News

MacPaint był jednym z programów, które czyniły pierwszego Macintosha magicznym pudełkiem. Komputer nie straszył użytkownika czarnym ekranem z migającym białym kursorem, a serwował środowisko przyjazne i łatwe w obsłudze, a co najważniejsze pozwalające na rozpoczęcie tworzenia treści niejako z marszu. MacPaint nie był co prawda zainstalowany domyślnie, trzeba było go kupić za 195 dolarów (skoro kogoś było stać na Macintosha...) jednak w tamtych czasach wart był swojej ceny. Pozwalał na tworzenie i zapisywanie grafiki rastrowej, którą można było wykorzystać w innych programach. Wspierał także funkcję schowka. Dzisiaj oczywiście MacPaint jest narzędziem śmiesznym, wręcz zabawkowym, trzeba jednak pamiętać, że od premiery Macintosha minęło już niemal 30 lat. Wielu z czytelników nie było wtedy jeszcze na świecie, a piszący te słowa dopiero zaczynał swoją przygodę z komputerami. Teraz po latach możemy sprawdzić jak pracowało się z tym programem dzięki jego wersji webowej o nazwie Cloudpaint.

iPad to moim zdaniem jedno z lepszych urządzeń jeśli chodzi o aplikacje graficzne, a ze względu na wielkość ekranu o wiele lepsze od iPhone'a. W App Store znajdziemy programy zarówno do grafiki rastrowej jak i wektorowej. Jest ich w sumie całkiem sporo i przynajmniej kilka z nich to pozycje wart rozważenia. Zdecydowanie godnym polecenia jest Inkpad, który obecnie dostępny jest za darmo. Inkpad to na moje amatorskie oko program, który oferuje większość podstawowych narzędzi do tworzenia tego typu grafiki. Mamy więc możliwość tworzenia ścieżek złożonych z krzyw Beziera i edycji poszczególnych ich węzłów. Możemy tworzyć całe kształty, wypełniać je dowolnie ustalanym gradientem lub jednym kolorem. Możemy także regulować obrys, wybierając nie tylko grubość, ale i kolor czy rodzaj kreski (np. linia przerywana). Poszczególne ścieżki możemy łączyć dzielić, czy wykorzystywać jeden kształt do maskowania drugiego. Nie zabrakło także możliwość umieszczania w rysunku tekstu. Jest narzędzie selekcji pojedynczej i większej liczby obiektów. Jest też pędzel do rysowania odręcznego, gumka oraz narzędzie do rysowania mniej lub bardziej zdefiniowanych kształtów. Poszczególne kształty możemy rysować na osobnych warstwach. Każda z nich może zostać ukryta lub zablokowana. Każda z nich ma też regulowany przez użytkownika stopień krycia. Oczywiście każdą z warstw można przestawiać w hierarchii. Mamy także możliwość ustalenia planu poszczególnych obiektów, dzięki rozwianemu menu Arrange. Grafikę możemy dowolnie powiększać i przesuwać, a gotowe dzieło wyeksportować do formatu PNG, PDF lub SVG. Możemy także opublikować je na Twitterze i Facebooku. Inkpad to jednak z lepszych narzędzi do grafiki wektorowej dla iPada jakie widziałem i testowałem. Inkpad dla iPada dostępny jest w App Store za darmo. Pobierz z App Store

Na dwa tygodnie przed oficjalną prezentacją nowych modeli iPadów serię dobrej jakości zdjęć rzekomej obudowy iPada piątej generacji publikuje na swoim blogu Sonny Dickson.

Apple ogłosiło właśnie listę kilkudziesięciu krajów, w których od 25 października dostępne będą nowe iPhone'y. Jest na niej Polska.

Użytkownicy i fani produktów Apple mają swoje własne oczekiwania co do nowych produktów, które w przyszłości firma może wprowadzić na rynek. Nie zawsze pokrywają się one z jej planami. Od lat nie gasną w sieci dyskusje np. o iPhone mini, podczas gdy stosunkowo od niedawna mówi się o iPadach z ekranami o większej przekątnej, dochodzącej nawet do 13 cali.

