W pierwszej części cyklu poświęconego próbie dania drugiej młodości mojemu czteroletniemu MacBookowi Pro 13" z czerwca 2009 roku przedstawiłem jego historię. Kiedy położyłem na biurku dysk SSD i optibay od OWC, nie pozostało nic innego jak zabrać się do pracy.

Sam dysk SSD OWC Mecury Electra 6G dostarczony jest bez żadnych dodatkowych akcesoriów. Optibay przeciwnie. W zestawie oprócz samej ramki znalazła się książeczka z instrukcją wymiany napędu SuperDrive na optibay i montażu dysku, zestaw śrubokrętów oraz specjalnych plastikowych patyczków do podważania wtyczek taśm i kabli.

Pierwszy krok to oczywiście odkręcenie śrubek przytrzymujących spodnią ścianę MacBooka Pro. Komputer nie był rozkręcany od ponad dwóch lat, nie trudno się domyślić, że znalazłem tam sporo kurzu.

Myślę, że większość czytelników wie, jak wygląda w środku MacBook Pro 13". Nowsze wersje różnią się nieznacznie od tego pierwszego modelu z 2009 roku. Niezmienne pozostaje umiejscowienie płyty głównej, baterii, dysku, napędu SuperDrive, pamięci, głośnika i wiatraczka.

Cały proces wymiany nie był specjalnie trudny, został dokładnie opisany w książeczce dostarczonej z optibay. Ja skorzystałem dodatkowo z instrukcji z serwisu iFixit.com.

Przed rozpoczęciem jakichkolwiek dalszych prac należy odłączyć komputer od źródła zasilania. Nie wystarczy wyciągnąć wtyczkę MagSafe. Trzeba rozłączyć baterię i płytę główną. Odpowiednie złącze znajdziecie na prawo od pamięci RAM.

Po odłączeniu zasilania mogłem zabrać się za demontaż dysku twardego, którego miejsce zająć miał dysk SSD od OWC.

Sam dysk w MacBooku Pro nie jest przykręcony śrubami do obudowy, jest za to utrzymywany w miejscu głównie za pomocą specjalnej klamry i to ją należy najpierw odkręcić.

Pozostaje wyciągnąć dysk i odłączyć od niego kable. Zauważcie, że zamiast śrubek, którymi zwykle dysk przykręca się do szkieletu komputera stacjonarnego, wkręcone są specjalne bolce, które razem ze wspomnianą klamrą utrzymują dysk w miejscu.

Dysk twardy został wyjęty i umieszczony w ramce optibay.

Przyszedł czas na napęd SuperDrive. Niektóre z utrzymujących go śrub znajdują się pod głośnikiem i to od jego częściowego demontażu musiałem zacząć. Trzeba także odkręcić taśmę dysku twardego, która przylega do napędu SuperDrive.

Przed odkręceniem samego napędu należy jeszcze odłączyć jego taśmę od płyty głównej. Po wyjęciu SuperDrive należy odłączyć drugi koniec taśmy i odkręcić zaczep na jedną ze śrub, utrzymujących go w miejscu. Przykręcamy go następnie w tym samym miejscu do ramki optibay. Analogicznie, do gniazda w optibay podłączamy taśmę. Teraz pozostało już tylko włożyć ją w miejsce napędu, przykręcić ją do obudowy, przykręcić głośnik i podłączyć taśmę do płyty głównej. Trzeba było jeszcze przykręcić taśmę biegnącą do dysku tak, by znowu przylegała, tym razem do ramki optibay.

Pozostało jeszcze przykręcenie wspomnianych wyżej bolców utrzymujących dysk w miejscu, włożenie go do komputera, podpięcie taśmy i przykręcenie klamry zamykającej mocowanie tego elementu.

Cały proces wymiany zajął może 20 minut, włącznie z przykręceniem dolnej płyty obudowy.

O efektach tej wymiany napiszę już jutro.

Przypomnę tylko, że dysk SSD OWC Mercury Electra 6G o pojemności 60 GB i ramkę optibay, także OWC, otrzymałem do testów dzięki uprzejmości autoryzowanego dystrybutora produktów OWC w Polsce - firmy eXtremeMem . Produkty OWC dostępne są w ofercie firmy Cortland .