Komentarze CeBeeR Usuń wszystkie komentarze

@meiss

Znalazłeś błąd - chwała Ci za to. Czy Windows 8 jest ich pozbawiony? Nie jest, gdyby tak było, nie powstawałyby łatki, nie czekałaby za rogiem aktualizacja do 8.1 - jestem za tym, by wytykać i piętnować błędy - bez względu na to, jaki koncern je popełnia. Nie jestem zapatrzony w Microsoft i byłem całym sercem z protestującymi, którzy to podnieśli harmider odnośnie bezsensownych ograniczeń, które miał posiadać nowy XBOX.

Czy Windows 8 jest NAJLEPSZY, czy może dla niektórych bardziej uniwersalny i jako odskocznia od skostniałego iOS'a? Poprzez podanie Twojego przykładu, jawi się prosty wybór - czy lepiej mieć iPada i pisać posty (w polu szybka odpowiedź) na forum MyApple, gdyż jak pisałem np. XDA-Delvelopers radzi sobie jakoś z pisaniem "Quick Reply", czy może pogodzić się, iż nie będziemy mogli, ale TYLKO w trybie Metro i TYLKO w przypadku tego forum - a dostaniemy wiele innych funkcjonalności?

Nie namawiam nikogo, by porzucał sprzęt Apple i został natychmiast wielbicielem Microsoftu - nie zależy mnie na tym. Sam cenię sobie multi- platformowość i systemowość, budując samodzielnie ekosystemy, łączące różne rozwiązania - nie zaś, ograniczając się do ekosystemu pochodzącego z jednej firmy - jak np. Apple. Nie jest to wcale właściwa i jedyna słuszna droga - może nawet nazbyt skomplikowana - jednak, takie właśnie rozwiązania informatyczne cenię sobie.

@ar3kb

Zadałem dla @Roberto pytanie odnośnie mojego (dawnego) komputera osobistego, o nazwie Elektronika MK-85 - @Roberto wymigał się od odpowiedzi twierdząc, iż zupełnie nie zna owego sprzętu.
Ciekawostką, której zapewne każdy nie zna jest fakt, iż ów "komputer osobisty" był swoistym plagiatem, gdzie oryginalnym tworem jest Casio FX-700P:

Dlaczego wracam do owego urządzenia? Dlatego, iż za wszelką cenę iPad ma być uważany za komputer osobisty - mimo posiadania szeregu ograniczeń, jest osobisty, bo tak i już. Kiedy nagle wkradają się inne urządzenia - np. konsola, czy "komputer osobisty", jak ten proponowany przeze mnie - sytuacja staje się mało wygodna.
Komputer osobisty Samsung T9000 (lodówka) - to komputer osobisty, czy nie (bo to lodówka):

[video=youtube;ZAhiHY5KtXk]http://www.youtube.com/watch?v=ZAhiHY5KtXk[/video]

A może komputer osobisty w postaci pralki:

[video=youtube;7_zrEjXNcOI]http://www.youtube.com/watch?v=7\_zrEjXNcOI[/video]

A co powiecie na mikrofalówkę komputer osobisty?

[video=youtube;lSMerma7nBY]http://www.youtube.com/watch?v=lSMerma7nBY[/video]

@ar3kb

Sam wytrąciłeś jeden z argumentów, jaki? "Nie podoba się, to sprzedaj" - właśnie to robisz - a z wypowiedzi jednego z kolegów dowiedziałeś się, że Surface się nie sprawdza, ponieważ nie możesz na MyApple skorzystać z szybkiej odpowiedzi.

@piotresce

Nie bardzo wiem skąd owo oburzenie / sarkazm (niepotrzebne skreślić). Może inaczej jest z inwigilacją w Polsce, a inaczej w UK - więc pewne różnice jestem w stanie zrozumieć. Ja sam, korzystając z publicznych środków transportu czy przemierzając ulice pieszo jestem nagrywany przez dziesiątki, setki kamer. Moje dane są znane przez firmy użyteczności publicznej z usług których korzystam, poczynając od mojej bankowości, przez operatorów telefonii komórkowej, dostawcę internetu, telewizji. Jakby było tego mało dochodzi rejestracja (wraz z podaniem kart płatniczych) dla Apple, Google, Microsoftu, Sony, Nintendo... To wszystko? Nie, jest również PayPal, eBay, Amazon oraz wiele lokalnych firm, które posiadają moje dane i mogą mieć zapisy o mojej aktywności w postaci korzystania z ich usług czy produktów.

