News

Consumer Intelligence Research Partners opublikował dane dotyczące udziału poszczególnych wersji kolorystycznych w ogólnej liczbie sprzedanych iPhone'ów 5S i 5C.

Wspominaliśmy ostatnio o problemach niektórych użytkowników iPhone'ów 5S z wadliwą baterią. Na problemy skarżą się też użytkownicy najnowszych 13-calowych MacBooków Pro Retina, w ich przypadku chodzi o blokujący się gładzik i klawiaturę.

Apple nie podało dokładnej daty premiery iPada mini z ekranem Retina, informując jedynie, że urządzenie pojawi się na rynku w listopadzie. Możliwe, że będzie to 21 listopada.

Kilka miesięcy temu opisywałem tutaj na blogu jedną z lepszych i bardzo mrocznych gier. Platformówkę, w której gracz wciela się w postać małego chłopca przemierzającego koszmarną otchłań w poszukiwaniu swojej siostry. Mowa o Limbo. Otchłań pełna jest śmiercionośnych stworzeń, maszyn, pułapek i ludzi, którzy czyhają na jego życie. Pełną jej recenzję przeczytacie TUTAJ na blogu MyApple. Przypominam o tej grze dlatego, że z okazji przypadającego na dzisiaj Halloween (wigilia Wszystkich Świętych - All Hallows Eve) została ona przeceniona z 4,49 € na 0,89 €. Limbo dla iPhone'a i iPad w App Store za 0,89 €. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Jak donosi Forbes, wczoraj podczas konferencji deweloperów na platformę ARM firma Altera, będąca partnerem Intela zapowiedziała, że w 2014 roku rozpocznie on produkcję 64-bitowych procesorów w tej architekturze.

Snapseed to jeden z najlepszych moim zdaniem programów do upiększania i korekty fotografii. Pierwotnie dostępny był zarówno dla iOS jak i OS X, po przejęciu przez Google pozostała tylko jego wersja mobilna (wersją dla Mac cieszyć się mogą tylko ci, którzy kupili ten program, kiedy jeszcze był w Mac App Store). Snapseed wielokrotnie opisywałem jeszcze na MacKozer.pl, warto jednak przypomnieć tę świetną i darmową aplikację. Okazja ku temu jest bardzo dobra. Doczekała się bowiem aktualizacji. Program zyskał nowy filtr HDR SCAPE pozwalający na uzyskanie efektu zdjęć HDR, bez potrzeby korzystania z kilku ujęć o różnych ustawieniach. Warto jednak poddać działaniu tego filtra zdjęcie HDR zrobione iPhonem. Uzyskany efekt będzie robił wrażenie. Oto zdjęcie HDR wykonane iPhonem, a następnie potraktowane filtrem HDR SCAPE w Snapseed. Aktualizacja programu przyniosła także nowy parametr Shadows (cienie) w funkcji Tune Image. Niestety na obecną chwilę, ze względu na pewien błąd nowej wersji nie powinni pobierać użytkownicy iPhone'ów i iPadów z systemem iOS 5 lub 6. Przypomnę, że Snapseed oferuje zarówno funkcje pozwalające na korektę wielu parametrów całego zdjęcia, jak i określonych jego obszarów. Program serwuje także narzędzia kadrowania, rozciągania, wyostrzania, eksponowania detali na fotografii oraz masę bardzo dobrych efektów, filtrów i ramek. Snapseed dla iPhone'a i iPada dostępny jest w App Store za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Niektórzy użytkownicy iPhone'ów 5S skarżyli się na bardzo szybki spadek energii zgromadzonej w baterii tego urządzenia. Apple potwierdziło, że problem ten związany jest z wadą fabryczną, która powoduje szybkie wyczerpywanie się energii.

W aplikacjach Podcasty, Instacast, Downcast i PocketCast dostępny jest już kolejny odcinek mojego podcastu Diabelskie Ustrojstwa, w którym zająłem się zarówno nowym Tweetbotem, jak i tematem płatnych aktualizacji, w postaci zupełnie nowych wersji różnych aplikacji.

Primate Labs opublikowało wyniki testów iPada Air przeprowadzonych za pomocą benchmarku Geekbench. Potwierdzają one twierdzenia Apple, że jest on około dwa razy szybszy od poprzednika.

