Komentarze wieslawo Usuń wszystkie komentarze

i tak i nie. Sprzedaż tanich słuchawek wpływa na ceny podzespołów, jeżeli ICS ma przynieść rewolucję, tudzież gruntowne zmiany na rynku Androida, to jego wymagania systemowe nie powinny galopować do przodu wraz ze byle zmianą. Procesory 800Mhz już teraz znajdziemy w średnich słuchawkach. To ich rosnąca popularność sprawiła, że w 2012 procesor w middle-endach będzie miał 1GHz, co uważam że na system w telefonie powinno wystarczyć. Jeżeli dojdzie do tego mniejsza fragmentaryzacja a wszystkie nakładki będą zrobione jako aplikacje a nie integralna część systemu, może tylko pomóc w optymalizacji systemu. Google też zależy przecież na ujednoliceniu, bo to wiążę się jak wspomniałeś z lepszymi aplikacjami, co jest motorem dzisiejszego rynku smartfonów. Bez dobrego sklepu z aplikacjami nawet bardzo dobry system nie jest w stanie zdobyć rynku, przykładem jest chociażby Windows Phone, który bez wsparcia programistów ciągle jest na marginesie.

Kpiną jest system, który potrzebuje 2GHz i dwóch rdzeni do obsługi systemu w telefonie, jeżeli komputer z niższym zegarem dźwiga cały system operacyjny. Taki Windows XP na 1GHz działa zupełnie dobrze a obsługuje drukarki, skanery, aparaty, ciężkie aplikacje. Jeżeli telefon do obsługi własnego systemu wymaga więcej niż prawdziwy komputer to do diabła z takim telefonem. Mam iPhona 2. Chyba procesor 400MHz w zupełności wystarczający. Ja wiem że GHz nie każdy taki sam, ale wyścig na cyferki już był i nikomu z tym dobrze nie było.

co do fragmentaryzacji to pełna zgoda. Ale poczekajmy aż Android 4.0 się zadomowi. Teraz ciągle rozmawiamy o 2.x.x i nie spodziewam się, aby nagle jakimś cudem coś się zmieniło na lepsze. Mam nadzieję, że ICS zmieni diametralnie rynek Androida i chociaż używamy iOS to oddech konkurencji na plecach Apple jest dobry dla nas. Przy tak rozbitym Androidzie nie jest on taką konkurencją jaką być powinien.

Samsung ma designerów i to bardzo dobrych, wystarczy chociażby spojrzeć na na ich SmartTV, wizualnie produkt bardzo udany. Dlaczego stylizują się na Apple? Czort wie, może badali rynek i tak im wyszło? Forum może wrzeć od oburzenia, że Galaxy Ace jest jak iPhone, że ładowarka, że tablet ale...Samsungowi to nie szkodzi. SmartTV pokazuje, że mają bardzo dobrych projektantów, że potrafią zaprojektować coś świeżego, lekkiego bardzo minimalistycznego. Wybrali inną drogę i widocznie im się to sprawdza skoro tego nie zmieniają. To troszkę jak z iPhonem. Co nowy system to wielu dostrzega braki, ograniczanie, zamknięcie systemowe, ale to wszystko nie przeszkadza w sprzedaży tego urządzenia. Widocznie im się kalkuluje ta drogą skoro ciągle nią idą i nie jest to skutek braku pomysł...to jest pomysł. Może się nam użytkownikom jabłek nie podobać tak samo jak mogą nam się nie podobać ograniczenia iOS, ale słupki sprzedaży pokazują coś zgoła odmiennego.

i dlatego mają wybór 19-60". Mają wielki salon siedząc w odległości 5-7 metrów od tv, 37" to wcale nie jest dobry wybór.

A poza tym Apple chyba nic nie powiedziało o takim czymś jak TV prawda? Rozmawiamy o wielkościach ekranu. Patrząc na to co ludzie kupują, jest zapotrzebowanie na pełne spektrum wielkości i w te 32 (tylko 5" większe niż bardziej funkcjonalny iMac!, w mojej opinii bzdura) i 37" jako jedyne opcje zwyczajnie nie chce mi się wierzyć. Zrobili 27" calowy komputer więc co 32" i 37" telewizor w Ameryce??

będzie nowy design. Reszta jest zagadką. To będzie już 6 telefon jabłkowy, więc schemat jest znany. Rewolucji się nie spodziewam, chociaż stawiam na design w stronę Air.