Być może dla wielu z Was idea kolejnego bezpiecznego dla użytkownika komunikatora jest wręcz świętością, prawem do prywatności - z czym się zgodzę. Jednak, nie dalej niż dwa lata temu doszło w Londynie do zamieszek. Owe zamieszki stały się pretekstem do bezczelnego okradania, plądrowania i niszczenia. Chuligani i złodzieje posługiwali się bezpiecznym BlackBerry Messengerem i co wynikło ze zbytniej wolności?
Gwoli przypomnienia, nieco źródeł:
London riots: how BlackBerry Messenger played a key role | Media | guardian.co.uk
London riots 2011: 'BlackBerry Messenger hasn't been shut down, unbelievable!' | Mail Online
London riots: how BlackBerry Messenger has been used to plan two nights of looting - Telegraph

Jestem za prywatnością jednostki - jednak, jestem za tym - by odpowiednio kontrolowane służby mogły kontrolować obywateli w razie potrzeby. Nie mówię tu o pseudo-kontroli, ale kontroli umożliwiającej bezpieczne życie każdego dnia.

@meiss

Mam tak samo nawet na 100% - mogę Ci na to odpowiedzieć, że Quick Reply działa mi dobrze na XDA-Developers forum - jaki z tego wniosek?

@meiss

Zakładam, iż miał być to przedni żart... jednak, wybacz, ale nie rozumiem go. Posiadam tablet (Acer) z Windows 8 Pro i mogę, ale nie muszę korzystać z klawiatury dołączanej (chociaż mogę dokupić), mogę mieć dowolną klawiaturę przewodową bądź bezprzewodową podłączaną przez USB, ale mogę korzystać z klawiatury ekranowej - prosiłbym zatem o rozwinięcie owego dowcipu, sam się chętnie pośmieję - jak zrozumiem z czego można się śmiać.

Aby uprościć pewne rzeczy:

Do tabletu z Windows 8 PRO podłączymy nie tylko dyski, pendrive, ale też podłączymy iPada, iPhone oraz zainstalujemy na owym tablecie iTunes. Podłączymy każdy praktycznie telefon, korzystając z zawartych na owych telefonach danych.
Co podłączymy do iPada? Ano nic... ach przepraszam - możemy podłączyć ładowarkę, która była w komplecie, ewentualnie skorzystać ze słuchawek. To właśnie możemy podłączyć do iPada... możemy też nabyć przejściówkę, dzięki której możemy skorzystać z zawartości kart pamięci... pod takim warunkiem, iż będą to zgodne aparaty fotograficzne i grzecznie oraz posłusznie będziemy mogli skorzystać tylko i aż ze zdjęć.

@KuboX

Na dobrą sprawę... to o czym piszesz nikogo nie interesuje. Jednak, jak pokazało życie, spróbuj ściągnąć nielegalnie "Majteczki w kropeczki" za pomocą Torrenta, będąc pozornie bezpiecznym w sieci osiedlowej i co okazuje się? Twoja prywatność to mrzonki i utopia - jesteś podany na talerzu. A jak będzie trzeba to poczta również zostanie przeczytana - a w tym czasie możesz sobie ze złości tupać nogami.

@KuboX

Powody mogą być różne - czasami nawet niewłaściwy czas i niewłaściwe miejsce - znajdujesz się na wyjeździe służbowym, siadasz przypadkowo przy barze na jedno piwo - a koło Ciebie siedzi osobnik podejrzewany o działalność w lokalnym świadku przestępczym. Przypadek - on jest obserwowany, Ty znajdujesz się razem z nim na zdjęciu - a sam, jak się okaże jesteś niewinny - ale inwigilacja zmierza szybkimi krokami w Twoją stronę... Wykluczysz?

@Roberto

Pokazałem swój OSOBISTY KOMPUTER, którego używałem w latach dziewięćdziesiątych:

Bardzo proszę, odnieś się do tego. Czy komputer (osobisty) jest tym urządzeniem, które właśnie my wybierzemy by nim był, czy będziemy generalizować - co sprawi iż komputerem bez mała wszystko jest co jest dostępne na rynku.