Już w pierwszym iPhone w 2007 roku na klawiaturze ekranowej, wyświetlanej podczas wprowadzania adresu w Safari można było znaleźć klawisz do szybkiego wprowadzania rozszerzenia domeny. Domyślnie wybrane było .com, przytrzymując jednak palec można było wybrać inne, np. .pl. W iOS 7 klawisz ten znikł z klawiatury na dobre. Nie oznacza to jednak, że sama funkcja szybkiego wprowadzania rozszerzeń nie jest dostępna. Przejął ją klawisz ".". W pewien sposób Apple przestało faworyzować tak bardzo domenę .com, umieszczając ją razem z innymi w chmurce pojawiającej się po przytrzymaniu palca na wspomnianym klawiszu. Co prawda .com dalej jest domyślnie wybraną opcją. Wspomnieć też wypada, że w Safari w iOS 7 wyraźnie zmienił się układ klawiatury, wyświetlanej po stuknięciu w pasek adresu, który pełni także funkcję paska wprowadzania haseł wyszukiwania. Znajdziemy na niej teraz m.in. spację (w pasku możemy przecież wprowadzać dłuższe frazy wyszukiwania). Podejrzane na: MacTrast

Kilka tygodni temu pisałem o bardzo prostym ale za razem funkcjonalnym programie o nazwie Blur (recenzja). Program pozwala na szybkie rozmycie dowolnego obrazka za pomocą widocznego na ekranie suwaka, tak by powstała tapeta złożona z plamy barw. Wcześniej można było w ten sposób potraktować jedynie zdjęcia ze zbiorów zgromadzonych w iPhone lub iPadzie, co jednak jeśli w rolce aparatu nie było nic ciekawego, godnego rozmycia i wrzucenia na tapetę? Teraz nie jest to już problemem. Blur został właśnie zaktualizowany o funkcję losowego ładowania zdjęcia ze zbiorów serwisu Flickr. Wystarczy teraz uruchomić program, a otworzy się on z załadowaną losowo fotografią ze wspomnianego serwisu. Aby załadować kolejne zdjęcie wystarczy stuknąć w przycisk z napisem Blur. Reszta pozostaje bez zmian. Przesuwając suwakiem w prawo zwiększamy stopień rozmycia. Jego skrajne lewe położenie pozwala na podgląd oryginału, który także możemy zapisać jako tapetę. Reszta pozostaje bez zmian, dalej możemy w ten sposób przerabiać zdjęcia z naszych zbiorów. Blur dla iPhone'a i iPada dostępny jest w App store w cenie 0,89 €. Pobierz z App Store

W zeszłym tygodniu dyrektor marketingowy Qualcomm - Anand Chandrasekher - stwierdził, że 64-bitowe procesory Apple A7 są w rzeczwistości tylko chwytem marketingowym, a stosowanie ich w telefonach nie ma sensu. Kilka dni temu w swoim wpisie "64-bitowy procesor A7 to nie tylko chwyt marketingowy" pozwoliłem sobie stwierdzić, że Anand Chandrasekher przedstawił tylko część prawdy wygodnej dla firmy Qualcomm, która raczej zmierza w kierunku produkcji wielordzeniowych i wysokotaktowanych procesorów. Myliłem się. Prawda głoszona przez Anada nie jest wygodna nawet dla Qualcomm. W dniu wczorajszym (08.10.2013) firma Qualcomm wdała oświadczenie w którym stwierdziła"

Znana jest już prawdopodobna data konferencji Apple podczas której firma pokaże nowe modele iPada, iPada mini, a także nową stację roboczą Mac Pro wraz z systemem OS X Mavericks. Jak podaje serwis All Things Digital, zostaną one zaprezentowane 22 października.

Korzystam z programu Evernote od dłuższego czasu, jednak dopiero ostatnio zdecydowałem się na wykupienie abonamentu premium. Dzięki temu, mam okazję w pełni zrecenzować ten program, a także pozostałe programy i wtyczki wytwórni Evernote. O tych które są bardzo użyteczne napiszę więcej, a o tych które nie są dla większości użytkowników warte większej uwagi mniej. Już na początku muszę Was rozczarować, jestem bowiem pewien, że nie napiszę tutaj o wszystkim. Zarówno Evernote, jak i inne programy/aplikacje o których poniżej przeczytacie mają tak dużą ilość funkcji, że z pewnością coś pominę. Mam jednak nadzieję, że skrupulatni czytelnicy szybko wyszczególnią to w komentarzach. O tym co najważniejsze i dlaczego warto z Evernote korzystać z pewnością się jednak przekonacie.

Wspominaliśmy niedawno o specjalnej wersji wykonanych ze złota słuchawek EarPods, zaprojektowanych przez Jonathana Ive'a na aukcję, z której dochód przeznaczony będzie na walkę z AIDS, gruźlicą i malarią. Ive partycypował także w przygotowaniu specjalnej wersji aparatu fotograficznego Leica M, którego zdjęcia właśnie trafiły do sieci.

O MS Office dla iOS mówiło się od dawna. Co jakiś czas w sieci pojawiały się zrzuty ekranu tej aplikacji w wersji dla iPada. Wreszcie w czerwcu bieżącego roku Microsoft wypuścił aplikację Office, jednak tylko dla iPhone'a, wymagającą konta w usłudze Office 365. Wszystko wskazuje na to, że użytkownicy iPadów doczekają się tego programu w wersji dla ich urządzeń.

