[goodboy25]

Używanie cydii i jb NIE JEST PIRACTWEM, proszę nazywać rzeczy po imieniu, to nie jest kradzione oprogramowanie, jest bezpłatne i nietestowane przez apple i tylko tyle.

Owszem, ale co z tego, skoro bez spiracenia urządzenia nie masz dostępu do Cydii. Nie jest ona więc do końca taka legalna.

[sylweczek]

Jak apple pokazalo iPhone - na dzien dobry bez artykulow uswiadamiajaco-motywujacych wiadomo bylo ze jest ok, jak rowniez nikt nie zastanawial sie do czego wlasciwie moze sie przydac i jak go uzywac.

Moim zdaniem urzadzenie nie warte nawet szumu jaki wokol niego sie podniosl. Takie teksty sa po prostu zalosne... Apple najlepsze jest i basta!
Tak samo jak nawet nie apple ale sami fani wyjasniali, ze obslugi mms nie ma i nie bedzie, bo to przezytek a apple jest tak innowacyjne ze nie widzi juz sensu implementowac tego w swoim rozwiazaniu!
Zalosne.

Cóż, ja pamiętam, że wieszczono, iż z ajfona nic nie będzie - wiadomo, kto by chciał kupić telefon bez fizycznej klawiatury i ło jezu co to za internet bez flasha.

Poczekajmy na wyniki sprzedaży, wtedy bedzie miało sens dyskutowanie czy iPAd jest czy niejest udanym produktem.

[riodro1]

ten artykuł jest napisany przez maniaka który kupił by zapałki apple za 100$ tylko dla logo... żałosne

[elita]

Owszem, ale co z tego, skoro bez spiracenia urządzenia nie masz dostępu do Cydii. Nie jest ona więc do końca taka legalna.

??? JB też nie jest nielegalny. Tak jak nóż nie jest nielegalny bo moża nim zabić, tak JB nie jest nielegalny bo umożliwia używanie pirackiego softu. Sam JB nie lamie w ogole żadnych praw w PL

[AdamekB]

Od razu pisze że nie czytałem innych komentarzy, nie mam na to czasu ale to co myślę: Mam nadzieję że iPad tak samo jak iPod Touch 1g którego posiadam, będzie wpierw źle komentowany na forach internetowych a potem okaże się świetnym urządzeniem... iPod jest z pewnością najlepszym urządzeniem jakie kiedykolwiek posiadałem... miejmy nadzieję że iPad zostanie wzbogacony o szereg funkcji z kolejnym updatem softu bo szczerze to na razie nie widzę sensu posiadania go...

[goodboy25]

??? JB też nie jest nielegalny. Tak jak nóż nie jest nielegalny bo moża nim zabić, tak JB nie jest nielegalny bo umożliwia używanie pirackiego softu. Sam JB nie lamie w ogole żadnych praw w PL

To zabawa w kotka i myszkę. Wszyscy dobrze wiemy w jakim celu większosć osób jailbreakuje iPhony i iPody touch

[pef]

No, aleś odkrył głęboka prawdę - i macbooka tez nie kupujesz bo nie zastąpi maca pro?

HAHA podoba mi sie! Szkoda ze nie wszyscy potrafia to zrozumiec.

Netbooki faktycznie nie sa dobre ani w domu ani poza nim. Jest wielu przeciwnikow Apple, szczegolnie w Polsce, niestety wydaje mi sie ze wszystko rozbija sie o to ze mozna dostac produkt ktory ma wiecej funkcji (sprzetowych badz softwareowych) za mniejsza cene niz porownywalny produkt Apple, niestety wiele osob zapomina ze WIECEJ FUNKCJI to niestety mniejsza FUNKCJONALNOSC.

Produkty Apple docenia sie jak sie ma ich sztuk kilka i wszystko ma sie poukladane, w tym momencie uzywanie ich i wzajemna synchronizacja to poezja.

Co do artykulu: Gratuluje autorowi, nie uwazam go za stronniczy, otworzy oczy paru osobom ale to kwestia czasu, kiedy ludzie zobacza podobne rozwiazania u konkurencji, zaczna mowic: a ten to i to ma lepsze itp, ale w glebi duszy beda zazdroscili, posiadaczom iPada, tego ze tam wzystko jest takie proste i szybkie, i sie latwo synchronizuje z glownym komputerem.