Kiedy dojdziemy już do granicy absurdu - przedstawię kolejny KOMPUTER, zdecydowanie KOMPUTER OSOBISTY.

W dodatku, mogę zadeklarować się jako były posiadacz tego urządzenia, proszę Państwa, przed Wami Elektronika MK-85M

Owe urządzenie, przyznam, iż było u mnie swego rodzaju powodem do dumy - jak inny sprzęt posiadany przeze mnie w owych czasach, np. elektroniczne notesy managerskie. Jednak, upierać się i wracać znów do dyskusji co jest komputerem a co nie jest... co to daje?
Może np. chęć odwrócenia uwagi od podstawowego zagadnienia, jakim jest OGRANICZENIE iPada - a kiedy udowodnimy, iż iPad jest komputerem osobistym - wtedy czujemy się doskonale, ponieważ nasz sprzęt (iPad) może równać się dzięki owej definicji z nieograniczonymi komputerami osobistej. Taki jest właśnie cel owej krucjaty?

Popularny (niby nie do złamania) BBM posłużył do działań przestępczych. Oto właśnie przykład tego jak to lud potrafi radzić sobie z wolnością. Zastanawia mnie, jakie treści muszę wypisywać na komunikatorach, by bać się później tego - a najgłośniej krzyczeć o tym, iż odbierają mi prywatność.

1. Jeżeli z jakiś powodów zależy mi na rozmowie przez internet na tematy przestępcze, muszę mieć świadomość tego, iż ponieść mogę karę - czy to na skutek rozmów o czynach zakazanych, czy też na skutek popełnienia owego czynu zakazanego.
   
2. Jeżeli dzięki komunikatorom internetowym będę miał romanse - to bez względu na bezpieczeństwo komunikatora, ów fakt wcześniej czy później może się wydać - dowolne szyfrowanie samego komunikatora nie pomoże ustrzec się przed konsekwencjami czynów - jak i napisałem w punkcie pierwszym.
   
3. Jeżeli dzięki inwigilacji komunikatorów ma spaść ilość przestępstw (w tym natury seksualnej - wliczając w to pedofilię), oszustw - to dlaczego nie skorzystać z tego dla wspólnego dobra?
   

Na koniec - jeżeli ja rozmawiam z kimś na komunikatorze na temat sprzętu Apple - zagrożeniem, ewentualnym będzie fakt, iż docierać będą do mnie spersonalizowane reklamy. Rozmawiam z kolegą o Apple - reklama będzie poświęcona ich produktom, z innym rozmawiam na temat gier, znów personalizacja - rozmawiam z partnerką na temat obiadu, znajduję później reklamę klopsików w sosie pomidorowym.

Czego tak naprawdę się boicie? Powierzacie swoje pieniądze (włączając w to dane o kartach płatniczych) koncernom - które zaliczają wpadki i owe dane wyciekają, a boicie się tego o czym rozmawiacie na zasranym komunikatorze?

@iKrawiec

Jeżeli miałbyś rację w tym co piszesz - to właśnie Apple jest na doskonałej drodze do narażenia się. Apple przecież nigdy nie robi tego, co chcą użytkownicy - nie słucha "głosu ludu" - dlaczego teraz ma być inaczej? Przed keynote otworzy się kolejną puszkę skondensowanego amazingu, a owacje na stojąco - murowane.
W innych przypadkach - jak np. Microsoft / nowy XBOX, głos ludu stał się decydujący - Microsoft zmiękł i zamierza zrezygnować ze swoich pierwotnych założeń, fan Apple natomiast nie czuje się w obowiązku przyciskać ukochanego Apple, wiedząc iż te robi dokładnie to co ma być zrobione - ślepa wiara jest bardzo dobra dla firmy, mniej już dla klienta.

