Mam duży sentyment do tych starych 8 bitowców, a tu faktycznie skojarzenia same się narzucają. W sumie coś takiego by mi się przydało, bo kilka terminali PC mam, szkoda że nie ma 4-5 urządzeń, tylko 3, ale dobre i to.
Zaraz, zaraz. Widzę przełącznik „PC / i”... chodzi o tryb pracy tzn. klawiszologie, czy może podwojenie liczby parowanych i wybieranych pokrętłem urządzeń? Krystian, jak to jest?
@Krzysztof P. Mhm, myślę że przyszły rok będzie decydujący.
Złożą się na to następujące czynniki:
Do tego zarysowująca się (czynniki zew.) wojna handlowa między Chinami a Stanami, mniejsze zdolności konsumpcyjne bogatej północy, targanej kryzysami (brexit, spadek wartości pieniądza), rezygnacja z zakupu dóbr luksusowych (a takimi po podwyższkach stały się produkty Apple), zerowe możliwości budowy fundamentu w Indiach oraz Brazylii (i Chinach)... btw reakcja Tima na to? Sprzedaż „bieda” fonów, tj starych modeli, już wcześniej wycofanych z produkcji tj. iPhone 4/5/6 na tych rynkach. Nikt tego przecież nie kupi, bo stare, niewspierane, nieprzyszłościowe. Porażka!
Po odejściu świra Świrskiego i stada innych baranów, nie babrania się w agitację pisokomuszej partii, w końcu PFN robi coś dobrze. Fajny pomysł, fajnie że tacy ludzie są zapraszani. Akurat Woz interesująco gada o technologiach, czuje temat i warto go posłuchać.
Znaczy się niektórzy jednak pójdą z torbami. Tego się znajomy obawiał, że będzie pełna blokada dla nieautoryzowanych i to się realizuje właśnie. Jakieś dwa - trzy lata i nie będzie po serwisach niefirmowych & nieresellerskich śladu. Cóż. W sumie nie ma to obecnie znaczenia, bo koszt serwisu i tak jest taki, że mówimy o jednorazówkach, wymianie odpłatnej na bez wad z ciągłym obiegiem refubów. Zastanawiam się czy te sprytne maszyny do odzyskiwania przy tych nowych obudowach są w stanie z pozyskanego surowca zrobić nowy produkt, pół produktu, ćwierć? Jaka to jest z tym zamkniętym obiegiem?
Aha, ostatnie wieści o rozpoczęciu napraw iPhone'ów 4/5 związane są z popularnością jaką cieszą się te niewspierane modele na rynkach wschodzących. Apple chce w ten sposób zatrzymać właścicieli takich antyków w swoim ekosystemie. Warto przy tym pamiętać, że w takiej Brazylii czy Indiach koszt zakupu nowych modeli jest wielokrotnie (2-3x nawet!) wyższy niż na innych rynkach. Ryzyko kursowe.
@neomarcel dzięki za korektę, tak tutaj jest niestandardowy ale wymienny moduł SSD (trudno nazwać go dyskiem, bo tam jest dedykowany kontroler komunikujący się z logiką płyty). Siak, czy tak nie lutowany, tylko w gniazdo na mobo wkładany
@jamircan Już nie są, patrząc na branże audio, audio-wideo oraz wybranych producentów elektroniki użytkowej, którzy idą szeroko (kompy, handheldy). Apple czuje oddech na plecach, bo musi rywalizować z produktami, które coraz mniej, o ile w ogóle, odstają jakościowo, a w przypadku software co chwila notuje wstydliwe wpadki. Także trend jest wyraźny... moim skromnym zdaniem nie zwojują rynków wschodzących, Chiny, Indie oraz Brazylia pozostaną poza ich zasięgiem. I nie chodzi tutaj o to, że klasa średnia w tych państwach nie będzie mogła (czy już nie może) pozwolić sobie na konsumpcję zbliżoną do bogatszych społeczeństw zachodu.
