Blogi

May The Force Be With You (niech moc będzie z tobą) - to pozdrowienie towarzyszy mi od dobrych 30 lat, choć nie jestem totalnym maniakiem gwiezdnych wojen to jednak z powodzeniem mogę się nazywać fanem starej serii. Pozdrowienie to legło u podstaw pomysłu ustanowienia światowego dnia gwiezdnych wojen na 4 maja. (w amerykańskim angielskim May The Forth - prawie jak May The Force...). Z tej okazji w wielu miejscach na świecie miały miejsce imprezy związane z sagą, a w App Store pojawiła się darmowa gra Lego Star Wars The Yoda Chronicles, czyli Kroniki Yody.

Taki widok kojarzy mi się raczej z dzieciństwem, kiedy to "walkmany" były przedmiotami luksusowymi (tak się w latach 80-tych XX wieku nazywało wszystkie odtwarzacze przenośne, a nie tylko te produkowane prze Sony): dwie osoby, dzielą się parą słuchawek i słuchają muzyki z przenośnego odtwarzacza. Okazuje się, że jest to cały czas popularne i dopóki korzystamy ze słuchawek dousznych to w istocie możemy we dwoje słuchać muzyki, dzieląc się kanałami. Teraz, dzięki prostej aplikacji dla iPhone'a o nazwie Splitr, nie tylko możemy słuchać muzyki w dwie osoby za pomocą jednej pary słuchawek, ale także słuchać dwóch różnych utworów.

Czekaliście na Sparrow dla iPada? Tak? Ja byłem bardzo ciekawy jak ten program mógłby wyglądać ale już się nie dowiem, po tym jak Google go kupiło. Na szczęście kreatywnych deweloperów jest więcej i na iPada powstają interesujące i bardzo ładne programy pocztowe, takie jak np. Evomail , który pojawił się właśnie w App Store.

Instagram doczekał się właśnie aktualizacji przynoszącej funkcję, która z pewnością spodoba się wielu, a która upodabnia go w pewnym stopniu do Facebooka. Mowa o możliwości oznaczania osób na zdjęciach, które właśnie w tym serwisie publikujemy za pośrednictwem oficjalnych aplikacji, a także tych, które już opublikowaliśmy.

Oficjalna aplikacja Twittera dla iPhone'a i iPada doczekała się właśnie aktualizacji przynoszącej m.in. możliwość podglądu nie tylko listy popularnych tematów (czy trendów) dla najbliższej mu lokalizacji (w przypadku Łodzi jest to Warszawa). Możemy teraz podglądać trendy dla wielu różnych miast na świecie czy przestawić się na listę globalną.

Kilka dni temu opisywałem program Play+, pozwalający na odtwarzanie filmów z serwisu YouTube poza przeglądarką. Pojawiło się pytanie po co tego typu programy, skoro YouTube można przełączyć w tryb pracy HTML5. Owszem można, ale wiele filmów i tak dalej nie jest w ten sposób odtwarzana w samym YouTube. Można je obejrzeć zagnieżdżone w innych serwisach (np. tutaj na MyApple), albo skorzystać z aplikacji dla Mac. Wspominam o Play+ dlatego, że ostatnio odkryłem kolejny tego typu program, znany dotąd głównie użytkownikom iPhone'ów i iPadów. Mowa o FoxTube dla Mac.

Nie słucham specjalnie dużej liczby podcastów. Obecnie jest to przede wszystkim MacGadka i kilka podcastów publikowanych przez stacje radiowe. Staram się jednak być na bieżąco z kolejnymi odcinakami. Na iPadzie i iPhone korzystałem najpierw z aplikacji Podcasty, wydanej rok temu przez Apple. Kilka miesięcy temu przesiadłem się jednak na Instacast i jestem bardzo zadowolony. Recenzję najnowszej wersji tego programu opublikowałem kilka miesięcy temu jeszcze na mackozer.pl ( polecam ). Nigdy nie mogłem się specjalnie przekonać do słuchania podcastów na Maku za pośrednictwem kobyły jaką jest iTunes. Teraz się to zmieni, bo wreszcie doczekałem się Instacast dla Maka!

Jak zapewne większość z Was już wie, jestem muzykiem amatorem. Amator jednak też może sobie troszkę dorobić na swojej pasji, zwłaszcza gdy jest biednym studentem. Pisałem już wcześniej o różnych zastosowaniach iUrządzeń związanych z muzyką. Dzisiaj chciałbym dołożyć kilka groszy w tym temacie, choć z nieco innej strony.

Pisałem niedawno o kilku programach konwertujących miary lub przeliczających waluty. Tego typu aplikacje przydają mi się zwykle podczas wyjazdów zagranicznych, przede wszystkim do Wielkiej Brytanii i do Stanów Zjednoczonych, gdzie stosowane są jednostki miar systemu imperialnego, a nie metrycznego. Choć dzięki tym różnicom możemy cieszyć się dialogiem Julesa Winnfielda i Vincenta Vegi o "ćwierćfunkciaku z serem" w filmie Pulp Fiction, to jednak brak umiejętności operowania w jednym i drugim systemie bywa uciążliwy. W takich sytuacjach wyciągam iPhone'a z kieszeni. Najnowszym konwerterem w moim zbiorze jest Convertible dla iPhone'a.