@iKrawiec

Ostatnimi czasy było też głośno o darmowych aplikacjach z powodu pięciolecia sklepu z aplikacjami od Apple - można było całkiem sporo pobrać za darmo. Nie widzę jakoś pikiet w Cupertino i tłumów domagających się zwrotu pieniędzy. Nie posiadam (już) Playbook'a - ale jeżeli dobrze pamiętam, Office było tam w wersji pełnej - bez żadnych zabaw z reklamami. Open Office - nie kojarzę reklam także - a rzeczony Open Office był darmowy odkąd pamiętam - idealna alternatywa dla ludzi chcących mieć tani komputer, instalujących Linuxa, mających dostęp do internetu + pakiet biurowy.
Owe przykłady mogą pokazać, iż bezpłatne oprogramowanie nie jest żadnym przełomem i rewelacją - to już było - lecz jeżeli pojawi się takowa oferta w przypadku iUrządzeń - na pewno będzie to z jednej strony wodą na młyn,z drugiej strony Apple wynajdzie na nowo pojęcie darmowości i każe się uwielbiać jeszcze bardziej... Czas pokaże.

@Usos

Nie każdy kupował pierwszego iPhone - to trzeba powiedzieć sobie otwarcie. Można też zadać sobie pytanie, w jakim celu Polacy tak bardzo walczą o zniesienie wiz do USA. Może nie zdali jeszcze sobie sprawę, że nie jest to "raj utracony".
Podobnie może być z produktem Apple - tym właśnie pierwszym, niedostępnym w Polsce, w wielu krajach Europy - luksus, na który każdy nie mógł sobie pozwolić, neo-biżuteria, amazing od samego Jobsa.
Co działo się później - pojawiła się instytucja fanboja i hejtera - gdzie fanboj oczywiście nigdy nie uważał siebie za fanboja, a ewentualnie za znawcę czy miłośnika marki - hejter, to już było proste - kto tylko odważył się skrytykować (obiektywnie) ukochany produkt, bo wiadomo, skoro nie wielbi to musi być hejter. Za sprawą reklamy szeptanej - produkty Apple trafiły do milionów - gdzie nawet ożywianie martwych na stadionie narodowym nie byłoby w stanie przyćmić pojawienia się nowego cudeńka.

@iKrawiec

Idąc tym tokiem rozumowania, jeżeli iPhone / iPad dobrze się sprzedaje - podnieść ceny softu - a nie dawać za darmo - mam rację?
Nie widzę też związku z tym, kto jest producentem sprzętu i oprogramowania - według mnie tym trudniej dać za darmo czyjś produkt, niż własny.

@iKrawiec

Skorzystam z Twojej krytyki - jeżeli iOS7 będzie klapą, nie pomoże nic, jeżeli będą dodawać do każdego urządzenia laleczki Voodoo z Ive'm - łagodzono "upadek" Playbooka darmowym pakietem Office... i co?

@iKrawiec

Open Office:
Apache OpenOffice for Windows
oraz...
'Small' Windows 8 tablets will ship with a free version of Office 2013 | The Verge

Pakiet biurowy... na iOS7... będzie w przyszłości i być może za darmo. Jak tu nie być malkontentem i nie zauważyć, iż genialne pomysły przychodzą Apple z łatwością... tyle tylko, iż będąc lata w tyle za konkurencją. Przykłady?
1. Documents To Go - dostępne gratis dla użytkowników Playbooka
2. Polaris Office - preinstalowane dla użytkowników Galaxy Note (na temat S Note nie wspomnę z litości dla Apple)
3. Kingstoft Office - dostępny bezpłatnie dla użytkowników Androida...
Teraz właśnie jest idealny czas na objawienie "apple'owej" promocji.

Rozumiem doskonale, iż reklamy porównawcze mogą zaboleć... ale mimo szyderczego wydźwięku - jest to prawda. Kolejna reklama mówiąca o faktach:

[video=youtube_share;xAn-zPojex0]http://youtu.be/xAn-zPojex0[/video]

Pamiętam dyskusje na temat pojawienia się tabletów serii Note - gdzie rysik miał okazać się zbędny. Co działo się, kiedy pokazały się rysiki dla iPada? Niemal każdy posiadacz, czuł się już profesjonalistą - gotowym na tworzenie wiekopomnych dzieł na swych iPadach, czy tak nie było?

Dzielenie ekranu, kilka aplikacji otwartych jednocześnie na tym samym ekranie - to fakty, które można zobaczyć w serii Note - a tym czasem, system iOS usnął snem "Królewny Śpiączki" kilka lat temu i nie przebudził się. Nawet pocałunek "mistrza iOS7 od kolorków" nie będzie w stanie raczej go wybudzić.

