Wzruszenie. Mowę odebrało. Szloch.
@marcin3794 Na WWDC mówili, że nowa architektura, OS mają spokojnie dockera łykać.
@Grzegorz Kaczmarek wow, no popatrz, to że atv+ jest do oglądania jw to wiadomix, a xbox jest, czy może być swobodnie centrum multimedialnym... po co mnożyć byty. Sam sobie zaprzeczasz. To po co ATV+? AirPlay byłby świetnym uzupełnieniem i całkowicie niwelowałby mnożenie bytów pod TV (w sensie zakup osobnego pudełka tj. ATV). Owszem, niektóre telewizory są wyposażane w to dobrodziejstwo, ale niestety tylko niektóre modele. Gdyby natywnie (rozumiem, że nadal się nie da?) było AP w xklocku to nie tylko nikt by się nie obraził, ale wielu byłoby zachwyconych...
Obsługa natywna AirPlay 2? Czy nadal trzeba instalować AirServer?
@siwykoperekbraz IRONIA
@SzymonN Zwykłe niechlujstwo autora
@januszp63 Czarnych zasilaczy nie robią, także inaczej być nie może.
@Filpio Pozwolę sobie się nie zgodzić. Akurat Master, którego użytkuje na co dzień, to dwie różne sprawy - jest HiFi (16/44) całkiem spoko zazwyczaj, ale wcale imo nie lepsze od wspomnianego Remastered (gwarantuję, nie usłyszałbyś różnicy między plikami odtwarzanymi via Apple vs Tidal) oraz kontrowersyjne MQA (niby hi-resy, a origami to niezły szwindel bo jest lossy, stratny, wcale nie wierny, a wręcz przeciwnie... ja jestem generalnie na nie odnośnie tego wynalazku). Także tutaj Remastered jest LEPSZE, bo mimo że lossy również to wierniejsze masterowi (oryginałowi).
Dlaczego? Ano dlatego, że nie masz w przypadku Apple urawniłowki jaką MQA wprowadza - tam każdy pliczek przygotowany jest na JEDNO kopyto. To tak, jakbyś stosował w czasie masteringu (w studio) jedną, taką samą metodę, technikę nagrywania materiału. Jak wiadomo (w muzyce) tak to nie działa, właśnie po to są te wszystkie konsolety, stoły mikserskie, by z surowego zrobić coś dopasowanego (umownie) do naszych, słuchaczy, uszu.
Także o ile zgodzę się, że starsze materiały na iTunes (czy w streamie) od Apple są często gorszej, czy wręcz fatalnej jakości (takie też się trafiają, jak się zagłębimy w temat to się okaże, że Apple kompletnie olewało co bierze do kramiku, jeszcze przed streamingiem). Tak. Ale zupełnie inaczej sprawa się ma z Remastered for iTunes. Tu zajęli się starannie selekcjonowaniem, przygotowaniem do dystrybucji plików (taśmy matki, te sprawy) i cały proces konwersji do formatu akceptowalnego dla AppleMusic/iTunes (zasadniczo AAC 256kbps) zrobiono bardzo, bardzo dobrze. Jest o tym (do ściągnięcia z serwerów jabca) biała księga i naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
Innymi słowy Tidal Master wcale nie musi brzmieć lepiej od części kolekcji Apple Music/iTunes, może brzmieć gorzej, a nawet dużo gorzej (wg. mnie część MQA kompletnie się nie broni, choć patent na "ufajnienie" tego co słyszymy wielu kupuje - ja to często słyszę). Powiem więcej - bardziej cenię Deezera HiFi, gdzie mamy pewność, że jest faktycznie jakość redbook (CDA), masz na okrągło 1411kbps stream, a nie jak w Tidalu VBR i tak naprawdę trudno powiedzieć co tam nam faktycznie gra (nominalnie są flaki, tyle że to nic nie mówi, bo przecież o kontenerze mowa, a bitrate czasami spada poniżej 700kbps). Deezera używałbym tylko i wyłącznie, gdyby nie to, że Tidal to też klipy (lubię) oraz tylko Tidal to integracja z Roonem (który jest świetny i nie wyobrażam sobie słuchać muzyki "z komputerowych" źródeł inaczej, jak tylko via Roon właśnie). Flow HiFi na wynos siak czy tak preferuję nad Tidala (u mnie wyłącznie stacjonarnie via Roon), który nie oferuje jak wspomniałem takiej jakości.
