Jimmy Iovine krytykuje darmowy dostęp do muzyki
W wywiadzie dla Music Business Worldwide szef Apple Music - Jimmy Iovine - skrytykował udostępnianie muzyki za darmo.
Jego zdaniem to obecnie jeden z największych problemów branży muzycznej i dodatkowo hamuje rozwój płatnego streamingu. Uważa, że darmowy dostęp powinien być bardziej ograniczony, a oferta płatna jeszcze lepsza. Kolejnym wyzwaniem jest to, że wielu muzyków uważa, że nie są w stanie zarobić na sprzedaży muzyki. Skupiają się więc na biletowanych koncertach i handlu w rozstawianych w ich trakcie sklepikach.
Zwrócił uwagę, że po pojawieniu się Napstera wielu ludzi uznało, że piractwo zniszczyło rynek muzyczny i pozostało już tylko rozdawać nagrania za darmo. Zarówno on, jak i Steve Jobs czy Eddy Cue oraz całe Apple nigdy w ten sposób nie myśleli. Odniósł się też do ilości osób korzystających za darmo z serwisów udostępniających muzykę na żądanie. Jego zdaniem, gdyby Apple Music udostępniało muzykę za darmo miałoby 400 milionów użytkowników, ale Apple jest zdania, że artyści powinni być wynagradzani.
Zapytany o to, co sądzi o nowych umowach Spotify z wytwórniami, pozwalającymi artystom na ograniczanie dostępu do nowych wydawnictw tylko do płatnych subskrypcji, odpowiedział, że osoby płacące za muzykę powinny mieć z tego dodatkową korzyść.
W wywiadzie Iovine mówił także o Apple Music. Jego zdaniem czynnikiem wyróżniającym tę usługę wśród innych serwisów, będzie wideo, czyli produkcje filmowe i programy telewizyjne. Uważa on, że w tym temacie dużo zmieni serial Vital Signs, oparty na biografii rapera Dr.Dre.
Cały wywiad dostępny jest w serwisie Music Business Worldwide.
To, czy chcemy płacić za muzykę uzależnione jest od wielu czynników. Moim zdaniem przede wszystkim od kraju/rejonu, w którym się żyje. Naszą część Europy zaorała komuna, piracenie muzy czy filmów jest więc często postrzegane jako przejaw "sprytu i radzenie sobie" w tych "niesprawiedliwych" czasach. Tymczasem gdyby nie klienci krajów zachodnich (uogólniając i upraszczając) ta branża by padła. Z resztą branża muzyczna była po uszy w g.wnie już kiedyś, ale wtedy pojawił się Steve ze swoim iPodem oraz iTunes i zmienił wszystko.
Nie jestem zwolennikiem udostępniania muzyki za darmo. Chwalenie się bazą niepłacących klientów jest moim zdaniem frajerstwem. Spotify przynosi straty od zawsze, więc nie dosyć, że same nie zarabia to jeszcze psuje rynek.