Całkiem niedawno snułem swoje wizje na temat MacBooka Air z procesorem ARM we wpisie "MacBook Air na procesorze A8, to będzie możliwe...". Tymczasem dziś, agencja Reuters podała, iż Intel w przyszłym roku planuje uruchomienie własnej linii produkcyjnej procesorów zgodnych z architekturą ARM. Docelowo procesory ARM pochodzące od Intela mają zastąpić układy Intel Atom w telefonach i tabletach. Procesory zgodne z ARM ciągle są mniej wydajne niż procesory Intela (x86) i nie stanowią jak na razie realnego zagrożenia dla procesorów z komputerów stacjonarnych czy laptopów. Intel jednak nie może pozwolić sobie na ignorowanie architektury ARM i wydaje mi się, że taka inwestycja stanowi także swoistego rodzaju zabezpieczenie, gdyby jednak okazało się, że ARM zbyt zbliża się osiągami do procesorów Intela. Intel jest firmą o olbrzymim potencjale produkcyjnym i technologicznym co w przyszłości może zaowocować szybszym rozwojem procesorów zgodnych z architekturą ARM. Jednocześnie taki ruch Intela musi mocno zaniepokoić takie firmy jak Samsung czy Qualcomm. Pierwsze procesory Intel ARM (nie sądziłem, że kiedykolwiek to napiszę) bardzo mocno mogą namieszać na rynku współczesnych procesorów. Takie posunięcie ma także ogromne znaczenie dla Apple, które w dziedzinie produkcji procesorów od pewnego czasu usiłuje się uniezależnić od Samsunga. Jak dotychczas, współpraca Apple i Intela przebiega bez poważniejszych problemów i być może kolejne procesory Apple Ax będą właśnie produkowane przez Intela, który także jest dobrym gwarantem solidności w realizowaniu zamówień.

Komisja historyczna miasta Los Altos uznała za miejsce historyczne dom, w którym wychowywał się Steve Jobs i w którego garażu w 1976 roku Jobs i Wozniak zmontowali pierwsze komputery Apple I.

Jak donosi Korea Herald, negocjacje pomiędzy Apple i LG w sprawie dostaw ekranów OLED dla urządzenia naręcznego zbliżają się do szczęśliwego zakończenia i podpisania umowy. Głównym dostawcą ma jednak być firma RiTDisplay.

Pamiętacie aplikację Analog Camera dla iPhone'a? Opisywałem ją TUTAJ. Jest to program służący do upiększania zdjęć za pomocą zestawu filtrów. To, co bardzo mi się w nim podobało to brak interfejsu. W iOS 7 jest to już tendencja, to treść stanowi interfejs programu. O Analog Camera wspominam nie bez powodu. W pewien sposób podobnym programem jest Chromic dla iPhone'a, autorstwa Sylwestra Łosia, twórcy takich aplijkacji jak ArtStudio, HDR, Videon czy SlowCam. Podobieństwo nie jest tutaj zarzutem. Sylwester zrobił to inaczej, moim zdaniem ładniej niż ekipa RealMac w Analog Camera. Idea jest jednak podobna. W Chromic ekran podzielony jest na boksy. Początkowo znajdą się w nich filmy z rolki aparatu w naszym iPhone. Kiedy wybierzemy już ten, który chcemy upiększyć, poszczególne kwadraty będą reprezentować różne filtry, którymi możemy go potraktować. Chromic jest aplikacją oferowaną w modelu freemium. Za darmo otrzymujemy jedynie podstawowy zestaw filtrów, którymi i tak możemy upiększyć nasze wideo. Każdy kolejny zestaw możemy dokupić za 0,89 € lub wszystkie w cenie 4,49 €. Paczki podzielone są tematyczne. Ja na razie zaopatrzyłem się w tą z filtrami FX. Po wybraniu najbardziej odpowiedniego filtra pozostaje już tylko rendering naszego filmu. Oczekiwanie na końcowy efekt uatrakcyjni nam podgląd postępu tego procesu. Chromic nie jest może programem rewolucyjnym, ale oferuje bardzo ładny interfejs (a właściwie jego brak) no i to co najważniejsze - ładne filtry dla naszych filmów. Chromic dla iPhone'a dostępny jest w App Store za darmo. Pobierz z App Store

