@Łukasz Ignacyk
To ostatnie zdanie jest tak kuriozalne, że aż nie wymaga komentarza. iPad to nie komputer. Koniec, kropka, amen :) Kompletny idiotyzm.
Przeczytaj podsumowanie recenzji i wskaż gdzie napisano, że Surface odstaje, jest kiepski, gorszy etc od konkurencji. Tam każde zdanie wyraźnie podkreśla, że to udany produkt. Co do lagów i czasu uruchamiania... przeczytałeś komentarz recenzenta, czy tylko bawisz się w czarny PR niczym "spece" od kłamliwych porównań vide ostatni keynote?
@Łukasz Ignacyk
...jak również masę pozytywnych. Polecam lekturę testu Surface RT na Anandtechu. To bardzo kompetentne źródło. Integracja z środowiskiem pracy w ramach Office 13 robi różnicę, sprzęt jest bardzo ok, w niczym nie ustępuje topowym modelom konkurencji, Modern UI sprawdza się jako dotykowy interfejs bardzo dobrze.
Rzecz jasna negatywne opinie, są negatywne, te opinie są, dotyczą negatywnych spostrzeżeń na podstawie "tak mi się wydaje" i one są negatywne tak po prostu. Merytoryczne to one nie są, ale są negatywne. A konkretnie? Bo jakoś nie spotkałem się z jednoznacznie negatywną recenzją produktu Microsoftu. Rozumiem, że dział propagandy spartolił sprawę w przypadku porównania Nexusa7 z iPadem Mini na konfie, to teraz chce sobie czarnym PR poprawić humor. Fajnie, że konkurencja gwałtownie redukuje udziały Apple w tym segmencie, mimo tylu jw negatywnych opinii i tych wszystkich paskudnych produktów z Androidem na pokładzie oraz z Windowsem RT, które przecież nie są zbierającym same pochlebne opinie, naj, naj iPadem z superdopracowanym i najlepszym systemem mobilnym ;)
Im więcej takich cienkich ataków na konkurencję, tym lepiej. Dowodzą tylko jednego, konkurencja robi dobrą robotę, stanowi realne zagrożenie dla lidera. Oby tak dalej...
To nie do końca tak z tym audio... Otóż, za pośrednictwem Lightninga leci sobie pure cyfra - tylko zera i jedynki. Oczywiście sygnał audio jest obecny, ale właśnie tylko w takiej postaci. belkin nie chciał pakować do docka DACa, stąd ten jack (problem jest taki że rozstaw gniazd jack w nowych handheldach Apple jest różny... w przypadku tabletów w ogóle odpada taka opcja bo gniazdo jest na górze). Niestety ani to uniwersalne jw, ani wygodne w sumie, ale inaczej się nie da. Pamiętacie emejzingową przejściówkę na 30pin by Apple? Tam właśnie zainstalowali taniego DACa (takiego za 5 centów sztuka). Imho dlatego jabłko powiedziało pass odnośnie własnego docka, dodatkowo jak ktoś ładnie napisał na górze teraz trendy jest bezprzewodowo w airplay'u i to powinien sobie wbić do głowy user iHandheldów. W sumie genialne, bo marża, strumień gotówy dla Apple 100x większy ;) Wystarczy spojrzeć na najtańsze opcje z AirPlay'em na rynku. Zaczynamy od AirPortu oraz AppleTV za ponad 4 stówy, by szybko znaleźć się w otoczeniu głośników bezprzewodowych, stacji muzycznych za 1000, 2000 a nawet 3000 złotych. Z audio powiedzmy że akceptuję usunięcie konwersji sygnału cyfrowego na analogowy w handheldzie - ma to swoje dobre strony, ale brak wyprowadzenia wideo w standardzie HDMI to grube nieporozumienie, no granda, robienie z klintów idiotów (bez AP żadnego wideo na TV z lightningowym sprzętem... postęp przez duże PE ;) )
@Mirko791
Mhm, niech zrobią tak jak wyżej. Scully też tak sobie kombinował - pierdyliard produktów, od sasa do lasa. Poza tym, to chyba wbrew filozofii tej firmy (? - powiedzmy, że w czasach SJ, bo teraz to sam nie wiem). Ich podejście wg. mnie było do tej pory proste - najlepszym tabletem jest iPad, po prostu iPad a nie najlepszymi tabletami są iPad duży, iPad mini, nano iPad oraz iPad siedem. Oczywiście rozumiem powody marketingowe, które stoją za decyzją o wypuszczeniu Mini, ale są też minusy takiej decyzji. Więcej produktów tego typu to kompletne rozwodnienie oferty, nie ma tego jedynego najlepszego, są różne, każdy w sumie pojawia się po to by konkurować z innymi produktami (wewnętrzna konkurencja z wł. oferta oraz urządzeniami innych firm), które są już od dawna na rynku. Odwrotnie niż w przypadku iPada org. To imho nie w stylu Apple...