Samsung nie jest złą firmą, ba! jest firmą dobrą. Nazywanie jej Szajsungiem nie dodaje punktów powagi. Takich rozmówców nie traktuję poważnie. Możemy rozmawiać co zrobi Apple, co Samsung i co będzie lepsze. Prawda jest taka, że to co zrobi Samsung w dużej mierze zależy od tego co zrobi Google a nie możemy też zapomnieć o czarnym koniu zawodów i to Nokia może nas naprawdę zaskoczyć. Owszem rozumiem doskonale co chciał zrobić Jobs iPhonem. To fantastyczna wizja, która mu się udała. Stworzył urządzenie, które jest bardzo "nasze". Integracja domu, naszych myśli, naszych emocji zamkniętych w zdjęciach, muzyce chwil w filmach w jednym urządzeniu, zawsze przy nas, bez względu na to gdzie, bez martwienia się czym, bez dropboxów, konfiguracji i innych bzdur...ot całe Apple.

Ale jest też strona wyglądu, podzespołów, ceny. Tą dają nam inne firmy. Oferując modele od 3,2" - 5,2". Można przebierać, wybierać, wybrzydzać wydziwiać i mieć telefon szybszy od Apple, pewnie i wytrzymalszy, pod wieloma względami lepszy...ale kupując iPhona, kupujemy pewną idee. Nie kupujemy A5, 8MP w aparacie, no chyba, że tak kupujemy, ale wtedy wracamy do rozmowy o cyferkach. Możemy dyskutować o wyglądzie, to zawsze było domeną Apple, o wyglądzie systemu, ten trąci już myszką, o udogodnieniach systemowy, w końcu dział JB nie przeżywają oblężenia bo wszystko jest w iOS5. Ale rozmowa o cyferkach? Pamiętam to forum kiedy Intel burzył i prędzej, kiedy rozmów co szysze co lepsze prawie nie było. Świat jabłkowiczów miał swoje G3/G4 podczas gdy świat PC gonił za gigahercami. Mieliśmy ten świat w głębokim i jeszcze głębszym, kupowaliśmy idee dyskutując o jej egzekucji.

Radku ATV jest malutkie, nie zagraci Ci mieszkania, a samo urzędzenie jakim jest jabłkowizor jest plotką nie faktem. Apple nie powiedziało nic na ten temat, wszystko o czym rozmawiamy to spekulacje.

@Mariru yhm...i na cholerę mi takie coś? Ledwie FullHD zaczyna jako tako istnieć a tutaj retina dla onanistów cyferkowych jak mniemam prawda? No i co z jakością? Który kanał i czym zacznie nadawać swój program w takiej rozdzielczości i w jakim celu by to miało powstać? 326px na cal. Policz sobie jaką to musiałoby mieć rozdzielczość i dlaczego upscaling nie jest fajny.

Nie wiem Arrasie, może dla pokoju młodzieżowego, w końcu nie dalej jak dziś czytałem argument "tylko iPhone bo jest appstore a w nim DUŻO GIER".

no ale to zdanie dotyczyło tylko wyglądu i nie było wzmianki o jakości/funkcjach. Samsung rzeczywiście zaprojektował świetnie wyglądający tv. W dodatku cała linia nie powala ceną, szkoda tylko, że wolę plazmy, bo od strony projektu nie mam się do czego przyczepić za bardzo.

