This War of Mine: Stories dla iOS kosztuje 8,99 zł i nie posiada obecnie żadnych mikropłatności. Wystarczy kliknąć w link w powyższym tekście by to sprawdzić.
Akurat o dzieciach nie pomyślałem. Faktycznie, Apple Arcade może się okazać dobrym rozwiązaniem dla rodziców, zwłaszcza że wśród deweloperów współpracujących z Apple są też m.in. Disney i Lego.
Słuszna uwaga. Zauważ jednak, że katalog Apple Arcade będzie się składał w 100% z nowych gier stworzonych specjalnie z myślą o tej usłudze, co trochę utrudnia przewidzenie, jak się przyjmą wśród użytkowników. Próby oszacowania tego na podstawie pieniędzy wydawanych na mikropłatności też trochę mijają się z celem, bo Apple Arcade kierowane jest głównie do osób preferujących produkcje typu premium.
Nie. Pisałem o tym w artykule: "Regulamin Apple wyraźnie stwierdza, że 30% prowizja dotyczy jedynie sprzedawanych za pośrednictwem App Store cyfrowych dóbr i usług, takich jak np. wirtualne przedmioty w grach, dodatkowe funkcje w aplikacjach czy dostęp do usług oferowanych przez serwisy streamingowe. Nie obejmuje ona jednak sprzedaży dóbr i usług realizowanych poza platformą należącą do Apple - czyli np. jedzenia dowożonego do domu, przewozów osób i rzeczy, produktów kupionych w sklepie internetowym czy biletów do kina zamówionych przez aplikację. "
Prawda, zapomniałem o osobach, które wykupiły abonament za pośrednictwem App Store przed wprowadzeniem zmian przez Spotify i nadal nie zmieniły metody płatności.
Co do utraty „dodatków" to jest to po prostu konsekwencja wyboru podjętego przez Spotify. Nie można żądać od Apple, by oferowało takie same „dodatki" firmom korzystającym z jej usług i firmom, które decydują się realizować płatności poza App Store, tak jak nie można oczekiwać by Spotify oferowało to samo posiadaczom darmowych kont i kont premium. Zgadzam się jednak z tym, że niektóre zakazy stawiane przez Apple deweloperom nie korzystającym z ich systemu płatności (zwłaszcza zakaz umieszczania w aplikacji instrukcji wykupienia abonamentu np. na stronie internetowej) są zdecydowanie zbyt restrykcyjne.
No widzisz.... najwyraźniej sowy nie zawsze są tym, czym się wydają ;)
Spotify już jakiś czas temu wyłączyło opcję opłacania abonamentu przez aplikację, więc Apple nie dostaje od nich nic poza coroczną opłatą za konto deweloperskie.
Nie, nie jest. Gdyby Apple pobierało 30% tylko od swoich konkurentów, zwalniając z tej prowizji swoich partnerów, można by było powiedzieć, że to mechanizm mający szkodzić rywalom, ale 30% obowiązuje wszystkich bez wyjątku i, jak już wspomniałem w artykule, obowiązywało zanim Apple i Spotify zaczęły rywalizować.
Co do Apple Watch to w artykule wyraźnie zaznaczyłem, że utrudnianie integracji z wybranymi produktami to jak najbardziej słuszny zarzut (wspomniałem konkretnie o HomePodzie, bo to IMHO znacznie bardziej paląca kwestia, bo w końcu mowa o głośniku, ale zegarka też się to tyczy).
I żeby było jasne - sam używam Spotify i uważam, że jest to znacznie lepsza usługa niż Apple Music, ale sposób w jaki firma ta prowadzi swoją kampanię przeciwko Apple jest po prostu słaby.
Tesla chyba korzysta z rozwiązań NVIDII.
AudioKit Synth One obsługuje Ableton Link, więc po odpaleniu na iPhonie i iPadzie oba mogą się synchronizować bezprzewodowo.
Najprawdopodobniej Activision uznało, że nie opłaca się im jej aktualizować i dostosowywać do nowego systemu i nowych wymogów Apple. Wiele starszych gier zniknęło z App Store z tego powodu.
Możesz zrezygnować z zakupu przed premierą. W dzień premiery gra pobiera się automatycznie a Apple automatycznie pobiera należność. Cena w preorderze może, ale nie musi być niższa niż cena w dniu premiery, to zależy tylko od dewelopera. Co do prawa do zwrotu to wydaje mi się, że obowiązują te same zasady co przy normalnych zwrotach w App Store.
