Komentarze ishadow Usuń wszystkie komentarze

Wygraj serwer NAS z dyskami WD Red (KONKURS)
  1. A kto nie jest fanem dysków WD? Nie znam nikogo, kto powiedziałby złe słowo na te dyski. Ilekroć potrzebuję nowego HDD, to każdy mi powtarza bierz WD one są niezniszczalne. WD jako jedna z nielicznych wciąż trzyma wysokie normy jakości, oferując nie tylko wydajność pracy, ale również bezpieczeństwo na lata.
  2. Dla dysku sieciowego miałbym różne zastosowania. 2x4 TB jest tak ogromną pojemnością, że spokojnie zmieściłbym tam wszystkie zdjęcia, domową bibliotekę filmów z której mógłbym korzystać w iPhonie, iPadzie, komputerach i TV. Archiwizowałbym także nagrania co ciekawszych pozycji z TV. Z bardziej zawodowych zastosowań, w końcu mógłbym sobie pozwolić na pełne backupy każdego dnia moich projektów. Przy takiej pojemności minęłyby pewnie lata nim musiałbym zrobić jakiekolwiek porządki.Prawdopodobnie wykorzystałbym serwer NAS również do monitoringu. Niewielki pobór prądu jest naprawdę ciekawą alternatywą dla dedykowanego do tego celu komputera.Serwer NAS jest ponadto urządzeniem przyszłościowym, a w niedługim czasie może okazać się wręcz niezbędnym przejmując rolę domowego magazynu danych, co jest istotne dla nowoczesnych komputerów wyposażonych w bardzo szybkie, ale mało pojemne i zawodne dyski SSD.
System iOS 7 jest już dostępny

Skoro już iOS7 nie jest NDA, to mogę podzielić się wrażeniami. Zainstalowałem jak na razie na iPadzie 2 i początkowe wrażenia były negatywne. Ciężko było się przestawić, a samo GUI jest za bardzo kontrastowe i w wielu miejscach interfejs ma białe tło i czarny tekst, trochę męczy to oczy. Jednak po kilku dniach da się do tego przyzwyczaić. Najbardziej pozytywne zmiany zaszły w Safari. W końcu jest jeden pasek i pojawiły się gesty back/forward, co bardzo wpływa na komfort użytkowania. Do tego na ekranie głównym Safari jest przycisk trybu prywatnego, co docenią zwolennicy tej części netu, gdzie klikanie "Lubię to" może skończyć się rozwodem.Drugą istotną kwestią jest prędkość działania. Nowy iOS działa na iPadzie 2 równie płynnie co poprzedni. Z innych rzeczy. Wejście iOS 7 to dopiero początek. Aplikacje systemowe mają już nowy wygląd, jeszcze niekoniecznie idealny, ale przynajmniej spójny z tym co prezentuje nowy system. Minie sporo czasu zanim aplikacje z AppStore się dostosują. W samych aplikacjach wiele elementów interfejsu wygląda po staremu np. klawiatura. Trochę to wszystko takie chaotyczne i psuje to w odczuwalny sposób wrażenia użytkowe, gdy korzystając z różnych aplikacji mamy na zmianę wygląd 6-tki i 7-ki.Ostatnia rzecz. W końcu GameCenter wygląda jak na Apple przystało, bo stary zielony kasynowy styl był najgorszą częścią systemu.Podsumowując. iOS się zmienia i to raczej na dobre. Czuć trochę, że w tym wszystkim brakuje ducha Steva Jobsa. Za jego czasów każda ikonka była dopracowana co do piksela. Teraz wszędzie widać mniejsze bądź większe braki. Z czasem Apple wszystko naprawi, ale mimo wszystko wrażenie użytkowania wersji BETA pozostaje, a tego raczej nie spodziewałbym się po Apple.

iOS 7 już 18 września

Słuchając te dzwonki mam wrażenie, jakby głównym feature'm nowego iPhone był syntezator FM, a dokładniej chip OPL3 popularny w późniejszych kartach SoundBlaster.Inna sprawa, że jakoś nie jestem przekonany co do nowych modeli. Niby coś nowego, ale wciąż nic na tyle istotnego bym widział potrzebę wymiany mojego iPhone'a 4 na coś nowego. Choć coś mi mówi, że 5C będzie moim kolejnym telefonem jak aktualna umowa dobiegnie końca.Brakuje mi takich urządzeń jak właśnie pierwsze iPhony czy iPad, które w widoczny sposób zmieniły nasze życie. Jedyne co jest bliskie jakiejkolwiek innowacji to Xbox One, ale znając Microsoft, jego funkcjonalność będzie bardzo ograniczona w naszym kraju.

