Klasyczne zdjęcia są w coraz większym stopniu zastępowane przez te cyfrowe, ale wszyscy doskonale wiemy, że najprzyjemniej przegląda się stare fotografie zrobione aparatami analogowymi, wywołane w ciemni i odbite na papierze. Pozwala to cofnąć się na moment w czasie i wywołać szczere emocje u oglądających. Dziś bardzo rzadko możemy się już spotkać z taką formą zdjęć, ale wcale tak być nie musi.

Na rynku pojawia się coraz więcej małych, przenośnych drukarek, które są specjalnie zaprojektowane aby drukować na nich zdjęcia bezpośrednio z naszych smartfonów. Jednym z ciekawszych produktów jest drukarka LifePrint, której twórcy chcą zrewolucjonizować sposób w jaki odbieramy zdjęcia. Dla zachęty napiszę jeszcze, że twórcy zebrali całą kwotę potrzebną na produkcję w dwa dni po uruchomieniu kampanii na platformie Kickstarter.

O Produkcie

Drukarka fotograficzna LifePrint jest kompaktowych rozmiarów - jej długość to 14,6 cm, szerokość: 9,65 cm, a wysokość to zaledwie 3,68 cm. Całość waży 286 gramów. Urządzenie wykorzystuje technologię rozszerzonej rzeczywistości, pozwalając błyskawicznie drukować ulubione zdjęcia i kadry filmowe prosto z iPhone’a. Do działania potrzebna jest jej bezpłatna dedykowana aplikacja. Dzięki specjalnej technologii Hyperphoto, LifePrint drukuje zdjęcia Live Photo ze Snapchata, Vine’a, Twittera, Facebooka, Instagrama i wielu innych źródeł.

Technologia Augmented Reality Hyperphotos sprawia, że wydruki ożywają na Twoich oczach. W skrócie jest to po prostu możliwość osadzenia na drukowanym zdjęciu linka do filmu w dowolnym serwisie internetowym. Po uruchomieniu dedykowanej aplikacji i najechaniu smartfonem bądź tabletem na zdjęcie, na ekranie urządzenia odtworzy się wspomniany materiał.

Jedną z ważniejszych cech są specjalne wkłady ZINK dzięki, którym drukarka LifePrint nie wymaga tonera ani tuszów, co eliminuje uciążliwą konieczność ich wymiany. Wkład ZINK jest prosty w obsłudze i ekologiczny. Dodatkowo ma on samoprzylepną warstwę dzięki której pozwala łatwo przyklejać zdjęcia w dowolnym miejscu i ozdabiać przestrzeń wokół siebie ulubionymi wspomnieniami. Aby wydrukować zdjęcia, musimy skorzystać z aplikacji producenta. Czas potrzebny na wydrukowanie jednego zdjęcia to około 30-40 sekund.

Drukarka ma również wbudowaną baterię która starcza na wykonanie 20 wydruków przy jednym ładowaniu. Jest to fajne rozwiązanie za pośrednictwem, którego możemy drukować zdjęcia w dowolnym miejscu i chwili.

Design, wykonanie

Od razu widać, że nie oszczędzano na materiałach. Górna część jak i spód to bardzo dobrej jakości białe tworzywo, które przypomina to z białych MacBook'ów. Nienachalne, proste wzornictwo z delikatnym logo LifePrint na środku, które pasuje do produktów Apple. Podoba mi się - urządzenie wygląda dużo lepiej niż podobne przenośne drukarki, które możemy znaleźć w popularnych sklepach ze sprzętem elektronicznym.

Zawartość opakowania

Oprócz samej drukarki LifePrint w opakowaniu znajduje się skrócona instrukcja obsługi, przewód do ładowania ze złączem USB oraz specjalny papier fotograficzny ZINK (10 sztuk).

Jakość wydruków

Zdjęcia są drukowane w formacie 2x3 (7,5 cm x 5 cm), w wysokiej rozdzielczości - nie widać na nich pikseli. Co do kolorów to są one trochę podobne do popularnych zdjęć z Polaroida. Są lekko sprane i czuć na nich efekt "vintage" - jednym się to za pewne będzie podobało innym może mniej.

Podsumowanie

LifePrint powstał, by wypełnić lukę między niesamowitymi możliwościami cyfrowych fotografii, a niezmierzoną wartością emocjonalną zdjęć analogowych – opowiada współzałożyciel LifePrint, Robert Macauley. Produkt jest bardzo fajny i działa bezbłędnie. Fajną możliwością jest wbudowana w aplikację społeczność ludzi, którzy też używają urządzenia LifePrint. Drukując zdjęcie możemy je od razu udostępnić w aplikacji lub ustawić jako prywatne.

Cena urządzenia: 129,95 $ / Cena wkładów: 30 sztuk - 19,95 $ / 110 sztuk - 49,95 $

Więcej informacji na stronie producenta: lifeprintphotos.com