Dokładnie tak Jazz, jeżeli telewizor to 40+". Podobnie jak samochody. Tutaj Apple może mieć problem, by zawojować ten rynek małą przekątną tv. Oczywiście jakieś tam prawdopodobieństwo, że się uda istnieje, ale znacznie mniejsze niż w przypadku telefonów. Tutaj jednak rozmiar ma znaczenie.

oj już czuję nosem, że przecież 32 i 37" to idealne rozmiary do każdego salonu i nic więcej nie potrzeba, bo przecież... ;)

Te wartości są po prostu wybitnie zabawne, ja rozumiem 37 i 42" ale 32"? Chyba do kuchni. Zresztą to tylko plotki na szczęście. Wypuszczanie telewizora o możliwościach AppleTv z tylko 5" większym ekranem niż potrafiący więcej iMac to jakieś nieporozumienie.

Reklama nie jest mistrzostwem świata, jest świąteczna i jak przed laty Coca Cola świętowała sukces swoimi świąteczno czerwono mikołajowymi reklamami, tak teraz zagrało Apple. To USA, kraj gdzie święta zaczynają się w październiku, a policja musi używać gazu bo coś jest "must have".

Reklama jak reklama, ani zła ani dobra, bardzo poprawna ze szczyptą humoru na koniec. Acz Siri mogłaby się nauczyć od Ivony, głos w Siri jest wybitnie sztucznie drewniany.

i należy się tylko z tego powodu cieszyć...ale i zastanawiać, który Android dostanie to tak naprawdę. ICS? Który tak naprawdę póki co tylko jest, czy zostanie to wydane jako aplikacja z minimum systemowym Froyo.

była ale poprzednia z tej serii.

Ten wątek, to zacietrzewienie doskonale pokazuje że Samsung trafił i to wyjątkowo celne. Rozmawiamy o firmie, bezdusznym urządzeniu, telefonie a wielu czuje się tak, jakby Samsung spersonalizował reklamę, wyszczególnił z nazwiska i jeszcze zahaczył o rodzinę. Naprawdę to jest normalne?

ja nie wiem czy widzicie, ale Samsung nie pokazał jakie to Apple beznadziejne a pokazał na użytkowników iPhona, którzy żyją trochę obok bardzo zapatrzeni w Apple nie dostrzegając...no i nie mam sił ;) tłumaczcie sobie to sami, skoro Was reklama OBRAŻA.

dżizes, przecież to cała kampania cała seria. Motyw ludzi czekających pod sklepem jest kłamliwy? Nie jest, kolejki były na dni przed premierą. Czy pada tu stwierdzenie że iOS 5? Nie, chodzi o pewien kontekst, przejaskrawienie, czy obraża to kogokolwiek? Chyba na zasadzie uderz w stół, bo ja się urażony nie poczułem. Kampania bardzo fajna, jakże inna od standardowych telefonowatych. Z dużym pomysłem.

Seria Get a Mac wypada przy tej Samsungowej blado. I nie mówcie że satyra w Get A Mac a w Samsungu to obrażanie. Zarówno tu i tu był ogromny dystans i przejaskrawianie pewnych postaw/sytuacji, które miały/mają miejsce.
Czy serię Get A Mac też analizowaliście scena po scenie, że przecież XP/Vista/2000 się nie wieszają. Że wyciagając z pudełka laptopa ma te wszystkie sterowniki już zainstalowane i argument taki sobie?

Ech jak tłumaczenie dowcipu ;)

ach chciałbym, ale tutaj jak widzisz wielu woli bronić interesu Apple niż własnego portfela, czego nie rozumiem. Jest konkurencja i należy się z tego powodu cieszyć i dostrzegać pozytywne rozwiązania u innych. Nie można powiedzieć o WP7, że to syf i zgnilizna. Owszem jest inny, to akurat już jego wielka zaleta, ale nie mając w ręku ani N9 (Lumia 800 to ten sam telefon inny system, ale słuchawka taka sama i w mojej opinii jest świetna) twierdzić, że iPhone jest najlepszy a konkurencja to dno wodorosty i dwa metry mułu i niech Microsoft sczeźnie? No w ten sposób to nie bronimy naszych portfeli, a jak my tego nie zrobimy to żadna firma nie zrobi tego za nas. Tylko konkurencja jest kołem zamachowym rozwoju i spadku cen produktów.