@Szemot

Nie chcę byś odczuł, że Cię obrażam - ale co Ty w ogóle opowiadasz? Foldery nie były potrzebne? Ile miałeś w ogóle lat, kiedy owe foldery nie były potrzebne?
Powrót do korzeni - nie ma Apple, ma konkurencja - wniosek, niepotrzebne. Ma Apple - 100 lat po konkurencji, oznacza to, że dopiero nadszedł czas.

@Szemot

Wiesz... już niejeden odpuścił dyskusje z Tobą... wiedząc, że nie sposób wygrać z osobą piszącą, a w dodatku wierzącą w takie nonsensy. Z drugiej strony nikt z moderacji nie krytykuje Ciebie z prostego powodu. Jesteś swoistym folklorem i o Tobie piszą ludzie na różnych forach i z pewnością MyApple zyskuje na tym, mogąc gościć taką wybitność... Szkoda jednak, że nie lubisz Androida - gdybyś pojawił się na ich forach ze swoimi teoriami... byś ich rozwalił, od środka.

@Szemot

Tapety w tle od zawsze... "Skąd Ty mieszkasz Szemot?" Czy za opowiadanie bzdur masz płacone - czy robisz to charytatywnie?
Zastanawiam się, czy śmieją się z iOS'a głównie za sprawą takich użytkowników - czy bardziej sam system bywa pośmiewiskiem?
Z czego śmiano się w przeszłości - przypomnijmy parę "kwiatków do kożucha".

1. Raporty SMS - nikomu nie potrzebne (zdaniem posiadaczy iPhone) - przecież SMSy zawsze dochodziły.
   
2. Brak MMSów - nagle okazało się, że email dobry jest na wszystko - MMS, niepotrzebny, przeżył się. Nadszedł MMS w iPhone - rewelacja, to co że 20 lat po konkurencji?
   
3. Tapety - telefony o mocy kalkulatora ELWRO potrafiły ją wyświetlać - iPhone oczywiście nie... Zapomniałem, broniłeś zawzięcie, że przecież miał na lock-screenie.
   
4. Skype - okrzyknięto genialnym, kiedy Skype w iPhone mógł być używany po WiFi - gdzie nie można było używać po 3G, oczywiście tłumaczono to faktem, iż to wina sieci komórkowych. Tak się składało, że w tym czasie konkurencja oferowała Skype przez 3G.

@Homer

Co ma jedno do drugiego? Mimo wszechobecnego (jak mogłoby się zdawać internetu) - odbiór radia możliwy jest w znacznie większej ilości miejsc niż można słuchać radia internetowego. Nie mówię tu o Polsce jako jedynym przykładzie, ale o Europie, czy też świecie. Bardzo nie trafiłeś z tym przykładem. Inną sprawą jest, że nie każdego po prostu stać na to, by używać internetu bez limitów. Fakt, że ja mam internet komórkowy bez limitów i miesięcznie wykorzystuję dziesiątki gigabajtów (nie było tu pomyłki) - to wiele osób ograniczonych jest do planów internetowych, nierzadko nieprzekraczających 1GB a nawet i mniej.

@andrzejpe

Kiedy czytam takie posty, zastanawiam się czy osoba je pisząca podaje swoje prawdziwe przekonania, czy może jest po prostu prowokatorem, lub nick jest sztucznym tworem dla poniesienia zainteresowania wątkiem. Jednak - jeżeli to rzeczywista osoba się wypowiada, to cieszę się iż nie jestem kibicem przeciwnej drużyny...

@Marek Olszewski

Bez "urządzenie naręcznego od Apple" ludzie mogą mieć nadal koraliki jak i dresiarskie łańcuchy - a mogą mieć nadal stylowe / trwałe / dokładne zegarki - Apple nie zmieni gustu.
Rozwój sytuacji następuje już od dłuższego czasu. Nawet tu, na tym forum - w chwili premiery jakiegoś ostatniego "smart zegarka" znalazło się kilku entuzjastów - co o okazało się, że urządzeniu brakowało do doskonałości. Jeżeli takie "cacko" jako biżuteria nie spełnia swojej roli, chyba że jest się w odpowiednim wieku i odpowiedniej płci.