Transmisje koncertów przez sieć to nic specjalnie nowego. Co jakiś czas można posłuchać muzyki na żywo w serwisie YouTube. W tym celu można wykorzystać także aplikacje, które znajdują się w w App Store od dawna, choćby Ustream. Ja odkryłem właśnie program, będący częścią większego projektu transmisji koncertów prze sieć wprost na iPhone'a. Mowa o SpacebarFM .

Walki z baterią ciąg dalszy. Niestety nowa bateria jak już wspominałem trzyma niewiele lepiej co zmusza mnie do ciągłego noszenia ze sobą ładowarki. Telefon muszę ładować 3x na dobę co jest dość męczące. Mam nadzieję, że zostanie to poprawione w kolejnych wersjach oprogramowania, wierzę że to wina softu ponieważ bateria jest sporej pojemności 1800mAh. Dla porównania iPhone posiada baterię 1440mAh a działa znacznie dłużej na jednym ładowaniu przy podobnym używaniu. Trochę zdesperowany zacząłem szukać aplikacji w BlackBerry World w poszukiwaniu czegoś "optymalizującego" baterię… niespecjalnie wierzę w skuteczność tego typu programów ale jest ich całkiem sporo (także w AppStore).

Walki z baterią ciąg dalszy. Niestety nowa bateria jak już wspominałem trzyma niewiele lepiej co zmusza mnie do ciągłego noszenia ze sobą ładowarki. Telefon muszę ładować 3x na dobę co jest dość męczące. Mam nadzieję, że zostanie to poprawione w kolejnych wersjach oprogramowania, wierzę że to wina softu ponieważ bateria jest sporej pojemności 1800mAh. Dla porównania iPhone posiada baterię 1440mAh a działa znacznie dłużej na jednym ładowaniu przy podobnym używaniu. Trochę zdesperowany zacząłem szukać aplikacji w BlackBerry World w poszukiwaniu czegoś "optymalizującego" baterię… niespecjalnie wierzę w skuteczność tego typu programów ale jest ich całkiem sporo (także w AppStore).

Edytorów tekstu w App Store znaleźć można dziesiątki, jak nie setki. Nie wiem czy co ruszy pojawia się nowy, ale z racji ich ilości, ja średnio raz w tygodniu odkrywam kolejny tego typu program. Właśnie odkryłem ciekawy i do tego darmowy edytor tekstu wyposażony dodatkowo we własną przeglądarkę www. Mowa o Skriv dla iPhone'a i iPada.

Urządzenia mobilne w rękach najmłodszych – to zdanie budzi różne skojarzenia. Tym, którzy świecie wierzą, że tablety są złem wcielonym i nie wolno dawać ich kilkuletnim dzieciom, polecam bliższe przyjrzenie się poniższej aplikacji. Przed Wami przykład zabawki, która nie tylko dostarcza przyjemności i edukuje, ale również zachęca do aktywności poza ekranem tabletu.

Nie wiem czy to reguła, ale w moim przypadku jest tak, że proste gry bardzo często wciągają mnie najbardziej. Nie inaczej jest z grą PUK dla iPhone'a i iPada. To prosta gra logiczno-zręcznościowa, która pod pewnymi względami przypomina grę w bilard, ale taki, w który z powodzeniem mogłyby grać programy w filmie TRON.

Localscope , jedna z lepszych aplikacji dla iPhone'a serwująca informacje z popularnych serwisów o tym, co znajduje się w okolicy, wróciła właśnie do wersji płatnej. Przez ostatnie kilka miesięcy oferowana była w modelu freemium (za darmo z mikropłatnościami odblokowującymi jej różne funkcje). Co ważne, osoby, które pobrały aplikację za darmo, mogą się cieszyć obecnie pełną, płatną wersją.

O oficjalnej aplikacji dla iOS popularnego serwisu blogowego Tumblr pisałem przynajmniej kilka razy jeszcze na mackozer.pl. Program niedawno został zaktualizowany i zyskał kilka funkcji, które ucieszą jego użytkowników i jedną, z której raczej nie będą oni zadowoleni.

Wczoraj dostarczono mi inną baterię oraz oryginalną ładowarkę do telefonu co zaowocowało nieznacznym wydłużeniem czasu pracy ale cały czas jest gorzej niż w iPhone. 9-10 godzin to mimo wszystko mało i to jest w mojej ocenie na razie największa wada Z10.

iStat Menus z pewnością nie trzeba przedstawiać. Ta świetna aplikacja podaje różne ważne informacje o stanie naszego komputera. Program nie jest tani, więc pewnie nie każdy na niego się zdecyduje. Na szczęście ma alternatywy, jedną z nich jest StatsBar .