Zresztą, niby iOS taki fajny, a jak z ciekawości udaję się do działu iPhone to czuję się jak na wykładach "złam system w weekend". Po co łamać coś idealnego co zostawia "syfiastego" Androida i "debilne" kafelki Microsoftu, lata świetlne z tyłu po wyjęciu z pudełka?

no tak bo kupując pierwszego iPhona Ci wszyscy ludzie mieli demo i kupowali coś co znali prawda? Oczywiście to tylko przedsmak. Podoba sie to idziesz do salonu, a tam możesz sobie grzebać, sprawdzać już telefon docelowy.

Nokia kojarzy Ci się ze zwiechami a wielu innym z trwałością i długim działaniem na baterii i 6310, jako pewnym wyznaczniku telefonu biznesowego. O serii 7xxx czy 3xxx też warto pamiętać. Nokia ma swoje zasługi i miała ostatnimi czasy bardzo dziwną strategię. Te telefony jako telefony nie były złe, ale uparta droga w rozwój Symbiana zaprowadziła Nokię tu gdzie jest teraz. Właściwie to Nokia i Microsoft to firmy, które przespały pierwszy etap dynamicznego rozwoju smartfonów. Nokia brnęła w Symbiana a Microsoft wydając Windows Mobile 6.5 myślał, że w łatwy sposób utrzyma swój udział w rynku. Obydwie firmy odrobiły karę i wyciągnęły wnioski. Powstał bardzo ładny WP7 i powstała chociażby Lumia800, telefon świetny, inny niż reszta, wyróżniający się pośród Samsungów i HTC. I trzymam kciuki za ten rozwój. W końcu im więcej dobrych systemów na rynku, im większa konkurencja tym lepiej dla nas.

to samo mówili o OsX, że dock, że jedno wspólne menu, że praca na dokumentach. To samo mówi wiele osób widząc expose, że wszystko ucieka, rozsuwa się, zsuwa pojawia, że dziwny system i to nie może być wygodne. To opinie po kilku minutach pracy. Wy oceniacie system po wersji demo, nie mając możliwości personalizacji. Również z nastawieniem że ten system to jedna wielka klapa, a prawda jest taka, że Ci co wypowiadają się o tym systemie najgorzej, nie mieli w łapach telefonu z WP, nie można wyciągnąć jakichś zbliżonych do obiektywnych wniosków. Ci co mieli/mają i podchodzą do tego systemu bez uprzedzeń, doceniają rozwiązania MS. To coś innego, to nie iOS, taki jak iOS jest chociażby Android.

Kto jak kto ale chyba użytkownicy Apple powinni doceniać Think different Microsoftu prawda? No ale to tak jak z palaczami, największymi przeciwnikami są ex-palacze. Tutaj wygląda na to samo.

Wszyscy mówicie jakie to Siri super hiper, przełomowe...,

A ja bym chciał wiedzieć ilu z was pobrało bezpłatną aplikacje Siri (działającą w ten sam sposób w jaki działa obecne Siri, zwało się tak samo - pewnie mniejsza integracja z OS'em, ale komunikacja ta sama, naturalny język) na swoje 2G,3G,3GS,4?

Dopóki Apple go nie wzięło - a nie zrobiło z nim wiele - wszyscy mieli takiego asystenta w głębokim poważaniu. Czy nie z takiego samego powodu wszyscy mają w tym samym miejscu innych asystentów w telefonie? Etykieta od Apple "to już nasze" nagle sprawiła, że bez Siri żyć się nie da? Dało się kiedy Siri było, niewielu Siri obchodziło, a nie różniło się bardzo, ale moc marketingu od Apple działa cuda.

to coś tak magicznego i eterycznego to coś zupełnie łatwego do zdefiniowania. To coś to ekosystem Apple. To w jaki sposób jedno urządzenie komunikuje się z drugim. To jest to rzekome "coś" - OsX/iOS/iTS/iCloud. Dość łatwe do zdefiniowania prawda?

a dlaczego miałoby to wpływać na prywatność? Mamy bankowość elektroniczną do której nie potrzeba kart-sim, sądzisz, że telefonia komórkowa wymaga większych nakładów w celu ochrony prywatności?

