Trochę ponad miesiąc temu opisywałem TUTAJ na blogu ciekawy program pocztowy o nazwie Evomail dla iPada. Wspominałem, że wygląda tak, jak mógłby wyglądać Sparrow dla iPada. Kilka dni temu Evomail został zaktualizowany do wersji uniwersalnej i możemy cieszyć się nim także na iPhone. Przypomnę, że za tą aplikacją stoją twórcy popularnej usługi powiadomień dla Boxcar. Program na iPhone wygląda równie dobrze co na iPadzie. Oczywiście na ekranie może być wyświetlany tylko jeden widok. W zależności od tego co wybierzemy jest to lista wiadomości, podgląd zawartości konkretnego maila lub edytor wiadomości albo okno folderów w skrzynce Gmail. Program wciąż wspiera tylko konta w tej usłudze pocztowej, co jest jego chyba największą wadą. Evomail na iPhone świetnie obsługuje się za pomocą gestów. Przesunięcie palcem w lewo po wiadomości w widoku listy umożliwia jej usunięcie. Za pomocą takiego gestu wykonanym na otwartej wiadomości możemy szybko odpowiedzieć nadawcy. Ważne maile możemy oznaczyć gwiazdką, możemy także odpowiedzieć wszystkim poprzez przytrzymanie palca na ikonce odpowiedzi umieszczonej na dolnym pasku, pod samą wiadomością. Kiedy ponad miesiąc temu opisywałem Evomail dla iPada miał on pewne problemy z synchronizacją. Wydaje się, że zostało to rozwiązane. Aplikacja ma jednak wciąż kilka małych niedoróbek (np. czasem wiadomość na liście nie jest wyrównana do listy, jak inne maile). Evomail nie zastąpi mi systemowej aplikacji ani tym bardziej programu Mailbox, za pomocą którego staram się zapanować nad tym co przychodzi mi na gmailową skrzynkę. Na pewno jest to ciekawa alternatywa dla osób, korzystających tylko z poczty Google'a, a zwłaszcza tych, którzy używają zarówno iPhone'a jak i iPada. Jeśli jeszcze nie testowaliście tego programu, to teraz jest dobra okazja. Evomail dla iPhone'a i iPada dostępny jest przez ograniczony czas za darmo. Evomail w App Store
Znana jest już ostateczna data premiery biograficznego filmu o Stevie Jobsie pod tytułem "JOBS". Trafi on do kin 16 sierpnia bieżącego roku.
Po tygodniach plotek wreszcie wiadomo - Google kupiło Waze, izraeliski startup stojący za popularną usługą społecznościowej nawigacji i informacji o natężeniu ruchu.
Co roku w ramach konferencji WWDC Apple przyznaje niektórym programom specjalne wyróżnienia o nazwie Apple Design Awards. Przyznawane są one bez specjalnego podziału na platformę systemową (OS X czy iOS).
Podczas keynote otwierającego konferencję WWDC Apple zaprezentowało także nowe modele stacji bazowej AirPort Extreme oraz bezprzewodowego dysku twardego Time Capsule, wspierające technologię 802.11ac.
