News

Na moim koncie Google i kilku innych skrzynkach mailowych zebrało się masę wiadomości, zarówno tych ważnych, jak i mniej ważnych, czy zupełnie nieistotnych (których z jakichś powodów zapomniałem usunąć). W tym natłoku i mrokach dziejów ginie czasem to, co najważniejsze, treść, zwłaszcza zdjęcia, które przesłano mi mailem, a o których istnieniu zapomniałem. W wydobyciu tych wszystkich zdjęć z czeluści niepamięci moich kont pocztowych pomoże mi Lost Photos dla Mac. Wystarczy tylko wpisać dane logowania do naszego konta pocztowego, np. Gmaila. Tutaj dziwię się trochę, że ekipa MacPhun nie zdecydowała się na formę autoryzacji programu w Google. Niektórych może zniechęcić fakt podawania danych logowania bezpośrednio w programie. Tak czy inaczej, po wprowadzeniu danych logowania program zaczyna przeszukiwanie wszystkich zgromadzonych w skrzynce wiadomości e-mail pod kątem znajdujących się w nich plików graficznych w tym zdjęć. Każde znalezione zdjęcie dodawane jest do poziomego paska miniatur. Pamiętać trzeba, że program dodaje tam zarówno zdjęcia, jak i grafiki, które często znajdują się w stopkach różnych wiadomości reklamowych (w tym miejscu pozdrawiam wszelkie agencje PR). Domyślnie włączony jest co prawda filtr odrzucający wszelkie pliki graficzne ważące mniej niż 8 kilobajtów. Możemy także wyłączyć pobieranie plików GIF (polecam!). Tak czy inaczej wiele grafik reklamowych, bannerów różnych agencji, firm waży więcej i zostaje pobranych na dysk. Pomimo tej drobnej niedogodności efekt jest i tak znakomity. Dzięki Lost Photos dotarłem do zdjęć, o których zapomniałem. Użycie tego programu było trochę, jak otwarcie starego albumu, który ostatnie lata przeleżał gdzieś na strychu. Przeszukanie ponad 35 tysięcy wiadomości zajęło programowi dobre kilkadziesiąt minut. Odnalazł w sumie ponad 3 tysiące obrazków, z czego ponad 100 stanowiły ważne dla mnie zdjęcia. Odnalezione fotografie i obrazki zapisywane są w folderze w katalogu Obrazki. Możemy więc je potem przejrzeć na spokojnie i dokonać selekcji. Bezpośrednio z programu możemy także wrzucić opublikować wybrane zdjęcie na Facebooku i Twitterze, choć w przypadku tego ostatniego serwisu program ma problemy z połączeniem (MacPhun już o tym wie i sprawdzają gdzie tkwi problem). Lost Photos to program udostępniany w modelu freemium. Za darmo możemy pobrać go z Mac App Store, a program odnajdzie pierwsze 100 zdjęć z naszego konta. Za dodatkową opłatą 2,69 € możemy pobrać wszystkie zdjęcia z czeluści naszych kont pocztowych. Wszystkie, owszem, ale nie za jednym razem. W przypadku mojego konta Google program wstrzymał wyszukiwanie po wspomnianych już 35 tysiącach wiadomości, zalecając kontynuację poszukiwań następnego dnia. Ma to podobno związek z ograniczeniami niektórych serwisów pocztowych. Lost Photos nie jest programem, z którego będę korzystał codziennie. Jest to jednak aplikacja, która pozwoli na tanią wycieczkę w przeszłość. Niby odzyskujemy zdjęcia z kont pocztowych, a tak naprawdę podróżujemy w czasie i to właśnie dlatego polecam Wam Lost Photos. Lost Photos w Mac App Store za darmo: Pobierz z Mac App StoreObserwuj @mackozer

Apple wraz z kilkoma innymi firmami technologicznymi zamierza radykalnie zmienić podejście do żądań agencji rządu USA o dane użytkowników. Cupertino prześle zainteresowanym użytkownikom informację o tego typu żądaniu.

