30 dni bez iPhone'a. Dzień 1.
Od kilku dni obok iPhone 5 w mojej kieszeni gości BlackBerry Z10 - trochę czasu mu poświęciłem i na tyle mnie wciągnęło "inne" podejście do systemu mobilnego zaprezentowane przez kanadyjskiego producenta, że wczoraj postanowiłem sprawdzić, czy ten telefon mógłby być moją główną słuchawką.
Dziś jest pierwszy dzień "bez iPhone", chociaż nie do końca, ponieważ to dzień, w którym muszę przygotować się na najbliższy miesiąc… a więc do dzieła, przerzućmy rzeczy niezbędne, które absolutnie zawsze muszę mieć pod ręką.
Jako wieloletni użytkownik wszelkich produktów Apple korzystam oczywiście z iCloud - chmury, w której synchronizuję kalendarze i kontakty. Na BlackBerry oczywiście nie skorzystam z tej usługi, więc czas uśmiechnąć się do Google i GMaila.
Zanim przystąpimy do robienia czegokolwiek, to nowy telefon musimy włączyć i skonfigurować, w tym celu zostaniemy poproszeni o podanie BlackBerry ID, a jeśli takowego nie posiadamy, to będziemy mogli sobie taki identyfikator stworzyć. Pomoże on nam w przyszłości (podobnie zresztą jak iCloud) na przyjemne migrowanie na kolejne modele BB. Cały proces jest szybki i przyjemny. Nie napotkałem na żadne utrudnienia.
System gotowy - można przystąpić do migracji.
Na początek kontakty (tych mam najwięcej i są zdecydowanie najważniejsze). Procedura jest prosta, eksport w książce adresowej (Addres Book na Mac) do vCard, a następnie import w GMailu.
Kolejna ważna rzecz to kalendarze. Tutaj eksport jest nieco bardziej czasochłonny (każdy kalendarz trzeba eksportować osobno - na szczęście mam ich tylko 5). Analogicznie do kontaktów eksportujemy kalendarze z programu iCal i importujemy w GMailu. Jak już mamy wszystko gotowe, to dodajemy nasze konto GMailowe do telefonu i czekamy chwilę, aż wszystko się zsynchronizuje. Gotowe!
Kiedy mamy już z kim i wiemy też kiedy, to musimy zadbać o to, jak będziemy się kontaktować. Przede wszystkim poczta - tutaj sprawa jest banalnie prosta (pod warunkiem, że korzystamy z protokołu IMAP), konfigurujemy po kolei wszystkie skrzynki pocztowe i po chwili cieszymy się dokładnym odzwierciedleniem tego, co mamy w programie pocztowym na innych urządzeniach.
Następnie społecznościówki (Facebook, Twitter, WhatsApp, LinkedIn, Foursquare) - wszystkie aplikacje mamy zainstalowane "domyślnie" w systemie oprócz WhatsApp'a, który jednak szybko znajduję w sklepie BlackBerry World.
Notatki. Do notatek używam Evernote, który jest wspierany natywnie przez system BB10. Konto dodaje się dokładnie w taki sam sposób jak konto mailowe. A notatki lądują automatycznie w aplikacji "Remember" w osobnym katalogu. Proste.
I pliki. Jak większość z Was, do przechowywania plików w chmurze używam Dropboxa i tutaj miła niespodzianka, bo Dropbox też jest obsługiwany w standardzie przez system. Nie potrzebujemy dodatkowej aplikacji, a dostęp do plików mamy z aplikacji File Manager, która pozwala przeglądać nie tylko zasoby Dropboxa, ale także system plików w urządzeniu.
Z racji tego, że dziś mam zaplanowany dzień "w terenie", to nie będę miał czasu na nic poza pracą, więc to chyba wszystko, jestem gotowy do rozpoczęcia pierwszego dnia bez iPhone'a.
Jutro opiszę Wam jak ten pierwszy dzień wyglądał i czy mój mały projekt będę kontynuował dalej ;-)
Pozostałe wpisy z serii "bez iPhone"
30 dni bez iPhone'a. Dzień 0
30 dni bez iPhone'a. Dzień 2
30 dni bez iPhone'a. Dzień 3
30 dni bez iPhone'a. Dzień 4
30 dni bez iPhone'a. Dzień 5
30 dni bez iPhone'a. Dzień 6-7
3̶0̶ 12 dni bez iPhone'a. Dzień 8-12