak donosi serwis internetowy magazynu Billboard, pierwszy raz od otwarcia iTunes Store spadała sprzedaż cyfrowej muzyki oferowanej za pomocą tego typu internetowych sklepów w USA.
O drugim, tańszym iPhone, który Apple miało wprowadzić równolegle z droższym, mówiło się od lat. Pojawiały się różnego rodzaju plotki, często moim zdaniem niedorzeczne, jak na przykład te o iPhone mini, o zdecydowanie mniejszych gabarytach, a co za tym idzie i mniejszym ekranie. Po latach Apple faktycznie wprowadziło na rynek jednocześnie dwa różne modele iPhone'ów: 5S (którego recenzję możecie przeczytać TUTAJ) i właśnie 5C, który zastąpił iPhone'a 5. Dzięki uprzejmości iClinic.pl mogłem przez kilka ostatnich dni sprawdzić, co kryje w sobie właśnie iPhone 5C.
Często zdarza mi się, że słucham muzyki na Macu, jednak nie zawsze chcę i mogę przy nim być z różnych powodów. Chciałbym jednak nadal słuchać albumu którego słuchałem, a najlepiej aby odbyło się to bez jakichkolwiek przerw. Najlepiej abym mógł kontynuować słuchanie przez iPhone'a, nie przechowując na nim muzyki, lub też puścić muzykę w wysokiej jakości przez głośniki w salonie. Oczywiście rozwiązań tego problemu jest kilka. Można zakupić bezprzewodowy adapter głośnikowy i podłączyć go np. do amplitunera, jednak wtedy nie możemy posłuchać muzyki przez słuchawki z iPhone'a, czy też z jego głośników. Można zakupić słuchawki bezprzewodowe, ale z własnego doświadczenia wiem, że sprawdzają się one średnio i są dosyć drogie. Można także mieć konto premium w serwisie typu Spotify/Wimp/Deezer, ale baza tego typu usług nie jest dla mnie wystarczająca, a poza tym to zawsze dodatkowy koszt każdego miesiąca.