Też korzystam głównie z Traktora (choć najnowsza wersja mnie bardzo mocno zawiodła) więc całkowicie Cię rozumiem ;)
Nowy djay to całkowicie oddzielna aplikacja, a nie aktualizacja którejś z poprzednich. Starsze wersje nie są już dostępne w App Store, ale osoby, które kupiły wcześniej djay Pro lub djay 2 dla iOS, nadal mogą je pobrać i normalnie z nich korzystać.
Bierz jeszcze poprawkę na to, że wstawiona powyżej wersja pochodzi ze składanki Platinum Collection, która prawdopodobnie była remasterowana. Jeśli plik FLAC, z którym ją porównywałeś, to wersja z innego wydania, to raczej tutaj doszukiwałbym się przyczyny tych różnic.
Tak jakby. Apple oferuje inżynierom masteringu zestaw wytycznych dotyczących przygotowywania utworów z myślą o publikacji w iTunes i Apple Music, a także kilka darmowych narzędzi mających im to ułatwić. Wiele osób korzysta z tego by przygotować oddzielne wersje utworów dla sklepu/streamingu Apple, zwłaszcza, że jeśli taką wersję przygotuje osoba lub firma certyfikowana przez Apple, będzie ona oznaczona jako Mastered for iTunes. Te wersje mogą się trochę różnić od tych publikowanych gdzie indziej, ale nie oznacza to wcale, że muszą być od nich lepsze czy bardziej "nasycone". W całym tym procesie chodzi raczej o to, by zminimalizować straty powstające w trakcie konwersji oryginalnego nagrania do formatu używanego w iTunes i Apple Music, a nie by coś ulepszać.
Nie chcę Cię dobijać, ale nawet samo Epic Games dawno już straciło zainteresowanie Unrealem. Sweeney potwierdził nawet w wywiadzie, że ostatnia wersja Unreal Tournament nie będzie już dalej rozwijana.
Kwestia przyzwyczajenia. Jeszcze niedawno masochizmem nazywano granie w FPSy za pomocą pada, a teraz jest to normalne i powszechne. Dla tych najmłodszych pokoleń graczy, którzy mają styczność z ekranami dotykowymi od dziecka, taka forma sterowania jest równie naturalna i wygodna, jak dla nas mysz i klawiatura.
W polskim AS jest tak samo ;)
Tu nie chodzi o moc urządzenia, tylko o sam projekt gry. Shadow of the Tomb Raider powstało z myślą o konsolach i PCtach, czyli obsłudze padem lub myszą i klawiaturą, więc przeniesienie jej na macOS nie wymagało wprowadzania żadnych zmian w rozgrywce. Przeniesienie jej na iOS wymagałoby wprowadzenia wielu zmian, efekt byłby w najlepszym wypadku średni, a większość potencjalnych nabywców i tak wybrałaby wersję na konsolę lub komputer.
Racja, już poprawione. Dzięki za zwrócenie uwagi.
Raczej nie. Ja się na pewno nie skuszę, bo nie jestem przesadnym fanem tego gatunku, a 95 zł za grę z mikropłatnościami dodatkowo zniechęca.
Seria „Najciekawsze premiery gier w App Store" koncentruje się na grach dla iOS, czyli z założenia trafiają tu wyłącznie gry dostępne na iPhone'ach i iPadach (czasami tylko na jednym z tych urządzeń, ale wtedy staram się to wyraźnie zaznaczyć). Czasami zdarza się, że jakaś gra jest również dostępna na Apple TV, ale jest to tylko niewielki odsetek (wśród kilkudziesięciu gier opisywanych przeze mnie w ciągu ostatniego roku były tylko trzy takie - Alto's Odyssey, INSIDE i Bring You Home). Postaram się zaznaczać, jeśli jakaś gra jest dostępna również na tvOS, ale podawanie przy każdym tytule listy urządzeń mija się z celem, bo prawie zawsze będzie to wyłącznie iPhone i iPad.
To mnie chyba jakoś ten hype na remaster ominął. Pamiętam za to, że kilka miesięcy temu czytałem wywiad z jednym z twórców Diablo II, który twierdził, że przystosowanie tej gry do współczesnych standardów z jednoczesnym zachowaniem oryginalnej mechaniki rozgrywki byłoby bardzo trudne z technicznego punktu widzenia, ze względu na różne sztuczki i dziwaczne rozwiązania, które stosowali podczas jej tworzenia, i że na dzień dzisiejszy nie widzi szans na to, by remaster miał pojawić się w najbliższej przyszłości.
Nowe reklamy iPada Pro
To chyba Felt. https://itunes.apple.com/pl/app/felt-greeting-birthday-cards/id921902664?mt=8