Ostatnimi dniami zachodni blogerzy opisujący aplikacje dla iOS zachwycali się grą Tall Chess dla iPhone'a, przyrównując ją do Letterpress Lorena Brichtera (za którą zgarnął właśnie nagrodę Apple Design Awards). Letterpress bardzo mi się podobało, więc czym prędzej pobrałem odwiedziłem App Store. Tall Chess ma w sobie to coś, co każe stuknąć w przyciski pobierania w App Store: ładną, komiksową grafikę i szybkie wybieranie przeciwników z Game Center, przez który możemy także wyzwać na szachowy pojedynek naszych znajomych w tym serwisie. Później pozostaje już tylko łamanie sobie głowy nad odpowiednim otwarciem i generalnie taktyką przyjętą podczas gry. Niestety wybieranie losowe przeciwników powoduje, że często zwyciężamy pod dwóch trzech ruchach walkowerem, kiedy nasz oponent zrezygnuje. W ten sposób pokonałem już kilku graczy, choć w szachy jestem bardzo słaby. To niestety rozczarowuje. Nie spodobało mi się też to, że gra choć dostępna jest za darmo, to po pierwszym wygranym walkowerem pojedynku wymusiła na mnie kupienie pełnej wersji przez mikropłatności. Nijak nie mogłem rozpocząć kolejnego pojedynku zanim nie zapłaciłem 2,69 €. Niestety nawet potem trafiałem na graczy, którzy wymiękali po jednym lub dwóch ruchach, co także pozostawiło u mnie niezbyt dobre wrażenie. Alternatywą dla Tall Chess jest inna aplikacja, pozwalająca na grę w szachy z innymi użytkownikami iOS. Mowa o Social Chess dla iPhone'a i iPada. Wygląda inaczej, jest jednak tańsza, zapłacimy za nią jedynie 0,89 € (choć istnieje możliwość wykupienia rocznego konta premium). O Social Chess wspominałem już dość dawno, bo w listopadzie 2011 roku, jeszcze na mackozer.pl. Recenzję znajdziecie TUTAJ. Tall Chess dla iPhone'a dostępne jest w App Store za darmo (wymaga jednak późniejszej opłaty 2,69 €.) Tall Chess w App Store
Kolejna wersja systemu OS X spędza sen z powiek użytkownikom starszych komputerów Mac. Czy nowy system da się odpalić na MacBooku Pro z 2009 roku albo jeszcze starszym iMaku z połowy 2007? W przypadku udostępnionej właśnie bety odpowiedź brzmi: tak, da się.
W kanale Apple w serwisie YouTube jest już dostępny najnowszy film reklamowy Apple pod tytułem "Our signature".
Wśród nowości zaprezentowanych wczoraj, podczas keynote otwierającego konferencję WWDC, Apple przedstawiło także webową wersję pakietu iWork, dostępną w ramach usługi iCloud.
Wśród nowości które Apple zaprezentowało podczas dzisiejszej konferencji WWDC odbywającej się w San Francisco, po ponad dwugodzinnym obciążeniu serwerów do rak deweloperów trafiła pierwsza beta iOS 7. Jeden z czytelników MyApple zainstalował już nowy system na swoim iPhonie i podzielił się z nami uwagami oraz kilkoma zrzutami ekranu.
Na tę chwilę wielu czekało od miesięcy. Apple zaprezentowało nową, siódmą już wersję swojego mobilnego systemu operacyjnego, stworzonego pod kierownictwem Jonathana Ive'a. Okazuje się, że potwierdziło się wiele plotek na temat nowego interfejsu w iOS 7. Został on poddany drastycznym zmianom, które nie muszą przypaść do gustu każdemu. Uproszczono zarówno ikony aplikacji, jak i pozbyto się wszelkich gradientów, wypukłości czy imitacji naturalnych materiałów.
Zgodnie z oficjalnymi zapowiedziami Apple pokazało wczoraj nową wersję OS X o nazwie Mavericks, pochodzącej od słynnego miejsca wśród surferów, w którym załamują się jedne z najwyższych fal.
Tak, jak przewidywano, podczas keynote otwierającego konferencję WWDC Apple zaprezentowało odświeżone komputery MacBook Air. Maszyny zyskały nowe procesory czwartej generacji Intel Core i5 i i7 oraz o wiele dłuższy czas pracy na baterii.
To koniec długiego okresu niepewności co do przyszłości linii komputerów Mac Pro. Podczas keynote otwierającego konferencję WWDC Apple zaprezentowało całkowicie nowy model tego komputera. Tim Cook spełnił obietnicę, jaką dał rok wcześniej jednemu z użytkowników.
Apple udostępni przekaz na żywo z keynote otwierającego konferencję WWDC 2013 w San Francisco. Odpowiedni odnośnik pojawił się już na stronie głównej w serwisie Apple.com oraz w menu Apple TV.