Nie, raczej chodzi o to, że rodzime (a tam to jest bardzo, bardzo istotne) brandy będą mogły, albo już mogą podobnie, lepiej, nie pobierając za to haraczu (dla Chińczyka to, że Apple - konkurent globalny tzn. firma z USA - transferuje ogromne zyski do siebie, nawet mimo tego, że produkuje w samych Chinach jest nieakceptowalne). Tam to inaczej działa, tam nie ma indywidualizmu, tam decyzje konsumenckie są kształtowane przez inne czynniki niż na umownym zachodzie. Apple nawet jakby bardzo chciało niewiele może tutaj zrobić, bo musiałoby całkowicie zmienić sposób funkcjonowania. Także będzie coraz większy rozjazd, pytanie kiedy polityka windowania cen się skończy (bogaty klient "zachodu" powie dość) i trzeba będzie będzie zrobić coś nowego, innowacyjnego.
@stl1982 Ta kratka to ekranowanie, patent wcale nie jest pozbawiony sensu, a rozłożenie tego nowego mini to bułka z masłem. Nie byłbym tutaj tak ostry w ocenie - masz tam naprawdę płaską/niską obudowę, w której mieści się bardzo szybki hardware. Tym razem zrobili to dobrze (ofc poza lutowaniem dysku - tego powinno się prawnie zabronić, no ale...)
@macand W bazie bench (tak wiem, nie jest to do końca miarodajne, te syntetyczne testy, ale masz już wszystko na tacy).
@MWO Owszem, szkoda, że opcji entry nie ma, ale nie zapominajmy, że ten czterojajeczny Core i3 ma wydajność wyższą od i7 z 2012 roku, to dość szybka jednostka. Apple mogło (no ale...) dać 3299 i złego słowa bym nie powiedział, a sprzęt pewnie szybko byłby dostępny w cenie poniżej 3k. Niestety Jabco będzie trzepać po kieszeni, bo trafili już na szklany sufit w przypadku iPhone i muszą zwiększać na wszystkim marżę, by utrzymać wyniki. Inwestorzy patrzą.
@andig Nie, nie ma takiej możliwości. Po pierwsze na płycie głównej nie masz żadnego portu SATA/PCI-e, po drugie nie ma tam miejsca na włożenie drugiego dysku, nawet w formie m2, nie wspominając już o 2,5 calówce. Plusem jest to, że Apple dało tym razem bardzo szybki kontroler używany w worksatcjach i dzięki czterem portom thunderbolt o pełnej przepustowości możesz sobie bez utraty wydajności podłączyć dowolne macierze dyskowe. Wyjdzie drożej, rzecz jasna, ale wydajnościowo będzie bardzo dobrze.
@Marcin Szpot Jaki model iMakówki? U mnie @ late 2013 problemu nie ma. Pytam nie tylko z ciekawości - znajomy chce przejść na Mojave, a ma model z 2015
@damos No, no to już jest naprawdę niezłe: "możliwe, że się zepsuje, ale pewności nie ma". Dla pewności idź do serwisu autoryzowanego, oni i tak, jak napisano, zrobią uaktualnienie tego, przyspawanego na amen dysku. I pamiętajcie o aktualnych kopiach, u Was to obligatoryjne.
Znajomy serwisant (MacLife) mówi jak jest: "chciałem już zwijać interes, teraz może jeszcze poczekam, czy w kolejnych MBP nie będzie tej kontrrewolucji". Myślę, że dla wielu osób z branży, dla których to jest kwestia zmiany zajęcia, dla których to co robiło do tej pory Apple oznaczało finito, to dość istotna kwestia.
Dla nas, konsumentów, to także istotne i nawet nie tylko z powodów wzmiankowanych przez autora (tańszy serwis). Chodzi o rynek wtórny. Coś tam było, ale warto podkreślić jak ważne ma to znaczenie. Komputery Apple zaczęły być jednorazówkami i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Niesprzedawalnym wyrobem z precyzyjnie (krótkim) określonym czasem przydatności do spożycia. To potężny cios w nasze prawa nabywców, którzy de facto przy każdej następnej decyzji zakupowej (wymiana, aktualizacja) musieliby płacić jeszcze więcej (bo, jak widzimy, ceny sprzętu nowego rosną, rosną i rosną sobie radośnie). To proste. Cena używek będzie musiała ulec daleko idącej erozji i tak się niebawem stanie, bo:
Także ta kontrrewolucja może oznaczać, że taki Air za ileś tam lat będzie trzymał (japoński myśliciel) yako tako wartość, a nie, że sobie będziemy mogli zrobić przyjemność planecie (mhm, można będzie powiedzieć, że też sobie, bo jak planecie, to także sobie, prawda) i zamiast odzyskać cześć pieniędzy dać tego 100% recycled maka na przemiał do nowoczesnej utylizarni co jest za rogiem. Co prawda pozostaje kwestia zdupnej klawiatury, no ale nie może być zbyt pięknie, rzecz jasna, a poza tym mamy tego tam kondoma i może ten kondom jednak wytrzyma (mówią na ulicy, że niestety nie, że nadal nie).