I tak aby wziąć abonament/pre-paid trzeba iść do salonu/sklepu/zadzwonić. Co za różnica czy otrzymamy numer abonenta + pin + puk + numer telefonu, który przy włączeniu telefonu należy wpisać, zalogować się do sieci operatora czy włożyć kartę sim?

Świat cyfrowy niedługo cały będzie w chmurze i to rozwiązanie będzie jak najbardziej pożądane. Karty Sim jeszcze w obiegu pozostaną, ale niedługo a nawet szybciej niż sądzimy, wszystko będzie a wiele informacji już jest w jakiejś chmurze. Apple ma chmurę, Google i Microsoft też. Te trzy systemy będą liczyły się na rynku mobilnym i operatorzy również przeniosą się do chmury bo smartfon to już mniej telefon a bardziej komputer, a do tych aby sprawdzić konto w banku, karty sim nie potrzebujemy. Zresztą nic nie stoi na przeszkodzie, by kamera rozpoznawała twarz i pewnie wiele innych wynalazków, ochraniających prywatność. Czasu nie da się zatrzymać. Nie oceniam czy to jest dobre czy nie, ale tam to wszystko zmierza, chociaż chmury bardziej lubię oglądać niż z nich korzystać.

nie CeBeeR dla mnie też nie był nikim specjalnie ważnym, ot szef firmy, której produkty używam. Chociaż nie powiem, że był mi w 100% obojętny. Szanuje ludzi niezwykłych i tak jak do Jobsa tak i dla Hoffmana chociażby miałem duży szacunek za ich pracę i wizję i w wiarę w to co robią. Ale to wcale nie oznacza że nie odczuwam tego samego w stosunku do innych osób, bo do tych osobiście mi znanych większy.

To nie było oburzenie na to, że dotyczy temat Stefana. Tylko takie ogólne zniesmaczenie (kolejny raz zresztą i pewnie nie ostatni) kondycją świata.

ach zaginiony to nie, ale to często wygrzebywane nie zaginione nagrania czy wywiady a takie, które nie okazały się wystarczająco dobre by się ukazały. Pewnie sam Stefan uznał ten wywiad za kiepski i nie chciał go puszczać w świat. Tak samo zaginione nagrania. W końcu na każdą płytę powstaje wiele utworów, które odpadają bez masteringu i tak sobie leżą do świętego nigdy. Za życia takie nagrania nie zrobiłyby furory, no bo na płycie sam artysta je wybierał, po śmierci tak z utworami jak i z wywiadami dzieje się inaczej. Nikt ich nie ocenia przez pryzmat jakości, dostają status zupełnie inny i inna jest też ich skala oceny.

A swoją drogą wywiad w kinie? To chyba pierwszy taki przypadek, nie bardzo się Stefanem interesuje, ale nie pamiętam by wywiady z nim ukazywały się w kinach. Wyraźne hieny cmentarne...no ale Stany :/ Żenujące podejście do śmierci i osoby. Umieszczenie tego w iTS byłoby większym hołdem dla Stefana i całej społeczności Apple niż robienie z tego komercyjnego szaleństwa.

kibicowanie Motoroli w tym przypadku ma jeden podstawowy cel. Niech się Apple weźmie za zdobywanie rynku oferując coś naprawdę unikalnego. Para w walkę z Google czy Samsungiem o "slide to unlock" a w na linii produkcyjnej przestoje. Opóźnione pojawienie się kolejnego iPhona, Lion jaki jest taki jest ale nie jest to system przełomowy, ja wręcz uważam że jest to w ostatnim czasie najgorszy system, problemy z zasięgiem iP4, bateria iP4S, wycofanie iPod'a Classica nie dając nic w zamian, prawdopodobne wycofanie MacPro. Ale na ochranianie prostokąta z ekranem, swoją drogą iPad'y w StarTreku widziałem ;) ciekawe co na to twórcy filmu, może powinni też lecieć do sądu?

To jest chore, kiedy firmy zamiast walczyć ze sobą na produkty, dostarczając klientowi jak najlepsze urządzenie, aby ten mógł sobie wybrać co mu odpowiada, walczą by wyegzekwować przewagę na rynku sądowym zakazem sprzedaży. Niech się firmy wezmą do pracy a nie po sądach latać.

