News

Nie tylko Apple prezentuje zwiastuny nowych gier w Apple Arcade, czynią to także sami twórcy, których tytuły już wkrótce mają pojawić się w tej usłudze. Już 18 listopada dzisiaj w Apple Arcade dostępna jest gra Manifold Garden.

Apple uzupełniło ofertę Apple Arcade dla komputerów Mac o kolejne gry, które wcześniej dostępne w niej były na urządzeniach z iOS i iPadOS.

W ostatnich dniach Apple uzupełniło ofertę gier w Apple Arcade dla komputerów Mac. Różnica pomiędzy macOS i iOS w liczbie tytułów dostępnych w tej usłudze powoli się zmniejsza.

Nowe gry w usłudze Apple Arcade pojawiają się ostatnio niemal codziennie. Dzisiaj w jej wersji dla iOS zadebiutowało pięć nowych tytułów. Z kolei jej oferta dla komputerów Mac została poszerzona o jedną grę, która kilka dni temu pojawiła się w wersji dla iPhone'a, iPada i iPoda touch.

Apple i deweloperzy tworzący gry dostępne w usłudze Apple Arcade intensywnie pracują nad tym by wyrównać różnicę w liczbie tytułów dostępnych dla iOS i macOS. W Apple Arcade dla Maca pojawiło się właśnie kolejnych pięć nowych gier, które już wcześniej dostępne były w tej usłudze dla iOS.

Studio Hipster Whale, twórcy popularnej gry Crossy Road zapowiadają nowy tytuł, który dostępny będzie tylko w Apple Arcade - Crossy Road Castle.

Apple Arcade dla komputerów Mac wystartowało najpóźniej ze wszystkich wersji tej usługi. Wciąż też oferuje zdecydowanie mniej tytułów, niż wersja dla iOS. Deweloperzy i Apple pracują jednak intensywnie nad wyrównaniem tych różnic. Wczoraj wieczorem w Apple Arcade dla Maca pojawiły się kolejne trzy gry.

Jednym z najmroczniejszych i najciekawszych według mnie tytułów dostępnych obecnie w Apple Arcade jest „Overland”. To swego rodzaju amerykańska opowieść drogi, w której grupa często przypadkowych osób przemierza samochodem Stany Zjednoczone, a raczej to, co z nich zostało. „Overland” jest bowiem grą utrzymaną w klimacie postapokaliptycznym.

O „Oceanhorn: Monster of Uncharted Seas” pisałem na MyApple wielokrotnie. To jedna z najlepszych – moim zdaniem  – gier przygodowych, jakie powstały. Inspirowana klasyką (Legend of Zelda) gra powstała w wersji dla iOS, macOS, tvOS, Android, PS4, Xbox One, Windows i Nintendo Switch. Gracz wcielał się tam w postać chłopca, który starając się rozwiązać zagadkę zaginięcia swojego ojca, musi pokonać żyjące w oceanie bestie, w tym tytułowego potwora - Oceanhorn. Akcja gry rozgrywała się na wyspach archipelagu powstałego po upadku i pochłonięciu przez wody oceanu królestwa Arkadii. „Oceanhorn 2: Knights of the Old Realm” to prequel tej historii, bo przestawia wydarzenia o tysiąc lat wcześniejsze.

Wśród produkcji dostępnych w Apple Arcade znaleźć można wiele gier tzw. casualowych, w które gra się zwykle dla zabicia czasu, np. jadąc pociągiem, autobusem, tramwajem czy metrem, albo jako pasażer samochodu, w godzinach szczytu, kiedy wszystkie pojazdy stoją w korkach. Wydaje się, że nie ma nic lepszego na tę okazję niż najnowsza gra „Mini Motorways” ze studia Dinosaur Polo Club, znanego z podobnej gry dla iOS - „Mini Metro”.