Nie ukrywam, że Dead Trigger to była jedna z lepszych gier, w jakie grałem i grywam jeszcze na iPadzie. Ludzie co prawda narzekali na liniową rozrywkę i monotonność lokacji oraz samej akcji, ale nikt chyba nie przyczepi się do świetnej, konsolowej grafiki. Trochę ponad rok od premiery Dead Trigger doczekało się sequela, czyli Dead Trigger 2. Gra dalej cieszy oko świetną grafiką i co ważne nowymi miejscami. Tym razem nie będziemy biegać tylko po budynkach i ulicach amerykańskich miast. Akcja przenosi się za każdym razem na różne kontynenty, gdzie czekają na nas różne, bardzo malownicze lokalizacje. Szkoda tylko, że zombie wszędzie są mniej więcej tacy sami. Widać to zwłaszcza kiedy atakują nas dwie takie same nieumarłe panie lub kilku grubszych panów w jednakowych marynarkach i jeansach. Najwyraźniej zombie ubierają się tylko w jednej sieci domów mody. Przydałaby się tutaj większa różnorodność. Pomińmy to, jak noszą się pospolite zombie. Na swojej drodze spotkamy bowiem wiele nowych zdecydowanie bardziej rozbudowanych i śmiercionośnych mutantów, tzw. bossów. Zauważyłem, że najbardziej pospolity jest ogromny zombie kamikadze, który naciera na nas z zawieszoną na szyi beczką z benzyną. Nie muszę dodawać, że trzeba w niego wpakować zdecydowanie więcej kul niż w zwykłego nieumarłego. Innym, równie śmiercionośnym okazem jest radioaktywny zombie ubrany w kombinezon zabezpieczający przed promieniowaniem. Jak łatwo się domyśleć, czym bliżej nas się on znajdzie tym większe obrażenia nam zadaje. Niestety nie jesteśmy wyposażeni w kombinezon, jaki posiadał Gordon Freeman w grze Half Life czy Half Life 2. Kolejny zauważony jak dotąd przeze mnie boss, to zombie plujący żrącą krwią (tak, wiem - jest to niesmaczne, a jakie zabójcze!). Po ostatecznym posłaniu każdego z nich na tamten świat zdobędziemy większą liczbę pieniędzy, amunicji oraz jeden z wielu fragmentów planu jakiejś kolejnej broni czy innego śmiercionośnego urządzenia, które będzie mógł stworzyć dla nas jeden z inżynierów w naszej bazie. To właśnie tam zaopatrzymy się w środki medyczne, granaty, miny, wybuchowe kury (z przytroczonymi do nich laskami dynamitu - Dead Trigger to zdecydowanie nie jest gra dla miłośników zwierząt), nową broń lub rozbudujemy tą już posiadaną. Standardowe miejsce, gdzie możemy wydać zabrane od zombie pieniądze. Możemy także handlować ze szmuglerem, przyjmuje on tylko złote monety, które są drugim, równie ważnym środkiem płatniczym. Ponieważ gra Dead Trigger 2, tak jak pierwsza część dostępna jest w modelu freemium, to oczywiście w każdej chwili możemy wymienić te prawdziwe pieniądze na złote monety. Dead Trigger 2 to dalej strzelanka w widoku z pierwszej osoby. Standardowo, gracz jedynie steruje bohaterem i celuje bronią w nacierających zombie. Kiedy tylko znajdą się w zasięgu strzału i na celowniku broń wypala automatycznie. Można jednak zmienić sterowanie. Dead Trigger 2 wspierać ma także kontrolery gier stworzone specjalnie dla iPhone'a i iPada, których jednak nie ma jeszcze na rynku. To, co bardzo podoba mi się w Dead Trigger 2 pewne urozmaicenie misji. Nie zawsze będziemy biegać po jakimś terenie. Możemy też zaczaić się w jakimś miejscu z karabinkiem snajperskim. W tym przypadku każdemu oddanemu strzałowi towarzyszy bardzo ładna animacja z widokiem kamery znajdującej się tuż za kulą zmierzającą do celu. Innym razem siądziemy za ogromnym karabinem maszynowym zamontowanym na pokładzie śmigłowca Blackhawk, a naszym zadaniem będzie obrona jednego z budynków, w którym schronili się ocalali ludzie. Choć fabuła w tego typu grach nie jest specjalnie rozbudowana i pod względem skomplikowania każdej z misji nie jest specjalnie ciekawiej w porównaniu do pierwszej części, to bardzo podoba mi się pomysł na stworzenie jakby niezależnie toczącej się historii, do której w każdej chwili możemy dołączyć. Warto w tym celu pozostawać na nasłuchu i odbierać komunikaty radiostacji dowództwa kierującego walką z Zombie. Możemy tam dowiedzieć się o misjach, do uczestnictwa w których wzywani są wszyscy gracze w Dead Trigger 2. Jeśli lubicie tego typu pozycje i podobała się Wam pierwsza część, to Dead Trigger 2 powinno przypaść Wam do gustu. Warto ją pobrać i spróbować swoich sił, choćby dlatego, że gra dostępna jest za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Nie milkną spekulacje o iPhone 6 z większym, 5-calowym ekranem o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli i gęstością 440 ppi. Tym razem o takim urządzeniu donosi japoński serwis Macotakara powołując się na magazyn Mac Fan.