Odnośnie zaś Apple, na zakończenie - kiedyś miałem Match (ale zrezygnowałem, tak jak z innych usług, które mi nie pasowały), mam trochę muzyki z kramiku (właśnie te Remastery) i w mojej opinii to się jakościowo broni, może rywalizować z każdym dostępnym streamem. Mimo stratności... tak dobrze przygotowali te pliki. Ja tam słuchając albumu (środkowy Bowie) z karmiku i porównując z serwisami o bezstratnej, czy niby bezstratnej jakości (MQA jest lossy) nie jestem w stanie usłyszeć różnicy. To spore osiągnięcie Apple. Wspomniałeś o efektorach - w przypadku strumieniowania w stratnym środowisku tj. via BT i tak różnice zacierają się (choć tutaj następuje na marginesie największy postęp - to medium najbardziej ewoluuje, jest coraz lepsze do słuchania muzyki, ale jednak nie różnicuje tak jak kabel). Jak sobie zaaplikujemy w torze wspomnianego Audioquesta, a jeszcze lepiej (bo na symetrycznym torze te różnice są naprawdę łatwe do usłyszenia) na jakimś niekoniecznie drogim stacjonarnym sprzęcie & dobrych jakościowo słuchawkach (poziom od 5-6 stów w górę, mówimy o przewodówkach) to słychać. Fajnie wychodzi odnośnie przestrzeni (rozróżnianie jakościowe materiału) na planarach /ortodynamikach - od razu czuć, że pliczek słaby to okrutna lipa jest. Jak ktoś chce się zniesmaczyć na takim dobrym, lepszym torze, to niech posłucha Madonki albo U2. Jak oni to w studio masterowali to masakra jest. Oczywiście słuchamy nie dla SQ takich artystów, tylko z innych powodów. Tutaj nawet HiFi, hi-res, MQA czy co tam jeszcze nie pomoże ;-)
@USSulaco No tu jednak wejdę w rolę adwokata diabła i powiem tak: materiały Remastered for iTunes są imo najlepszym lossy streamem dostępnym na rynku i fajnie jest mieć dobry efektor, który pozwoli słuchać tego w pełnym komforcie. Przygotowali te pliki naprawdę dobrze, a że fan marki kupi sobie te słuchawki i będzie zapewne słuchał głównie via AppleMusic/iTunes files (o ile w ogóle jeszcze ktoś to kupuje) to... Studio powinny, jak przedpiśca napisał, charakteryzować się bardzo dobrym SQ.
Zresztą, umówmy się, za 350 dolców masz tyle innych, doskonale brzmiących bezdrutowych nauszników, że te nie mogą być dźwiękową kupą i pewnie Apple stanie na wysokości zadania i przygotował je pod tym względem żeby nie było marudzenia. Ja tam mam nadzieję, że te słuchawy sprawdzą się jeszcze lepiej od Pro w tym ich najnowszym wynalazku Spatial Audio. Mam APP i robi to, to wrażenie, ale jednak doki nie dają takiej immersji jak nausznice. Ze Studio powinno być naprawdę konkretnie, będzie można sobie odpuścić zapuszczanie soundbara by mieć pseudoprzestrzenny sound. Tylko jedno ale (poważne ale) - na razie to, to tylko w ichnim kramiku (technologia) czytaj nie ma z czym*
*wiele obiecuje sobie po Fundacji. Jedna z moich ulubionych knig, jak to zrobią na poziomie, na pewno będzie technicznie dopracowane to, z tym pseudoprzestrzennym na bank... może kupię sobie tytułowe Studio O_o. Wakur... tak się trzepie kasę. Te dranie wiedzą jak to działa.
@wieslawo Ze niczego. Znaczy z głowy, znaczy ze niczego.
Dla korpo z dużymi obostrzeniami w polityce bezp. właśnie zapala się żółte światełko. A miało być bezpiecznie.
