Komentarze CeBeeR Usuń wszystkie komentarze

Jeżeli Wam ma to sprawić przyjemność i dać dobry humor na nadchodzący dzień / tydzień / miesiąc, to iPad jest komputerem... mało tego... iPad jest SUPERKOMPUTEREM, HIPERKOMPUTEREM... jest lepszy niż jakikolwiek komputer wymyślony przez dowolną cywilizację.
Miłego dnia ;-)

@Balin0

Nie oczekuję od komputera by miał napęd optyczny - ale oczekuję by miał możliwość jego podłączenia o ile przyjdzie mi ochota z niego skorzystać.

@Balin0

Ja nie mam problemu z moim wyobrażeniem, nie mówię o klasycznym czy nie-klasycznym komputerze. Oczekuję od komputera rzeczy, które opisałem powyżej i komputery te rzeczy mi oferują - zarówno PC jak i Mac.
iPad jest fajnym urządzeniem - nie mam zamiaru ani bezzasadnie narzekać na niego, ani upierać się jaki on jest zły - jednak, jak dla mnie jest to po prostu pewnego rodzaju hybryda wyrosła z iPoda Touch oraz iPhone'a. Nie upieram się, że TYLKO iPad nie jest komputerem - ale dla mnie żaden obecny tablet (wliczając w to chińskie "dzieła", jak też np. Dell Streak, oraz Kno czy enTourage eDGe) nie są komputerami. Są urządzeniami rozrywkowymi, być może wspierającymi pewne rodzaje pracy, nadającymi się do prezentowania klientowi naszych ofert, dobre są do ogrodu czy toalety - ale komputerem będą nieprędko.
Oczywiście, możemy nazywać to komputerem biorąc pod uwagę komponenty jakie ma w sobie iPad czy dowolny tablet. Uparcie twierdzę jednak, że zbyt mało potrafią rzeczone tablety by wygrać z możliwościami i otwartością komputera.

Dodam jeszcze krotko, ze Tablet PC z Twojej definicji nie rowna sie Tablet Apple. Zostawiajac w spokoju pecety - powiem tak, ze gdyby dac dla dowolnego laptopa Apple ekran dotykowy - wtedy takowy tablet moglby byc traktowany na rownie z komputerem. Natomiast iPad jest pozbawiony wielu funkcji typowych dla komputera jak chociazby:
- Korzystanie z napedow optycznych
- Podlaczenie sie do sieci LAN (wlacznie z wymiana plikow)
- Zapisanie na dysku dowolnego pliku pobranego z internetu / intranetu
- Podlaczenie urzadzen USB takich jak pendrive, modemy, drukarki, aparaty, odtwarzacze itp.

Oczywiscie, funkcjonalnosc iPad'a moze wzrosnac wraz z Jailbreak'iem - sa tez protezy umozliwiajace podlaczenie do iPada karty pamieci aby wgrac TYLKO zdjecia, mozna podlaczyc (niektore) aparaty fotograficzne - tak, prawda - nie neguje tego. Lecz zdaje sobie sprawe, ze o wiele wiecej mozna zrobic na komputerze - wyprodukowanym notabene przez ta sama firme.

iPad jest tabletem - tego nie da sie zaprzeczyc. Jednak, w porownaniu z komputerem - czy Mac'em czy Pecetem wypada gorzej z racji na szereg obostrzen i blokad. Nie chce wdawac sie w dyskusje dlaczego tak sie dzieje i co jest lepsze a co gorsze.
Fakt, ze armia USA zdecydowala sie stworzyc "superkomputer" wykorzystujac do tego Sony Playstation 3 nie oznacza wcale, ze owo urzadzenie w typowych zastosowaniach jest komputerem - to jest po prostu konsola do gier. Nie tylko armia Stanow Zjednoczonych zdecydowala sie na wykorzystanie PS3 w celach naukowych - rowniez innym naukowcom ow sprzet nie byl obcy - co z tego? Nic! Nie jest to komputerem.

Jezeli ktos chce - moze np. na palmofonie z Windows Mobile zainstalowac UAE i emulowac na tym Amige - jednak, czy bedzie to Amiga?