@wyspiarz
Mhm, potwierdzam. Niestety nie każdy sprzęt podłączony przez kamera kit zadziała, ale można wyprowadzić dźwięk, w tym także 24/96 bit (np. przez konwerter cyfrowy USB-SPDIF Matrix... sprawdzone rozwiązanie). W przypadku aplikacji, trzeba dobrać taką, która to (hi-res) obsłuży, np. iPeng (po ostatniej aktualizacji).
O nie, nie, nie, nie... właśnie to sobie wyobraziłem - trzeba by wymienić wszystkie gniazdka w mieszkaniu na trójkątne, dokupić kompatybilne kable do każdego urządzenia, a sam prąd kosztowałby krocie (iJuice TM). ;-)
@aw2012 Ekosystem – Wikipedia, wolna encyklopedia
Ano normalnie. Przyjęło tak się określać powiązane ze sobą produkty, systemy, platformy ze świata technologii informatycznych, branży IT. Wszyscy używają tego określenia, więc chyba nie ma sensu kruszyć kopii...
@Mirko791
Nie za szybko obwieszczasz sukces? Ja bym poczekał z tym sukcesem do wyników po pierwszym miesiącu o wprowadzenia oraz kwartale od premiery. Takie dane pokażą na ile i czy w ogóle można tu mówić o sukcesie. Z tym dobry się sprzeda nie do końca się zgodzę. Apple bazuje na doświadczeniach konsumentów dotyczących POPRZEDNICH generacji produktów, zawsze jego premierom towarzyszy gigantyczny hype (czasami brutalnie zweryfikowany przez rzeczywisość). Więc z tym rynkowym mechanizmem nie jest tak podręcznikowo jak piszesz. Dla Ciebie widać coś, co jest masowe musi być dobre. Nie zgadzam się z takim poglądem. Twoim zdaniem taki McSrak jest lepszy od knajpki z włoskim, meksykańskim, francuskim czy jakim tam wolisz żarciem? Lepsza splaskana buła od deseczki sushi? No nie wiem... Rynek zweryfikował i dobry, lepszy jest McSrak, tak? Aha żeby nie było tam gdzie A. jest bardzo popularny, jest też tani patrząc w relacji do zarobków, więc porównanie miarodajne.
@iKrawiec
Kurcze, ale Ty piszesz o jb. Apple pochwala jb? Zachęca do niego, w jakikolwiek sposób promuje, informuje...? Oczywiście nie. Jasne, że po jb otwierają się nowe możliwości, ale piszesz o czymś zupełnie innym, nie odnoszącym się do meritum (artykułu, a w nim rzekomego poluźnienia polityki Apple mającego na celu dania pełnej swobody wyboru użytkownikom w kwestii aplikacji). Ja nie napisałem, że się nie da (jb dowodzi, że owszem da się), ale z punktu widzenia producenta hardware, systemu takiego jak Apple to bardzo kiepskie rozwiązanie. Musieliby pogodzić się z utratą kontroli - integracja innych produktów oznaczałaby przekreślenie całej dotychczasowej polityki Apple. Gdyby to zrobili, to imho firma wybrałaby model podobny do google'owego - pełna dowolność z wszelkimi tego konsekwencjami (na plus i na minus) dla użytkownika końcowego. Dopuszczenie do instalacji dowolnego oprogramowania kształtującego system, jego funkcjonalność, możliwości przypominałoby Androida. Apple jest zupełnie po przeciwnej stronie, podobnie jak Microsoft z Windowsem Phone. Także to co napisano w artykule to mrzonki. Co do restrykcji... wątpię. Poza tym, jakby one niby miały wyglądać? Dowolność, brak restrykcji - tym mi to pachnie, zresztą na tym opiera się idea Jailbreak'a o której wspominasz, podając ją za wzór. Moim zdaniem zupełnie nierealne.
