News

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że Taiwan Semiconductor Manufacturing Company - czyli TSMC - miało być jedynym producentem procesorów A10 przeznaczonych dla iPhone'ów 7. Sytuacja może jednak ulec zmianie, a to za sprawą trzęsienia ziemi o sile 6,4 stopni w skali Richtera, które niedawno nawiedziło południową części Tajwanu.

Według informacji podanych przez koreański serwis The Electronic Times, TSMC będzie jedynym producentem procesorów dla iPhone'a 7. Wpływ na tę decyzję Apple może mieć afera „chipgate”, która została wywołana przez informacje o różnicy wydajności i zużycia energii między SoC tajwańskiego i koreańskiego producenta.

Walka na smartfony pomiędzy Samsungiem i Apple trwa w najlepsze. Nie chodzi mi tutaj o procesy sądowe, jakie toczą się od lat, ale o wojnę o użytkownika. Oczywiście dotyczy ona także i innych graczy, którzy chcą sprzedać jak najwięcej swoich urządzeń, jednak ta najostrzejsza walka o klienta toczy się właśnie pomiędzy Samsungiem i Apple.

Rynek smart zegarków do niedawna był swego rodzaju dziewiczą ziemią, którą producenci elektroniki konsumenckiej mogli podzielić między siebie w dowolny sposób. Początkowo wiele zależało od tego, kiedy dany producent zdecydował się na próbę jego podbicia.

Dwa miesiące temu Samsung zapłacił Apple 584 miliony dolarów odszkodowania. Koreański producent zastrzegł sobie jednak prawo do zwrotu części tej sumy, jeżeli w przyszłości pojawią się przesłanki, które zwolnią go z części odpowiedzialności za naruszanie patentów wykorzystanych przy produkcji iPhone'a.

Pod koniec ubiegłego roku Samsung zapowiedział, że pracuje nad aplikacją, która pozwoli użytkownikom iPhone'ów na połączenie swoich urządzeń z zegarkiem Gear S2. Według najnowszych informacji, nie będzie to jedyny program koreańskiego producenta, który pojawi się w App Store.

Współpracujący z Apple tajwański producent półprzewodników TSMC już w 2018 r. ma wyprodukować układy w 7-nanometrowym procesie technologicznym. Do 2020 r. mają zostać rzekomo wprowadzone kolejne zmiany, które poskutkują pojawieniem się na rynku 5-nanometrowych półprzewodników .

Wieloletni spór patentowy pomiędzy firmami Apple i Samsung dotarł właśnie do kolejnego kamienia milowego. W miniony poniedziałek koreański producent smartfonów otrzymał bowiem sądowy zakaz sprzedaży w Stanach Zjednoczonych urządzeń naruszających trzy patenty należące do Apple.

Prawdopodobnie już w lutym podczas targów MWC 2016 w Barcelonie firma Samsung zaprezentuje kolejną generację swojego najlepszego smartfona - model Galaxy S7. Jedną z ważniejszych zmian względem poprzednika ma być jego ekran, który prawdopodobnie będzie reagował na siłę nacisku, podobnie jak ma to miejsce w iPhone'ach 6s. W najnowszych smartfonach firmy z Cupertino funkcja 3D Touch wykorzystywana jest między innymi do podglądu zdjęć wykonanych za pomocą wprowadzonej wraz z nimi funkcji Live Photos. Jak się okazuje, koreańska firma idąc w ślady Apple, zamierza wprowadzić do swoich nowych urządzeń podobne rozwiązanie.

Niedawno pisaliśmy o tym, że Apple jest bliskie sfinalizowania umowy na dostawy ekranów typu OLED na potrzeby produkcji kolejnych generacji iPhone’ów. Dostawcami tych komponentów mają być firmy Samsung Display oraz LG Display. Koreański serwis Electronic Times opublikował dziś informacje zdające się potwierdzać te doniesienia.