Złośliwy kod z ładowarki

Nic nadzwyczajnego nie wymyślili. Umieścili mały komputerek w ładowarce i telefon po prostu nawiązuje z nim komunikację zamiast się zwyczajnie ładować. Potem już bardzo krótka droga by komputerek ten zrobił JB i zainstalował nieautoryzowane oprogramowanie.Apple może w bardzo prosty sposób zabezpieczyć urządzenia przed takimi atakami. Wystarczy pytać użytkownika, czy zezwala na połączenie z komputerem po podłączeniu kabla USB. Po drugie, taki sprzęt jest zbyt drogi, by montować go w chińskich ładowarkach, a do tego wystarczyłoby, że ktoś to wykryje i cały kontener z ładowarkami wraca do Chin.Po trzecie, Apple może to wykorzystać jako promocję swoich własnych akcesoriów. Chcesz by twój telefon był bezpieczny? Kupuj tylko produkty Apple.

Tańszego iPhone'a wyprodukować ma Pegatron

Tani iPhone:
- ekran o wymiarach, proporcjach i rozdzielczości z 5-tki,
- wolniejsze CPU i GPU, być może wrócą układy z 4S, ale w mniejszym procesie technologicznym,
- 512 MB pamięci RAM,
- mniej pamięci flash, będą wersję 8 i 16 GB, albo tylko 8 GB,
- aparat z iPhone 4, ale z kręceniem filmów 1080p,
- brak LTE,
- plastikowa obudowa jak również trochę mniejsze wymiary ze względu na bardziej energooszczędne podzespoły, a tym samym mniejszą baterię.
- zablokowana część funkcji w iOS.
Taki model mógłby zostać zaprezentowany jako iPhone 5 Light wraz iPhone 5S. Wówczas z rynku zniknęłyby 4, 4S i pewnie zwykła 5.Pozostaje jednak pytanie co tak naprawdę można zabrać z iOS, żeby to wciąż był iPhone, choć wyraźnie gorszy od pełnego modelu. Nawet patrząc na starą 4-kę to różni się od 5-ki tylko drobiazgami, podczas gdy między 3G a 4 różnice były kolosalne.

Google wygrywa z Apple wyścig o strumieniowanie muzyki

W Spotify można wybrać jakość dźwięku. Najwyższa tj. 320 kb/s brzmi już bardzo dobrze. Poza tym nie rozumiem tego całego audiofilskiego zacięcia. Mam dość dobry słuch muzyczny, może nie absolutny, ale mając nagranie piosenki jestem w stanie rozpisać w zapisie nutowym wokal i partie instrumentów. Jednak nie za bardzo słyszę różnicę między bardzo drogim sprzętem, a np. moimi głośnikami komputerowymi za 600 zł, które są podłączone do dedykowanej karty dźwiękowej. Albo mówiąc inaczej, taka jakość mi w zupełności wystarcza.

iPhone 5S w przedsprzedaży już 20 czerwca?