Od 1,5 roku czytam książki właściwie wyłącznie na iPadzie i iPhone. Większość aktualnie wydawanych książek i sporo klasyki dostępnych jest w wersji cyfrowej. Jest jednak całkiem sporo pozycji, których nie wydano jeszcze w formacie epub czy jakimkolwiek innym. Dostępne są tylko w tradycyjnej analogowej formie. Nie ma większego problemu jeśli książka jest mała, gorzej jak jest to opasłe tomiszcze wydane wiele lat temu, na którego reedycję w najbliższym czasie nie ma co liczyć. Mam kilka takich książek do których lektury nie zabieram się głównie przez ich gabaryty (ani wziąć taką książkę do poduszki, ani do parku). Przykładem jest choćby Historia Stanów Zjednoczonych. Od dawna nosiłem się z dość karkołomnym pomysłem ręcznego zeskanowania takiej pozycji i zdigitalizowania jej zawartości na moje własne potrzeby. Odkryłem właśnie program, który się do tego całkiem nieźle nadaje, a co ważne, bardzo dobrze rozpoznaje polskie znaki. Mowa o Pixter dla iPhone'a i iPada. Wystarczy tylko załadować zdjęcie z biblioteki lub zrobić je bezpośrednio w programie, wykadrować i rozpocząć proces rozpoznawania tekstu. Na próbę wziąłem biografię Jobsa wydaną przez Insignis. Zeskanowanie i rozpoznanie tekstu kilkunastu stron tej książki zajęło mi w sumie 20 minut. Nie jest to oczywiście zabójcze tempo, ale w zupełności wystarcza mi do realizacji wspomnianego projektu digitalizacji jednej z większych cegieł w moich zbiorach. Pixter po rozpoznaniu tekstu wyświetla go we wbudowanym edytorze, umożliwiając wprowadzenie ewentualnych poprawek. W moim przypadku było to głównie usunięcie znaków łamania słów i przenoszenia ich do nowej linii. Na kilkanaście stron zdarzyły się dwa przypadki w których litera "m" została źle rozpoznana i zastąpiona ciągiem znaków "hi". Każda strona zapisana jest w programie, co z pewnością wymagać będzie ode mnie skrupulatnego usuwania tych już rozpoznanych (cegła liczy dobrze ponad 2 tysiące stron). Po dokonaniu poprawek tekst możemy zapisać wysłać lub wkleić do innego programu, ja wybrałem Dratfs. Pixter Scanner dla iPhone'a i iPada dostępny jest w App Store w cenie 2,69 €. Pobierz z App Store

Plus nie jest oficjalnym dystrybutorem iPhone'ów, stąd też jest w pewien sposób niezależny od Apple jeśli chodzi o termin wprowadzenia ich do sprzedaży w naszym kraju. Jako pierwszy z polskich operatorów ujawnił wczoraj ceny iPhone'a 5S w swojej sieci.

Zastanawialiście się może jak będą nazywać się następne generacje iPhonów? Zakładając że odświeżone będą dwa modele, następca 5s najprawdopodobniej będzie nazywał się 6, a co po 5c?

Fanów starych gier na 16-bitowe komputery Amiga z pewnością ucieszy informacja, że już niedługo niektóre z tytułów zostaną wydane w wersji dla iPhone'a i iPada.

Jim Richardson - fotograf National Geographic i autor wielu okładek tego magazynu - postanowił zabrać na wyprawę do Szkocji iPhone'a 5S zamiast swojej lustrzanki Nikona. Wykonał nim około 4 tysięcy fotografii i uznał go za bardzo dobre urządzenie.

Tak jak co każdy kwartał, tak i teraz w poniedziałek 28 października podczas specjalnej telekonferencji Apple omówi przedstawione chwilę wcześniej do publicznej wiadomości swoje wyniki finansowe.

Apple wprowadziło co prawda niedawno nowe modele iPhone'ów, są to jednak wersje rozwojowe istniejących już urządzeń. Choć zmieniła się forma iPhone'a 5, który w plastikowej obudowie z lepszą przednią kamerą przemianowany został na 5C, to jednak iPhone 5S ma formę niemal identyczną z modelem sprzed roku. Zakładając, że Apple trzymać się będzie dotychczasowego schematu, zupełnie nowy iPhone 6 powinien zostać pokazany już za rok. Peter Misek, analityk firmy Jefferies & Co. przewiduje, że Apple wprowadzi wtedy iPhone'a z większym ekranem, o przekątnej liczącej 4,8 cala.