Pomysły inżynierów z firmy Apple często zgłaszane są do Biura Patentów i Znaków Towarowych USA. W wyniku tego opracowane przez nich rozwiązania często chronione są patentem mimo tego, że nierzadko pozostają jedynie w głowach swoich twórców. Okazuje się jednak, że pod względem liczby otrzymanych patentów w 2015 roku firma z Cupertino zajęła dopiero 11 miejsce. Liderem w tej dziedzinie jest IBM.

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce telefonów komórkowych niefirmowanych jeszcze logo nadgryzionego jabłka, bezprzewodową transmisję danych pomiędzy urządzeniami umożliwiała IrDA. System wykorzystywał skupioną wiązkę światła w paśmie podczerwieni, dlatego, aby móc przesyłać pliki pomiędzy sobą, oba telefony musiały być wyposażone w odpowiedni moduł IR. Wprawdzie IrDA charakteryzowała się niskimi kosztami implementacji oraz małym poborem mocy, jednakże szerokość wiązki podczerwieni wynosiła 30°, a jej maksymalny zasięg 1 m, co pozwalało jedynie na połączenia typu punkt-punkt pomiędzy ułożonymi obok siebie urządzeniami. Ponadto sam transfer danych nie był Sokołem Millennium i jego szybkość wynosiła 115 kb/s w wersji 1.0 oraz 4 Mb/s w wersji 1.1.

Według najnowszych informacji, Samsung pracuje nad swoją pierwszą aplikacją na system iOS. Pozwoli ona użytkownikom iPhone'ów połączyć swój telefon z najnowszym smartwatchem koreańskiej firmy - Gear S2.

Według danych opublikowanych przez analityków z Flurry Insights, niemal połowa, bo aż 49,1%, aktywowanych podczas minionych świąt urządzeń mobilnych, to produkty Apple. Tegoroczny okres bożonarodzeniowy był również udany dla producentów dużych smartfonów, które sprzedają się z roku na rok coraz lepiej.

Kilka tygodni temu Samsung zgodził się na zapłacenie Apple 548 milionów dolarów odszkodowania. Przedstawiciele firmy z Cupertino nie są jednak usatysfakcjonowani taką kwotą i żądają od koreańskiego producenta wypłaty dodatkowych 179 milionów dolarów.

Kilka dni temu pisaliśmy, że Samsung zapłaci Apple 548 mln dolarów odszkodowania za naruszanie patentów wykorzystanych przy produkcji iPhone'a. Jednak jak donosi Agencja Reutera, w miniony piątek koreańska firma złożyła do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych apelację od tego wyroku.

Jeżeli wierzyć plotkom przedstawionym przez serwis Fudzilla, Apple pracuje nad autorskim procesorem graficznym, który znalazłby zastosowanie w urządzeniach mobilnych. Producent z Cupertino wykorzystuje obecnie GPU firmy Imagination Technologies, które zostaje co roku poddane modyfikacji w celu dostosowania do własnych potrzeb.

Przez ostatnie tygodnie na moim nadgarstku spoczywał najnowszy smartwatch Samsunga - Gear S2. Miałem okazję przyjrzeć się jego wadom i zaletom tego urządzenia, a także porównać go z największym konkurentem na rynku nowoczesnych zegarków - Apple Watchem. Moje odczucia przedstawiłem w kolejnym filmie z serii MyApple Video.

Ostatnie pięć lat obfitowało w spory sądowe pomiędzy Apple i Samsungiem, które były związane z naruszeniem patentów przez koreańskiego producenta. Dobiegły one jednak końca, gdyż firma z Seulu zgodziła się na zapłacenie Apple 548 milionów dolarów odszkodowania.

Według raportu opublikowanego przez Global Web Index, 34% użytkowników smartfonów Samsunga rozważa wymianę swojego sprzętu na iPhone'a. W odwrotnym przypadku wartość ta wynosi 25%, co świadczy o większym przywiązaniu posiadaczy smartfonów Apple do swoich telefonów.

Według informacji przedstawionych przez koreański serwis ET News, nowym dostawcą ekranów OLED do zegarków Apple Watch został Samsung. Co więcej, istnieje duże prawdopodobieństwo, że azjatycki producent wyprodukuje również wyświetlacze do przyszłorocznych iPhone'ów.