W ogóle nie rozumiem po co w telefonach więcej niż 5 MPx. Choć tak naprawdę 3 MPx byłoby wartością idealną.Im więcej pikseli, tym mniejsze sensory, a tym samym więcej szumu na zdjęciach. Fizyki się nie przeskoczy. Dodatkowym limitem jest też optyka maleńkiego obiektywu.Nawet pomijając szumy, zwiększanie rozdzielczości nic nie daje, bo obiektyw po prostu nie jest w stanie złapać większej ilości szczegółów.Cenię Apple za to, że wypowiedzieli wojnę Flash'owi oraz nie przyłączyli się do wyścigu na rdzenie, GHz i GB ramu. Wypadałoby zrobić dokładnie to samo z aparatem w telefonie.Zdjęcia z mniejszą ilością MPx to same zalety: mniejsze szumy i mniejszy rozmiar na dysku. Większe wartości tj. 8 MPx i więcej przydają się gdy chcemy drukować zdjęcie w A3 i większych rozmiarach, ale ilu z nas tego potrzebuje?Aparaty w telefonach można poprawić w wielu aspektach np. dać zapis w formacie RAW, pełny tryb ręczny, wyższe wartości ISO, czy lepszą stabilizację obrazu. Jest wciąż wiele do zrobienia i tak naprawdę jedynie Apple ma szansę, by coś z tym zrobić, bo reszta produkująca masówki nie wychyli się poza strategię "większych cyferek".

Według prezesa BlackBerry innowacyjność Apple to przeszłość

Wmówienie masom, że "nowe jest zawsze lepsze" to największy sukces marketingowców. Powiedzcie mi czego chcecie od iOS? Chyba zapomnieliście czym jest system operacyjny. To nie pełen błyskotek panel z bezużytecznymi informacjami z serwisów społecznościowych, ale fundamentalne narzędzie, które zapewnia stabilne środowisko pracy dla aplikacji.System telefonu powinien zapewniać dodatkowo porządnie zrobioną funkcję dzwonienia, wysyłania wiadomości tekstowych, maila, przeglądarkę i budzik. Resztę rozbudowywać wedle potrzeb.To nie jest tak, że Apple nie ma nowych pomysłów, oni po prostu nie wymyślili niczego co jest lepsze od iOS. Co więcej, konkurencja ma dokładnie taki sam problem, a wszelkie ich innowacje sprawiają wrażenie wymuszonych.Zauważcie, że komputerowe systemy operacyjne w gruncie rzeczy niewiele zmieniły się od połowy lat 80. Aplikacje są w okienkach, które zamykamy klikając w rogu.A samochody? Cztery koła i jeden silnik, najczęściej z przodu.Po prostu są pewne rozwiązania, które choć może nie najlepsze, są na tyle dobre, że je trudno zastąpić.

Dwie nowe reklamy telewizyjne iPhone’a - „Brilliant” oraz „Discover”

Jestem ciekaw jak bardzo inspirowali się kampanią reklamową PS3. Bardzo podobny motyw "It only does everything", a także świetna postać Kevina Bultera okazały się bardzo dobrym pomysłem i podniosły sprzedaż PS3.Tutaj przykładowa reklama. Nawet jedna z gorszych z całej serii, ale najbardziej podobna do tych Applowskich:[video=youtube;oL-4kgW7yqI]http://www.youtube.com/watch?v=oL-4kgW7yqI[/video]

Anomaly 2 - zapowiedź kolejnej części hitu 11 Bit Studios

Z jednej strony gra zapowiada się bardzo dobrze, ale z drugiej strony miałem znacznie większe oczekiwania od 11 bitowców. Przede wszystkim liczyłem na całkiem nowy tytuł. Mam jednak nadzieję, że skoro firma się rozrosła, to gdzieś tam w tajemnicy pracują nad czymś wyjątkowym, a ostatnie tytuły studia tj. casuale na iOS i Anomaly: Korea oraz właśnie zapowiedziany Anomaly 2 są zaledwie projektami na utrzymanie studia i finansowanie następnego tytułu.

