Komentarze Aske Usuń wszystkie komentarze

Jeśli w przerwie reklamowej wyjdziesz do kuchni to stacja telewizyjna i tak dostanie pieniądze za wyemitowanie reklamy, więc wstając od telewizora nie generujesz żadnych strat. W przypadku reklamy internetowej jeśli korzystasz z blokowania reklam, to reklama nie zostanie wyświetlona, więc wydawca nie otrzyma pieniędzy ani za wyświetlenie, ani tym bardziej za kliknięcie.

I znów nosić Apple Watch na nadgarstku, jak jakiś barbarzyńca?

"Przeciwna strona barykady" w takim sensie, że wcześniej otrzymywali oni od Apple materiały prasowe, a teraz sami będą je tworzyć i wydawać.

Też chcemy wyhaczyć etaty w Apple, to się podlizujemy.

Wierz lub nie, ale mnie wcale nie trzeba przekonywać do starszych odsłon. Po prostu uważam, że jak ktoś chce grać w Armageddon, to powinien grać w Armageddon (lub jedną z bliźniaczych części) a nie oczekiwać od twórców, że będą przez dwadzieścia lat wydawać w kółko tą samą grę.

Bierz poprawkę na to, że nowe wersje kierowane są już do zupełnie nowego pokolenia, które wychowywało się na innych grach i ma jednak nieco inne wymagania/oczekiwania ;)

Reprezentant Team17 powiedział w jednym z wywiadów, że zamierzają twardo trzymać się modelu premium, czyli płacisz raz i grasz ile chcesz. Pewnie i tak znajdą się jakieś miejsca na mikropłatności, ale będą to raczej rzeczy pokroju dodatkowych ubranek, głosów czy nagrobków, czyli czysto kosmetyczne dodatki dla ludzi, którzy nie mają co robić z pieniędzmi ;)

Prędzej po Mandaloriańsku ;)

Ależ nie. Jest również po francusku, niemiecku, włosku i hiszpańsku.

Nie jest dostępne w Polsce tylko może działać na terenie Polski, a to spora różnica.

To spróbuj odpalić go z urządzenia z iOS. Wtedy działa.

Dzięki za zwrócenie uwagi ;)

"Mimo iż w teorii ruch ten miał oczyścić App Store z produkcji starających się zarobić na kontrowersyjnej tematyce, to jednak w praktyce okazało się, że najbardziej ucierpieli na nim twórcy gier strategicznych osadzonych w realiach wojny secesyjnej."

IMHO te zdanie we wstępie w połączeniu z linkiem do poprzedniego artykułu na ten temat wystarczająco tłumaczyło całą sytuację ;)

Dokładnie. Czytając niektóre artykuły publikowane w polskich i zagranicznych serwisach można odnieść wrażenie, że wszyscy artyści to biedne delikatne kwiatuszki których istnienie nagle w jakiś magiczny sposób zaczęło zależeć od złowrogiego Tyrana z Cupertino...

Akurat mumie były w Daggerfall'u...

Z tym że to jest Jimmy Iovine, a nie Lovine ;)

A potem tłumacz się przed policją, że te strzykawki w twoim plecaku to tylko stimpaki ;)

Nie źle. Wręcz przeciwnie - bardzo dobrze. Po prostu jakoś nie chce mi się wierzyć w to, że Apple przepuści takie rozwiązanie, dlatego staram się podchodzić do tematu z dystansem, nie robiąc sobie zbyt wielkich nadziei.

Raczej nie martwiłbym się o to, że ludzie zaczną wykorzystywać Xcode do piracenia aplikacji. Za dużo zachodu w porównaniu do innych metod, zwłaszcza że twórcy płatnych aplikacji raczej nie mają w zwyczaju rozpowszechniania w sieci kodów źródłowych.

Jabba nie był jedynym przedstawicielem swojej rasy.