Komentarze Metztlee Usuń wszystkie komentarze

Patrząc na screeny, wydaje mi się że telefon będzie się chwiać podczas leżenia na pleckach z tą baterią gdy użytkowniek tapnie na górnej części ekranu (status bar, navigation bar). Zdaje się, że to samo nastąpi po wciśnięciu przycisku Home.

Najprawdopodobniej cache. W iOS zwalnia się cache gdy system (user) tego potrzebuje, czyli gdy zbliża się do małej ilości pamięci.

Ja się pod tym co napisałeś(aś) podpisuję. Jestem developerem, na każde review appki trzeba czekać 1 - 2 tygodnie. Generalnie nie zdarza się więcej. Nie mam z tym problemu, gdyż mam to "wliczone" w czas produkcji danego update'u/wydania. W czasie review pracujemy już nad kolejną wersją i nie robi nam to problemu. Gdy Apple ma jakieś zastrzeżenia, zawsze można je wyjaśnić. Jak na razie nie dostałam żadnego rejecta. Poza problemem z certyfikatami i zwrotami aplikacji nic mnie nie drażni (zwroty == jeżeli użytkownik kupi appkę, to część jego płatności to marża dla Apple, jednak jeżeli ją później zwróci - co na iOS nie jest popularne i łatwo dopuszczalne - to developer zwraca 100% Apple marżę i tak zatrzymuje). Podczas review odpada część niebezpiecznych funkcjonalności i każdy się z tym liczy podczas produkcji. Wiadomo, błędy zawsze nieraz się zdarząi nieraz bubel wskoczy, jestem jednak całkowicie za review. Opinia @Acidov nie wniosła nic inteligentnego do tematu więc ją zlewam.

Ależ oczywiście, w pełni się z Tobą zgadzam. Mój komentarz nie był pt "jak ludzie mogą się czepiać że istnieje iAP", którego sama jako użytkownik nie lubię. Był za to odpowiedzią na komentarz @JanuszMB, gdzie padło stwierdzenie że na iOS appki nie walą po oczach reklamami i nie skamlą o zakupy, podczas gdy na Androidzie owszem. Jedyne co stwierdziłam, to że w przypadku "wielkich" appek jest tak samo na obu platformach, w przypadku małych różnie to bywa (tu Janusz MB ma rację, na Androida jest więcej darmowych == walących reklamami appek, które często nawet niebezpiecznie instalować). Błędnie odczytałeś moje intencje.

Firmy nie są instytucjami charytatywnymi. Objętne czy piszą na iOS czy na Androida, na czymś muszą zarabiać. Jest to albo iAP, reklamy lub po prostu płatna appka. Co więcej, jeżeli firma produkuje appkę na iOS i Android, to w 99% mockupy są takie same. Nie sądzę więc, by była wielka różnica w platformach.

W moim przypadku (lista od iPhone OS 3 o ile dobrze pamięć) Appki: Skype, Evernote, Google Earth, iFunny, The NYT Gry: Geomaster, Ocarina, Carcassonne, The Creeps!, Sudoku, Solitaire City Szkoda, że nie pamiętam które jeszcze appki w tamtym czasie używałam, było ich całkiem sporo.

Carcassonne zresztą do dziś polecam. Moim zdaniem to jedna z najlepiej zrobionych aplikacji na iOS.

Ciężko się czyta Twoją wypowiedź ze względu na przerażająco dużą ilość wykrzykników. Pomijając ten fakt, zgadzam się z Twoją opinią. Ze względów zawodowych mam masę urządzeń, korzystam jednak albo z maca albo iphone'a, podczas gdy ipad się kurzy obok.

Ale miły komentarz :) Zawodowo jestem programistą. Jeden z moich klientów wymyślił aplikację z broszurkami od sklepów kosmetycznych. Jest to najbardziej zyskowna appka ze wszystkich, które napisałam (zresztą jej odpowiednik na Androidzie tak samo). Jak idzie się domyślić, generalnie używają jej kobiety. Dla odmiany, pewien Pan 65+ skomentował iż mam ładne lusterko (trzymałam wyłączonego iPada). Potem się dziwić skąd stereotypy :) Co do samej obsługi urządzenia - i tak podziw dla tych osób, iż ogarniają. Nie raz starałam się nauczyć "starsze" osoby i niezależnie od płci, idzie bardzo opornie. W sumie dziwne, bo zazwyczaj jest "wprost" napisane co należy zrobić i zawsze sądziłam, że czytanie ze zrozumieniem starczy.

Nie wiem jak to wygląda z open betą, ja należę do normalnego programu developerskiego i jest dostępny iOS 9.2 beta 2 (posted date: nov 3, 2015).