Aha żeby nie było.jestem zwolennikiem dawania wyboru klientowi. Dobrze więc, że jest iOS z ograniczeniami oraz wolny i swobodny jb. I tak imho powinno zostać.
Zupełnie nie zgadzam się z tezami zawartymi w artykule z Cult of Mac. Jak napisał Mirko791 byłaby to kompletnie chybiona decyzja, która nie dawałaby Apple nic, a firma straciłaby de facto kontrolę nad swoim ekosystemem. Kompletna imho bzdura. Co więcej, autor tego art. zapomina o ścisłej korelacji między hardware i software - integralną częścią systemu są takie aplikacje jak mapy (geolokacja, API), klient poczty (mimo zamienników, integracja z poziomu systemu "wyślij email"), przeglądarki (wspomniane Nitro), aplikacji multimedialnych powiązanych ze sklepem iTunes etc etc etc. Przecież właśnie po to zrezygnowali z produktów Google. To, że zrobili to fatalnie, to inna sprawa, ale ten ruch był ZROZUMIAŁY i UZASADNIONY. Nie powinni wymieniać tego co działa na coś co nie działa, ale sens opracowania własnego rozwiązania był dla mnie oczywisty.
Jak pisałem, mapy Google w iOS dawały największemu konkurentowi Apple gigantyczną przewagę, z biegiem czasu coraz większą (wraz z rozwojem rynku usług opartych na geolokacji, potęgą Google w reklamie gdzie Apple nie jest w stanie skutecznie konkurować - patrz POI, usługi powiązane... możnaby długo wymieniać). Dla mnie to co zrobiło Apple wygląda na desperacki ruch, bo mimo wszystko nie wierzę, że oni wierzyli że to co jest, jest cycuś glancuś. Pytanie: dlaczego? No właśnie.
To co teraz się odbywa to moim zdaniem gigantyczny kac. Muszą zareagować, choć zdają sobie sprawę z powagi sytuacji (właśnie tego dowodzi bezprecedensowy fakt przeprosin i sugerowania korzystania z aplikacji konkurencji). Nie ma to jednak nic wspólnego z rzekomym poluźnieniem dotychczasowej polityki - po prostu sytuacja jest nadzwyczajna i tyle. Coż, Apple nie ma obecnie dobrego wyjścia...
Chyba autor newsa nie zrozumiał istoty zmiany. Przecież tu nie chodzi o "zrezygnowano z określania jej mianem „najpiękniejszej” aplikacji tego typu" tylko o „... powerful mapping service ever.” Nadal więc jest o pięknej wektorowej grafice (fakt, nie najpiękniejszej, pewnie słabo im się zrobiło od tych koszmarków w 3D, które naprodukowali). Natomiast KLUCZOWE JEST USUNIĘCIE ZWROTU O NAJPOTĘŻNIEJSZEJ USŁUDZE MAP EVER".
Pisałem w jednym z pierwszych krytycznych komentarzy nt. map o tym, że Apple robiąc takiego hype, reklamując nowe mapy jako 8 cud świata, strzela sobie centralnie w stopę. No i wyszło na moje. Dobrze, że szybko zareagowali i nie wciskają kitu, który notabene mógłby ich drogo kosztować (pozwy - w końcu mówimy o Ameryce, Apple zostałoby pokonane własną bronią...). Widać prawnicy im powiedzieli, że tu nie ma zmiłuj. Postępowanie przemyślane, dobrze że wskazują na rozwiązania alternatywne. Pytanie, co dalej?
IMHO będą nowe mapy, całkowicie to przebudują, niewyklucznoe że kogoś liczącego się w branży navi kupią z całym know-how, bazami i zapleczem ludzi, do tego lokalne komórki odpowiedzialne za zbieranie, aktualizowanie oraz weryfikowanie danych. Bez tego nic moim zdaniem nie wskórają.
Mhm, jak wspomniałem parę dni po wypuszczenie iOS6 - lepiej zostać przy 5.1.1... niestety.
Nexus 7 sprawdza się świetnie, gdy chcę zabrać coś lekkiego, bardziej kompaktowego niż iPad. Mini trafi w niszę i imho bardzo dobrze się sprzeda. Tylko żeby z ceną nie przesadzili! Musi być tani, bo asustekowa płytka jest naprawdę porównywalna jakościowo z wyrobami Apple (iPadami), nowe amazonowe Kindle też, z tego co można przeczytać są świetne. Jak będzie bliżej 300 czy ponad 300$ to niestety nie ma większych szans w konfrontacji.