Pamiętam, iż pojawianie się telefonów komórkowych sprawiło, iż coraz chętniej porzucano zegarki - funkcjonalność telefonu rosła - można w nim było nie tylko mieć zegar, przypomnienia, kalendarz - lecz wiele, wiele, wiele funkcji - a teraz nagle okazuje się, że nie dość, że należy wrócić do zegarków naręcznych - lecz tylko do iZegarków, które to pokażą, iż telefon ma być wstydliwie schowany - a wszystkie treści odbieramy na zegarku... Niezłe jak na papkę marketingową - lecz nie wiem dlaczego, ale ja nie czuję się absolutnie przekonany. Dlaczego?
1. Od zegarka oczekuję przynajmniej minimum wodoodporności (odporności na zachlapanie), by nie rysował się od samego patrzenia, by był czytelny w dowolnych warunkach.
2. Oczekuję rozsądnego czasu działania na baterii - jeżeli miałby być to nawet smart zegarek - musiałby działać minimum tydzień czasu a najchętniej dłużej (jestem rozpieszczony przez czytniki Kindle, ostatnio pojawiają się ekrany eInk kolorowe - dlaczego takowy miałby nie zagościć w zegarku?
3. Oczekuję tego, by ów produkt umiał mnie zachwycić - nie zaś pokazał godzinę, odebranego SMS'a czy powiadomił o połączeniu czy terminie. To wszystko mam w telefonie.
4. Oczekuję też obsługi, która może powalić na kolana, oczekuję bezawaryjnego działania przez wiele lat - np. dziesięć - tu chyba powinienem się zatrzymać w owych fantazjach - a może tego punktu użyć jako pierwszego, nie kreując kolejnych - gdyż ten, być może przede wszystkim jest nie do spełnienia.

@iKrawiec

Przypomniał mnie się film "Psy 2", w którym Linda udzielał Pazurze radę, co można robić, kiedy straci się kciuk... ;)

Chyba czas na podsumowanie. Tytułem tego wątku jest "iOS 6 na niemal każdym aktywnym urządzeniu". Wróćmy do tego.

1. Dowiodłem, iż obecnie kupując nowe iUrządzenie w sklepie - nie mamy wyboru, a dostajemy iOS 6 - bez względu na to, czy jest to najnowsze urządzenie, czy starsze, tak jak iPhone 4 / iPhone 4S.

2. Każdy wie, iż w chwili kiedy Apple przestaje wspierać daną wersję iOS'a - wykonując "restore" - iTunes pobiera najnowsze oprogramowanie i instaluje je w urządzeniu. Najnowsze, dopuszczalne dla danego urządzenia.

3. Pokazałem również, że na rynku u konkurencji dostępne jest zróżnicowanie pod względem systemu - niska cena, starsza wersja systemu / starsze urządzenie, lecz dostępne na rynku - nowsza wersja systemu / mocniejsze, nowsze urządzenie - dostępne również na rynku.

4. Pokazałem iż, Apple dokonuje software'owej kastracji w niższych modelach, czego nie uświadczymy u konkurencji. Jeżeli mamy daną wersję systemu, w nabywanym urządzeniu - to funkcjonalność samego systemu będzie taka sama jak w innych urządzeniach z dokładnie tym numerem systemu.

Nie oczekuję, że przekonam do tych jawnych argumentów pana Szemota, gdyż m.in. twierdzi:

Poproszę tylko o minutę ciszy... ... ... Dziękuję.

@Havelock Vetinari

No jak to, nie wiesz?
Już mówię: "Apple testuje rozpoznawanie głosu bez potrzeby" - dobranoc ;)

@Szemot

Kończę owe porównania - nic one nie dadzą, jeżeli w grudniu okaże się, że iOS 7 jest w niemal w każdym aktywnym urządzeniu mobilnym od Apple - nie zmieni to automatycznie moich preferencji w tym zakresie.