W ostatnim tygodniu Samsung rozpoczął kampanię reklamową swojego najnowszego dzieła, inteligentnego zegarka o nazwie Galaxy Gear, o którym wspominaliśmy w relacji z targów IFA w Berlinie. Jeden z filmów promocyjnych składa się z serii krótkich fragmentów filmów i kreskówek, w których pojawia się wielofunkcyjny zegarek z komunikatorem głosowym.

Trwające cztery miesiące dochodzenie amerykańskiej komisji papierów wartościowych i giełd (US Securities and Exchange Commission, w skrócie SEC) oczyściło ostatecznie Apple z zarzutów unikania płacenia podatków, poprzez wyprowadzenie środków finansowych za granicę Stanów Zjednoczonych.

Jak donosi francuski serwis Nowhereelse, niektórzy użytkownicy iPhone'ów 5S mają skarżyć się na wyginanie się tych urządzeń podczas noszenia ich w kieszeni.

Gry strategiczne na system iOS nie często mnie wciągają, rzadko kiedy twórcom udaje się stworzyć coś interesującego, przykuwającego uwagę na dłużej, a jednocześnie nie będącego kalką z gier na PC. Nie tak dawno, odkryłem polecaną na głównej stronie App Store grę Samurai Siege w którą od kilku dni gram z dużym zaangażowaniem. Co wyróżnia tą grę od innych gier strategicznych na iPada/iPhone'a? Wcale nie grafika, pomysł, oprawa, ale prostota.

Wprowadzona dwa lata temu wraz z iPhonem 4S funkcja Siri nie bez powodu łączona jest z kobietą. Jak donosi CNN, oryginalny głos Siri użyczyła aktorka Susan Bennett z Atlanty.

W wydanej krótko po śmierci Steve'a Jobsa biografii jej autor Walter Isaacson ujawnił wiele szczegółów dotyczących kulisów funkcjonowania firmy Apple i premier nowych produktów. Wciąż jednak nowe fakty wychodzą na jaw. New York Times opublikował kilka dni temu obszerny wywiad z Andym Grignonem, byłym inżynierem Apple odpowiedzialnym za odbiornik i nadajnik fal radiowych w pierwszym iPhone, dzięki któremu urządzenie mogło wykonywać połączenia telefoniczne.

Zacznę od tego, że grzybiarzem nie jestem. Jak większość z nas, w trakcie spaceru po lesie zdarzy mi się zboczyć czasem ze ścieżki i zebrać kurkę, borowika czy prawdziwka, więcej grzybów nie potrafię jednak rozpoznać. Ponieważ sezon grzybowy w sile, warto poszukać aplikacji która w rozpoznawaniu grzybów by nam pomogła. Statystyki mówią, że rocznie umiera w Polsce 50 osób po zatruciu grzybami, liczba mniej lub bardziej groźnych zatruć jest z pewnością zdecydowanie większa. Aby unikać tego typu nieprzyjemności, warto zasięgnąć pomocy u kogoś kto na zbieraniu grzybów się zna, lub po prostu sięgnąć po aplikację stworzoną przez taką osobę. Mowa o polskiej aplikacji Atlas Grzybów .

Dwa lata temu, 5 października 2011 roku, odszedł Steve Jobs, jeden z założycieli i wieloletni CEO Apple, a jednocześnie jeden z największych współczesnych technologicznych wizjonerów.

Dropbox posiada już bardzo mocną pozycję na rynku a szczególnie na platformie OS X i iOS. Jego zaletą w stosunku do konkurencji, jest duża integracja z OS X, nawet tymi starszymi (10.5), a także dosyć pokaźna ilość miejsca jaką oferuje na przechowywanie naszych plików.

Miesiąc temu, z okazji rozpoczęcia roku szkolnego pisałem o aplikacjach które mogą się przydać w codziennym zmaganiu się z trudnościami związanymi z edukacją. Myślę, że wiele z nich, a szczególnie Evernote, Wunderlist i pakiet iWork mogą się przydać. Przeczytacie o nich tutaj ( Powrót do szkoły. Programy i aplikacje które mogą się przydać.) Dzięki jednemu z użytkowników zwróciłem jednak uwagę na program i aplikację iStudiez Pro.

Rzeczą, która przez pewien czas była dla mnie problemem w Safari w iOS 7 było wyszukiwanie zadanej frazy w tekście na stronie. Szukałem ale nigdzie nie mogłem znaleźć tej funkcji. Okazuje się, że wszystko ukryte jest w omnibarze, czyli wspólnym pasku wyszukiwania i adresu, a żeby nie było za łatwo, wyszukiwanie tekstu na stronie schowane pod ekranową klawiaturą. Rozwiązanie przyniósł nieoceniony serwis OS X Daily.