Oczywiscie, mozna na iPadzie wykonywac rozne funkcje znane z komputerow. Pewne rozwiazania sa wygodniejsze, inne mniej wygodne - ale drodzy i szanowni Forumowicze... iPad to nie kompueter - nawet jezeli zaplacicie za niego clo nalezne komputerowi i nawet jezeli wyslecie czek na 100$ podpisany wlasnym imieniem i nazwiskiem dla pana SJ - nie bedzie to nadal komputerem.

Czyli idąc dalej tym tokiem myślenia, nie tylko iPad jest komputerem (przenośnym) ale również iPhone oraz iPod Touch we wszystkich swych odmianach. W ten sposób możemy dojść nawet do odważnej tezy o pierwszym miejscu wśród "komputerów przenośnych".

@BORAX

Nie oszukujmy się... skoro ktoś chce zostać redaktorem, musi wykazać się uwielbieniem dla marki Apple. Ów "przetarg na redaktora" wygląda nieco tak, jak pisanie wypracowania pt. "Za co kochamy Lenina" - nie ma znaczenia jaka jest prawda, ważne jest co napiszemy.

Na pewno jest przenośny(m)... jednak fakt, że urzędy celne czy inne instytucje klasyfikują do takiej czy innej grupy nie oznacza tego, że rzeczywiście jest to komputer. Poza tym... ów tytuł (Apple na trzecim miejscu wśród producentów komputerów przenośnych) jest nieco pachnący trendem Onetu czy innego Pudelka. Równie dobrze można zrobić zestawienie producentów dystrybutorów GPS i okaże się, że jest to wyjątkowo dobra nawigacja... a posuwając się dalej, możemy stworzyć artykuł zatytułowany (Apple na ............ miejscu wśród producentów odbiorników GPS). Apple produkuje komputery przenośne, lecz obecnie wkroczyło na rynek tabletów. W odróżnieniu od PRAWDZIWYCH tabletów, które były niczym innym niż komputerami, iPad oferuje zbliżoną funkcjonalność do iPod'a Touch, któremu do komputera jest równie daleko.

Warunkiem naboru na redaktora była dobra znajomość angielskiego... a przypomnijcie... jak z polskim było.

Ogloszenie Jailbreak'a legalnym... szczegolnie w USA, to tak - jakby ustanowic 23 grudnia Panstwowy Dzien Wiewiorki. Oczywiscie, mozna to zrobic, mozna to oglosic - jednak, praktyczne korzysci z tego sa zadne.

Byc moze statystyczny Polak patrzy z uwielbieniem na to co Wielki Brat zza Wody wymysli - jednak, po pierwsze - Europa, to nie USA, po drugie Polska to ...

"Zalegalizowanie" Jailbreak'a jakos nie przelozylo sie na wzrost inteligencji spolecznosci korzystajacej z owej mozliwosci. Od pewnego czasu sledze tematy zwiazane z downgrade / jailbreak'iem i mam wrazenie, ze tak niskiego poziomu nie obserowalem od dawna. Uzytkownicy tworza tematy na potege, co chwila pytajac o to samo. Nie wspominam juz o zenujaco niskim poziomie ortografii i interpunkcji - bo to osobny temat.

Czy tez piractwo zacznie sie szerzyc na potege, bedzie plaga? Czy nadal osoby kupujace beda kupowac, osoby kradnace beda krasc? Nie widze jakos mozliwosci zmian na tym polu. Moze gdyby sprobowac zalegalizowac nowa MENTALNOSC? Czytalem wiele postow o tym, jak bardzo biedne sa osoby kupujace iPhone / iPod'a, ktorych nie stac na aplikacje, nie maja karty, konta, pieniedzy - niepotrzebne skreslic. Takie osoby moze nie maja przyzwolenia na kradziez tu na forum - lecz owo przyzwolenie wystepuje w rodzinie, wsrod znajomych... a pozniej - wielu udaje swietszych od papieza, udajac, ze Jailbreak'a ma tylko dla... i tu zaczynaja sie schody - poniewaz wielu nie jest w stanie powiedziec dlaczego. Czesc osob probuje dukac cos o zmianie tapet, wygladu, ikonek... jednak, przycisniecie takowych osob powoduje przyznanie sie, ze chodzi o "darmowe" aplikacje spoza AppStore - smutna prawda, lecz prawda.