Zauwazylem tez ze wiele osob narzeka na cene i "polskie realia". Dalej twierdze ze nie ma co narzekac na Polske, dwadziescia lat po transformacji jestesmy niesamowici w porownaniu do reszty. Czy na nasze warunki to jest drogie urzadzenie? Pewnie ze tak. Ale na amerykanskie nie jest tansze, tam Macbooki tez sa stosunkowo drogie. iPhone tez jest drogi. Dlatego trzeba czasami wydac wiecej zeby miec mniej ale lepszego.

[Grafik_Bydgoszcz]

Jestem grafikiem. Spędzam w pracy 8-10 godzin i choć uwielbiam swoją pracę, to w domu nie mam ochoty włączać już komputera. Jeśli mam potrzebę sprawdzić lub przeczytać coś w internecie stukam dwa razy w Iphona i już czytam co potrzebuje, rezerwuje bilet do kina czy oglądam zwiastuny. Nie uruchamiałem MacBooka od 2 tygodni. Zapytałem dzisiaj koleżanek i kolegów w pracy czy mają podobnie i okazuje się że tak. Z cała pewnością gdybym miał potrzebę*zmiany komputera do domu (a taka myślę w przyszłym roku nastąpi), poważnie zastanawiał bym się*czy wydać powiedzmy 2000-2500 tys na jakiegoś PC z którego wszystkich funkcji i tak bym nie korzystał, czy kupić właśnie IPada w którym jest wszystko co potrzebuje działa natychmiastowo po 2 sek mam internet, moje zdjęcia muzykę, terminarz. Wszystko zsynchronizowane z Maciem w pracy i mobile.me.......to jest urządzenie dla mnie

[chris.zurada]

To zabawa w kotka i myszkę. Wszyscy dobrze wiemy w jakim celu większosć osób jailbreakuje iPhony i iPody touch

Wydac kase za iPhona czy iPada a potem uzywac aplikacji za okolo 10 dolcow kazda...

[masacrada]

Mnie w tekście rozbawiło "sielankowe" przedstawienie nastolatków .
Ale wracając do rzeczy, padło tam jedno bardzo ważne określenie: ERGONOMIA. iPad jest raczej bardzo ergonomiczny, nie miałem go w ręce, ale spodziewam się, że jest w miarę wygodny.

Kojarzę jeszcze jakiegoś posta(z pierwszej fali narzekań), gdzie ktoś napisał, że brak ekranu 16:9 to jest wada... Ale moim zdaniem nią nie jest, wystarczy pomyśleć - czy fajnie by było trzymać z krótszyy bok? Nie-e.

• Po pierwsze primo:D : ręka by się zmęczyła dosyć szybko;
• po drugie primo: ciężko by było robić coś na iWorku dla iPada;
• po trzecie primo: urządzenie wyglądało by idiotycznie;
• i po czwarte primo: oglądanie takiego ekranu z bliska nie jest ciekawym doświadczeniem.

[Navyman]

Dobrze napisane. iPad będzie właśnie tym czego potrzebuję dla moich rodziców (70-latkowie) Co ciekawe, rok temu w trakcie "przyuczania" do obsługi iBooka (poczta, skype, serfowanie, oglądanie fotek) pokazywałem im tez iPhone i na zakończenie "kursu" ojciec wypalił - "szkoda że tego laptopa nie da się tak palcem obsłużyć jak ten telefon (btw. byli bardzo zaskoczeni in plus że można telefon obsługiwać palcem po ekranie a gesty zoom in/zoom out powodowały salwy śmiechu i komentarze typu -"ależ to naturalne, palce do siebie -zmniejszamy fotkę a palce na od siebie powiększamy" :-) ) Znam starsze osoby, które obsługę kompa i wielu programów mają w małym palcu ale większość jest jak Ci nastolatkowie - potrzeba im tylko kilku funkcji z urządzenia do szczęścia (w tym przypadku reszty nie ogarniają z racji wieku) i najlepiej żeby to wszystko obsługiwało się najlepszym urządzeniem I/O czyli palcem ;-) a przyciski były czytelne i duże. Pokazywałem im prezentację iPada i powiedzieli że to jest to - uruchamia się błyskawicznie, gabaryty w sam raz, żadnych kabli i obsługa paluszkiem po ekranie. Mac jest fajny w obsłudze ale wiele razy miałem od nich telefony typu - "coś mitu się otworzyło bo chyba nie tu kliknąłem i coś tam coś tam. A w tablecie jak w iPhone- Safari, poczta, foty - uproszczone i funkcjonalne do bólu. Czekamy zatem na iPada... :-)