W App Store pojawił się nowy dział "Best of April", w którym firma wyróżniła najlepsze gry i programy dla iOS, jakie pojawiły się w sklepie lub zostały zaktualizowane w ubiegłym miesiącu.

Firma analityczna IDC ogłosiła wczoraj nowe dane dotyczące rynku tabletów w pierwszym kwartale 2014 roku. Jej zdaniem Apple wciąż znajduje się na pierwszym miejscu posiadając w nim udział na poziomie 32,5%.

Angela Ahrendts jest już oficjalnie wiceprezesem Apple do spraw sprzedaży detalicznej w salonach firmowych Apple i poprzez sklep internetowy. Jej profil pojawił się już w serwisie Apple.com na stronie przedstawiającej ścisłe kierownictwo firmy.

Kantar Worldpanel opublikował szacowane wyniki sprzedaży smartphone’ów na najważniejszych rynkach świata w 1 kwartale 2014 r. Widać wyraźnie, że znakomita sprzedaż iPhone’a w liczbie 43,7 mln sztuk, znajduje swoje odzwierciedlenie w udziałach rynkowych.

Lokalizacja i nawigacja wewnątrz budynków to wciąż jeszcze rynek, który nie został podzielony pomiędzy dużymi graczami. To szansa dla tych mniejszych, którzy mogą opracować swoje autorskie, oryginalne technologie czy rozwiązania, które później udostępnią za odpowiednią opłatą lub sprzedadzą dużym korporacjom, takim jak Google czy Apple.

Jak donosi serwis 9to5Mac, na zbliżającej się konferencji WWDC 2014 Apple skupić się ma przede wszystkim na nowym systemie operacyjnym dla komputerów Macintosh - OS X 10.10.

Aplikacja 1Password dla Mac doczekała się dzisiaj kolejnej aktualizacji. Program został zintegrowany z usługą 1Password Watchtower monitorującą serwisy pod kątem włamań i zagrożeń bezpieczeństwa. Usługa 1Password Watchtower stanowi część funkcji Audyt Bezpieczeństwa, sprawdzającej poziom bezpieczeństwa naszych haseł (ich wiek, poziom skomplikowania i ewentualne duplikaty). Dzięki 1Password Watchtower program wyświetli teraz informację o wystąpieniu problemów z bezpieczeństwem jakiegoś serwisu, zalecając przy tym zmianę hasła pozwalającego do znajdującego się w nim naszego konta. Wspomnieć wypada, że AgileBits oferuje usługę 1Password Watchtower także w wersji webowej, pod adresem watchtower.agilebits.com. Nie trzeba posiadać 1Password by sprawdzić czy dana strona czy serwis ma lub miała ostatnio jakieś problemy z bezpieczeństwem (głównie z SSL, czyli luką zwaną Heartbleed). Przypomnę też, że kilka dni temu 1Password w wersji dla OS X i iOS doczekało się dużej aktualizacji (zwłaszcza na iOS). Pisałem o niej TUTAJ. Program 1Password dla Mac dostępny jest w Mac App Store w cenie 21,99 €: Pobierz z Mac App StoreObserwuj @mackozer