Czas na trzecią i ostatnią - na razie przynajmniej - część cyklu o odmładzaniu mojego czteroletniego MacBooka Pro 13" (czwarte urodziny będzie obchodzić w czerwcu). W pierwszej części przypomniałem historię tego komputera, w drugiej opisałem proces wymiany dysku HD na SSD OWC i umieszczeniu tego pierwszego w miejscu zepsutego napędu SuperDrive (dzięki ramce optibay). W tej chciałbym podzielić się z Wami wrażeniami z pracy na tym komputerze.

Dziś Was muszę rozczarować. Dzień zaczął się jak zwykle i nic nadzwyczajnego w naszym eksperymencie się nie wydarzyło.

YouTube to jeden z serwisów, z których korzystam niemal codziennie i pewnie nie jestem w tym osamotniony. Nie do końca pasuje mi jednak sam serwis. Zwłaszcza to, że większość filmów wciąż wyświetlana w nim jest z użyciem technologii Flash, choć dostępne są wersje w HTML5. Muszę więc często przełącząć identyfikator Safari na moim Maku na iPada, tak by filmy mimo wszystko się wyświetlały. Denerwują mnie też adnotacje poczynione przez użytkowników, które pojawiają się na wielu filmach. Przyadałby się mi dedykowana aplikacja dla YouTube'a tak, jak na iPhone i iPadzie. W Mac App Store pojawił się niedawno program, który ma ambicję za taki uchodzić. Mowa o Play+

Opisywałem już na MyApple świetne aplikacje albumowe wydawane przez Fotopedię. Co kilka tygodni albo miesięcy w App Store pojawia się kolejny program zawierający fotografie z jakiegoś regionu świata. Zdniem Fotopedii każdy z nas może tworzyć ciekawe reportaże, z czym trudno się nie zgodzić. Od wczoraj w App Store możecie znaleźć aplikację dla iPada o nazwie Fotopedia Reporter , będącą agregatorem i przeglądarką reportaży stworzonych przez innych użytkowników programu i serwisu społecznosciowego dla profesjonalnych reporterów i amatorów, takich jak ja.

Rychło w czas. Po latach zapomnienia oficjalna aplikacja Twittera dla Mac (o nazwie Twitter) została zaktualizowana.

Trzeci dzień bez iPhone zaczął się normalnie: pobudka, sprawdzenie poczty, Twittera, Facebooka, następnie śniadanie i odwiezienie dziecka do przedszkola - check-in na Foursquare i droga do pracy.

W pierwszej części cyklu poświęconego próbie dania drugiej młodości mojemu czteroletniemu MacBookowi Pro 13" z czerwca 2009 roku przedstawiłem jego historię. Kiedy położyłem na biurku dysk SSD i optibay od OWC, nie pozostało nic innego jak zabrać się do pracy.

Dziś jest drugi dzień mojej przygody "miesiąc bez iPhone'a". Pierwszy dzień to dzień, w którym musiałem sobie przygotować nowy telefon do pracy, skonfigurować, itd. Postanowiłem, że kolejne wpisy będę rozpoczynał od podsumowania tego, co działo się dzień wcześniej, ponieważ nie zawsze wszystko co napiszę będzie w 100% zgodne z rzeczywistością, wynika to przede wszystkim z mojej nieznajomości nowego systemu. Opisałem jak przenieść kontakty i kalendarze z iCloud do GMail, aby móc korzystać z nich w telefonie BlackBerry i jak się okazało, było to zupełnie zbędne. Piotr Barycki z bbnews.pl zwrócił mi uwagę, że z iCloud możemy korzystać tak samo jak GMail.

Był czerwiec roku 2009. Pamiętam jak z wypiekami na twarzy oglądałem prezentację Steve'a Jobsa, podczas której przedstawił pierwszy model MacBooka Pro 13" w wersji Unibody. Oczywiście można było się upierać, że jest to właściwie ta sama konstrukcja, co rok starszy aluminowy 13-calowy MacBook, tylko z lepszym procesorem i baterią zamkniętą pod spodnią ścianą obudowy. To było dla mnie nieważne. Kilka dni później byłem już w łódzkim salonie, jednego z polskich APR-ów i kupiłem pierwszy egzemplarz, który właśnie dotarł do sklepu. Przez ostatnie cztery lata komputer ten służył mi lepiej i gorzej. W tym czasie przeżył sporo i zjechał ze mną pół świata.

Dzisiaj na blogu sporo uwagi poświęciłem świetnemu skądinąd programowi Twitterrific, przedstawiając go jako alternatywę i silną konkurencję dla Tweetbota, a już kilka godzin później doczekaliśmy się aktualizacji tego ostatniego. Przynosi ona kilka nowości, jednak najważniejszą i chyba najbardziej rewolucyjną jest nowa multimedialna linia czasu, w której wyświetlane są tylko te tweetnięcia, zawierające filmy i obrazki.

Od kilku dni obok iPhone 5 w mojej kieszeni gości BlackBerry Z10 - trochę czasu mu poświęciłem i na tyle mnie wciągnęło "inne" podejście do systemu mobilnego zaprezentowane przez kanadyjskiego producenta, że wczoraj postanowiłem sprawdzić, czy ten telefon mógłby być moją główną słuchawką.