LPT używało się 20 lat temu. Przez najbliższe 2 lata nie mam zamiaru wyrzucać swojego telewizora na kabel HDMI, monitora Apple na thunderbolt ani drukarki na USB-A. To jest jakaś kompletna utopia z tym "wymuszaniem standardów". Po prostu jest to wymuszanie przejściówek i baramboli na komputerze.
Za dwa lata zobaczymy, co będzie za dwa lata.
To trochę tak, jak kupić samochód za pół miliona po to, żeby potem musieć lecieć do Tesco po halogeny i je dokręcać na parkingu.
Barambole, choinki. To są nowe standardy estetyczne Apple.
Nie możesz. Air Pods jeszcze nie ma. :) No i nie mam zamiaru chodzić ze słuchawkami bluetooth.
Popularyzowanie nowego standardu? Już widzę te kolejki po laptopy "helou egejn" za 20 tysi.
Idą święta, więc Apple pomyślało o choinkach. Co w tym złego?
A tak na poważnie, nie mam w tej chwili dokładnie żadnego urządzenia na kablu USB-C. Drukarka na USB, monitor na thunderbolt z zasilaniem mag safe, tv na HDMI, klucz hardwarowy na USB, iPhone i iPad na USB, do tego karta pamięci w lustrzance i mam do niej slot. raz Teraz będą w zamian za to cztery choinki. Nie można było przez 2 - 3 lata dać obu portów jednocześnie?
Problemu innych wtyczek w iPhonie i w MBP rozumiem nie zauważasz. Ostateczny porządek i koniec.
9,99, i noszenie jej wszędzie ze sobą, wyciąganie, podwieszanie sobie choinek pod komputer itd... Świetny porządek.
Inna wtyczka do słuchawek w iPhonie, inna w MBP. Brak możliwości podłączenia nowego iPhona do MBP bez przejściówki.
Faktycznie, ostateczny porządek we wtyczkach ...
Apple nie wprowadza chaosu w swoich produktach?
1) iPad Pro, który możesz mieć albo z dużym ekranem, albo z mniejszym, który wspiera technologię true tone. Nie ma wersji większej i lepszej. Jest albo większa, albo lepsza. Wybieraj.
2) 4 gniazda w nowych MBP i do żadnego nie możesz podłączyć iPhona 7 bez paskudnych przejściówek!
3) Słuchawki pasujące do iPhona 7 nie pasują do nowego MBP.
Interesujący strzał, ale nie usprawiedliwia w moim przypadku wydania 20 000 na laptopa :) Obawiam się, że wielu zamożniejszych ode mnie pomyśli zresztą tak samo. Ci ludzie potrzebują konkretnego powodu, żeby wydać taka kasę, choćby i dla uspokojenia własnego sumienia. To nie są dzieciaki z iPhonem, który można mieć za 3000 w ratach w abonamencie telefonicznym.
A co da nowy MBP filmowcom, muzykom i innym kreatywnym? Oprócz oczywiście touch bara, który z pewnością zrobi efekt "wow" jak się pojawi na biurku.
Generalnie zgadzam się z tą oceną.
Ważna uwaga: Jeśli programy dla architektów wymagają min 16 GB RAM, lub więcej, to nowy MBP już odpada. Nie ma “topowej” konfiguracji z więcej niż 16 MB RAMu. Fajnie, prawda?
Brak choćby jednego starego gniazda USB to kompletna pomyłka. Większość profesjonalistów korzysta z kluczy sprzętowych na USB. Sam taki mam. I powiedzmy sobie jasno, to nie jest żaden krok naprzód tylko konieczność zakupu przejściówki oraz noszenia jej ze sobą. Nikt nie zrezygnuje ze swoich programów dla Apple.
Touch Bar to nie jest też żadne ułatwienie dla profesjonalistów tylko typowy “wodotrysk” do pokazywania znajomym.
8 MB, z max opcja 16 MB RAMu, 256 GB dysku i procek i7. To ma byc Applowskie PRO pod koniec 2016 roku. Smutne to. No ale na pocieszenie jest Touch Bar :) Super - emotki na klawiaturze. Na to czekali wszyscy PROfesjonaliści.
HELLOU APPLE, POBUDKA
Powiem tak, mam MBP retina z 2012. 16 GB RAM, procek i7. Touch bar nie jest mi do niczego potrzebny. Wyrosłem z emotek, bawi się tym jeszcze moja córka, ale też powoli wyrasta. Nowe kolorki laptopów mam w d... Niech ktoś mi poda jeden powód na wydanie kilkunastu tysi PLN na nowy MBP. Bo chętnie wydam, ale brakuje mi choćby jednego sensownego powodu.
Ale w Starbuniu będzie się fajnie prezentować.
Szkoda tylko że świeżutkie iPhony nie mają w zestawie kabla łączącego je z nowymi MBP.
A Ty myślałeś, że to dla nas robią? Każdy krok wyliczony jest na PR i zarobek. Taki już świat niestety.
Najwyraźniej doszli do wniosku, że mniej skanibalizuje niż zyska nowego rynku. W przypadku iPada i Mac Booka zaniedbali linie AIR i inwestują w PRO.
A po roku zejdzie ci z niego izolacja, bo kupiony w Chinach za 50 centów.
Nie publikuj, bo Apple stwierdzi, że nie jest tym zainteresowane, po czym wypuści to jako swój pomysł i nic nie dostaniesz. Tak jak z touch barem.
Odpoweidź nie na temat. Rozmawiamy o ubijaniu linii produktów AIR. Wiem, co mogę kupić i czego nie muszę kupować.
Nowy Apple mocno się nastawia na PRO a nie na AIR. Dlaczego? Chodzi o kasę. Nie chcą rozwijać tańszego produktu, który im będzie kanibalizował ten droższy. Czy pasek z emotkami na klawiaturze jest "PRO" oczywiście można dyskutować. Cena jest jednak zdecydowanie PRO. I to widać w rachunku wyników.
Sorki, myślałem o Touch Bar, czyli tym nowym pasku.
Minix, czyli idealne dopełnienie MacBooków z USB-C
Więc wyobraź sobie, że nie palę i jeżdżę Toyotą Avensis bez popielniczki. Do niczego nie jest mi potrzebna i cieszę się, że jej nie ma, gdyż nie życzę sobie, żeby ktoś mi w samochodzie palił.
Poza tym nie rozumiem porównania. Gdyby Apple dał możliwość konfiguracji portów swojego komputera przed zakupem, tak jak daje Toyota czy Volvo to ok. Fabrycznie zamontowane, czyste, nie wystające. Ale Apple nie daje nam tej możliwości. Jak chcesz nowego MBP to dostajesz do niczego dziś nie przydatne CZTERY porty USB-C (nawet iPhone 7 nie ma tego kabla w zestawie) i żadnego innego. Do tego możesz sobie dokupić dyndających baramboli za kilkaset złotych i wtedy będziesz swoje nowoczesne porty USB-C mógł wykorzystać.