Kilka dni temu pisaliśmy o MOGA Ace Power - kolejnym kontrolerze gier przygotowywanym dla iPhone'a - którego zdjęcia wyciekły do sieci. Wczoraj w serwisie YouTube pojawił się film z zapowiedzią tego produktu. Opublikował go serwis TouchArcade.

Podczas wczorajszej telekonferencji Tim Cook został zapytany m.in. o to, czy Apple będzie w stanie sprostać zainteresowaniu iPadami mini z ekranem Retina. Okazuje się, że firma wcale nie jest pewna, czy przygotowane na okres świąteczny zapasy wystarczą.

Do końca jutrzejszego dnia, program Sketcher jest przeceniony z 14.99$ na 1.99$ . Jest to aplikacja, która nadaje zdjęciu efekt rysunku. Rezultaty jakie możemy uzyskać używając tego programu, są naprawdę rewelacyjne. Szczególnie dobrze wychodzą zdjęcia budynków, czy przyrody, trochę gorzej ludzkie portrety.

Kiedy tydzień temu Apple udostępniło najnowszą wersję systemu OS X za darmo, pojawiły się pytania, czy jest to działanie jednorazowe, czy długofalowa zmiana. Podczas wczorajszej telekonferencji Peter Oppenheimer - odpowiedzialny za finanse Apple - potwierdził, że przyszłe wersje OS X także dostępne będą za darmo.

Jak donosi serwis PC INpact, sąd w Paryżu nakazał Apple zapłatę 12 milionów euro z tytułu podatków, jakimi obciążone są wszystkie urządzenia zdolne do przesyłania i wyświetlania materiałów będących czyjąś własnością intelektualną, a których Apple nie opłaciło przy okazji sprzedaży we Francji iPadów w okresie pomiędzy marcem i grudniem ubiegłego roku.

Jeżeli używasz twittera to jest duże prawdopodobieństwo że używasz również aplikacji Tweetbot, jest po prostu najlepsza w temacie. Zapewne jesteś po jednej ze stron z opinią, że aktualizacje programów powinny być bezpłatne lub po drugiej, doceniasz pracę deweloperów i płacisz.

Wczoraj wieczorem naszego czasu Apple zaprezentowało wyniki finansowe za miniony kwartał - czwarty i ostatni w roku rozliczeniowym 2013 - i przedyskutowało je podczas specjalnej, transmitowanej na żywo telekonferencji.

Zeszły tydzień był jednym z najciekawszych od lat dla fanów sprzętu Apple. Mocno wyczekiwana konferencja przedstawiła światu nowe produkty, które mają spełnić obietnice jakie na początku roku zostały zarysowane konsumentom - Mac Pro, iPad mini z Retiną i nowy iPad Air. W świecie IT nie milkną jeszcze głosy w temacie darmowych aplikacji od Apple. I OS X Mavericks, który ma naszą ulubioną cenę - zero złotych.