Chcemy TouchID w przycisku! Bez tego elementu, każdy nowy iPhone jest meh
@bsentkowski Nie będzie. Bez lokalizacji to nie ma sensu, produkt kompletnie wykastrowany z funkcjonalności (nie, muzyka nie jest tu najważniejsza wbrew pozorom). Także zapomnij.
@pazur1234567890 Nie będzie już żadnych Beats. Tylko Apple. Tylko Pody.
Problemem z Siri jest to, że nadal bardzo, bardzo odstaje od konkurencji i czasami w tak absurdalny sposób nie potrafi zrozumieć prostych poleceń, nie umie zinterpretować komend (prostych, podstawowych, wystarczy że weźmiemy zmienimy kolejność wypowiadanych słów i pupa) że aż żal człowieka ogarnia. Google Assistant jest o lata świetlne i nic tu Apple nie ratuje - powinni od dawna przysiąść i zrobić z tego sensowne AI a obecnie jest to co najwyżej ADI (Artifical Dumb Inteligence). Korzystam w domu (HomeKit) oraz poza (AirPodsy) i mam bardzo negatywne odczucia mimo tylu lat od premiery. Także czy czekam na .pl?
Nie, nie czekam, bo nie ma na co. Mogę posługiwać się komendami w naszym ojczystym języku mając większość rzeczy kompatybilne z googleową AI, a Siri po prostu musiałaby ulec znaczącym usprawnieniom, by premiera polskiego języka była wydarzeniem i Siri robiła robotę. Nie robi. W natywnym, po angielsku, a podobnież z innymi wspieranymi wariantami językowymi jest sporo gorzej odnośnie celności, adekwatności odpowiedzi, podejmowania działań przez asystenta cyfrowego Jabca.
To ja dziękuję, niech lepiej wprowadzą Apple Store w .pl i pełną obsługę kliencką (Care+)
@miszka78 Srogie, acz prawdziwe. Z cyklu „świat się zatrzymał” & „mmmogę cicicię do-o-o-tknąć?”
„ Procesor graficzny również produkowany będzie przez firmę TSMC, z wykorzystaniem 5-nanometrowego procesu produkcyjnego. Jego nazwa kodowa to „Lifuka”. Wydajność ma być dużo większa niż w przypadku produktów marki Nvidia czy AMD” ...no nie, ja tam rozumiem, że to będzie wydajny, bardzo energooszczędny krzem, ale szybszy od GPU AMD & NV? Niby w czym? Coś czuję, że to szybciej to będzie takie z czapy totalnie porównanie Metal 2 vs nowe, desktopowe API dx... niemożliwe do sensownego porównania, a cyferki ładnie na konfie tylko będą się prezentować.
Klawiatura motylkowa? Przecież oni to porzucili i w ost. modelach, nawet z najbardziej dopracowanym mechanizmem dawali od razu program naprawczy 4y na ten element. Imo bzdura na resorach. Odnośnie czegoś ala MB 20h+ to ofc why not, ale raczej 13” (jak MBA @ ARM też będzie bezramkowo o cal większy ekran miał oraz nowy MBP „13” -> 14”). Tyle, że nożycowy dadzą, bo darmowa wymiana całych komputerów de facto po 3-4 latach użytkowania to księgowo słaba opcja.
@kalchas Mhm, w pełni popieram. Kompletne brednie.
@LukCzu Niestety trzeba to sobie powiedzieć wprost - wtórny analfabetyzm w rozkwicie... tylko dlaczego nikt sobie z tego nic nie robi?
@Samp Tylko pod warunkiem rozszerzenia przez MS licencjonowania Win on ARM dla konsumentów indywidualnych, spoza bazy OEM. Szczerze? Zupełnie tego nie widzę, bo to za mały target dla MS, działanie wspierające konkurencję., poza tym Office 365 przekształca się w równoległe środowisko, które ma "wystarczyć" większości użytkowników, którym nie zależy na odpalaniu gierek, specyficznego softu. Nie widzę tu żadnej motywacji dla MS by się z Apple w tej sprawie dogadać. Zresztą dla mnie wirtualizacja jaką przedstawiono na WWDC to welcome to Linux (only). Jabco idzie tu podobną ścieżką co MS, w tym sensie że otwiera się (może nawet mocniej niż dotychczas?) na Open Source.