W mojej ponad sześcioletniej już przygodzie z blogowaniem o Apple (przede wszystkim o aplikacjach) zdarzało mi się wykonywać zdjęcia całych stron internetowych. Nie jest może to zajęcie, które wykonuję często, zwykle jednak korzystam wtedy z prostego programu o nazwie Paparazzi!, którego opisałem ponad 4 lata temu jeszcze na mackozer.pl (TUTAJ). Ostatnio przypomniał go serwis OS X Daily, myślę, że to dobra okazja by wspomnieć o nim kilka słów także i tutaj na blogu MyApple. Z tego co widzę, to program nie zmienił się od czasu, kiedy opisywałem go kilka lat temu. Dalej jednak świetnie sprawdza się w swojej roli. Aplikacja daje nam możliwość wykonania zrzutu całej strony internetowej (a nie tylko fragmentu widocznego w przeglądarce), mamy także możliwość wykonania zrzutu tylko wybranego fragmentu, licząc od lewego górnego rogu strony. Tak wygląda zrzut o wymiarach 1200 x 800 pikseli. Możemy także określić minimalny wymiar w pionie lub poziomie wykonanego zrzutu. Program serwuje nam kilka domyślnych wymiarów (widać, że jest stosunkowo stary, brakuje w nich np. 13-calowego MacBooka Air). Zrzuty zapisywać można w formacie TIFF, JPG, PNG i PDF. W oknie zapisu można jeszcze je przeskalować lub na sztywno wpisać właściwy rozmiar. Paparazzi! daje też dostęp do zakładek w Safari. Możemy też szybko wykonać zdjęcie aktualnie otwartej strony w tej przeglądarce. Sam program oferuje też widok web (dzięki czemu będziemy mogli przejść pod inny adres i wykonać zrzut znajdującej się pod nim strony) oraz podgląd wykonanego zrzutu na pełnym ekrani Program Paparazzi! dostępny jest za darmo. Znajdziecie go TUTAJObserwuj @mackozer

Na kilka miesięcy przed oficjalną premierą szóstej odsłony iPhone'a zaczyna ruszać jego masowa produkcja w Azji. Powyższe zwiastować mają najświeższe doniesienia, według których do Chin dostarczane są już pierwsze partie szkła szafirowego.

Chińska strona Feng pokazała zdjęcia makiety, która ma odpowiadać bryle iPhone'a 6 o przekątnej ekranu 5,5-5,7 cala. Mimo wielu głosów, iż przedstawiony model w rzeczywistości odpowiada mniejszemu urządzeniu - o przekątnej ekranu 4,7 cala, serwis MacRumors zwraca uwagę na kilka szczegółów, które pozwalają się skłaniać ku ich opinii mówiącej o większym iPhonie.

Prace na terenie nowego kampusu Apple nabierają tempa i choć dopiero kilka tygodni temu zakończono prace rozbiórkowe starych budynków HP, to na zdjęciach lotniczych widać już wstępny zarys głównego budynku, zwanego popularnie "Space Ship".

Na rynku aplikacji mobilnych robi się coraz ciekawiej. Po udostępnieniu przez Microsoft aplikacji dla iPada z pakietu Office, na wydanie osobnych programów dla iOS zdecydowało się Google. W App Store pojawiły się właśnie programy Dokumenty (Google Docs) i Akrusze (Google Sheets).

