Już wiele razy informowaliśmy o tym, że zegarek Apple Watch przyczynił się do uratowania życia swojego użytkownika. Tym razem szczęście miała 80-letnia mieszkanka Monachium, której zegarek wysłał do służb ratunkowych powiadomienie o upadku swojej właścicielki.

Dyspozytor odebrał połączenie alarmowe z zegarka, w którym poinformowany został o upadku. Urządzenie wysłało dodatkowo informację dotyczącą jego lokalizacji. Policja wykorzystała te dane i ustaliła miejsce zdarzenia, do którego zadysponowana została karetka pogotowia.

Po przyjeździe na miejsce okazało się, że potrzebna jest pomoc straży pożarnej, ponieważ drzwi do mieszkania były zamknięte. Po ich otwarciu okazało się, że nic poważnego się nie stało. Załoga karetki zajęła się kobietą do czasu przybycia jej syna, który o incydencie również poinformowany został przez zegarek Apple Watch.

Apple Watch Series 4 wyposażony jest w system wykrywania upadków, który po wykryciu gwałtownego ruchu automatycznie wyświetla ostrzeżenie o próbie kontaktu ze służbami ratunkowymi. W przypadku gdy ostrzeżenie nie zostanie anulowane, zegarek powiadomi służby o incydencie. Oprócz służb medycznych, informacja wysłana zostanie także do osób zdefiniowanych jako kontakty alarmowe w Karcie medycznej użytkownika. Warto przypomnieć, że funkcja domyślnie wyłączona jest dla użytkowników w wieku poniżej 65 lat.

Źródło: AppleInsider

Przypominamy też, że z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych sklep MyApple przygotował dla naszych czytelników dodatkowy 10% rabat. Wystarczy w koszyku zaznaczyć: „Posiadam kod rabatowy” i wpisać: WesolychSwiat. Kod jest ważny do 22 kwietnia 2019 roku.