Ciekawy ruch, chyba nie są pewni, że to z takim lineupem chwyci, stąd niska cena i free dla userów nowych urządzeń. Bez ciekawego kontentu i tak zdechnie, ale robią wszystko, by nie było poruty.
Popraw: dla edu 299$. Będzie obsługa piórka 1 gen. co specjalnie nie dziwi, bo pro piórko jest dla pro iPada ;-) Cena bardzo dobra, to będzie się sprzedawać jak głupie...
@longmanus ...tylko i wyłącznie pieniądze. Nadal te komputery wyposażone są w standardowe, dostępne części na rynku. Tu sytuacja z brakiem czegoś nie wymusza, wymusza pazerność obecnego kierownictwa. Czekam tylko na kolejny krok, z 6 na 5 lat i out. Wcale się nie zdziwię. Zresztą konstrukcja obecnych jednorazówek (przede wszystkim MB, ale też iMaki) sugeruje, że to ma już w sumie miejsce.
@Cukierek ZA PÓŹNO. COOK JUŻ TO SE W TABELCE „TO DO” UMIEŚCIŁ. Podsumowując, będą firmowe akcesoria do Apple Card, w przypadku obecnej, pionierskiej wersji, takie jak wyszczególniono poniżej:
Co się tyczy wersji v2 (tytan w szkle, brawo Janusz MB, brawo, Apple Way na propsie) to widzę w uj nowych możliwości akcesoryjnych, ale mi się nie chce, może ktoś pociągnie to dalej.
Z miejsca kupuję
@Clevland Kto wie...
Ojej, robocik bezpieczniejszy od najlepszego mobilnego systemu na globusie? Niemożliwe. A jednak...
@kont u r ciekawe, ale coś mnie tu śmierdzi. Po pierwsze ten komp nie ma dedykowanego gpu, jest tylko intelowska integra, a to w montażu robi. Po drugie maks. konfiguracja ma 16GB (tylko 4 portowe da się zamówić z 32GB) a to przy wysokomocnym montażu robi różnicę. Wreszcie ostatnia kwestia - potwierdzenie tego przez jakiś rzetelny portal like Anandtech. Żeby nie było, nie jestem hejterem, jak ta jednostka będzie w pip wydajna i mimo tego, co powyżej dźwignie duże projekty bez zająknięcia, spowolnień, kulturalnie (bez wycia) to szapoba.
@longmanus Wspominałem o tym, będzie throttling, bo nie ma innej opcji przy tej jednej turbinie, czterech rdzeniach i TB @ 3,9GHz. Mimo 8 generacji układów od niebieskich to i tak będzie jechało w dół po paru minutach intensywnej roboty, nie ma zmiłuj. Do tego, jak napisałeś, ta pojedyncza turbinka uniesie komputer do góry, a domownicy zlecą się opierd...lać że im hałas przeszkadza ;-)
Ten komp jest inwalidą. Ma tylko 2 porty, ma bezużytecznego TouchBara, nie da się już wymienić w nim SSD na większy i w ogóle serwisować tego elementu, przy tej termice może być niewesoło btw z tym elementem, jest wadliwa motylkowa, nie ma opcji 32GB (choć w sumie, patrząc na CPU, nie miałoby to sensu). Dodajmy do tego wybitnie nieprzewidywalny T2 (peryferia) i mamy naprawdę "wymarzonego" pro lapka. A nie, czekaj...
PS. Zegar stand. 1,4 wiele mówi o tym, co to będzie za komputer (przy obciążeniu).
BZDURA. 4 rdzenie vs 2 rdzenie. Nowe CPU będą niestety bardzo podatne na throttling (1,4 GHz).
@sfinks Tak płacisz myto za x2 większą pojemność. To jest chore ofc. To jest Apple, dzisiaj.
@Mikołaj Maciejko Ja tam nie mogę odżałować 11" MBA, który z i7 robił za turbomobilną maszynę i nadal robi (mój), ale chciałoby się mieć możliwość zakupu podobnego, tylko nowocześniejszego, sprzętu w przyszłości. A tu zonk, bo nowe MBA nie jest odpowiednikiem (za słabe CPU!) i ściana (bo też jw 12" wyautowali, a mogliby zrobić pierwszego ARMowego kompa właśnie w takiej formie, kto wie, może wydajnościowo byłoby ciekawiej od pseudoCore Intela, jakie tam montowali???).