Moja praca i pasje wymagają ode mnie stosunkowo częstych podróży: różnego rodzaju konferencje, targi, a także koncerty i wyjazdy do studia muzycznego na nagrania. Średnio kilka razy w miesiącu opuszczam dom i jadę gdzieś, gdzie niekoniecznie są dostępne gniazdka elektryczne, by podładować iPhone'a czy iPada. W takich sytuacjach przydają się wszelkiego rodzaju zewnętrzne baterie, które podtrzymują je przy życiu do momentu, w którym będę dostęp do gniazdka elektrycznego. Przetestowałem już sporo tego typu zewnętrznych baterii, a wybierając się w podróż zwykle zabieram przynajmniej dwie. Ostatnio, dzięki uprzejmości firmy FEN, miałem okazję przez kilka tygodni testować baterię PQI iPower 7800 Power Bank.
Dzisiaj o godzinie 19.00 czasu środkowoeuropejskiego w Moscone Center West w San Francisco rozpocznie się coroczna konferencja WWDC. Na otwierającym ją keynote Apple zwykle prezentuje nowe produkty. Nie inaczej będzie tym razem. Wśród pewników są systemy iOS 7 i OS X 10.9. Cała reszta to wciąż jeszcze spekulacje i domysły.
Wstałem dziś bardzo wcześnie w dobrym humorze. Jak zwykle wszedłem na mój ulubiony portal, na którym to ostatnie wieści niosą informacje na temat kształtu nowych systemów Apple.
Przez ostatni tydzień starałem się z Wami rozważyć, jaki będzie zapowiadany przez Tima Cooka na 2013 nowy mak dla rynku PRO. Na ile udało się przepowiedzieć przyszłość okazać może się już w nadchodzącym tygodniu na WWDC. Czytając publikacje na ten temat trochę się zmartwiłem, że oddelegowano pracowników do sekcji iOS. Widać co dla Apple jest teraz priorytetem i raczej nie spodziewałbym się jakichś specjalnych nowości u następcy Moutain Lion. Chyba, że jeszcze większe upodobnienie do systemu z iPada, iPhona. Zamrażanie, wstrzymywanie aplikacji, to funkcje raczej potrzebne w mobilnych wersjach, ale nie w maszynie zaprzęganej do pracy ciągłej. Nie po to kupuje się drogi sprzęt, żeby odpoczywał. Czy nowy Mac Pro bedzie lepszy od poprzedników? Na pewno będzie nowocześniejszy. Czy nowy OSX będzie w stanie zatrzymać odpływ użytkowników w stronę Windows? To się okaże. Pozostaje nam czekać, bo u Apple wszystko stoi pod wielkim znakiem zapytania. Już za 20 godzin rozpoczyna się konferencja po której wszystko będzie jasne.
W zeszłym roku Apple ogłosiło, że wraz z premierą systemu iOS 6 zniknie z niego natywna aplikacja YouTube. Google postanowiło opracować własną aplikację, która zawierałaby reklamy, w przeciwieństwie do tej, która była obecna od pierwszej wersji mobilnego systemu Apple. Okazuje się, że był to bardzo dobry krok ze strony firmy z Mountain View.
Firma BMW ogłosiła w tym tygodniu, że modele samochodów sprzedawane w 2014 r. wyposażone w interfejs iDrive 4.2, będą zawierać moduł do bezwzrokowej obsługi przy użyciu Siri.
Konferencja WWDC już jutro, to ostatnie chwile na prezentację wszelkiej maści konceptów tego, jak może wglądać iOS 7. Kilka dni temu w serwisie Recombu pojawiła się kolejna, tym razem interaktywna wizja nowego systemu, zainstalowanego na iPhone 5S.
Sporo ostatnio pisze się o usłudze strumieniowania muzyki w formie internetowego radia, jaką Apple ma podobno otworzyć podczas konferencji WWDC rozpoczynającej się w najbliższy poniedziałek. Wszystko jednak zależy od umów z trzema największymi wytwórniami muzycznymi: Warner, Universal i Sony. Z pierwszymi dwoma Apple dogadało się już wcześniej. Teraz, jak donosi All Things D, udało się podpisać umowę z Sony.
9To5Mac jak i wiele innych serwisów opublikowało zdjęcia bannerów, jakie pojawiły się w holu Moscone Center West promujące nowe wersje systemów iOS i OS X.