@Szemot iOS version history - Wikipedia, the free encyclopedia

Napisałeś, że działa nieco wolniej - a przecież wolne działanie, zacinanie się to specyfika "skrzypiących androidów"... to czegoś nie rozumiem. Mam zamienić działające sprawnie urządzenie, na popierdułki typu FB czy Tweeter. Szybsze Safari, za cenę innych upierdliwości - nie, dziękuję. iCloud przydatne? Nie potwierdzę, gdyż mam wyłączone i nie korzystam. Moje synchronizacje odbywają się - jeżeli już za pośrednictwem konta Google - mając telefony i tablety z iOS, WP, Windows 8, Android - nie wyobrażam sobie chmury w postaci iCloud. Emailem pliki wideo? No proszę Cię - ja oczekuję od emaila wysyłania czego zechcę - a nie dostania extra funkcji - gdzie mogłem uprzednio wysyłać obrazek, a teraz nawet plik wideo.
iOS 5.1.1 stał się finalnym systemem - i przyznam, ze popełniłem błąd aktualizując jedno z moich iUrządzeń do wersji 6.x - stało się. Określ to przyzwyczajeniami, wygodą, czy pewnymi rozwiązaniami, które zawitały do mego życia prywatnie - zawodowego. iOS 6.x jest w moim odczuciu już krokiem nie w tą stronę - iOS 7 - jeszcze bardziej.

@Szemot

iOS 6.x nie pojawił się w moim iPhone zbyt wcześnie - aktualizacja została zrobiona, gdyż telefon musiał zostać odtworzony. A jak wiesz, w takim przypadku następuje ZMUSZENIE.

@Szemot - czysty Android jest marginalny - lecz wersje 4.x w różnych urządzeniach, czy to dobrze sprzedających się, jak SGS III, czy niszowych, jak Nexus, czy też w wersjach budżetowych - nie różnią się między sobą funkcjami systemowymi. Tu doskonałym przykładem jest iPhone 4 z wyciętą Siri, która to obecna jest tylko w wyższych modelach.

iPhone 4 wyszedł z systemem 5.x i ja chciałbym móc na nim pozostać. Traci wydajność - porównując z OS 5.1.1 - traci Mapy Google - to są nie jedyne, ale wystarczające powody. Fakt, że można mapy Google zainstalować, nie rozwiązuje wszystkiego. Domyślnie lokalizacja otworzy się w mapach Apple, czy tego chcę czy nie - to nie Android, gdzie możemy wybrać aplikację w jakiej chcemy daną rzecz otworzyć.

Cenię sobie określone wersje systemów operacyjnych, zarówno mobilnych jak też w komputerach i iOS w wersji 6.x nie daje mnie niczego, a co najwyżej zabiera - nie daje nowej, wyjątkowej wydajności - ale ZMUSZA mnie do korzystania z wersji systemu "wykastrowanej" co nie jest mnie na rękę. Wersja 5.1.1 była wersją pełną, ze wszystkimi funkcjonalnościami - przy takiej wersji chciałbym móc pozostać, odtwarzać taką wersję ilekroć zechcę i nie musieć korzystać z JB. Nie przekona mnie też sprawa bezpieczeństwa - gdyż iOS 5.1.1 sprawuje się dobrze na różnych urządzeniach.

Możesz powiedzieć, że nie ma lepszego Mac OS'a niż Lion - ale ja osobiście zatrzymałem się na Snow Leopard i nie widzę siebie przenoszącego się na inny system. Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy muszę z jakiś powodów zainstalować na nowo Mac OS'a a zamiast SL mam Liona.

@effe

Proszę, oto różnice - ów link pokazuje czego brakuje w owym "bardzo dobrym systemie" w poszczególnych urządzeniach:
iOS 6: Which software features does my iPhone, iPad, or iPod touch support?

@Szemot

Czyli chcesz powiedzieć, że lepiej mieć obecnie iPhone 3GS / 4 / 4S w którym jest PRZYMUSOWO soft 6.x - nawet, jeżeli jest pozbawiony wielu funkcjonalności, niż system który ma wszystkie elementy - jakie dana wersja otrzymała?

@Szemot

Pokazujesz swoją kulturę osobistą - ów wpis zostanie zgłoszony moderacji.