[emigrant]

Ci nastolatkowie - potrzeba im tylko kilku funkcji z urządzenia do szczęścia (w tym przypadku reszty nie ogarniają z racji wieku) i najlepiej żeby to wszystko obsługiwało się najlepszym urządzeniem I/O czyli palcem ;-) a przyciski były czytelne i duże.

Do szczęścia to im nie jest potrzebne. Dla nastolatków to trzeba takie zabawki zabierać a dać sterty książek do czytania i lać pasem w razie czego.
Z tego co widać aktualna młodzieży nie chce się uczyć. Zamiast czytać książki to taki delikwent ściągnie audio booka z torrentów i sobie słucha, siedzi godzinami na gg/blip/nk. To jest jakaś paranoja. Później biedny on ma dysortografie. No co za bullshit, albo analfabetyzm wtórny, przeczyta coś i nie wie co przeczytał. Dałbym takiemu ipada, iphona czy konsolę ps3/x360, chyba po łbie. Już nie mówiąc o szacunku dla nauczycieli czy osób starszych. Oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka, ale to jest bardzo zauważalne.
Póki taki nastolatek jest na utrzymaniu rodziców a zazwyczaj jest to ani ipad ani iphone ani żadna konsola nie jest mu potrzebna. Potrzebny jest komputer stacjonarny czy laptop bo to jednak pewien standard w edukacji i późniejszym życiu, więc musi być.
Dziwie się rodzicom, którzy kupują dla swoich pociech ipady, iphony, konsole, gdzie tak naprawdę to tylko ich zachcianka a sprzęt nie jest tani.

[Psychopulse]

Jestem grafikiem. Spędzam w pracy 8-10 godzin i choć uwielbiam swoją pracę, to w domu nie mam ochoty włączać już komputera. Jeśli mam potrzebę sprawdzić lub przeczytać coś w internecie stukam dwa razy w Iphona i już czytam co potrzebuje, rezerwuje bilet do kina czy oglądam zwiastuny. Nie uruchamiałem MacBooka od 2 tygodni. Zapytałem dzisiaj koleżanek i kolegów w pracy czy mają podobnie i okazuje się że tak.
Z cała pewnością gdybym miał potrzebę*zmiany komputera do domu (a taka myślę w przyszłym roku nastąpi), poważnie zastanawiał bym się*czy wydać powiedzmy 2000-2500 tys na jakiegoś PC z którego wszystkich funkcji i tak bym nie korzystał, czy kupić właśnie IPada w którym jest wszystko co potrzebuje działa natychmiastowo po 2 sek mam internet, moje zdjęcia muzykę, terminarz. Wszystko zsynchronizowane z Maciem w pracy i mobile.me.......to jest urządzenie dla mnie

Dokladnie jak piszesz. Codziennie pracuje przez 8/10 lub kilkanascie godzin i po przyjsciu do domu odpalam iMaca do netu, filmow, muzyki, maila itp. Gdybym mial iPad'a to w tej chwili iMaca odpalalbym tylko i wylacznie wtedy, gdy musialbym pracowac w domu. Macbooka Pro sprzedalem bo kilka miesiecy przelezal na polce nie wlaczany. Gdy jade do rodzicow, spedzam srednio 6 godzin w trasie - ogladanie w tym czasie filmow na iPhonie to masochizm, na laptopie - czynnosc wielce niewygodna, poza tym bateria zarowno w jednym jak i drugim urzadzeniu jest za slaba. iPad mozna po prostu wyjac z plecaka, zalozyc sluchawki i obejrzec kilka odcinkow serialu, jakies filmy, przeczytac ksiazke albo pograc w gry. Jak beda juz dostepne wersje z najwieksza pojemnoscia to kupuje iPada pierwszego dnia. Ktos pisze o lansie - przestancie pie***lic i zabierzecie sie do pracy to i was bedzie stac na wszelkiego rodzaju gadzety, bo polskie obrazanie kogos za to, ze go na cos stac jest totalnie obciachowe.