Z poradami dotyczącymi OS X zwykle jest tak, że jak znajdę jakąś godną uwagi, to nie jest to co prawda dla mnie nowość, zdaję sobie jednak, że z pewnych funkcji OS X czy iOS korzystam zupełnie bezwiednie. Trochę jak student uczący się do egzaminu według zasady "3*Z" (zakuć, zdać, zapomnieć). Właśnie serwis Livehacker przypomniał mi o funkcji z której korzystałem tydzień temu. Mowa o powiązania danych logowania do OS X z naszym Apple ID, dzięki czemu możemy łatwo zresetować nasze dane logowania, jeśli tylko pamiętamy nasz login i hasło np. do iCloud. Zapytacie jak to możliwe, że ktoś, kto korzysta niemal 12 godzin na dobę z komputera Macintosh i programu 1 Password może nie pamiętać swoich danych logowania. Oczywiście, że pamiętam. Zdarza mi się jednak przychodzić z pomocą mojej rodzinie. Z komputerów Mac korzysta przynajmniej kilka bliskich mi osób. Nie są jednak "Power Userami", a zwykłymi użytkownikami, którzy swój komputer "otwierają" rzadko i jeszcze rzadziej logując się do niego. Kilka razy zdarzyło się już, że musiałem odzyskiwać, a raczej restartować ich hasła. Na szczęście proces był stosunkowo łaty, dzięki temu, że korzystają z iCloud (głównie z poczty), a przy instalacji systemu aktywowałem możliwość zmiany hasła po podaniu danych logowania właśnie do chmury Apple. Funkcję tę można aktywować w Preferencjach systemowych, w ustawieniach Użytkownicy i grupy. Wystarczy wybrać interesujące nas konto użytkownika i w ustawieniach hasła zaznaczyć "Użytkownik może zerować hasło, podając Apple ID". Jeśli ustawiamy komputer dla dziecka, także w tym widoku możemy włączyć nadzór rodzicielski. Jeśli w przyszłości będziemy mieli problem z zalogowaniem, OS X zaproponuje nam reset hasła po podaniu naszych danych logowania do iCloud. Z doświadczenia wiem, że w przypadku osób, które korzystają z komputera Mac bez wnikania w szczegóły systemu, częściej pamiętają hasło do poczty niż dane logowania do komputera. Podejrzane na LifeHackerObserwuj @mackozer

Aplikacji Clear, będącej prostą listą rzeczy do zrobienia o dość oryginalnym interfejsie, tworzonym właściwie w całości przez to co najważniejsze, czyli same zadania, stałym czytelnikom przedstawiać nie muszę. Program zarówno w wersji dla iOS jak i OS X doczekał się właśnie aktualizacji rozszerzającą jego możliwości o funkcję przypomnień. Teraz do każdego zadania możemy dodać datę i godzinę, kiedy aplikacja ma nam przypomnieć o wykonaniu jakiegoś zadania. Zrobi to zarówno na iPhone, iPadzie, jak i komputerze Mac za pomocą systemowych powiadomień Push. To może nie wiele, ale funkcję przypomnień docenią zwłaszcza zapominalscy - tacy jak ja, którym zadania i rzeczy ważne uciekają przez palce. Teraz Clear pozwala mi stworzyć taki plan każdego dnia, a program przypomni mi o tym, co naprawdę muszę zrobić. Oczywiście... takie rzeczy mogłem dotąd robić w innych aplikacjach. Clear w wersji dla iOS zyskał także nowe zestawy dźwięków, choć to moim zdaniem zupełnie nieistotny dodatek, nie mający jakiegokolwiek wpływu na funkcjonalność programu. Jeden z zestawów zawiera dźwięki mniej lub bardziej kojarzące się ze Science Fiction, a drugi to dźwięki stylizowane na te, wydawane przez komputery 8-bitowe. Ten pierwszy (SF) dostępny jest dla wszystkich za darmo. Drugi (8-Bit) kosztuje 1,99 €, co przy cenie samego Clear dla iOS wynoszącej 4,99 € wydaje się dość sporo. Ci z Was, którzy wcześniej korzystali z Clear+ mogą jednak pobrać go za darmo. Szczegółowy opis tej procedury znajdziecie TUTAJ. Clear to program, który początkowo wzbudził wiele zachwytów, głównie przez wspomniany już interfejs użytkownika. Teraz ma on chyba tylu zwolenników co przeciwników. Ci ostatni wypominają mu ograniczoną funkcjonalność. Faktycznie, nie oferuje on nawet tyle, co choćby systemowa aplikacja Przypomnień. Z drugiej jednak strony jest ładny, szybki i wygodny w obsłudze, jeśli tylko nie potrzebujemy jakichś rozbudowanych funkcji (te znajduję np. w Wunderlist). Sam korzystam z Clear do szybkiego tworzenia prostych list, np. zakupów. Clear dla iPhone'a i iPada w App Store w cenie 4,99 €: Pobierz z App Store Clear dla Mac w Mac App Store w cenie 8,99 €: Pobierz z Mac App StoreObserwuj @mackozer

Serwis TechRadar przygotował ciekawą animację przedstawiającą wizję iPhone'a 6 z systemem iOS 8 i choć urządzenie bez przycisku Home nie specjalnie do mnie przemawia, to warto przyjrzeć się temu, co może znaleźć się w iOS 8.