Apple nie jest już najwyżej wycenianą spółką na rynku

Osobiście czułem, że cena akcji Apple prędzej czy później zacznie spadać. Apple od dłuższego czasu nie pokazało niczego co by powaliło wszystkich na kolana. Ich produkty są co prawda świetne i z każdą generacją coraz lepsze. Jednak od Apple oczekuje się czegoś więcej niż ewolucji. iPhone zmienił oblicze komórek, potem iPad stworzył nową kategorię urządzeń. Takich właśnie działań oczekuje się od Apple. Kolejny iPhone, czy nowy mniejszy iPad to zbyt mało by Apple utrzymało swój status.Oczywiście nie ma sensu obawiać się o kondycję finansową Apple. Oni mają jeszcze wiele kart do zagrania. W tym wydanie budżetowego iPhona, a w ostateczności licencjonowanie iOS. Wątpię, by do tego kiedykolwiek doszło, ale Apple cały czas ma tę możliwość, która uratowałaby go z dowolnej opresji.Jednak bez kolejnej rewolucji przewaga Apple coraz mniej będzie wyróżniać się na tle Samsunga i innych firm nastawionych na masową produkcję nie do końca dopracowanych produktów.

Przełączniki na ekranie blokady, czyli kolejny koncept iOS

Włączanie trybu samolotowego to ustawienia->tryb samolotu. Nie robimy przecież tego co 10 minut, żeby to było na głównym ekranie.Przełącznik WIFI i BT również łatwo zmienić w ustawieniach. U mnie są jednak włączone cały czas. iOS to nie Android, bateria nie padnie w 3 godziny, bo zapomniało się Wifi wyłączyć.

forma.8 - ciekawa gra action-adventure na iOS

Dla mnie więcej tam z Another World niż z Limbo.

iWatch - czy Apple i Intel wyprodukują zegarek?

Wyświetlacz e-ink (tak są kolorowe) i odpowiedni sprzęt np. dwa procesory, jeden wolny o bardzo niewielkim poborze prądu i drugi szybszy do bardziej multimedialnych funkcji, a otrzymamy zegarek, który wytrzyma miesiąc w trybie wskazywania godziny i z tydzień przy korzystaniu z bardziej multimedialnych funkcji.Taki zegarek musi mieć przynajmniej jeden amazing feature. Siri? Być może, ale to powinno być coś mocniejszego.Jedyne czego się obawiam, to fakt, że taki zegarek może otworzyć drogę to iPhone'a z ekranem wielkości tabletu. Czego bym bardzo nie chciał.

Piąta, cieńsza generacja iPada już w marcu?

A mi się marzy, by iOS nie został zepsuty przez tandetne widżety i inne kompletnie zbędne funkcje. System to system, ma być stabilny i zapewniać środowisko pracy aplikacji. iOS jest idealny. Pozwala w prosty i wygodny sposób uruchamiać aplikacje, posiada mechanizm kopiuj-wklej i kapitalny multitasking, który zwalnia użytkownika z potrzeby zamykania aplikacji.Jeśli zaś chodzi o grubość iPada, to moim zdaniem jest zbyt cienki. Niewątpliwą zaletą takiego stanu rzeczy jest to, że łatwo go transportować, ale trzymając go w ręce wygodniej byłoby, gdyby bok miał choć te 0,5 cm, albo nawet 1 cm.

Eric Schmidt o przewadze Google nad Apple

Zero rzeczowych argumentów. Liczba urządzeń z Androidem traci na znaczeniu, gdy uwzględnimy jego fragmentację. Twórcy aplikacji na Androida muszą tworzyć z myślą o przynajmniej kilku różnych grupach urządzeń, by osiągnąć grupę docelową taką jaką gwarantuje iOS. Nie jest to ani wygodne, ani przyjemne, a użytkownicy Androida niezbyt chętnie sięgają po karty płatnicze, przynajmniej porównując do iOS.Z perspektywy użytkownika sprawa też nie wygląda zbyt ciekawie. Duża fragmentacja powoduje, że wiele aplikacji po prostu nie będzie działać. Zakupy w sklepie google to jak pole minowe. Można zakupić aplikację, która się nawet nie uruchomi.Co więcej, popatrzmy na potencjał Androida i iOS. Pomyślcie, co by było, gdyby Apple zaczęło licencjonować iOS i pozwolić np. Samsungowi na produkcję telefonów z tym systemem?Za możliwość wydawania telefonów z iOS wielu producentów z chęcią podpisałoby umowę na wyłączność, rezygnując całkowicie z Androida.Apple po prostu nie chce iść na masowy rynek i na razie nie musi. Jednak cały czas posiada tę opcję. Nie mówiąc o tym, że może wprowadzić linię tanich iPhone'ów.Trudno do końca powiedzieć, co przyniesie przyszłość, ale w moim odczuciu Android skończy jako system urządzeń low-end w krajach rozwijających się. Jedynym jak na razie potencjalnym zagrożeniem dla iOS jest Windows, ale o tym przekonamy się dopiero w przyszłości, bo nowa platforma Microsoftu musi nabrać rozpędu, a to dość trudne zadanie.