Ciekawe, kiedy (o ile) go wprowadzą. Przed świętami? Razem z nową wersją retinowego iPada (z Lightningiem)?
---------- Wpis dodano o 12:11 ---------- Poprzedni wpis dodano o 12:04 ----------
Tak patrzę na ten filmik i widzę, że wzorowali się nie na iPadzie, a na iPodzie Touch. Zauważcie jak wyglądają przyciski zmiany głośności... są dwa, a nie podługowaty, wspólny przycisk jak w iPadzie. Widać, że rację mieli ci, którzy określali nowy produkt mianem większego iPoda. W sumie, jakby się zastanowić, faktycznie takie urządzenie rozszerzy linię iPod Touch (wygodniejsze przeglądanie sieci oraz multimedia/gry). W przypadku "productivity", co oczywiste, lepszy będzie iPad. Mini zastąpi więc przynajmniej częściowo iPoda, natomiast alternatywą dla laptopa pozostanie większy model.
---------- Wpis dodano o 12:12 ---------- Poprzedni wpis dodano o 12:11 ----------
O cholera, faktycznie mock-up... choć z "?", więc kto wie? ;) Tak czy inaczej news napisany jakby to samo Apple pokazało Mini. A to tylko jw dzieło jakiegoś Chińczyka. Ehhh...
To popatrz na to, co daje konkurencja... w abo za 129zł masz to samo, tylko płacisz za sam telefon... złotówkę.
@eloszki
Twój bełkot dowodzi faktycznie, że nic nie rozumiesz. Wiesz w ogóle pod czym się wypowiadasz? CEO Apple przeprasza za mapy. To jest ten lot w dół i bolesne doświadczenie. Pierwszy raz w historii sugerują aby używać konkurencyjnych produktów.
Co do sprzedaży, dawałem wpis nt. wyniku gorszego niż spodziewany (źródło Bloomberg) - miało być 8 milionów, jest 5. Szczerze wątpię, że cokolwiek zrozumiesz, ale co poradzić. Fanatycy tak już mają, że nic nie kumają.
@Mirko791
No jednak jest spora różnica. Jak pisałem imho mapy to kościec, to bardzo ważna część funkcjonalności każdego smartfona. Wiesz, deathgrip wyszedł niejako przy okazji, a mapy bardzo reklamowali, był hype... to są moim zdaniem rzeczy nieporównywalne. Poza tym, w przypadku map obawiam się, że trzeba bardzo dużo czasu by rzecz wyprostować. I tu nie masz dobrego ruchu - bo albo cofniesz się do 5.1 albo będziesz sugerował jw klientom korzystanie z produktów konkurencji. I tak źle, i tak niedobrze. Ale sami sobie zgotowali ten los...
---------- Wpis dodano o 10:13 ---------- Poprzedni wpis dodano o 10:06 ----------
@piotresce
Zgoda. Tylko, że Google przyzwyczaiło swoich klientów do "beta, pracujemy nad tym, kiedyś będzie dobrze". Nie przypominam sobie żadnej ich konferencji, gdzie co drugie słowo to "emejzing, fantastik, osom". W przypadku Apple chyba nie muszę mówić jak jest. Jak ktoś wysoko postawił sobie poprzeczkę to potem długo leci w dół i boleśnie ląduje na czterech literach. Tak to teraz wygląda w przypadku Apple.
Hmm... zastanawiam się nad metodologią testów baterii (ogólnie). Jeżeli ktoś za punkt wyjścia bierze materiały producenta, robi test w warunkach bardzo dobrego sygnału to jak widać obraz może być zupełnie inny. Nie piszę tego przeciwko komuś, dotyczy to wszystkich produktów. Dlatego mam nadzieję, że na MyA test będzie uwzględniał właśnie "real life", idealnie byłoby zrobić test podczas dłuższej podróży - wtedy taki kompleksowy test będzie po prostu uwzględniał realne scenariusze wykorzystania telefonu.
@dm76
Raczej nie ja, tylko kolega wypowiadający się na forum. Przyznaję, trzeba było samemu sprawdzić, a nie podawać niesprawdzone informacje. Tak czy inaczej przyznasz, że fakt braku integracji z FMP nowych map jest symptomatyczny. No i potwierdza to, o czym pisałem (destruktywny wpływ nowych map na cały system, na aplikacje). Przypominam w iOS6 zmieniło się API...
