Podczas marcowej konferencji firma Apple zapowiedziała oficjalnie Apple TV+, swoją własną usługę typu VOD, oferującą klientom dostęp do katalogu autorskich seriali, filmów i programów telewizyjnych w zamian za comiesięczny abonament. Niedługo po tym podobną usługę zapowiedziała również firma Disney. Przedstawiciele firmy Netflix, do której należy jeden z najpopularniejszych obecnie serwisów VOD, skomentowali pojawienie się nowych konkurentów w opublikowanym wczoraj kwartalnym liście do akcjonariuszy.

Jak twierdzą przedstawiciele Netflixa, firma ta nie obawia się konkurencji ze strony nowych serwisów, a wręcz przeciwnie - cieszy się, że pojawiły się one na rynku. Ich zdaniem Apple TV+ i Disney+ nie są w stanie bezpośrednio zagrozić rozwojowi ich usługi, gdyż oferują zupełnie inny rodzaj treści i są skierowane do innych grup odbiorców. Co więcej, zapotrzebowanie na tego typu serwisy jest obecnie tak duże (i stale rośnie), że wiele podobnych usług może egzystować i rozwijać się równocześnie, nie szkodząc sobie nawzajem. Dodali oni też, że na pojawieniu się nowych konkurentów najwięcej zyskają widzowie oraz twórcy treści publikowanych w takich usługach.

Apple TV+ zadebiutuje jesienią tego roku. W katalogu usługi znajdziemy seriale, filmy i programy telewizyjne, w tworzenie których zaangażowane są takie osoby jak Steven Spielberg, J.J. Abrams, M. Night Shyamalan, Oprah Winfrey, Terry Gilliam i Stephen King. Cena abonamentu nie została jeszcze ujawniona.

Źródło: Netflix

Przypominamy też, że z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych sklep MyApple przygotował dla naszych czytelników dodatkowy 10% rabat. Wystarczy w koszyku zaznaczyć: „Posiadam kod rabatowy” i wpisać: WesolychSwiat. Kod jest ważny do 22 kwietnia 2019 roku.