Patrzac na rzeczony poziom postow nowicjuszy - czy naprawde wierzycie, ze wiekszosc... co ja mowie... polowa... zrobi Jailbreak'a dlatego aby zglebiac sekrety systemu, modyfikowac go i eksperymentowac, a pozniej niesc pomoc innym na forach? Czy moze takowe osoby, nie umiejace przeczytac pierwszego posta w danym dziale - po prostu skorzystaja z latwej drogi do nielegalnych dobr intelektualnych?

@iPiter

Ja bynajmniej nie krytykuje otwartej postawy, ba nawet w pewien sposob podziwiam. Przyklad z kioskiem byl o tyle celowy, gdyz byl faktem autentycznym. W swietle prawa, co Ty robisz - jest piractwem, poniewaz jezeli (hipotetycznie) zostalbys zlapany przez jakies sluzby w czasie \"testow\" owej pobranej aplikacji, stwierdzonoby u Ciebie pirata.

Nie mam powodow aby nie wierzyc w to co piszesz... lecz zgaduje, ze malo jest ludzi tylko testujacych oprogramowanie a raczej wiekszosc po prostu pobiera owe aplikacje aby je uzywac. \r\n\r\nBardzo ciekawym bylo to co napisales, o wiadomosciach na skrzynce proponujacych odsprzedaz wiedzy. Zdawalem sobie sprawe, ze fora dyskusyjne schodza na psy... ale, ze tak bardzo?

@iPiter

W końcu ktoś przełamał milczenie i odważył się przyznać. Brawo za odwagę cywilną... chociaż... z drugiej strony traktowanie Install0us'a jako Demo-Sklepu jest i tak niezgodne z prawem. Co z tego, że w środku nocy wybijemy szybę w kiosku ruchu, wyciągniemy papierosy i na ladzie położymy pieniądze za nie - jeżeli dopuściliśmy się przestępstwa? Sytuacja, którą opisuję jest prawdziwa - owy "uczciwy" włamywacz został oczywiście schwytany na "prawie" gorącym uczynku, był pod wpływem alkoholu... ale odpowiedzieć musiał za swoje... chociaż, gdyby też zostawił na ladzie pieniądze za szybę?

W Polsce piractwo istnieje i ma się dobrze, istnieje w każdej dziedzinie, więc dlaczego ma go nie być w świecie Apple?

@iLolek

A według mnie nie ma sensu kupować i spożywać gruszek, ponieważ hodowcy i sprzedawcy jabłek straciliby mnóstwo kasy.

Nie rozumiem za bardzo stwierdzenia "z systemem i tak powszechnie dostępnym LEGALNIE na każdy komputer" - chodzi o Mac OS? Sprawa instalowania Mac OS'a na pecetach nie do końca jest tym samym co Jailbreak. W przypadku Jailbreak'a mamy ten sam system operacyjny na urządzeniu z którym go kupiliśmy. Bardziej mógłbym owy proces nazwać CRACKOWANIEM, ponieważ do robienia Jailbreak'a wykorzystywane są dziury w istniejącym systemie.

Mac OS na pececie to kilka zagadnień:
- Oryginał czy pirat
- Możliwość czy też brak możliwości
- Umiejętność lub jej brak.

Nie oszukujmy się... w Polsce, co więcej w krajach Europy Wschodniej Jailbreak = Piractwo. Oczywiście, nie 100%, może nawet nie 90% - ale naprawdę zdecydowana większość.

Owszem, zgadzam się z tym, że jakaś garstka osób lubi sobie w telefonie pogrzebać, może to zaowocować później tym, że z takiego grzebacza wyrasta developer czy programista - w porządku. Są też tacy, którzy są głodni eksperymentów, potwierdzenia / zaprzeczenia pewnych tez, przekonania się na własnej skórze jaki to Jailbreak jest dobry / zły... lecz cóż... to są mniejszości.