O ile dobrze zapamiętałam, to w przypadku poprzednich bet miałam flagę co jest dostępne w trybie "publicznym" czyli "open beta" a co nie.

Węszący spiski wszędzie się znajdą :) Toż to oczywiste, iż panie w takim wieku muszą robić rzeczy opisane w tym artykule, ich męscy rówieśnicy są zbyt zapatrzeni w swoje telefony by je usatysfakcjonować w jakikolwiek sposób. Oczywiście trolluję. Nieprzyjemnie się poczułeś? Ja również po Twoim komentarzu. Wiem również, iż za ten tekst dostanę masę downvote'ów, gdyż większość czytelników to mężczyźni i nie zauważą, że Ty obrażasz panie, za to zrozumieją iż ja obrażam panów.

Tak na serio: ja w wieku 18 lat nie mogłam sobie sama pozwolić na taki telefon. Zresztą w wieku lat 24 również, priorytetem było opłacenie kredytu za mieszkanie. Za to iPhone'a kupili mi rodzice i statystyka by się zgadzała. Jeżeli w wieku 18 lat sam mogłeś sobie kupić taki telefon to gratuluję zaradności życiowej! Pewnie po prostu, polskim zwyczajem, lubisz ponarzekać, bo logiki w tym brak :)

Fork z podstawowym cachem: https://github.com/yourtion/Aerial. Oraz issue z tym samym problemem o którym mówisz: https://github.com/JohnCoates/Aerial/issues/24.

I w kodzie ktoś zapisał konkretną wartość ile waży plik? Nie brzmi to dobrze z punktu widzenia jakości kodu. Tak czy siak, po przejrzeniu kodu powinieneś znać odp na swoje pytanie :) No, chyba e tak dokładnie w niego nie wnikałeś, ale reszcie pewnie jeszcze mniej się chce ;). Strzelam, iż jest caching // sprawdzanie po hashach.

Ano faktycznie, nie kupuje byle kto. Kupują korporacje bardzo często, z błędnego założenia, iż tylko one oferują odpowiednie szyfrowanie całego procesu związanego z mailami. Szlag mnie trafia z ich produktami. Mój tata zdążył zmienić 4 BB oraz 2 auta (różnych marek), a system BB wciąż raz na 3-4 miesiące zawiesi się kompletnie w komunikacji po BT z samochodem. Dopiero wyłączenie BT, reset BB i włączenie BT i nieraz powtórzenie tej czynności powoduje, iż BB zaczyna się znów poprawnie rozgłaszać. Nie ma problemu gdy ja jestem w okolicy, naprawię, jednak gdy tata jest w delegacji i musi z ręki rozmawiać w aucie to już nie jest śmieszne. No faktycznie, jak pierwszy raz dostał BB to się ekscytowałam. Niestety liczba problemów jest nieco większa, przez co urok BB prysnął po paru dniach.

Pomijając żartobliwy ton Twojej wypowiedzi, moja była całkiem serio ;) Sama jestem programistą. Piszemy najpierw na iOS potem ew na Androida - bo tak się bardziej opłaca, nie pracujemy przecież charytatywnie :) Przy części płatnych appek klienci w ogóle nie chcą wersji Androidowej niestety :/ Darmowe zlecają z kolei chętniej na Androida, ale zazwyczaj na obie platformy. Zupełnie inaczej jest w przypadku appek typowo na PL rynek, gdzie iOS się prawie w ogóle nie liczy.

Raczej głównie zaniżasz zyski aplikacji niezależnych od Google developerów piszących na Androida.. co za tym idzie, chęć developerów do pisania pod tą platformę ;).

Tak, tak, tak! Apple się kończy!

Dokładnie tak samo zrozumiałam Twoją wypowiedź jak to zdanie "Z resztą random userzy nie różnią się zbytnio niezależnie czy mają WP, iOS czy Androida", co potwierdzało stwierdzenie "na świecie". Do tego również napisałam mój komentarz. Jak widzisz nie wynikał z błędnej interpretacji.

Hm, więc mówisz, że "Więc jakich apek brakuje, komu? Tobie, mnie i milionowi innych. 3 miliardy ludzi spokojnie moga kupować i używać." dotyczy WP? W takim przypadku nie doceniam tego rynku. Co więcej pisząc "Na świecie rządzą random userzy. Ci potrzebują FB, Instagrama, Twitera i Snapchata i nic więcej do szczęścia nie potrzebne." uściślasz iż "na świecie rządzą random userzy" co precyzuje, iż ta wypowiedź dotyczy skali ogólnoświatowej a nie użytkowników WP.