@Szemot

Nie korzystałem / nie posiadam / nie testowałem Xperia J - nie wypowiem się. Jednak, testowałem i posiadam Huawei Ascend Y300. Łapanie FIX'a w minutę? Nic podobnego - nie dość, że lokalizacja jest pokazywana (dokładna) bardzo szybko - rząd wielkości sekund - od 2 do 10, to nie ma niedokładności 300 metrowej o jakiej piszesz - więc to albo owa Xperia J jest beznadziejna pod tym względem albo to część Twojej sfrustrowanej kampanii, która ma służyć nie wiadomo czemu. Niebawem będę w Polsce, więc jeżeli chciałbyś jestem gotów dać Ci do testów owego Huawei'a byś naocznie przekonał się o jego działaniu - chociaż z tego co wiem, jest on m.in. w T-Mobile Polska, możesz spróbować go przetestować. Nie wiem na ile branding może wpłynąć na jego działanie (mam wersję niebrandowaną)

@Szemot

Nie rozumiesz, czy nie chcesz zrozumieć?

1. Jeżeli kupiłeś iPhone 4 / 4S dawno temu, NIE MUSISZ aktualizować do wersji 6.x - do czasu aż musisz odtworzyć system. W przypadku Androida - przywracanie systemu odbywa się do wersji jaką telefon miał - jeżeli nawet jest dostępna wyższa wersja systemu, nie ma konieczności aktualizacji przy odtwarzaniu systemu.

2. Jeżeli kupujesz iPhone 4 / 4S obecnie - nie masz możliwości oficjalnego nabycia urządzenia z systemem 5.x - przynajmniej na moim lokalnym rynku.

Gdzie tu jest wybór?

@Generic

A jak ma się mieć? Plakat może się podobać lub nie. Ja osobiście nie przepadam za okresem w którym świat opanowali hipisi, posiadając (subiektywnie) nieciekawe stroje, fryzury i włosy pod pachami. Obecnie patrząc nawet na lata osiemdziesiąte, na takie gwiazdy jak np. Modern Talking - to człowiek ze wstydu wpełza pod stół i zaczyna szczekać.

Dusza Apple? Przepraszam, może jestem człowiekiem małej wiary i przyznaję się iż nigdy nie oglądałem żadnych pełnych amazingu i uniesień Keynote - po prostu na to mi szkoda było czasu... ale tam może była dusza właśnie?
Film ów jest robiony nie dlatego by oddać cześć wielkiemu człowiekowi - ale by natrzepać sobie kasy, ponieważ Jobs = marka = możliwość łatwego zysku. Ani takowy film musi zawierać efekty specjalne - chociaż może twórcom efektów specjalnych udałoby się pokazać jak w czasie Keynote amazing wydobywa się z przewodów wentylacyjnych, jego wygląd upodabniając do zorzy polarnej.

@iKrawiec

Casio to nie tylko G-SHOCK, oferuje owa firma całą gamę zegarków - dla mężczyzn, kobiet, dzieci (wliczając w to małe dziewczynki), młodzieży, osób aktywnych. Ja osobiście cenię sobie Waveceptor - gdzie wygląd jest stosunkowo subtelny, a postawiono na automatyczne nastawianie się i dokładność działania a co najważniejsze wieloletni czas działania.

Co dzieje się z rynkiem urządzeń na rękę? Pomijam na tą chwilę iŁocze wszelakie - ale one już pojawiały się na rynku - jakoś nie powodując tego, by świat się zmienił, by kula ziemska zaczęła się kręcić w drugą stronę - po prostu na chwilę wielkie hallo - och, och, pojawił się Smart Zegarek... no i? Dzień, dwa - cisza ustała.
Rynek od lat już zalany jest chińskimi "Watch Phone" - niektóre modele nawet całkiem fikuśne... Niektóre idealne do dyskoteki w remizie:

Podbiły świat? Jakoś nie bardzo.
Wyobraźmy sobie, że Apple uda się stworzyć bardziej wydajną baterię, uda się zapchać do urządzenia mniej prądożerny a jednocześnie nie tak badziewny ekran. Zastosuje okrojoną wersję iOS'a no i co? Co może owo urządzenie zaproponować? Może +10 do lansu, a może plastikową elegancję rodem z koncertów Mandaryny? A może będzie mógł przez BT łączyć się przez iPhone, przez co funkcjonalność ostatniego znacznie wzrośnie?