Tak cieszę się, bo widzisz, uważam że z tego może wyjść coś dobrego, tzn. Apple zrobi coś, czego nie ma w zwyczaju robić. Pierwszy krok zrobili. Teraz trzeba usunąć niewypał (naprawić błąd) i spokojnie rozpocząć wszystko od nowa. Będą te mapy dopiero za kilka lat, ale będą, kto wie może nawet najlepsze, w końcu na bolesnych błędach najlepiej się uczyć.
@Mirko791
Wg. źródeł owszem, przepraszał. W 2007 roku (za szybki spadek ceny iP) oraz w czasie słynnego antenna gate (choć imho trudno to jednoznacznie zakwalifikować jako przeprosiny). Tim klasa? Nie miał wyjścia, to gigantyczna wpadka i moim zdanie dowodzi miałkości, słabości przywództwa. Jobs po prostu do takiego fakapa by nie dopuścił. Prędzej wypier..... cały zespół odpowiedzialny za to g... No ale Tim, to nie Steve. No i są efekty...
---------- Wpis dodano o 19:35 ---------- Poprzedni wpis dodano o 19:31 ----------
@dirk.diggler
...oraz konkurencyjnego rozwiązania Google, które właśnie wyrzucił z systemu. Czekam na totalny odwrót, wprowadzenie google'owych map w 6.1. ;) i niech im ktoś za dużą kasę zrobi te mapy na poziomie, ktoś kto się na tym zna. Całkiem serio. Na zdrowie im, nam to wyjdzie. Pierwszy krok zrobiony - przyznali, że spartolili sprawę.
@Dziadek
Rehehehehe. Fajnie patrzeć na takich fanatyków. Okazuje się, że kapitalna aplikacja jest do dupy, że trzeba klientów przepraszać parę dni po premierze i sugerować inne rozwiązania (!) A czekaj... To w zasadzie są "byki adresowe". Rehehehehe. Itp... Hihihi. A może ten list jest podrobiony? Uhuhuhu. A ile złości, ile żółci w tym wpisie. No tak trudno uwierzyć że jednak, jednak to naj, naj Apple tak koncertowo spartoliło sprawę. Bardzo się cieszę, że tak mocno uwiera. Na szczęście to pytanie na końcu będziesz sobie zadawał do lustra, bo tego g... nie da się naprawić.
Zamiast "kapitalnej" aplikacji firmowej, korzystaj więc z Waze, Binga albo map GOOGLE, co sam CEO doradza. Wie co mówi, bo właśnie uświadomił sobie jakie to jest gówno. Po raz pierwszy w historii Apple mowa jest o wykorzystaniu konkurencyjnych produktów!!! Bezprecedensowe. No ale co się dziwić, pewnie pozwów się boją.
No właśnie co się z tym Apple porobiło...
Ano git, git, właśnie je sami sobie włożyli w imadło...
Hehe dokładnie. Przecież co poniektórzy mówią że wszystko w porządasiu. Jakim więc prawem tak Tim KuK mówi, jakim? Pewnie się myli, albo sie przejęzyczył. Dobrze że w samouwielbieniu dostrzegli gigantyczy fakap jaki zgotowali całej platformie. To już coś. Pewnie któryś z dopiero co upolowanych speców od Google powiedział wprost - to jest bezużyteczne guano. Teraz rozpocznie się wyścig z czasem. Obawiam się, że do następnej gen. sys. nie uda się uzyskać zadowalającego efektu. Po prostu się nie da...
ArrasB nie ma sensu podawać racjonalnych argumentów. Cześć osób jest impregnowana. Fakty się nie liczą. Opinie typu: za parę tygodni mapy Apple będą cacy, lepsze od tego wszystkiego co ma konkurencja, zaklinanie skrzeczącej rzeczywistości - to norma. I tak takiej osoby nie przekonasz, bo ona zupełnie świadomie godzi się na te wszystkie fakapy, w imię, jak żeś sam napisał religi. iReligi. I już. Dałem na forum opinię specjalisty od map, który zmiażdżył mapy Apple w każdym aspekcie. Zrobił to na zimno, bez typowego dla dyskusji nt. Apple emocjonalnego nalotu. Po prostu napisał prawdę. A tutaj komentarze typu nic się nie stało, jest dobrze (jw), "tylko brakuje dokładności i dobrych danych", albo kuriozalne (bo brakowało jakichkolwiek argumentów) - jaki tam z niego ekspert jak radzi żeby użytkownicy zajęli się mapami. Kuriozalny, bo właśnie taki charakter mają mapy Apple i użytkownicy mają im te mapy właśnie naprawiać. Dowodzi to całkowitego zaślepienia i jw impregnacji na wiedzę, fakty, na rzeczywistość.