Kilka miesięcy temu informowaliśmy Was o premierze nowej wersji SimCity na Maca. Zgodnie z najnowszymi informacjami w tej sprawie, wersja przeznaczona na komputery Apple zaliczy ponad dwumiesięczną obsuwę.
Na rynku dostępny jest już najnowszy numer miesięcznika dla liderów biznesu z sektora MŚP. Ponad 70 stron rzetelnej wiedzy o rozwijaniu biznesu.
Po doniesieniach The Washington Post o udziale wielu firm IT w tajnym projekcie rządu USA o nazwie PRISM, polegającym na niemalże pełnej i permanentnej inwigilacji użytkowników, Apple wydało oświadczenie, w którym zaprzecza o swoim w nim udziale.
Apple otworzyło w App Store specjalny dział "Only on the App Store" (tylko w App Store), w którym znalazły się aplikacje dostępne tylko na platformę iOS.
Popularny amerykański bloger technologiczny John Gruber z Daring Fireball wraz ze znajomymi (których imion pewnie nikt nie będzie pamiętał) wydał aplikację dla iPhone'a. To rodzaj prostego notatnika, a jej nazwa to Vesper. Program wygląda bardzo dobrze, ma minimalistyczny interfejs o ładnej kolorystyce. Sprawia bardzo dobre wrażenie, co ma na pewno istotny wpływ na to czy użytkownik będzie chciał z niego korzystać czy nie. Z tego też powodu pisanie w tym programie jest przyjemne - jeśli oczywiście tworzymy notatki na iPhone. Pierwsza linijka tekstu traktowana jest jako tytuł wpisu i automatycznie pogrubiana. Bardzo podoba mi się możliwość dodania do notatki zdjęcia z pamięci urządzenia lub bezpośrednio z kamery. Umieszczane jest ono nad tekstem w sposób, który tylko jeszcze dodaje tej aplikacji uroku. Zdziwiłem się, że Vesper nie wspiera formatowania za pomocą znaczników markdown. Autorem tego systemu formatowania - z tego co pamiętam - jest właśnie John Gruber, a wsparcie dla niego oferuje wiele konkurencyjnych programów. Brakuje mi w Vesper synchronizacji z iCloud czy Dropboksem. Notatki możemy po prostu wysłać mailem. Co ważne, wysyłana jest cała zawartość, a więc zarówno tekst jak i zdjęcie. Wiadomości możemy także oznaczyć tagami, co przydaje się zwłaszcza wtedy, kiedy ich ilość sprawi, że trudno nam będzie odnaleźć ją w głównym widoku listy. Tagi wyświetlane są w pasku nawigacyjnym, w którym znajdziemy także archiwum ze starymi notatkami. Sam pasek nawigacyjny dostępny jest po stuknięciu w ikonę w lewym górnym rogu. Archiwizacja notatek odbywa się w prosty sposób, trochę jak w managerach zadań. Wystarczy w widoku listy przeciągnąć palcem w lewo po danej notatce. Same notatki możemy też przesuwać względem siebie. Brakuje mi też wersji dla iPada, czym może pochwalić się wiele konkurencyjnych programów. Tutaj Vesper zdecydowanie przegrywa i przyznam, że wątpię, by poza grupą fanów i czytelników Grubera, oraz zatwardziałych geeków i blogerów ktoś zainteresował się tym programem, jeśli może wybrać aplikacje - co to dużo mówić - o wiele lepsze, jak płatny Drafts czy darmowy, choć trochę przekombinowany Evernote. Konkurencją dla Vespera są także różnego rodzaju managery zadań, które także pozwalają na tworzenie notatek, czy aplikacje cyfrowych dzienników, jak na przykład Day One. Biorąc pod uwagę zalety jak i wady oraz to, co oferuje konkurencja, trudno też zaakceptować jego wysoką cenę. 4,49 € za taki program to bardzo dużo. + minimalistyczny i przejrzysty interfejs + kolorystyka + tagi + wklejanie zdjęcia do notatki + archiwizacja notatek + przesuwanie notatek - brak synchronizacji i backupu w iCloud czy Dropbox - brak wersji dla iPada - brak wsparcia dla Markdown - wysoka cena - są lepsze programy w podobnej cenie lub za darmo Vesper w App Store