Funkcja wykrywania upadku, która zaimplementowana została w najnowszym modelu zegarka Apple Watch przyczyniła się do uratowania 67-letniego mieszkańca Norwegii, który w nocy przewrócił się w swojej łazience i uszkodził sobie czaszkę. Informacja o upadku przesłana została do służb ratunkowych, które na czas udzieliły pomocy.
Apple Watch to nie tylko najpopularniejszy smart zegarek na rynku i urządzenie fitness, ale także naręczne urządzenie medyczne, które w monitoruje pracę serca użytkownika. Już kilkukrotnie uratował on swojego użytkownika informując go o anomaliach w pracy jego serca. Ostatnim był 28-letni James Green.
Doniesień o tym, że Apple Watch uratował życie swojego użytkownika pewnie nie będzie końca. Właśnie pojawiło się kolejne. Ira Flatow prowadząca poświęcony nauce program radiowy „Science Friday” poinformowała o tym, że zegarek Apple uratował życie jej bratu.
Pisaliśmy wczoraj o przypadku, w którym Apple Watch zaalarmował swoją użytkowniczkę, kiedy jej tętno spoczynkowe znacząco wzrosło, co okazało się być efektem nierozpoznanej wcześniej niewydolności nerek. Dzisiaj w sieci pojawiły się informacje o kolejnym, w którym zegarek Apple ostrzegł użytkownika o poważnych zaburzeniach tętna.
Odnotowano kolejny przypadek, w którym zegarek Apple Watch w pewnym sensie uratował życie swojemu użytkownikowi. Tym razem zdarzenie to miało miejsce w Hong Kongu.
Pisaliśmy już kilkukrotnie o przypadkach, w których Apple Watch zaalarmował użytkowników o niepokojących odczytach pulsu, co pozwoliło im szybko skontaktować się z lekarzem. Były to ciężkie przypadki, w których brak szybkiej reakcji mógłby zakończyć się śmiercią. Kolejny zdarzył się niedawno w Tampie na Florydzie.
Kilka dni po udostępnieniu przez Apple filmu zatytułowanego „Real Stories”, w którym przedstawiono historie osób, które swoje życie w pewnym stopniu zawdzięczają zegarkowi Apple Watch, w sieci pojawiły się informacje o kolejnym takim przypadku. Tym razem EKG w Apple Watchu 4 wykryło migotanie przedsionków u jednego z użytkowników.
Krótko po aktywowaniu funkcji EKG w zegarkach Apple Watch Series 4 w Niemczech jeden z jego użytkowników, mieszkający w tym kraju, został zaalarmowany o niezdiagnozowanym wcześniej migotaniu przedsionków.
Już wiele razy informowaliśmy o tym, że zegarek Apple Watch przyczynił się do uratowania życia swojego użytkownika. Tym razem szczęście miała 80-letnia mieszkanka Monachium, której zegarek wysłał do służb ratunkowych powiadomienie o upadku swojej właścicielki.
O kolejnych przypadkach, w których Apple Watch zaalarmował użytkownika po wykryciu poważnych anomalii w jego pulsie, piszemy co kilka tygodni. Ostatnio takich przypadków notuje się więcej w USA, dzięki wprowadzeniu funkcji EKG w najnowszym modelu tego urządzenia. Często związane są one z migotaniem przedsionków, które może prowadzić m.in. do udarów lub zawałów. NIe inaczej było w ostatnim przypadku, który miał miejsce w miejscowości Bothell pod Seattle w stanie Waszyngton.
Firma Apple ogłosiła, że jeszcze w tym miesiącu, w ramach od dawna planowanej sukcesji, Jeff Williams ustąpi ze stanowiska dyrektora operacyjnego na rzecz Sabiha Khana, który pełnił dotąd rolę starszego wiceprezesa ds. operacyjnych. Williams będzie nadal podlegał bezpośrednio dyrektorowi generalnemu Apple, Timowi Cookowi, nadzorując światowej klasy zespół projektowy Apple, a także działania tej firmy dotyczące Apple Watch oraz inicjatyw w zakresie zdrowia. Po przejściu Williamsa na emeryturę pod koniec tego roku kierownictwo nad zespołem projektowym Apple przejmie sam Cook.