Aha, co się tyczy USB-A i wymiennego RAMu. Myślę, że Mini jest nieadekwatny dla rozważań nad filozofią projektowania sprzętu. To wyjątek potwierdzający (niestety) smutną regułę. Dali to, na co ludzie mocno czekali (poza wymienionymi sprawami, bardzo szybkie procesory, no może poza śmieszną integrą - zawsze coś musi być w jabłcu nie tak). Wyjątkowo i tylko tam. Śmiem twierdzić, że będzie to ostatnia generacja tych komputerów, że już więcej takiego czegoś nie zobaczymy (z ARM pasywka wielkości kostki rubika? Bez sensu - trudno byłoby uzasadnić odpowiednio wysoką cenę).
@Janusz MB Oczywiście i od dawna to robią. Tam klej masz wszędzie we wszystkich MB i MBP od 2016 (z 12 to chyba od 2015). Taki ficzer.
@tomasz to zależy. U grafika ten czas skraca się dramatycznie (fakt, praca bardzo intensywna, ale przecież to chyba nie powód by ... nie wymagać więcej ;-)) i jest maks. 2 tygodnie. Myszka użytkowana od c.a 9 mc. Także nie bardzo fajno. Mam też wersję z klapką i wymiennymi aku. Eneloopy nowej gen i wiesz co... jest ten miesiąc. Także zamiast lepiej jest gorzej. Po prostu.
@Janusz MB Co najmniej zaakceptowane przez sera, bo on jest od "ostatniego słowa" w kwestii formy i przechodzi to przez niego na 100%. Poza tym myślę, ża jak najbardziej. Zrobił mysz w 100% "unibody" (pewnie to usunięcie klapki było niezwykle transcendentnym procesem twórczym) i nie chcąc niszczyć tego arcydzieła jakimś, tfuuuu... portem, dał to tfuuuu... coś na rewersie. Genialne.
A nie, czekaj, jednak nie.
@longmanus Mhm. Hail to Anand! Też podziwiam i chylę czoła.
@pcstud To jest bardzo dobre pytanie, choć raczej nie będzie tak jak z PPC (PowerPC) i Intelem onegdaj i trochę bym je zmodyfikował (poniżej). Tym razem będzie jednak zupełnie inaczej (kompilacja kodu pod architekturę w dobie set razy, czy nawet więcej wydajniejszych układów to coś innego, niż migracja jaka dokonała się w poprzedniej dekadzie). Raczej chodzi tutaj o coś innego - czy warto inwestować w Maki, gdy Apple chce nam wyraźnie dać do zrozumienia, że iPad to przyszłość "computingu". Firma imo przechodząc w 2020 na ARM w makach zrobi jakiś duży ruch w przypadku iOSa (mówi się o coraz więcej o "Marzipan" - wspólnym środowisku dla obu systemów operacyjnych, możliwość odpalania aplikacji na obu). iPad musi stać się narzędziem programistycznym, żeby to (zamiast) miało sens. Dodatkowo musi być lepiej przystosowany do typowej pracy (biuro). Moim zdaniem tak to będzie wyglądało. ARM w Makach oznacza powolny, ewolucyjny proces "wygaszania" tradycyjnych komputerów osobistych w portfolio Apple.
Także pytanie bym nieco zmodyfikował: czy warto będzie za dwa lata kupować maka?
@Szemot Na konfie, podczas prezentacji, masz to. Dla mnie pomysł jak na razie kompletnie z czapy (zastanawiam się, co chciało nam przez to Apple powiedzieć)
@szymonb To prawda, nie sprawdza się to po prostu. Tutaj musi być to rozwiązane w dwójnasób: mysz (pencil nie jest remedium, świetnie uzupełnia, ale nie zastępuje myszy) oraz przebudowa interfejsu (zaznaczanie, pełne kopiuj-wklej, prawdziwy multitasking itd itp)
@b.milewski W ogóle ostatnio iVerge (złośliwie) jest coraz mniej i. Zaczęło się od sławnej recki Apple Watcha 3 gen z modułem, gdzie kobita która już tam nie pracuje (przeszła do Wired) zjechała zegarek niemiłosiernie (no ale, cholera, po prostu nie działał tak jak zapowiadali, w ogóle nie działał za bardzo). Rezultat? 4,5 bodaj w 10 stopniowej skali i ojojoj.