W styczniu bieżącego roku wspominaliśmy o tym, że Apple pracuje nad systemem mobilnych płatności dla iOS. To przede wszystkim z myślą o nich Apple wprowadziło w iPhone czytnik linii papilarnych Touch ID, o czym wspominał sam Tim Cook. Nie wiadomo jednak czy mobilne płatności pojawią się w iOS 8, no i jak będzie wyglądać ich interfejs. Na to pytanie postanowił odpowiedzieć Ricardo Del Toro, który swój projekt opublikował w serwisie Dribbble.

Jak donosi The China Times, ruszyła już produkcja urządzenia naręcznego Apple.

Z okazji 25 lat swojego istnienia kanał telewizyjny CNBC przygotował listę najbardziej wpływowych ludzi ostatniego ćwierćwiecza. Na jej pierwszym miejscu znalazł się Steve Jobs.

Są dwa typu ludzi, pierwszy preferuje Touchpad a drugi mysz. Ja należę do tych drugich i dobrze mi z tym.

Facebook nie zasypia gruszek w popiele w temacie aplikacji mobilnych. W ostatnich 10 dniach dwukrotnie zaktualizował Messengera, czyli komunikatora tego serwisu. W najnowszej wersji Messenger zyskał m.in. możliwość wysyłania i odbierania filmów wideo, a także funkcję robienia zdjęć i ich upiększania bezpośrednio w tym programie. Wystarczy stuknąć w ikonę kamery by zrobić zdjęcie. Podgląd z aparatu pojawi sie w dolnej części widoku konwersacji. W przypadku zdjęć i filmów z rolki aparatu wystarczy stuknąć w ikonę przedstawiającą zdjęcia i zaznaczyć interesujący nas obrazek lub film. Wspomnieć wypada, że Facebook pozwala na przesyłanie filmów trwających maksymalnie 90 sekund. Najnowsza wersja przynosi także poprawki w wyszukiwaniu. Ważniejsze dla mnie jest dodanie w poprzedniej aktualizacji możliwości tworzenia grup czy forwardowania wiadomości do innych użytkowników. Messenger to dla mnie jedna z najważniejszych aplikacji z oferty Facebooka, a wewnętrzny komunikator to chyba najczęściej wykorzystywana przeze mnie funkcja tego programu. Nie dziwi mnie to, że Facebook aktualizuje swoje aplikacje mobilne. Jego użytkownicy stają się coraz bardziej mobilni. Wielu moich znajomych korzysta z tego serwisu właśnie przez aplikacje dla iOS czy Androida. Messenger dla iPhone'a w App Store za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Powiadomienia Push ze stron internetowych to bardzo przydatna funkcja w systemie, dzięki której wiem od razu o nowych treściach, jakie pojawiły się na interesujących mnie stronach. Problem w tym, że teraz swoje powiadomienia próbują wcisnąć mi niemal wszystkie strony, a ja już dziękuję. Mam to co chce i wystarczy. Pojawiające się przy pierwszej wizycie okno zapytania o dodanie powiadomień Push czasami potrafi mnie zirytować. Możemy jednak zablokować tego typu pytania raz a dobrze, nie wyłączając przy okazji powiadomień od stron, które już zaakceptowaliśmy (a więc są dla nas ważne). W tym celu wystarczy wejść w ustawienia przeglądarki Safari i przejść do karty "Powiadomienia". W jej lewym dolnym rogu znajdziemy opcję "pozwalaj witrynom na pytanie o pozwolenie wysyłania powiadomień push". Wystarczy ją odznaczyć i możemy cieszyć się spokojem przy przeglądaniu stron, zwłaszcza tych, do których często nie zaglądamy. W tym samym widoku możemy także włączyć lub wyłączyć powiadomienia z wybranych stron, jeśli zmieniliśmy zdanie. Podpatrzone na OS X DailyObserwuj @mackozer