@longmanus Czepiasz się. Tak trzeba żyć. 200% marży i git. ;-)
@Robert Trzebinski Niestety 2 rdzeniowa jednostka 7W jest bardzo, bardzo mało wydajna. Ten komp będzie wolniejszy od starych MBA z i7 z 2015 roku imo.
@longmanus Oba mają motylkową :(
@horyzont Ekhmm. Jeszcze napisz, że to zupełnie normalne, że inni też powinni w swoich niemotylkowych kompach robić to, co jako pedant uskuteczniasz w swoim kompie AD 2015. Leczą mnie tacy ludzie. Masz jakiś problem, natręctwo to się nazywa, miliony userów starych MB, tych sprzed gównianej klawiatury motylkowej, nie czyści klawiatury codziennie, a gdyby musiała (czy inaczej - powinna, bo to przecież "nic dziwnego") stwierdziłaby ani chybi: to jest szmelc, jak trzeba się obnosić z tym, jak z jajkiem - złom.
Także Apple wprowadzając program naprawczy dla NOWYCH MB całkowicie ośmiesza narrację turbo owiec, że przecież u nich wszystko okey, że świetne te Apple, że świetna ta motylkowa, że super, super. Gówno, nie super :) Czyszczenie codzienne klawiatury to dziwactwo, rzecz z pogranicza natręctwa, będąca antytezą ergonomii. Bo ergonomia to wygoda użytkowania, czytaj pewność, że sprzet nie wymaga SPECJALNEGO traktowania. To, że ktoś czegoś nie robi, czegoś normalnego (zjedzenie kanapki podczas pracy), oznacza że to nie on ma problem, tylko uberpedant ma problem.
Kupowanie komputera z wadą za 6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18.... tysięcy kwalifikuje się jako patologiczna naiwność, skrajna nieodpowiedzialność. Użytkowanie czegoś zepsutego na etapie projektowania to objaw braku szacunku do samego siebie. Kiedyś klawiatury w MB działały. Od 2016 nie działają. To jest fakt, reszta to zaklinanie rzeczywistości. Plus ciężkie zaburzenia, które z całą pewnością towarzyszą każdej turboowcy, bo te wiadomo, że mają poważny problem... ze sobą.
Ceny spoko. Lampkę biorę w ciemno (hue, hue), bo teraz w gabinecie zwykła z inteligentną żarówą & Sonos Play:1. Będzie idealny zamiennik 2 w 1. Ciekawe, czy Ikea nie zrobi niebawem promo na kup stereo z obniżką ceny? Te prostokąty mogą być idealnym rozwiązaniem w małych pomieszczeniach, np. w sytuacji, gdy chcemy sobie strefowo całą chałupę w dźwięk wyposażyć.
Btw. Linki są ślepe, produktów nie ma (są po wpisaniu, ale tylko zajawkowo). Autor? Dodajcie, że tylko stacjonarnie, póki co online nie da się kupić.
PS. Warto doprecyzować, że te komendy głosowe to owszem, ale tylko gdy w systemie mamy jakiegoś One czy Beam. Mikrofonów w ikeowych brak. Działa to na zasadzie przekazywania komend via sonosowa sieć mesh, przy czym musi być nas słychać (mikrofony muszą wychwycić komendy). Z głośnika starszej gen., czy ikeowego popłynie odpowiedź, czy potwierdzenie wykonania polecenia. Tak to działa. Podobnie jak strumieniowanie via AirPlay (2) na starszych spk (Play xx), które same z siebie jabłkowego protokołu transmisji nie obsługują.
@Krystian MacKozer Kozerawski Nie zgodzę się. Jobs MÓGŁ sobie pozwolić na megalomanię, wiadomo, że miał ciężki charakter, jego szorstkie maile do klientów to był cały ON. Cook nie jest Jobsem, jest kimś, kto pasuje do koszyka "typowy manager" i tak też powinien się zachowywać, jak typowy. Nie jest wizjonerem, nie jest człowiekiem, którego nazwalibyśmy geniuszem, wizjonerem. Inne wymagania, inny język, inny sposób komunikowania. A to powyżej, w jego wydaniu, to oznaka słabości i śmieszności imo.
