Rower i iPhone czyli przyjemne z przyjemnym i z pożytecznym
Lubicie łączyć przyjemne z pożytecznym? A jakby tak zwielokrotnić przyjemność? Mi to się udaje gdy łączę pasję rowerową z iPhonowo–gadżetową.
Strona 5 z 5
Pochwalmy się czyli serwisy fitnessowe
Jak już zauważyliście Endomondo darzę szczerą niechęcią po złych przygodach z jego używaniem i braku wsparcia dla urządzeń rowerowych.
Mój ulubiony RunKeeper gdzie mam najwięcej znajomych też niestety nie wspiera np. licznika kadencji, a dane o prędkości i wysokości pobiera z GPS (nawet jeśli są wysłane z Wahoo Fitness). Jednak wszystkie moje aktywności w nim zbieram i polecam ten serwis uprawiającym wszelkie „sporty”.
Dzięki temu, że używam programu od Wahoo nie muszę się ograniczać. Po zakończeniu jazdy wysyłam też dane do najbardziej rowerowego moim zdaniem serwisu i najpopularniejszego wśród rowerzystów (również w Polsce): Strava. W nim kolekcjonuję tylko „wyczyny” rowerowe.
Kolejne serwisy do jakich eksportuję dane to Connect Garmina i Nike. Jednak najpoważniej traktuję Strava i RunKeeper gdzie możecie zobaczyć moje trasy i gdzie Was zapraszam.
Praktyka
Oglądając moje profile na Strava czy RunKeeper zauważycie, że rejestruję nawet „wyprawy” po piwo do wioskowego sklepu (1 km). Po prostu uruchomienie sprzętu zajmuje kilkanaście sekund i nie jest dla mnie uciążliwe.
Wygląda to mniej więcej tak:
- Jeżeli wycieczka ma być dłuższa to zakładam w domu „na klatę” monitor rytmu serca.
- Wytaczam rower przed bramę (sprawdzając czy aby powietrze nie zeszło i czy wszystko jest na miejscu).
- Wyjmuję iPhone z kieszeni lub klipsa.
- Odpalam aplikację Fitness.
- Zakręcam korbą aby obudzić licznik kadencji i prędkości.
- Wciskam guzik w RFLKT+ aby i jego obudzić.
- W Fitness pukam w guzik „Workout”.
- Sprawdzam czy sensory i RFLKT się zalogowały (1-3 sek.).
- Wsiadam na rower.
- Chowam iPhone w kieszeń lub zapinam w klips przy biodrze.
- Ruszam i wciskam guzik zaprogramowany jako start/stop/pauza w RFLKT+.
- Cieszę się jazdą podczas której guzikami zmiany ekranów przełączam informacje jakie są w danej chwili mi potrzebne. Najczęściej patrzę na ekran gdzie ustawiłem wyświetlanie prędkości chwilowej, kadencji, prędkości średniej i pochylenia trasy. Czasem wyjmuję iPhone aby cyknąć fotkę na postoju (sporadycznie podczas spokojnej jazdy).
- Z pauzy ręcznej korzystam sporadycznie bo automatyczna (bazująca na obrotach koła) działa bardzo dobrze.
- Po zakończeniu trasy wyjmuję iPhone z kieszeni (klipsa).
- W Fitness stukam w „Stop”.
- Eksportuję trasę do serwisów (czasem zanim zdążę dojść do domu już są wysłane).
- Po dłuższych wyczynach uruchamiam aplikację Strava i sprawdzam jak mi poszło oraz dodaję do trasy zdjęcia jeżeli je zrobiłem. Podobnie z RunKeeper ale on nie radzi sobie tak dobrze z dodawaniem zdjęć z iPhone jak Strava.
Fajne prawda? ;-)
Z praktycznych uwag:
Jeżeli np. na postoju podczas pauzy oddalimy się od roweru i połączenie Bluetooth zostanie zerwane to nie musimy się przejmować. Po powrocie i aktywacji urządzeń zostanie ponownie nawiązane i będziemy mogli kontynuować jazdę bez strat w danych.
Jeżeli mamy uruchomionych kilka programów współpracujących z sensorami (np. Wahoo Fitness i Strava lub RunKeeper) to będą one odczytywać czujniki jednocześnie bez kolizji.
Zachęcam też do obejrzenia moich filmów z testów i imprez rowerowych.
Jeżeli chcecie się dowiedzieć czegoś więcej o tematyce rowerowo–iPhonowej to piszcie. Jak tylko będę mógł i miał wiedzę w temacie to odpowiem.