Komentarze Aske Usuń wszystkie komentarze

Poprawione, dzięki za zwrócenie uwagi ;)

@technikmagik Technicznie jest to możliwe ale jest jeden haczyk - regulamin App Store zabrania informowania w grach i aplikacjach o zewnętrznych opcjach płatności. Czyli mógłbyś wprowadzić taką opcję, ale nie mógłbyś informować o niej w samej grze. Dodatkowo byłoby to znacznie mniej wygodne dla użytkowników i zmniejszyło szansę na zakupy pod wpływem chwili. Były też przypadki, w których Apple próbowało naciskać na mniejsze firmy stosujące taki mechanizm, grożąc im wyrzuceniem z App Store pod różnymi pretekstami (więcej możesz przeczytać na ten temat tutaj).

@Michał Poreda Racja, zapomniałem o nim. Dzięki za zwrócenie uwagi.

@krzysztofsds Oczywiście, że Google :) Dzięki za zwrócenie uwagi, poprawione.

@Remigiusz Szczerbak Trochę boję się, że to jednak pomyłka, bo rzeczywiście wygląda podejrzanie tanio. Na TouchArcade podali w zapowiedzi cenę 1,99 USD (co w polskim App Store odpowiada 8,99 zł), ale wersja na Steam kosztuje 19,99 USD. No ale z drugiej strony porty na iOS są często znacznie tańsze niż oryginały z konsol i PC. Przekonamy się za miesiąc ;)

Tak w uproszczeniu: 8 grudnia Apple wprowadziło obowiązek informowania w opisie aplikacji w App Store o tym jakie dane na temat użytkownika zbierają. W przypadku aplikacji już dostępnych w App Store obowiązek miał być spełniony przy okazji pierwszej aktualizacji zgłoszonej po 8 grudnia. Google zaktualizowało niektóre aplikacje 7 grudnia i później przez ponad miesiąc przestało je aktualizować, bo nie chciało publikować tych informacji w opisie w App Store.

To nie ma bezpośredniego związku z komunikatami o elementach śledzących, o których mowa w artykule. W tamtej sprawie chodziło tylko o informacje w opisie w App Store, a funkcja która ma zostać wprowadzona obowiązkowo na wiosnę pozwoli też użytkownikom na blokowanie śledzenia.

Apple podało termin w oświadczeniu prasowym - https://www.apple.com/pl/newsroom/2021/01/data-privacy-day-at-apple-improving-transparency-and-empowering-users/

O ile się orientuję to w obecnych wersjach systemu deweloperzy mogą już dobrowolnie aktywować ATT w swoich aplikacjach, i pewnie dlatego Ci się to już gdzieś pojawiło nawet w 14.3. W przyszłości stanie się to obowiązkowe dla wszystkich aplikacji.

Dzięki wielkie za zwrócenie uwagi! Poprawione.

Usługa Apple TV+ i sklep z filmami/serialami to dwa odrębne byty. To, że możesz obsługiwać je za pomocą jednej aplikacji, nie oznacza, że są ze sobą połączone.

To się wydaje oczywistym rozwiązaniem, ale przypominam, że Apple wolało wystartować z nową usługą mając w katalogu cztery seriale, niż „wybrać się na zakupy"...

Swoją drogą, to nie jest tak, że Apple samo produkuje wszystko co można obejrzeć w Apple TV+. Większość to produkcje innych wytwórni na zlecenie Apple.

Aplikacja na konsole pojawiła się dopiero w trzynastym miesiącu działania usługi ;)

To nie tak, że on miał te iPady przekazać jakoś „pod stołem" tylko Apple miało je oficjalnie podarować lokalnej policji. Już zedytowałem tekst żeby doprecyzować, bo może faktycznie nie było to wystarczająco jasno zaznaczone.

Dzięki za zwrócenie uwagi! Poprawione.

Tak z ciekawości, czy to odnosi się też do kupowania aplikacji dla macOS poza Mac App Store?

Natywna.

@horyzont Trzeci zapowiedziany w ostatnim miesiącu. Dokument o Beastie Boys miał premierę z pół roku temu ;)

Było dwa dni temu - https://myapple.pl/posts/22149-luka-w-zabezpieczeniach-komputerow-apple-z-ukladem-t2

Freemium to model biznesowy oparty na oferowaniu podstawowego produktu za darmo z opcją dopłacania do różnych premium dodatków. Nie koniecznie musi to mieć formę abonamentu, znacznie częściej stosuje się dziś mikropłatności. „Sklepik z kosmetykami czy boostami" to jak najbardziej typowy przykład modelu freemium.

@kozjukent Pan zjadł ;) Dzięki, poprawione.

@Blue Nie jestem specjalistą od galerii handlowych, ale chyba żadna nie uzależnia wysokości czynszu od przychodów generowanych przez sklep czy popularności sprzedawanych w nim produktów. W twoim porównaniu czynszem byłyby raczej opłaty za konta deweloperskie, które każdy deweloper ponosi co roku niezależnie od tego ile zarabia na swoich aplikacjach.

@derpr Poczekamy zobaczymy, ale osobiście bym na to nie liczył. To są zupełnie inne silniki i nawet jeśli ktoś zrobi jakieś magiczne narzędzie do przenoszenia projektów z jednego na drugi to taka zmiana będzie wymagać też od deweloperów przyswojenia zupełnie nowego zestawu umiejętności. Nie ma szans na to, by to wszystko przebiegło bezboleśnie (oczywiście zakładając, że Epic Games rzeczywiście straci konto deweloperskie).

@derpr Zmiana silnika to nie jest dla deweloperów jakaś tam mała niedogodność. Zwłaszcza w przypadku już istniejących projektów jest to poważne przedsięwzięcie, które może przekraczać możliwości małych i średnich firm, nie mówiąc już o deweloperach niezależnych i hobbystach.

Cena jest kontrowersyjna i wywołuje wokół nich masę czasem wręcz niezdrowego zamieszania. Sex-zabawki współpracujące z iOS są dostępne na rynku od lat i chyba żadna z nich nie wzbudziła nigdy w internautach tak ogromnej fali oburzenia jak cena tych kółek ;)

Faktycznie, nawet wspomina o tym w filmie. Dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawione. Muszę chyba zainwestować w nowe okulary, bo te obudowy nawet nie są do siebie specjalnie podobne ;)

No i ja się przecież z tobą w pełni zgadzam :) Tak jak pisałem, to co jeszcze niedawno było sposobem na oszczędzanie czasu coraz częściej okazuje się go nam zabierać, dlatego też warto od czasu do czasu zastanowić się, co jest nam naprawdę przydatne, a z czego lepiej zrezygnować lub zastąpić czym innym. W artykule skupiam się na produktach Apple, bo taka jest główna tematyka tego serwisu, ale to oczywiście tyczy się całej szeroko pojętej branży technologicznej.