@darekpoznan Niestety nie. Ma T2, a to oznacza problemy i to grube. Patrz wątki na oficjalnym forum Apple. Ludzie pomstują, że im peryferia odmawiają współpracy z nowym Mini. Tragedia. Znam osobiście jedną osobę, robi w muzyce, kupiła nowego miniacza i kurwicy dostaje, bo interfejsy audio nie chcą jej normalnie działać na tym złomie. Dropy, okresowe znikanie urządzenia, ciągłe restarty. Masakra.
Gdyby się do tego nie odniósł, można by przyjąć, że to tylko spekulacje. Ale on w tej formie dokładnie POTWIERDZA, że cały artykuł WSJ jest prawdziwy, że dokładnie tak układały się relacje. Powiem wam coś - patrząc na konfy - wyraźnie widać, że ten facet nie wie w którą stronę, że czuje się coraz bardziej zagubiony, niepewny, brakuje mu jakiejkolwiek wizji. I choć jest parę rzeczy, które mogą pociągnąć wózek (mam tu na myśli głównie iPada i usługi) to Tim wyczerpał (o ile w ogóle kiedykolwiek je miał) swoje możliwości przywódcze, możliwości jako CEO. Ten list tego dowodzi. JEDNOZNACZNIE.
PS. To na końcu jest tak rozpaczliwe, że aż się odechciewa gościa traktować poważnie. Serio? "Jeszcze zobaczycie"? To ma być poważny szef jednej z największych firm na świecie? Żenada
Brak zaskoczenia
Bardzo ciekawe informacje na temat powodów odejścia podaje WSJ:
https://www.theverge.com/2019/7/1/20676755/jony-ive-exit-tim-cook-disinterest-in-product
Powyżej streszczenie tego co zostało opublikowane. Cook kompletnie nie łapał chemii z Ive, którego frustracja ostatnimi czasy sięgała zenitu. CEO czasami zapoznawał się z urządzeniem …podczas keynota (sic!) co wystarcza za cały komentarz nt. Tima i jego podejścia do produktów. Tylko zysk, tylko tabelki, tylko to.
Oczywiście Ive przyczynił się do paru mega wtop (AW jako produkt modowy, mata do ładowania, która ostatecznie nie weszła do produkcji etc), ale też nie miał żadnego realnego partnera w osobie szefa… sam sobie nim był, przez swoją pozycję mógł wiele, ale jednocześnie nie miał komu, z kim gadać. Dlatego imho DESIGN rozminął się w końcu z ERGONOMIĄ i NIEZAWODNOŚCIĄ. Winny jest Cook, nie smutny, bo smutny potrzebował kogoś, kto będzie partnerem, będzie kontrolował, ale jednocześnie współtworzył całościową wizję produktu. Cook kompletnie się tutaj nie sprawdził i to widać doskonale po pierdolniku produktowym, po kontrowersyjnych wyborach, produktach, po braku spójności i wizji. Do tego dochodzi fatalnaewg. mnie odejście od przykładania uwagi do najdrobniejszych szczegółów. Cóż, nie może być inaczej, gdy tylko zysk kształtuje politykę produktową firmy.
I na koniec taki smaczek: Apple będzie bulić miliony nowej firmie Ive’a tylko po to, by zupełnie nie wypiął się na jabco. To rodzaj abonamentu, z tego co zrozumiałem, jaki Ive będzie otrzymywał, by być kreatywnym konsultantem. Co to w praktyce będzie oznaczało, pewnie nikt do końca nie wie. Jego wpływ na pewno będzie inny, w końcu nie będzie w firmie, tylko poza nią, ale też patrząc przez pryzmat przyczyn rozstania, wychodzi na to, że może to paradoksalnie wymusić większą uwagę zarządu z Cookiem odnośnie kwestii projektowych i ich przełożenia na to, co trafia na sklepowe półki. W końcu będą to (chyba) jakoś weryfikować, będzie to przechodziło przez sito.
Apple Arcade wystartuje 19 września także w Polsce
Czemu nie dają tego w free promo dla nabywców nowych urządzeń, jak z ATV+ (przydałaby się zmiana nazwy usługi)... niekonsekwentni są