Poczynając od OS X Lion Apple zaczęło ukrywać folder Biblioteki w katalogu użytkownika. Przestał być on widoczny, można jednak było dostać się do niego poprzez menu "Idź". Wystarczy tylko wcisnąć klawisz ALT by Biblioteki pojawiły się na liście wybranych lokacji. W OS X Mavericks możemy jednak w łatwy sposób przywrócić wyświetlanie folderu Biblioteki naszym katalogu domowym. Zniknął on co prawda z lewego paska, wystarczy jednak przejść do niego np. z Biurka (oczywiście otwartego w Finderze). Wystarczy tylko wcisnąć klawisze CMD i strzałka w górę. Będąc już w katalogu domowym pozostaje wyświetlić ustawienia wyświetlania (CMD+J) i zaznaczyć najniższą na liście funkcję "Pokaż katalog Biblioteki". Odpowiedni folder pojawi się w katalogu domowym. Będziemy mogli go także przenieść na lewy pasek. Apple nie bez powodu ukryło folder Biblioteki przez zwykłymi użytkownikami. W większości przypadków nie ma potrzeby by tam zaglądali. Co ciekawe jednak, w OS X Mavericks Apple uczyniło widocznym o wiele ważniejszy folder bibliotek systemowych w głównym katalogu. Jestem niemal pewien, że w OS X Lion i Mountain Lion był on także ukryty - choć nie dam sobie za to uciąć ręki. Podpatrzone na Cult Of Mac

System Mac OS X stanowi w Polsce poniżej jednego procenta wszystkich systemów operacyjnych, jak pokazują statystyki, dokładnie 0.93%. Na świecie, udział tego systemu jest już trochę większy, wynosi około 7.5% w zależności od źródła na którym się opieramy. Nie ma się więc co okłamywać, użytkownicy Maca to zdecydowana mniejszość... i w tym tkwi clou sprawy.

Choć premiera nowych iPhone'ów w USA, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Australii, Singapurze, Hong Kongu i Chinach miała miejsce już ponad miesiąc temu, to proces wprowadzania ich na rynki w różnych krajach świata jest nadal w toku. iPhone'y 5S i 5C pojawiły się w Polsce i wielu innych europejskich krajach w ostatni piątek 25 października, podczas gdy ich premiera w kolejnych krajach zaplanowana jest na najbliższe tygodnie. Pojawiają się też próby oszacowania początkowego przyjęcia tych urządzeń. Swoje badania opublikowała właśnie firma Localytics. Wynika z nich, że nowe modele stanowią 5,5% wszystkich aktywnych iPhone'ów.

Dawno, dawno temu w 1994 roku Apple podjęło fatalną w skutkach decyzję o licencjonowaniu komputerów oraz systemu operacyjnego zewnętrznym firmom produkującym komputery. Założenia był piękne i przemawiały z słusznością takiej decyzji. Apple miało zarabiać na licencji każdego "klona" wyposażonego w Mac OS, tańsze "klon" w teorii miały być słabsze od produktów Apple ale miały popularyzować platformę Mac OS i ratować kurczący się nieco rynek. Życie jednak zweryfikowało brutalnie te założenia. Klony były tańsze, ale często były bardziej wydajne od komputerów Apple, a firma Power Computnig wręcz wcześniej wprowadzała szybsze procesory do swoich "klonów" stosując nawet metod overclockingu w seryjnych komputerach na co Apple nie mogło sobie pozwolić. "Klony" ostatecznie zostały uśmiercone po powrocie Jobsa do Apple. Miały one jednak jedną zasadniczą cechę... ich architektura i komponent zazwyczaj były zgodne ze specyfikacją Apple.