[goodboy25]

Do szczęścia to im nie jest potrzebne. Dla nastolatków to trzeba takie zabawki zabierać a dać sterty książek do czytania i lać pasem w razie czego.
Z tego co widać aktualna młodzieży nie chce się uczyć. Zamiast czytać książki to taki delikwent ściągnie audio booka z torrentów i sobie słucha, siedzi godzinami na gg/blip/nk. To jest jakaś paranoja. Później biedny on ma dysortografie. No co za bullshit, albo analfabetyzm wtórny, przeczyta coś i nie wie co przeczytał. Dałbym takiemu ipada, iphona czy konsolę ps3/x360, chyba po łbie. Już nie mówiąc o szacunku dla nauczycieli czy osób starszych. Oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka, ale to jest bardzo zauważalne.
Póki taki nastolatek jest na utrzymaniu rodziców a zazwyczaj jest to ani ipad ani iphone ani żadna konsola nie jest mu potrzebna. Potrzebny jest komputer stacjonarny czy laptop bo to jednak pewien standard w edukacji i późniejszym życiu, więc musi być.
Dziwie się rodzicom, którzy kupują dla swoich pociech ipady, iphony, konsole, gdzie tak naprawdę to tylko ich zachcianka a sprzęt nie jest tani.

Każdy ma swoje standardy wychowania i nie uważam, aby było stosowne komukolwiek narzucać swoich własnych Co do "twoich" to ich totalnie nie podzielam, zwłaszcza w aspekcie bicia. To nie jest metoda wychowawcza, a setki badań i opracowań psychologów już dawno wykazały jej fatalne skutki na psychikę dziecka.

[thozo]

Do szczęścia to im nie jest potrzebne. Dla nastolatków to trzeba takie zabawki zabierać a dać sterty książek do czytania i lać pasem w razie czego.
Z tego co widać aktualna młodzieży nie chce się uczyć. Zamiast czytać książki to taki delikwent ściągnie audio booka z torrentów i sobie słucha, siedzi godzinami na gg/blip/nk. To jest jakaś paranoja. Później biedny on ma dysortografie. No co za bullshit, albo analfabetyzm wtórny, przeczyta coś i nie wie co przeczytał. Dałbym takiemu ipada, iphona czy konsolę ps3/x360, chyba po łbie. Już nie mówiąc o szacunku dla nauczycieli czy osób starszych. Oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka, ale to jest bardzo zauważalne.
Póki taki nastolatek jest na utrzymaniu rodziców a zazwyczaj jest to ani ipad ani iphone ani żadna konsola nie jest mu potrzebna. Potrzebny jest komputer stacjonarny czy laptop bo to jednak pewien standard w edukacji i późniejszym życiu, więc musi być.
Dziwie się rodzicom, którzy kupują dla swoich pociech ipady, iphony, konsole, gdzie tak naprawdę to tylko ich zachcianka a sprzęt nie jest tani.

Mam na wychowaniu 13-nastolatka. Zasada: "zero pasa". Zasada 2: 25 stron książki dziennie ( aktualne lektury szkolne, żadnej przesady), a tak to rób co chcesz. Raz miał zaległości, bo gdzieś polazł z kumplami. Na następny dzień zostało więcej niż 25.
- "nie dam rady"
- "jak wrócę to masz czytać, inaczej problemy z prądem, to nie żarty", akurat grał na PS2 w jakąś samochodówkę.

Powrót do domu po 2h.

- "ile przeczytałeś?"
- "0"

telewizorek pstryk, akurat oglądał.

- "dlaczego wyłączyłeś?"
- "obiecywałem, że będą problemy z zasilaniem, to i tak leciutko."

po jakimś czasie:

- "już przeczytałem"
- "na razie ci wierzę, nie chce mi się sprawdzać jak kiedyś, teraz masz luz, rób co chcesz. Na tym to polega, robota zrobiona i luzik! Super."