iPhone 5S trafi do produkcji już w przyszłym miesiącu

Jak maki były odświeżane 2 razy do roku to nikt nie narzekał.Apple najwyraźniej chce uczynić to samo z iPadem i iPhonem. Ma to nawet sens, bo jak premiera jest raz w roku, to kilka miesięcy przed nowym iPhonem wiele osób rezygnuje z zakupu aktualnego modelu i czeka, albo co gorsza, kupuje najnowszego Androida.Zresztą to nie jest tak, że jak wyjdzie nowy model, to stary staje się bezużyteczny. Niektórym to marketing do reszty wyprał mózg. Apple nie porzuca wsparcia dla swoich starych urządzeń. Nawet 3GS jest nadal wspierany. Pierwsze dwa modele iPhone'a odpadły z przyczyn technologicznych - były oparte na starszej i na chwilę obecną problematycznej technologii.

iPod touch 5G - test na MyApple

Jak widać dla iPhone'a bez funkcji telefonu też jest miejsce na rynku. Główną zaletą takiego odtwarzacza, jest to, że nie zużywa baterii w telefonie. Możemy sobie bez stresu grać w Angry Birds, czy obejrzeć film, nie martwiąc się, że padnie nam, bateria i zostaniemy bez telefonu.Jest to też ciekawy sprzęt dla użytkowników Androida i w pewnym sensie konsola do gier. Jakby nie patrzeć iOS jest dość unikatową platformą do gier. Doczekał się wielu tytułów, które nigdzie indziej nie trafiły i nawet z tego względu warto mieć takie urządzenie.Dla posiadaczy iPhone'ów i iPadów sprzęt jest raczej mało atrakcyjny, ale cóż jest on dla innej grupy docelowej. To taki odpowiednik Maca mini w świecie iOS.

Aplikacja Xbox Smart Glass już w App Store

Microsoft bardzo ładnie zaatakował Wii U. Praktycznie każdy posiadacz X360 ma jakiegoś Androida, czy urządzenie z iOS. Zatem czemu nie połączyć jednego z drugim?Nic nie działa tak dobrze na jakość usług jak walka o klienta. Wii U rozrusza trochę rynek, Microsoft wprowadzi Smart Glass, Sony pomyśli o czymś podobnym. Następnie Nintendo będzie musiało się postarać, by konsument miał powody do zakupu Wii U itd...

Apple planuje odejście od procesorów Intela?

To oczywiste, że planują. Apple jest na tyle potężne, że chcieliby produkować swoje urządzenia oparte w całości o podzespoły własnej produkcji. Odejście od Intela na chwilę obecną nie wchodzi w grę. Nie ma alternatywy dla architektury x86 na rynku komputerów domowych. ARM celowo nie atakuje rynku na którym króluje Intel, tylko umacnia pozycję w segmencie mobilnym.

Znacznie zwiększona wydajność najnowszego iPada

Już przed premierą iPada 3 mówiłem, że taka gigantyczna rozdzielczość będzie strasznie problematyczna dla sprzętu jaki napędzał to urządzenie. Zresztą wystarczyło poczytać fora deweloperskie, by przekonać się jak trudno utrzymać płynność w natywnej rozdzielczości iPada 3.

W zasadzie jedynym wyjściem było generowanie grafiki w 1024x768 i rozciąganie jej na cały ekran. Co najwyżej HUD był w natywnej rozdzielczości.

Czwarta generacja nie jest rewolucją pod względem wydajności, ale przynajmniej powinna dotrzymać kroku iPadowi 2 i nowemu Mini.