W moim otoczeniu jest pewna liczba urządzeń takich jak iPhone / iPod'a Touch i wiem, że 50% jego użytkowników (właśnie z Europy wschodniej - akurat nie z Polski) korzysta z Jailbreak'a tylko aby korzystać z piratów. Dlaczego? Może z powodu mentalności, może z powodu skąpstwa - nie wiem, nie wnikam.
Faktem jest też, że kiedyś piracenie na urządzeniach iPhono-podobnych było bardziej skomplikowane, kiedyś należało wykazać się jakąś kreatywnością, owe piraty zdobyć, a przed zdobyciem wyszukać, następnie wykazać się pewną wiedzą dotyczącą systemu - co mogło skutecznie odstraszać od piractwa.
Obecnie - kieruję to do osób z pewnym zasobem wiedzy - wiecie jak piractwo jest łatwe, praktycznie nielegalne oprogramowanie podawane jest na tacy. Piractwo również jest plagą tu, na forum. Ludzie mają głęboko w dupie zasady, regulamin forum - pewnie nie czytają go nawet. W przeciągu tygodnia sam kilkakrotnie raportowałem pirackie zapędy... i co z tego? Forum nie pomoże, znajdzie się domorosły serwis, który pomoże i owa wiedza tajemna przejdzie na kolejnego użytkownika.

Ale przynajmniej przeciwnicy Jailbreak'a na tym forum będą mieli zamknięte usta, gdyż Wielki Brat zza Wody pozwolił, wręcz uświęcił korzystanie z Jailbreak'a. Więc moi drodzy, czapki z głów, odśpiewajmy uroczyście hymn USA i cieszmy się wolnością... co prawda zamkniętą w małe pudełeczko spod znaku Apple.

Nie wierzę, że będzie miało to jakiś wpływ na Apple. Nie tak dawno temu, baterie miały być wymienialne... i co? Nowy iPhone, nowy iPad ma w nosie. Tak samo będzie z Jailbreak'iem - nie będą za to zamykać do lochów, ale gwarancji nie będą uwzględniać oraz na pewno Cydii nie włączą do AppStore.

@czacha

Co nie zmienia faktu, że Apple nie wprowadziło go oficjalnie. Swoją drogą... mieć iPad'a z amerykańską wtyczką i przejściówką... to szczyt profesjonalnego handlu i dowód zainteresowania Apple krajem zwanym Polską.

@nitr0 nie bardzo wiem dlaczego piszac pierwszy komentarz prowokujesz do flame. Moze fora dyskusyjne Ci sie pomylily?

@quantel

2012 już blisko ;)

Nie zamierzam bronić iPhone 4 ale i nie zamierzam jego też atakować bezpodstawnie. Dzisiaj sobota, miałem trochę wolnego czasu i wybrałem się do dwóch salonów O2, gdzie iPhone jest wystawiony i działający. Nie mogę wykluczyć, że w owych salonach sygnał może być jakoś wzmacniany - nie znam się na tym - fakt, że ja jako konsument, nie zaobserwowałem aby kreski zasięgu spadły chociaż na sekundę.
Telefon brałem w różne sposoby, starałem się jak mogłem - niczego nie udało mi się uzyskać, poza zainteresowaniem potencjalnych klientów czy obsługi. Wyglądało to tak, jakbym próbował wyrwać go ze stojaka.
Nie próbowałem łączyć się z internetem, nie próbowałem odbyć rozmowy - z przyczyn wiadomych.

Kilka postów temu, jeden z kolegów wypowiadał się, że testowany był telefon w Tokio i nic się nie wydarzyło - jestem w stanie uwierzyć w to. Może sprawa pokrycia zasięgiem sprawia, że problem ów nie jest taki dotkliwy.
Moje obserwacje były przeprowadzane w Londynie.

Zauważyłem też posty w których wypowiadacie się z nadzieją, że kiedy iPhone trafi do Polski problem przestanie istnieć. Jeżeli dobrze sobie przypominam, kiedy iPhone 3G trafił do Polski, zaczęła się "era pękających obudów" - sam byłem posiadaczem iPhone 3G, wielu moich znajomych również i nikt mieszkający w Anglii nie miał z tym problemów... czyżby do Polski trafiła gorsza partia?

Na koniec... ludzie, drodzy ludzie... więcej dystansu, to tylko telefon. Za drogi, nie kupujcie - za tani, kupcie więcej niż jeden. Zły - kupcie i wyrzućcie... ale po cóż takowe emocje?