Z pewnością każdy z Was, kto prowadzi na co dzień samochód i mieszka w większym lub mniejszym dziennie musi trochę postać, czy to w korku, czy to na tzw. czerwonej fali (rzucając najbardziej śmierdzącym i zgniłym mięsem w kierunku miejskich urzędników, którzy źle ustawili światła). Ja mam tak każdego dnia - zwłaszcza teraz, kiedy dwie ważne arterie komunikacyjne w Łodzi są całkowicie wyłączone z ruchu i rozkopane. Zastanawialiście się kiedyś jak by to wyglądało z drugiej strony? Czy dalibyście radę ogarnąć ruch w mieście, tak by kierowcy stali jak najkrócej i by ich irytacja (delikatnie mówiąc) nie sięgnęła szczytu? Teraz możecie to sprawdzić dzięki grze City Rush dla iPada.

Czym bliżej września tym więcej spekulacji na temat możliwego wyglądu iPhone'a 6. Nie mówi się już tylko o jego dwóch wariantach, różniących się wielkością ekranu, ale także o tym jak cienkie może być to urządzenie. Pod tym względem ma być porównywalne z iPodem touch.

Zgodnie z zapowiedziami Apple zaktualizowało właśnie linię komputerów MacBook Air. Maszyny zyskały nowe procesory i niższą cenę.

Walt Mossberg i Kara Swisher, którzy przez lata prowadzili bloga All Things Digital i coroczną konferencję D kilka miesięcy temu porzucili redakcję Wall Street Journal i założyli własny serwis Re/Code. Ich coroczna konferencja, wcześniej nosząca nazwę "D", także zyskała nową markę - The Code Conference. Na pierwszej edycji organizowanej pod nową nazwą pojawią się m.in. Eddy Cue i Craig Federighi z Apple.

Jak donosi serwis 9to5Mac, już jutro komputer MacBook Air mogą doczekać się aktualizacji.

Mapy Apple od momentu ich wprowadzenia wraz z systemem iOS 6 posiadają tryb 3D dostępny w widoku zdjęć satelitarnych, który pozwala na przeglądanie w trzech wymiarach wybranych lokalizacji. Początkowo było to tylko kilka miast w USA, z miesiąca na miesiąc firma dodaje jednak kolejne miejscowości czy miejsca warte odwiedzenia, wśród nich są zabytki, a najnowszym, jaki można w ten sposób obejrzeć jest Stonehenge.

Powodów, dla których konsumenci wybierają sprzęt Apple jest sporo, a liczba użytkowników, doceniających system OS X i iOS oraz urządzenia firmy z Cupertino z roku na rok rośnie. Często możemy usłyszeć o zachwycie nad designem, możliwościami i innowacyjnością rozwiązań, ale jednym z głównych powodów, dzięki którym sprzęt Apple budzi uznanie to integracja hardware'u z softwarem , z której wynika wiele zalet. W Apple współpracujące ze sobą zespoły biorą udział w pracy całościowo nad jednym produktem, co pomaga w jak najlepszym zoptymalizowaniu sprzętu oraz stawia pracownikom bardzo wysoko poprzeczkę. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda u konkurencji, gdzie w przypadku sprzętów mobilnych Google tworzy oprogramowanie, a inne firmy takie jak Samsung, Sony i HTC pracują nad hardwarem i implementacją zmodyfikowanego przez siebie Androida do swoich urządzeń. Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy, choć uważam, że sytuacja gdzie to jedna firma pracuje nad danym telefonem, tabletem, czy komputerem od początku do końca przynosi lepsze rezultaty.