Zgodnie z zapowiedziami wczoraj kanał BBC One wyemitował film pod tytułem "Apple's broken promises", w którym przedstawiono m.in. z ukrytej kamery warunki pracy w zakładach podwykonawcy Apple, firmy Pegatron oraz w indonezyjskich kopalniach cyny wykorzystywanej do produkcji urządzeń tego amerykańskiego koncernu.

Film pokazał, że narzucone przez Apple standardy w zakładach Pegatron są notorycznie łamane. Zatrudnieni tam robotnicy pracują o wiele dłużej niż pozwala firma z Cupertino. Pegatron umiejętnie też oszukuje wszelkie kontrole, zastraszając pracowników i zabierając im ich dokumenty tożsamości celem zdobycia nad nimi większej kontroli.

Fragmenty dokumentu pokazało BBC News:

Przypomnijmy, że Apple wprowadziło specjalne zasady, jakich muszą przestrzegać dalekowschodni podwykonawcy. Regulują one m.in. płace, czas pracy, wprowadzają ograniczenia wiekowe, mające przeciwdziałać zatrudnianiu dzieci i narzucają odpowiednie standardy bezpieczeństwa (określające m.in. wykorzystane w produkcji środki chemiczne i niebezpieczne urządzenia).

Zdaniem Apple, firma ta robi najwięcej ze wszystkich koncernów produkujących w dalekowschodnich fabrykach celem podniesienia standardów i warunków pracy zatrudnionych tam robotników. Apple chwali się, że działania te przynoszą efekty, zastrzegając jednocześnie, że cały czas jest jeszcze wiele do zrobienia.

Trzeba oczywiście pamiętać, że w chińskich zakładach produkuje się też urządzenia dla innych znanych marek. To jednak Apple cały czas komunikuje swoje zaangażowanie w sprawę podniesienia jakości warunków pracy zatrudnionych tam robotników. Jak widać w chińskich fabrykach umiejętnie się omija narzucone przez Apple standardy czy w ogóle nic z tego nie robi. Osobną kwestią jest to, czy Apple zdaje sobie z tego sprawę, a całe zaangażowanie społeczne tej firmy w Chinach jest jedynie mydleniem oczu opinii publicznej. Może być to także doskonała wymówka dla użytkowników produktów tej firmy: korzystamy co prawda z urządzeń złożonych w wielkich fabrykach w Chinach, ale Apple przynajmniej dba o zatrudnionych tam robotników, czego nie robią inni producenci elektroniki konsumenckiej.

Jeśli jest to faktycznie taktyka przyjęta przez Apple, to na pewno w jakimś stopniu ona działa. Świadczyć o tym może m.in. odbiór protestów przed salonami jednego z polskich APR-ów, zorganizowanych przez Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza. Z drugiej jednak strony standardy łamane są nie tylko w Chinach czy w Azji i nie koniecznie przy taśmach montażowych. Głośnym echem odbił się na przykład dokument pod tytułem "The Truth Behind the Click", przedstawiający warunki pracy w magazynie Amazonu. Obecnie trwa także strajk niemieckich pracowników tej firmy, którzy żądają wyższych płac i poprawy warunków pracy.

Źródło: BBC