I nie zapominajcie, że dzisiaj coraz częściej nowy soft to web. Nie ma kompletnie znaczenia platforma (poza brzegową specyfikacją, ale to w dobie miniaturyzacji i dość istotnego postępu w Power per Watt właściwie też nie robi już większej różnicy). Po co zatem kruszyć kopie? Apple chce być może pryz okazji rozbujać temat grania na swoim ekosystemie (wyraźnie widać to po bardzo poważnym uzupełnieniu możliwości iOS/iPadOS/tvOS odnośnie mapowania kontrolerów, integracji, wprowadzenia opcji mysz+klawka w ipadowym graniu no i ofc mac se odpali natywnie bibliotekę). Może to intencjonalne? W końcu wiele osób (myślę, że to jeden z głównych powodów egzystencji Bootcampa) głównie z myślą o elektronicznej rozrywce instalowało Win. To teraz sobie nie zainstaluje, a jak będzie chciało grać to w ramach platformy, względnie pod Linuchem (o ile wydajnościowo to będzie miało sens).
Korzystam na codzień z Parallels i w najnowszej odsłonie działa to zadziwiająco znośnie, nawet z poważniejszymi zadaniami, przy czym na dość mocnej konfiguracji. Nie po to pokazywali działającą wersją na armowym kicie z Linuchem żeby to się w przyszłości nie pojawiło. Niestety z ww powodów Win w takim scenariuszu nie da się według mnie odpalić, bo nie będzie takiej wersji standalone dostępnej.
Już? On miał być w br. Takie były oczekiwania po zapowiedzi na starcie ATV+ w 2019. OFC pandemia, ale to opóźnienie imo jest. Szkoda, bo myślałem że jeszcze na darmowy okres się załapię w ramach zakupionego sprzętu, a tu ni ma opcji. Niestety szczupłość oferty zniechęca do subskrybcji, także podziękuję.
@maciekmader wiadomix, wszystko da się, ale patrząc przez pryzmat Apple - nie utrzymujesz w firmie zasobów, by coś tam ze starej, niewspieranej architektury działało, było testowane, weryfikowane, odcinasz i już. Poza tym tutaj jednak może być kapkę inaczej niż z Cataliną, bo zmiany "pod maską" w OS mogą być dużo większe niż to co w linii macOS X było. Coś czuję, że im dalej w las (im więcej ARM, im mniej x86) tym trudniej, o ile w ogóle, będzie można paczować. Trzeba się pogodzić z tym, że nadchodzi koniec. Tyle tylko, że znając nastawienie developerów, to z czego korzystam, jeszcze przez parę lat będzie pod x86 optymalizowane. Powiedzmy 3-4, a to oznacza że po 10 latach i tak warto będzie imaka wymienić. Pytanie, czy będzie wybór, bo chyba tylko te 23-34" mają się pojawić. Stacjonarki to pierwsza rzecz, którą ograniczą, a może nawet znikną imo w tym całym przejściu na ARM.
@jenson Tylko 15" i faktycznie to jedyny komp, który wyłamuje się ze schematu (przy czym tam pożeniono jeden jedyny raz NV z Irisem w MB tj. HD5x nie HD4x i być może to zadecydowało o otrzymaniu wsparcia). Na marginesie na pewno ten komputer nie będzie mógł wykorzystać dedykowanej grafiki.
Procesor M1 z bardzo wysokimi wynikami w Geekbench
@Laowai Minimalnie, ale faktycznie, szczególnie miniacz, który niby miał mieć 3.06GHz vs 3,2 w nowych laptopach, ale jak się okazuje ma to samo taktowanie. Różnice są minimalne, także chyba bezpieczenie można przyjąć że w benchmarkach te nowości wypadają podobnie, a różnica będzie w ciągłym i długotrwałym obciążeniu, czego benki nie sprawdzają za dobrze. Moim zdaniem MBA w jakimś renderingu jednak polegnie w porównaniu z Mini czy MBP na M1. Natomiast może być ciekawie z Intel vs M1 - jeżeli ten Air będzie wbijał w ziemię MBP16 to ...ekhmmm.