Potem też jakaś krytyka i to nawet całkiem do rzeczy się na Verge pojawiła, aż w końcu dwie, naprawdę udanie punktujące problemy dzisiejszego Apple, recki. Wzmiankowana o iPadzie Pro i wczorajsza o MacBooku Air. W obu pkt: 7.5 co na ich standardy jest "średnio", a w przypadku Apple wręcz - słabo. Gdzie się podziały czasy, gdy każdy produkt z logo jabca na tej witrynie nie schodził poniżej 9?
Wiele to mówi o obecnej lini produktowej. Ktoś niedawno ładnie to podsumował. Jedyny innowacyjny, high-techowy produkt jabca to AirPodsy. Tylko to.
@Szemot Nieprawda. Właśnie, że jak najbardziej da się robić rozszerzenie i to od dawna. Na ATV ustawiasz sobie rozszerzony tryb wyświetlania pulpitu i już (macOS). Oczywiście po kablu z monitorem podpiętym pod makówę to samo. Więc jakie "na żadnym"? Przecież to oczywista sprawa w przypadku prowadzenia prezentacji choćby, gdy na kompie co innego sobie wyświetlamy niż na rozszerzonym. Nowością w przypadku nowej wersji Pro jest właśnie tryb rozszerzony, kompletnie bezużyteczny według mnie. Do tego hoof nawiązał.
@hoof Z tego co mówili na konfie, tylko nowe Pro to mają. Klasyka w wydaniu Apple btw - taki, ficzer, bo masz USB-C i ekrany 4k / 5k podpinasz. Pytanie, po kiego wała? Chyba, że to zapowiedź jakiś zmian w iOS, tylko dlaczego znowu coś dają, czego nie da się wykorzystać po premierze. Słabe to.
@hoof Good point. Podbijam - co będzie, gdy podepniemy pod ten hub wszystkie kabelki, co to je podpiąć teoretycznie można. Co wtedy? Można zastosować dodatkowo jakiś magnes, ale tam są głośniki po obu stronach i by to kolidowało.
Najbardziej bawi mnie btw możliwość zrobienia rozszerzenia ekranu na monitorze podpiętym pod nowego iPada. Ok, rozszerzamy i co dalej? Myszki nie ma, obsługi dotykowej (monitor) też raczej nie ma, to co? Po co? Po kiego? Gdzie tu sens, gdzie logika.
@AdamQ Bzdura. Tendencje to w dół, nie w górę dla całego segmentu, a nawet jeżeli jest jakieś wahnięcie to parę procent a nie 20, czy 30% w górę. Poza tym zauważ, że podstawowy wariant tego nowego jest o 1200 złotych droższy od poprzednika (ceny oficjalne). To skokowy wzrost ceny. Czy spadek będzie taki, jak napisałeś? Zobaczymy, tak czy inaczej z poziomu 3,7-4,7 przeskakujemy na poziom 5,5-6k... do tego wariant 256 to 1k plus i choć zawsze taki up był u Apple kosztowny, to zbliżasz się tak wycenionym, niby budżetowym, kompem do cen MBP. Bez sensu.
iPhone XR wkrótce w niższej cenie?
Nie będzie obniżek. Jeżeli dojdzie do tego, na bank nie będzie:
https://www.theverge.com/2018/11/26/18113368/trump-iphone-10-percent-tariffs-possibility
To cena zamiast spaść, pójdzie w górę. Nie wierzę, że tylko w US wzrośnie. Pewnie wzrośnie mniej, a na innych rynkach sobie to odbiją, żeby im marża święta co jest, nie spadła. Innymi słowy widzę jakieś 4k za XR, a najdroższe ok. 6k.
I jeszcze w nawiązaniu. Trumpek mówi, że dla Amerykanów te 10%... to nie problem. Myślę, że Cook już ma migrenę i zastanawia się jak wyjść z opresji.