Tak to robię, jednak podpis zmieniłem pod jego wpływem, strasznie szybko wszystko łapie. Kobieta trochę marudzi, ale co tam, nie dla siebie to robię. Przecież łatwiej byłoby to zignorować.

Pozdrawiam

[grzes_l]

Klopot w tym ze ksiazka dla niego to panszczyzna... Nie tedy droga. A co do gadzetow i nastolatkow - najgorsza jest presja otoczenia. Szpan drogimi rzeczami i gadzetami a nie rozumem. W sumie zawsze tak bylo, ale tych madrych kiedys sie cenilo bardziej. Jednak z postepem nie mozna walczyc. Co wiecej gry rozwijaja inteligencje i z tym faktem nie da sie klocic. Bywa ze czytanie ksiazek na ekranie jakos dzieciakom latwiej przychodzi niz papierowych. Moze to oznaka czasow? Zgadzam sie z opinia, ze iPad to nie jest sprzet dla nastolatkow. Dla studenta juz bardziej. Emigrant z laniem to przesadzil, by podkolorowac. Mysle ze wszyscy sie zgadzamy, ze lanie dziecka to dowod na to ze rodzic sie na rodzica nie nadaje i w ten sposob przyznaje sie, ze nie potrafi wychowac dziecka i nie rozumie slowa konsekwencja.

[thozo]

Klopot w tym ze ksiazka dla niego to panszczyzna... Nie tedy droga.

25 stron to nie pańszczyzna, a jak co to lekka. Zresztą w pańszczyźnie chodziło o korzyści dla "szefa".

Czytanie dla mnie ma dwa cele:

1. Porządna nauka języka polskiego - tu są braki coraz większe w społeczeństwie.
2. Nauka koncentracji na więcej niż 5 sekund - tu są coraz większe braki w społeczeństwie.

Zgadzam się, że gierki wyrabiają inteligencję, przynajmniej niektóre.

Założę się że najwyżej tak z 2% użytkowników iPada będzie ściągało książki.

[emigrant]

Każdy ma swoje standardy wychowania i nie uważam, aby było stosowne komukolwiek narzucać swoich własnych Co do "twoich" to ich totalnie nie podzielam, zwłaszcza w aspekcie bicia. To nie jest metoda wychowawcza, a setki badań i opracowań psychologów już dawno wykazały jej fatalne skutki na psychikę dziecka.

Spokojnie, z tym biciem napisałem z przymrużeniem oka. Myślałem, że ktoś to wyłapie. Oczywiście, że nie tędy droga. Poza tym jest dziecko i dziecko w zależności ile ma lat. Dla ojca i matki nawet 25 letni jest dzieckiem, ale jak taki 15/16to latek będzie Ci brykać i swoje zasady ustalać to czasami trzeba odpowiednio zareagować. W sumie to już stare konie taki 15-16 lat, ale nad dziecko i pod opieką rodziców i nadal uważam, że im takie gadzety jak ipad, iphone i konsole nie są potrzebne. Zarobi i kupi za własne pieniądze, wszystko OK, ale tłumaczenie dla ojca czy matki, że jest mi potrzebny ipad, iphone czy konsola do nauki to jakaś bzdura.

[vendisse]

Wg mnie nie da sie zmusic ludzi do bycia inteligentnym. Madrym sie clowiek rodzi. Lepiej zeby takie analfabety nie mialy przynajmniej indokrynacji ktora im panstwo serwuje w szkolach, a iPadem mniej szkod narobia niz zawiruszonym windowsem. Wiec dla glupich nastolaktow jak znalazl. Dla madrych tez:) W koncu mozna ksiazki czytac.

[emigrant]

Co wiecej gry rozwijaja inteligencje i z tym faktem nie da sie klocic.

Nie zgodzę się. Gierki nie rozwijają inteligencji. Gierki rozwijają umiejętności posługiwania się padem, jakieś proste schematyczne myślenie wg. zasad danej gierki. Dziecko nie gra w gry logiczne, matematyczne czy strategiczne bo są po prostu dla niego za trudne. Gra w proste, "rozpierdalanki", idziesz i zabijasz albo jedziesz samochodem. To ma rozwijać inteligencje? Tu się wyrabia się tylko umiejętności jak najlepiej i szybko poruszać myszką, padem, zero myślenia, wszystko instynktownie się robi.

