Nowe modele iPhone'ów to produkty, nad którymi prace trudno Apple zachować w tajemnicy. Od lat, średnio na pół roku przed premierą, zaczyna się wyciek do sieci planów, form, a nieraz zdjęć gotowych obudów tych urządzeń. Nie inaczej jest tym razem.

O tym, że Apple wypuścić ma w tym roku dwa modele iPhone'ów o różnej wielkości ekranów mówi się od miesięcy. Pod koniec marca, a więc na mniej więcej sześć miesięcy do ich premiery, japoński serwis Mac Otakara opublikował rysunki techniczne tychże modeli. Nowe iPhone'y mają być płaskie i - o czym już wielokrotnie pisaliśmy - dostępne w dwóch rozmiarach ekranów: 4,7 i 5,7 cala.

Kilka dni później w sieci pojawiły się zdjęcia wykonanych z przezroczystego pleksi rzekomych obudów zewnętrznych do tychże iPhone'ów.

Wczoraj w chińskim serwisie społecznościowym Weibo pojawiły się zdjęcia nie tylko rzekomych planów, ale i form do produkcji obudów tych urządzeń. Zrobiono je podobno w jednej z fabryk firmy Foxconn, która od lat produkuje na zamówienie Apple.

Nie ma oczywiście żadnej pewności, że wszystkie prezentowane powyżej plany są autentyczne. Zdjęcia form produkcyjnych wyglądają na prawdziwe, jednak same elementy mogą służyć do produkcji obudów zupełnie innych smartfonów. Wydaje się jednak, że jak co roku informacje, jakie wyciekają głównie z fabryk chińskich dostawców, potwierdzą się we wrześniu lub na początku października, kiedy to Apple zaprezentuje najpewniej nowe modele iPhone'ów. Kolejny raz iPhone nie będzie niespodzianką. Nic w tym dziwnego. Trudno jest utrzymać masową produkcję jednego z najbardziej popularnych smartfonów w tajemnicy. Przedostawanie się do sieci informacji o nowych iPhone'ach może być jednak Apple w pewnym stopniu na rękę. Uwaga blogerów i dziennikarzy skupia się bowiem na tym właśnie urządzeniu. Dostają oni - w tym i my na MyApple - strzępy informacji, którymi mogą się podzielić z czytelnikami. Tymczasem te inne, hipotetyczne i bardziej ekscytujące nowe produkty, które Apple podobno ma wprowadzić na rynek, wciąż pozostają w sferze domysłów i poszlak.

Apple oczywiście nie musi kontrolować wycieków informacji o nowych iPhone'ach i z pewnością tego nie robi. Wszystkie swoje działania polegające na kontroli przepływu informacji skupia na pracach nad nowymi produktami. Podobnie było w roku ubiegłym, kiedy firma zaskoczyła wszystkich całkowicie odmienionym nowym wzornictwem stacji roboczej Mac Pro. Wcześniej wiadomo było tylko tyle, że Apple faktycznie pracuje nad nową wersją tej maszyny i że prawdopodobnie będzie produkowana w USA. Tajemnicę jej wyglądu i specyfikacji udało się utrzymać właściwie do końca. Jeszcze na kilka dni przed keynote otwierającym WWDC 2013 w sieci pojawiały się obrazki komputera, który wyglądał zupełnie inaczej od maszyny, jaką Apple ostatecznie zaprezentowało.

W tym roku urządzeniem, które objęte jest tego typu tajemnicą i które ma wywołać największy efekt zaskoczenia, oczarowując rzesze fanów tej firmy, ale i jej konkurencję, może być hipotetyczne urządzenie naręczne, nad którym podobno pracować ma Apple. Kto wie, może nie będzie to jedyna niespodzianka, jaką przygotuje Cupertino?

Źródło: _ MacRumors_