Cóż, w takim razie nawet nie wiem, że zbankrutowałam, gdyż nie podchodzę pod Twój standard. Chyba muszę też na najbliższej konferencji powiedzieć o tym znajomym, bo też są najwyraźniej nieuświadomieni :)

Appek jest pełno, rywalizacja na rynku iOS i Android jest ogromna. Z kolei jak chodzi o WP to się nie opłaca pod to pisać, ponieważ zbyt mało ludzi korzysta z tej platformy, co za tym idzie odsetek instalujący appkę jest mniejszy i zarobek ujemny.

Gdyby tak było to programiści mobilni nie byliby tak szukaną grupą i zarabialiby grosze, bo nie ma popytu == nie ma podaży == nie ma pracy. Tymczasem raczej tak nie jest ;) Zapewniam Cię że FB, Instagram, Twitter, Snapchat etc to jest ułamek developerów.

Hm, to ciekawe co piszesz :) Że 6+ działa dużo lepiej to się domyślam, jednak z 5s i 6 trochę mnie zaskakujesz. Rozumiem, że porównujesz 6 do tego jak pamiętasz na początku działanie 5s a nie na końcu? Bo na końcu po tylu cyklach ładowania na pewno bateria była słabsza.

Brat posiada Note'a 3 i bateria po tylu latach trzyma mu naprawdę świetnie. Na nowszego nie upgraduje właśnie ze względu na słabą baterię (co być może zmieni się z nadjeściem Note'a Active). Z kolei w moim iP 5 bateria trzyma tragicznie biorąc pod uwagę, że jest rok po wymianie. Dodatkowo po podłączeniu do Apple Watch - normalnie battery draining dzięki BT. Pociesza mnie tylko fakt, iż iOS 9 w moim przypadku faktycznie zwiększył długość pracy na baterii.

Z porównaniem z Androidami jest jeszcze ten problem, iż u nich multitasking działa totalnie inaczej niż w iOS a co za tym idzie, jest mniej energooszczędny. Moim prywatnym zdaniem słabsze są też narzędzia do analizowania zużycia CPU (a co za tym idzie energii) przy debugowaniu na Androida, a co za tym idzie appki są często bardziej bateriożerne.

Linka do testów przecież zamieściłam, tam pisali o 20% (dla LTE). Również słyszałam, że 6+ na baterii działa dużo lepiej niż 20%, jednak go nie mam, więc cytuję tylko to, co wyczytałam. Tak czy owak, nie sądzę by porównywanie 6+ do dużo mniejszych telefonów typu 5, 5s, 6 w ogóle miało sens. Dlatego tylko w jednym zdaniu wspomniałam o 6+, cała reszta jak widać jest o iP 6. Nawet nieszczególnie mnie interesuje to porównanie, bo to jak porównywać wielkość baterii w zegarku do ipada - bez sensu.

Z kolei porównanie 6 (1810mAh) i 5s (1560mAh) wypadają dość podobnie jak chodzi o czas działania (większy ekran itd). Nie zgadzam się więc z opinią @Duffy, iż "dopiero 6-stki pokazują dobry poziom baterii" i tego dotyczy mój komentarz.

No nie wiem czy prezentują dobry poziom baterii. Zważ, iż iP 5 miał baterię 1440mAh, 6 - 1810, 6+ - 2915 (http://pdadb.net/). Tymczasem 6 ma większy ekran (który odpowiada za sporo konsumpcji energii). W testach wychodziło, iż 6+ trzyma o 15-20% lepiej niż 5(s). 6 trzyma "marginalnie" lepiej (http://www.iphonehacks.com/2014/09/iphone-6-plus-vs-iphone-6-vs-iphone-5s-vs-iphone-5-vs-iphone-4s-battery-life.html). Inna kwestia, iż Apple zmniejszyło baterię w 6s w stosunku do 6 (o 100mAh).

Osobiście, bardzo dużo robię na telefonie. Baterię w moim iP wymieniałam +- rok temu, teraz trzyma ok 4h. Dla mnie najważniejsza jest bateria, czym żaden iP moim zdaniem się pochwalić nie może. Mam nadzieję, że to się zmieni. Samsung zapowiedział nowego Note (Active) z baterią 4100, więc może i Apple zacznie poprawiać swoje baterie.

W takim razie zapraszam do dyskusji ze mną - zobaczymy jak powymiatasz przy rozmowie z kobietą ;)

@tomaszk-poz To zdanie jest wyrwane z kontekstu, w którym opisuję moje preferencje, zapotrzebowania i konfigurację sprzętową ;) Także w mojej interpretacji wciąż jest poprawne i nie zawiera uogólnień.