Najczęściej używanymi do przeglądania internetu urządzeniami mobilnym w Polsce są produkty firmy Samsung. Generują one już ponad 40% odsłon i zostawiają w tyle sprzęt Apple, którego udział spada i wynosi już tylko 19%.

Wspólna historia Apple i Samsunga wielu osobom kojarzy się jedynie z niekończącymi się bataliami sądowymi. Nie wolno jednak zapominać o tym, że obu firmom dość często zdarza się również ze sobą współpracować w celu osiągnięcia wspólnych korzyści. Jednym z najświeższych przykładów takich działań są montowane w najnowszych iPhone'ach układy A9, za produkcje których odpowiadają firmy Samsung i TSMC. Wczoraj okazało się, że współpraca z Apple miała korzystny wpływ na finanse południowokoreańskiej firmy.

Jak co roku we wrześniu odbyły się w Berlinie największe i jedne z najstarszych w Europie targów elektroniki konsumenckiej IFA. Poza producentami pralek, lodówek i szeroko rozumianego sprzętu AGD i RTV masowo wystawiają się na nich producenci komputerów i szerokiej gamy urządzeń mobilnych, akcesoriów do nich oraz oprogramowania i usług. Mowa zarówno o małych, jak i dużych graczach. I choć na targach ogromne przestrzenie wystawowe zajmują takie firmy, jak: Samsung, Acer, Lenovo, Sony itp., to jednak użytkownicy urządzeń Apple znajdą tam również wiele ciekawych produktów skierowanych właśnie do nich.

Koreański producent Samsung zdecydował się na przeprowadzenie akcji reklamowej swoich smartfonów przed londyńskim salonem Apple Store, gdzie trwa dziś premiera nowych iPhone'ów.

Producenci smart zegarków z systemem Android Wear, a także Samsung ze swoimi konstrukcjami opartymi na Tizenie, od dawna borykają się ze stosunkowo słabą sprzedażą tych urządzeń. Do niedawna największą ich konkurencję stanowiły zegarki firmy Pebble, od kwietnia mają jednak o wiele silniejszego konkurenta firmę Apple i jej zegarek Apple Watch.

Apple Watch, czyli pierwszy produkt Apple z kategorii tak zwanych "wearables", trafił do sprzedaży 24 kwietnia, z miejsca robiąc wokół siebie sporo zamieszania. Jako iż firma z Cupertino nie ujawniła jeszcze oficjalnych wyników sprzedaży tego urządzenia trudno jest jednoznacznie stwierdzić, czy pierwsze miesiące obecności na rynku okazały się być sukcesem czy też porażką. Najnowszy raport opublikowany przez firmę IDC wskazuje jednak na to, że Apple Watch jak na razie radzi sobie naprawdę dobrze.

W ubiegłym tygodniu firma Samsung rozpoczęła w USA akcję promocyjną pod hasłem "Ultimate Test Drive", w ramach której posiadacze iPhone'ów mogą otrzymać na miesiąc testowe egzemplarze smartfonów z serii Galaxy. Promujące ją materiały reklamowe sugerowały wyraźnie, że osoby które zdecydują się zastąpić swojego iPhone'a telefonem Samsunga mogą liczyć na dodatkowe korzyści. Do niedawna nie wiadomo było jednak, na czym miały one polegać.

Nadchodząca premiera nowych modeli iPhone'ów to wydarzenie, na które przygotowują się już od jakiegoś czasu nie tylko fani urządzeń z logo nadgryzionego jabłka, ale też producenci konkurencyjnych smartfonów. Ci drudzy wiedzą bowiem dobrze o tym, że będą musieli naprawdę się postarać, by ich oferta miała szansę na przebicie się przez szum medialny, który jak zwykle wywołają wokół siebie nowe produkty firmy Apple.

Spór patentowy pomiędzy firmami Samsung i Apple trwa już nieprzerwanie od czterech lat. Gdy kilka dni temu Sąd Apelacyjny odrzucił wniosek Samsunga o powtórzenie rozprawy w obecności dwunastu sędziów wiadomo było, że południowokoreańska firma nie podda się bez walki.