Wiem, że Apple, Google, Samsung mają inne działy od latania po sądach. Że to wcale nie wstrzymuje produkcji...ale wrażenie robi takie, jakby właśnie wstrzymywała. Zaczynam cenić Microsoft za spokój ;) Wypuścili kafelki tak inne od wszystkich rozwiązań i wiadomo że to UI jest ich.

;) proszę bardzo, jak nie widać to zawsze można sobie dowyobrażić ;)

Tyle tylko że dla Apple rynkiem docelowym jest USA nawet nie Europa (jako cała) a co dopiero Polska. Wyszedł 4S i w pełni działa tylko tak naprawdę w USA. To świadczy o priorytetach dla Apple i pod tym względem nic się nie zmieniło. Zresztą Apple zna swoich klientów. To nie osoby mieszkające na prowincji Arkansas. To nie osoby w południe wypasające bawoły w Teksasie i przeglądające co nowego w sieci na iPadzie.
Apple nie patrzy na potrzeby użytkownika. Apple stwarza potrzeby, albo niech będzie, że je odkrywa. To że gdzieś sieć nie podoła? W koncepcji Apple ta sieć, kiedyś będzie, a że w Polsce nieprędko? A Flash? Stron wykonanych w nim było więcej niż miejsc gdzie internet nie dociera w USA i zachodniej Europie. Czy Apple wypuściło iOS z funkcją flasha, bo tyle stron i przecież dbamy o wszystkich użytkowników?

Jest iCloud, AppStore na OsX i iOS synchronizacja po sieci i znikające napędy z Air i Mini. Skoro Mini jest komputerem, który jako ostatni doczekał się zmian wystroju, to przecież jasno pokazuje, w którym kierunku idzie Apple. A Lew via PenDrive? Co trzyma jeszcze Apple przy CD skoro ich głównym kanałem dystrybucji jest iTunes/AppStore? Absolutnie nic. Oczywiście jak ktoś ma fanaberie mieć CD to przecież jest jeszcze via USB. Ale ilość pobrań Liona przez sieć, wyraźnie pokazało że nie ma najmniejszych ograniczeń, by sieć stała się główną drogą sprzedaży oprogramowania.

Ps. Nie wiem co zostawił Stefan po sobie. Ale to teraz jest najlepszy czas na nadejście iŚwiata. Każdy kto posiada urzędzenia Apple wie jak prosty jest ten ekosystem. Jak trudno, pomimo jego wad zrezygnować z dnia na dzień z komunikacji pomiędzy iUrządzeniami. Jak to wszystko funkcjonuje niezależnie czy w domu stoi jest PPC z Tygrysem czy wszystko na Lwach i Leopardach. Im szybciej wprowadzą idee iŚwiata, który chociaż nie jest mój, ale który będzie cholernie wygodny, tym lepiej dla nich.

bo widzisz Arturze, jeśli nie HP to Dell a jeśli nie Dell to coś tam innego. Zmiana sprzętu w takiej sytuacji kończ się zmianą sprzętu i nic więcej. Przejście z Apple na coś innego to nie tylko zmiana sprzętu (gdyby tak było byłoby dość bezboleśnie) ale i zmiana całego środowiska pracy. To często spowalnia. Mogą wystąpić różne niekoniecznie poważne ale kłopotliwe problemy. To zmiana przyzwyczajeń. Już sama zmiana platformy powoduje spadek wydajności a przecież przejście na Windows to nie tylko system. Pal licho jeżeli to grafika, tutaj Adobe zadbało o obydwie platformy ale co jeżeli firma działała na oprogramowaniu, które nie wyszło nigdy na Windowsa? Owszem są odpowiedniki ale przejście z takiego Final Cut na coś od Adobe to odczuwalne straty w wydajności. Firmy nie zawsze mają komfort by takie przejście robić z marszu. Dlatego też informacja od Apple co z segmentem Pro byłaby bardzo pomocna by już dziś spokojnie przygotować migrację na inny OS.