Gdzieś przeczytałem bardzo trafne określenie, że od kilku miesięcy panuje sezon na aplikacje pocztowe. Faktycznie, jeśli spojrzymy ogólnie na platformę iOS i OS X to w ciągu mijającego roku mieliśmy wysyp programów pocztowych dla Maka, iPhone'a i iPada. Jednym z nich jest Molto. Uniwersalna aplikacja dla iPhone'a i iPada. Molto dla iPhone'a i iPada pierwotnie dostępny był tylko dla iPada i nazywał się Incredimail. Opisywałem go w marcu, jeszcze na mackozer.pl, zaraz po tym, kiedy program pojawił się w App Store. To, co go wyróżniało to układ poglądu listy wiadomości, przypominający Zite. Bez bocznego paska z listą folderów i kont (dostępnych oczywiście po stuknięciu w ikonę w prawym górnym rogu), a tylko z podglądem wiadomości ułożonych w boksach na całym ekranie. Wspomnę też, że Molto, podobnie jak Sparrow łączy się z Facebookiem by pobrać zdjęcia lub awatary użytkowników, którzy przysyłają nam maile. Pod tym względem Molto na iPadzie nie zmienił się, dalej prezentuje wiadomości w ten sam sposób, jak Incredimail pół roku temu. mamy więc boksy ułożone w dwóch kolumnach, zawierające podgląd wiadomości e-mail. Możemy właściwie podejrzeć całą jego zawartość bez otwierania właściwego maila przesuwając palcem w górę lub w dół po wybranym boksie. Dodatkowo na górze każdej wiadomości (a więc po przesunięciu palcem w dół) znajdziemy przyciski do oznaczenia jej jako przeczytaną, dodania jej do ulubionych (gwiazdka) szybkiej odpowiedzi lub usunięcia. Mamy oczywiście możliwość podejrzenia całej wiadomości, w tym celu wystarczy stuknąć w nią palcem. Jeśli w treści maila znalazł się link do strony www to Molto zaserwuje krótką zajawkę strony, do której prowadzi. Ciekawie wygląda też okno tworzenia nowej wiadomości. Molto umożliwia dodanie papeterii. Do wyboru jest dziesięć różnych wzorów. Pod tym względem Molto właściwie nie różni się od Incredimail, które opisywałem w marcu bieżącego roku. Nowością jest wsparcie nie tylko iPada ale także i iPhone'a, na którym Molto wygląda równie ładnie choć inaczej. Różnica nie wynika tylko z wielkości ekranu. I tak w podglądzie maila na iPhone program wyświetla nie tylko zdjęcie użytkownika pobrane z serwisu Facebook, ale także obrazek z nagłówka jego profilu w tym serwisie. Są oczywiście różnice wynikające z wielkości ekranu, jak na przykład wyświetlanie listy wiadomości. Ze względu na wielkość ekranu zajawki wyświetlane są tylko w jednej kolumnie i nie można podejrzeć całej zawartości maila bez jego otwarcia. Otwierając pasek boczny znajdziemy tam m.in. zakładkę All Stars czyli listę kilku osób z którymi najczęściej korespondujemy. Nie znajdziemy jej w Molto na iPadzie. Z drugiej strony Molto na iPhone nie oferuje czegoś takiego jak papeteria. Porównując obydwie wersje tego programu mam wrażenie, że na obecną chwilę otrzymaliśmy produkt będący w trakcie przebudowy, który w zależności od tego, na jakim urządzeniu jest uruchomiony oferuje trochę inne funkcje. Wersja dla iPada nie jest przystosowana do interfejsu iOS 7 (choć zaktualizowana do nowego systemu, co widać po jasnej klawiaturze ekranowej). Intefejs Molto na iPhone jest już lepiej zintegrowany z iOS 7, choć także zdradza kilka wpadek (czarny pasek statusu w widoku bocznego menu). Tak czy inaczej Molto jest programem wartym przynajmniej wypróbowania, bo oferuje trochę inne podejście do tematu niż wiele innych programów pocztowych. Jest przy tym dostępny za darmo. Pobierz z App Store

Wspominaliśmy kilkukrotnie o testach na czas reakcji ekranów dotykowych w smartfonach i tabletach, w których zdecydowanie wygrały te montowane w urządzeniach mobilnych Apple. Okazuje się jednak, że według danych opublikowanych przez firmę OptoFidelity najlepszym ekranem dotykowym pod względem dokładności jest ekran montowany w Samsung Galaxy S3.

Keynote z 22 października uważane jest za najlepsze do czasu, gdy Tim Cook samotnie stoi za sterem Apple. Co ciekawe, w tym samym dniu w godzinach porannych, podczas konferencji w Abu Dhabi (Stolica Zjednoczonych Emiratów Arabskich) Nokia prezentowała swoje nowe produkty. Zaprezentowano trzy nowe modele telefonów (Asha 500, 502 i 503), dwa modele smartfonów Lumia 1520 i 1320 oraz nowość w postaci tabletu Lumia 2520 o przekątnej 10.1". Media o konferencji Nokia World wspominały tylko do czasu rozpoczęcia konferencji Apple, po której nikt o produktach Finów już nie pisał ani nie mówił. To już wystarczający dowód na to, jak ważnym wydarzeniem było przedstawienie produktów Apple.