Rozdzielczość 2048x1536 to 3 MPix, full HD czyli 1920x1080 to 2 MPix, a 1280x720 to 1,3 MPix. Zauważcie, że konsole stacjonarne tj. X360 i PS3 praktycznie nie mają gier pracujących w rozdzielczości wyższej niż 1280x720, a wiele gier jak np. Call Of Duty, pracuje w jeszcze niższych rozdzielczościach jak 1024x600. Zauważmy dodatkowo, że nawet najnowszemu iPadowi daleko do wydajności X360, to bardzo ładnie widać jakie wymagania stawia przed programistą tak wysoka rozdzielczość w tak mało wydajnym urządzeniu mobilnym.

Nowości Apple - iPad czwartej generacji

W zasadzie Apple przyznało to o czym pisałem wraz z premierą 3-ki. Nowy iPad mocno niedomagał jeśli chodzi o moc obliczeniową. Olbrzymia rozdzielczość ekranu spędzała sen z powiek programistom. Retina w iPadzie jest zdecydowanie bardziej wymagająca niż Full HD (3 MPix vs 2 MPix), a przecież znacznie wydajniejsze od iPada PS3 i X360 w zasadzie nie mają softu działające w czymś ponad 1280x720.

4-ta generacja też nie zaoferuje rewolucyjnej wydajności, ale przynajmniej powinna dotrzymać kroku iPadowi 2, czy iPadowi mini, które dzięki 4-krotnie niższej ilości pikseli radzą sobie całkiem sprawnie ze słabszymi podzespołami.

Żal jedynie osób, które niedawno zakupiły trójkę, bo krótki żywot tego modelu nie da mu dużej bazy użytkowników i raczej nie ma liczyć na długie wsparcie dla nowych wersji iOS. Na pewno będzie krótsze niż iPada 2.

iPad mini bez łączności 3G?

Konkurencja nie jest iPadem? To nadal potężny argument:)

Ekranu Retina nie będzie, bo to będzie feature kolejnych generacji. Moduł 3G też uważam za zbędny. Przecież nikt z nas nie opuszcza domu bez telefonu, a iPad może pożyczyć internet od dowolnego urządzenia posiadającego BlueTooth. Nawet stary iPhone 3G bez tetheringu dzieli się internetem z iPadem bez najmniejszego problemu.

Zresztą dodatkowa karta sim dla tabletu praktycznie zawsze wiąże się z dodatkowym (i w większości zbędnym) wydatkiem.

Ja nigdy nie odczułem braku modułu 3G w moim iPadzie 2 i następny iPad jaki zakupię też będzie pozbawiony tego modułu.

Ravensword: Shadowlands - nowy trailer drugiej części gry

Jeśli chodzi o gry to iPhone 4 jest mniej wydajny od 3GSa. Oczywiście po uwzględnieniu faktu, że 4-ka ma 4x więcej pikseli na wyświetlaczu (na tej samej zasadzie iPad 2 jest szybszy niż nowy iPad).

Raczej bym się nie obawiał braku wsparcia dla 3GSa, czy 4-ki. Szybsze urządzenia dostaną więcej shaderów, dalszy zasięg widzenia, więcej trawy, lepsze tekstury itd. ale gra nadal będzie grywalna od 3GS w górę.

Mapy Apple powodem spadku zadowolenia z iOS

To dopiero pierwsza publiczna wersja, zatem nie ma co wydawać ostatecznych sądów.
Teraz, gdy społeczność zgłasza błędy, łatanie może iść znacznie sprawniej i szybciej.

Mi te mapy się podobają, bo moja prowincja ma dużo lepsze zdjęcia satelitarne, a sama mapa pokazuje nawet polne drogi. Widać, że mapy TomToma.

Nie wiem, czy pamiętacie jak wyglądało googlemaps jeszcze kilka lat temu. Mało POI, brak nawet głównych ulic w mniejszych miastach, kiepskie zdjęcia satelitarne itd...
Dajmy Apple czas, to będą dobre mapy. Zresztą niebawem będzie dostępna aplikacja od google, więc problem sam zniknie.