Wśród gier dostępnych w Apple Arcade nie mogło zabraknąć także kosmicznej strzelanki połączonej z turową grą RPG. Taką właśnie grą jest „Spaceland”. Fabuła jest dość prosta i nawiązuje choćby do pierwszych dwóch filmów z serii „Obcy”. Z bazy znajdującej się na dalekiej planecie wysłany zostaje sygnał ostrzegawczy (niczym ze statku w filmie „Obcy, ósmy pasażer Nostromo”), który odbiera drużyna gwiezdnych strażników. Po ich wylądowaniu okazuje się, że cała baza opanowana jest przez obce formy życia. Zadaniem gracza jest jej oczyszczenie i uratowanie nielicznych żywych jeszcze członków jej załogi.

Od chwili zaprezentowania Apple Arcade w minionych miesiącach przeczytałem wiele sceptycznych czy wręcz krytycznych komentarzy na temat tej nowej usługi, oferującej gry na żądanie w ramach stałego abonamentu. Pretensje dotyczyły przede wszystkim tytułów i jakości gier, jakie mają się tam znaleźć. Moim zdaniem są one niesłuszne. Uważam, że Apple Arcade to jedna z lepszych usług w portfolio firmy z Cupertino. Dość wspomnieć o tym, że strzał jest celny, świadczy choćby reakcja Google, które zapowiedziało właśnie podobną usługę (na razie jednak ograniczoną tylko do USA). Dlaczego jednak uważam, że Apple Arcade to strzał w dziesiątkę, postaram się odpowiedzieć poniżej.

Ciemnych i mrocznych gier platformowych, w których bohater widziany jest niejako z profilu, jest w App Store sporo. Jedną z najlepszych jest bez wątpienia „Limbo”. W usłudze Apple Arcade dostępna jest też gra, która jednoznacznie kojarzy się z tamtym tytułem. Mamy tu widok z boku, mamy mrok oraz grę światła i cieni. Mowa o „Projection: First Light”, w którym to właśnie ta gra światła i cieni ma szczególne znaczenie.

Apple obiecało podczas konferencji WWDC, że na starcie usługi Apple Arcade dostępnych we nich będzie około stu gier. Nie udało się tego dokonać, choć liczba dostępnych gier zbliża się do tej deklarowanej, przynajmniej na urządzeniach z systemem iOS.

Od premiery iOS 13 Apple na swoim kanale w serwisie YouTube co kilka dni udostępnia kolejne zwiastuny gier dostępnych w tej usłudze. Ostatnie dwa to zwiastuny gier „Shinsekai Into the Depths” oraz „Sayonara Wild Hearts”. Tak jak poprzednie, także i te trwają 39 sekund.

Od dzisiaj usługa Apple Arcade dostępna jest już także dla przystawek telewizyjnych Apple TV HD i Apple TV 4K z systemem tvOS 13 Golden Master. To kolejne urządzenie po iPhone'ach i iPadach, na których jest ona dostępna.

W miniony weekend Apple opublikowało na swoim kanale w serwisie YouTube kolejne zwiastuny gier dostępnych w Apple Arcade. Tym razem są to Skate City oraz LEGO Brawls.

Apple kontynuuje agresywną promocję swojej usługi z grami na abonament - Apple Arcade. Na firmowym kanale w serwisie YouTube pojawił się nowy krótki spot reklamujący konkretną grę dostępną w portfolio tej usługi - Hot Lava.

Od wczoraj beta testerzy systemów iOS 13 i iPadOS mają już dostęp do usługi Apple Arcade, oferującej gry na żądanie w ramach miesięcznego abonamentu w cenie 24,99 zł. Apple zapowiadało, że usługa wystartuje z ponad setką gier. Obecnie jest ich jednak trochę ponad 50.

Niektórzy użytkownicy wersji beta systemów iOS 13 i iPadOS- w tym piszący te słowa - uzyskali już dzisiaj dostęp do usługi Apple Arcade oferującej na starcie sto gier w miesięcznym abonamencie wynoszącym 25 złotych.