[thozo]

Wg mnie nie da sie zmusic ludzi do bycia inteligentnym. Madrym sie clowiek rodzi.

LOL to taki sam mit jak jak "kobiety nie mają wyobraźni przestrzennej".

Nie wierzę w "tabula raza", ale też nie znam naprawdę mądrego człowieka. Sprawy jak czytanie, pisanie, analiza informacji to kwestia poświęcenia uwagi, treningu, niemarnowania czasu na głupoty.

Pozdrawiam

[farmaceuta91]

Witam Trochę oddalamy się od tematu ... Podsumuje trochę : iPad to sprzęt do lansu. iPad nie przyda się posiadaczom iPoda touch / iPhone. iPad posiada funkcje godne uwagi , jednak patrząc nań z nad naszych iPodów Touchów i iPhone'ów iPada traktujemy z pogardą gdyż niewiele różni się od naszych sprzętów. Gdyby iPad wyszedł 2 lata temu , gdy cześć naszej społeczności nie posadała iP , napewno teraz wiele osób by go miało.

[rolex83]

Wg mnie nie da sie zmusic ludzi do bycia inteligentnym. Madrym sie clowiek rodzi.

Człowiek rodzi sie inteligentny lub nie. Mądry staje sie w wyniku życiowych doświadczeń.

[rrapa]

Nie ma co chyba oceniac iPada z polskiej perspektywy, przeciez nie jest przygotowywany specjalnie dla Polakow. Kazdy kto zna troche realia USA wie, ze bedzie to sukces. Ulomni technologicznie Amerykanie czekaja na takie urzadzenie.

Zgadzam sie z artykulem, oprocz oczywiscie multitaskingu. Wydaje sie jednak ze tylko kwestia czasu jest wprowadzenie tej mozliwosci do iPadow i iPhone'ow.

iPad to nie to samo do iPod touch. Choc nie mialem go w reku, to jednak pogloski o nowym sposobie zarzadzania plikami i ich sciaganiu z internetu na to urzadzenie zaczynaja przybierac na sile. Apple juz od dawna pracuje nad nowym file management w mobilnym OS, moze pokaze go wraz z premiera.

IPhone MA multitasking - mozesz sluchac muzyki i przegladac internet, a na Ipadzie nie,
Brak USB - dyskwalifikuje przez wzglad na dodawnie do niego dokumentow, zdjec, czy filmow - Nie chce robic wszystkiego przez iTunes - ja rozumiem ze to jest uzupelnienie komputera .. i dlatego dalej nie rozumiem brakow
- brak Adobe Flash - mialem nadzieje ze zostanie dodany w iPhonie 3GS o ile jestem bardzo zadwolony z urzadzenia o tyle nie wyobrazam sobie przegladania stron na iPadzie gdzie NIE jest obslugiwany flash .. to jest zenada .. przykro mi .. sztandarowy soft Applowy od dawien dawna nie jest zaimplementowany do wszystkich ich produktow - mam na mysli Adobe...
Kolejna rzecz - jezeli bark portu USB to moze chociaz czytnik kart - fajnie byloby wziasc z aparatu karte i pokazac zdjecia straight away ... niestety .. brak
I Uwierzcie mi nie jestem onanista sprzetowym, cenie sobie wygode i funkcyjnosc .. moge mic zabwake warta 2500 pln tylko po co ? Jako gadzet chyba tylko ... poczekam ze dwa lata na druga generacje iPada o ile wyjdzie .. a jak nie Slate na razie obiektywnie jest lepszy pomimo ze uwielbiam nowy kalendarz, zdjecia i kontakty w iPadzie

[farmaceuta91]

Witam Oceniając iPada, nie porownójmy go do iPoda touch... Bo składając z tego co niektórzy piszą : a)"iPad to tylko duży iPod touch" b)"iPad to badziew " (skróciłem. c) a na iPody touch nikt nie narzeka. A skoro iPad to większy iP touch to dlaczego , skoro "prawie się nie różnią " , jeden jest gorszy? A może tak: Co iPod Touch ma czego iPad nie ma??