Ale powiedz szczerze, która z firm w historii dokonała czegoś takiego jak Apple? Zrobienia z marki obiektu kultu, bezgranicznego zaufania we wszystko co zrobi, tego całego owczego pędu obserwowanego co roku, pędu do sklepu po nowego emejzingowego icośtam... nikomu się to na taką skalę nie udało. Ano nikomu. To na pewno przejaw geniuszu (z zakresu socjotechniki i PR), a to że niektórzy tak lubią, wręcz tego chcą. Who cares? Sam, pisząc krytycznie pod adresem Apple, mam nadzieję przestrzec przed błędnymi wyborami, doradzić tym, którzy patrzą na markę zdroworozsądkowo. Najzagorzalsi apologeci dadzą sobie obciąć rękę i nigdy nie uznają, że Apple mogło zrobić coś od a do z źle, że mogło popełnić błąd. Zauważ, to dokładnie ten sam tok myślenia, postępowania co ich nieskalana firma. Wiesz co powiedzieli, odpowiadając na krytykę map (poza przyznaniem, oczywiście bez cienia żenady, jakiejś skruchy, przeprosin, że to dopiero początek)? Pracują ciężko, żeby to coś było "EVEN BETTER". EVEN BETTER?! Rozumiesz... JESZCZE LEPSZE! Przecież to w kontekście "dopiero zaczynamy" jest wewnętrznie sprzeczne! To właśnie język fanatycznych wyznawców marki. Jest cudownie i będzie jeszcze bardziej cudownie.
@czacha
Ale jak, że nie trzyma krócej? Przecież te słupki "real life" temu zaprzeczają, czyż nie? Więc gdzie tu "lepiej"?
@Placebo1Bezprzewodowy Transmiter HDMI
Ano na kopy tego, jest jeszcze WiDi, ale co to ma wspólnego z Apple? Widzisz tam gdzieś wsparcie AirPlay? Automagicznie tego obrazu nie prześlesz. Musi być AirPlay.
@Popmarek
Na miejscu osób pragnących stać się posiadaczami iPhone 5 poczekałbym tak ze dwa, trzy miesiące. Naprawdę. Nie to, że telefon będzie lepszy (pozbawiony wad), ale IMHO będzie można go kupić w niższej cenie. Bez problemu kupić. :)
BTW. W sygnaturce widzę u kolegi ciekawostkę - Touch z wysokoomowymi Senkami HD650. Mam takie drobne pytanie - czy to gra bezpośrednio wpięte, czy kolega stosuje jakiś przenośny wzmacniaczyk do tego zestawu (np. FiiO)?
Apple sprzedało łącznie 3 miliony iPadów w 3 dni
Udziały w segmencie 50% i dalej ostro w dół. Przed paroma miesiącami było dla przypomnienia 65%. Konkurencja rośnie w siłę. Apple na razie jedynie odświeża i odpowiada (mini). W ten sposób raczej trendu spadkowego nie odwróci. Mam nadzieję, że za rok pojawią się zupełnie nowe produkty, przede wszystkim Retina, Swift z kolejnymi gen. własnych chipów staną się standardem. Żadnego cofania się (mini), tylko do przodu. Do tego nowy, niech będzie że nawet rewolucyjny w porównaniu z iOS6 system sygnowany Johnem Ive... Muszą to wg. mnie zrobić, inaczej czeka ich dalsza erozja. Zobaczycie, za kwartał zrobi się gorąco od tekstów, komentarzy "iPad się przejadł". Nexusy są super i na dodatek bardzo atrakcyjnie wycenione, to będzie hit. Do tego sprzęt z RT - Microsoft stanie na głowie żeby to sprzedać i imho znaczna część tabletowego tortu przypadnie mu w udziale. Plus PRO i hybrydy. Apple ma z kim przegrać walkę o serca i umysły (kieszenie) konsumentów.