Komentarze iKubik Usuń wszystkie komentarze

@ian_

Obawiam się, że dla Apple nie jest tak ważny jak np. iMovie, albo GarageBand....

@KvM

Tak wiemy. Problem w tym, że ja pisałem o różnica sprzętowych, bo dopisanie kilkunastu podstawowych funkcji do systemu jest zdecydowanie mniej kosztowne niż wprowadzenie radykalnych zmian hardware'owych.
Ktoś napisał, że teraz iPhone'y będą się różnić minimalnie "bo co tu wymyślić". Jest masa takic rzeczy: wodoodporność np. Owszem Xperia Z ma zaślepki na wszystkich portach, ale już S4 Active, czy nadchodząca Xperia Ultra ich nie mają. Da się? Da się. Apple stoi w miejscu ze względu na ograniczenia, które sobie kiedyś narzuciło (a właściwie Jobs narzucił, ale zapewne on był jedyną osobą, która teraz byłaby w stanie z nich niezauważalnie wyjść i coś zmienić). iPhone 5, nie licząc większego ekranu, który w ich świecie jest rewolucją, to nie wprowadził wielu nowości, a 5S wprowadzi jeszcze mniej...

Podwójna dioda to fajna sprawa, aczkolwiek sam telefon wygląda nieco gorzej przez to. Jeżeli iPhone 5S będzie miał tylko tak kosmetyczne zmiany i jego główną atrakcją będzie iOS 7 to Apple na prawdę pod względem technologicznym zostanie w tyle, a jego cena będzie taka sama jak bardziej zaawansowanego sprzętu konkurencji. I niech mi nikt nie pisze, że Apple nigdy nie patrzyło na wydajność, bo pierwsze 4 generacje iPhone'a były ówczesnymi królami pod tym względem. iPhone 1 i 4 były najbardziej przełomowe i pozostawiły konkurencję daleko w tyle, ale przy modelu 4S (z którego piszę) rywale dogonili Apple, a przy 5 przegonili. Jeżeli na wrześniowej (?) konferencji zostanie zaprezentowany tylko 5S z typowymi zmianami dla linii "S" to ten dystans jeszcze się pogłębi. Ta sytuacja przypomina mi tą, która była dokładnie rok temu w przypadku MacBook' ów: za ogromne sumy pieniędzy dostawaliśmy sprzęt, który pod względem parametrów był na poziomie średniej klasy laptopów PC (słaba rozdzielczość, 4gb ramu, wolny i niezbyt pojemny dysk, usb 2.0), aż w końcu na WWDC 2012 Apple po odświerzeniu tych modeli zaprezentowała "Next generation MacBook Pro" i udało jej się nie tylko nadrobić straty do konkurencji, ale przegoniła ją ustalając nowe standardy. Kto wie, może i tym razem czeka nas oprócz odświeżonego modelu jakim będzie "5S" czeka nas również "Next generation iPhone"?

@Leonard

Nie tylko jego. Na każdym forum/stronie internetowej, aż wrze od narzekań np. na nowe ikony (które to podobno projektował dział marketingu, a nie Ive). Robi się sytuacja podobna do tej po pierwszej prezentacji Windowsa 8. Apple zawsze robiło eleganckie produkty dlatego te ikony tak bardzo nie pasują do iOS-kolory są jaskrawe, jarmarczne.

@mog

Dlatego proponuję zrobić jakąś wspólną petycję, czy coś w tym stylu. Nie wszystkie ikonki są tragiczne, ale ta od Safari to.....

EDIT:
Ale jest jeden plus! ;D Ikonka zegara wreszcie działa jak normalny zegar. Fajny dodatek, nie powiem, bo zawsze mnie zastanawiało, dlaczego tego nie było.

@Gubcio

Nie takie wczesne. Lock Screen jest identyczny jak ten w Androidzie 4.2:

Nie wiem co sądzić o nowym systemie. Z jednej strony dodali wiele przydatnych funkcji, a z drugiej zawiodłem się na wyglądzie. Ikonki są koszmarnie brzydkie, efektu mlecznego szkła jest zbyt wiele, tak samo jak białego koloru w całym systemie przez co wszystko jest tak mdłe, że wymiotować się chce. Większość aspektów systemu została niepotrzebnie skomplikowana, np. aplikacja zdjęcia: ja rozumiem, że niekończąca się lista zdjęć czasem może irytować, ale przy najmniej widzę co tam jest, a resztę mogę poukładać w albumach. Teraz z tego co widzę mogę tylko posegregować je i widzieć na podglądzie setki miniatur wielkości jednego piksela. Lock screen wydaje się fajny, ale wygląda jak na Androidzie. W zasadzie jedyna rzecz, która w jakimś stopniu przypomina iOS to home screen, przy czym są na nim te nieszczęsne ikonki.......Nie ma jakiegoś sposobu aby dać firmie Apple znak, że te ikonki to chyba skopiowali z innego folderu, niż planowali? Nie chodzi mi o jakiś hejt, tylko po prostu feedback społeczności, że coś się nie podoba.

@ein

Nie rozumiem w czym problem? Przecież wydajnościowo to w 100% profesjonalna stacja robocza: 2x CPU, 2xGPU. Nie znamy szczegółów, ale nie wypuściliby komputera, którego nikt nie kupi.....

@Klimer

Działa ona odwrotnie: powietrze jest zasysane od dołu i uchodzi górą, więc co najwyżej będzie Ci zbierał kurz z podłogi, ale i tak większość komputerów z rozbudowanym systemem wentylacyjnym tak robi, np. ja mam zasilacz na dole obudowy i też zasysa powietrze z podłogi, ale przed kurzem chroni go filtr, więc pewnie tutaj też taki dadzą ;)

@qura12
Tak, ja zauważyłem i bardzo mnie to cieszy, podobnie ceny nowych MBA. Tak swoją droga: pamięta ktoś ceny poprzednich modeli? Bo standardowy 13" został przeceniony o $100 i chciałbym wiedzieć jak to się przekłada na różnicę u nas. Teraz kosztuje 4 899 zł, a wcześniej? Chyba 5 199 zł, ale nie jestem pewien.

• - - Połączono posty - - -
  

@qura12
Tak, ja zauważyłem i bardzo mnie to cieszy, podobnie ceny nowych MBA. Tak swoją droga: pamięta ktoś ceny poprzednich modeli? Bo standardowy 13" został przeceniony o $100 i chciałbym wiedzieć jak to się przekłada na różnicę u nas. Teraz kosztuje 4 899 zł, a wcześniej? Chyba 5 199 zł, ale nie jestem pewien.

Czy dobrze zrozumiałem, że AirDrop działa tylko na urządzeniach z iOS? Dlaczego nie będzie można wysłać pliku z iPhone'a na iMaka np.?

STREAMING to chyba będzie tutaj: WWDC 2013 Live Stream: Start Time, Schedule for Apple keynote event online coverage [VIDEO] | Christian News on Christian Today
Ale nie wiem, czy to nie jest sam zegar odliczający czas do rozpoczęcia xP

Co do dostępności nowego iOS: razem z kolejnym modelem iPhone'a, więc jeśli na WWDC nie zobaczymy go (a wszystko na to wskazuje) to w następnym kwartale, czyli wrzesień/październik dopiero.

To powiem to od razu: iOS 7 będzie wyglądał tak samo jak aplikacja WWDC ;) Czyli ikonki w tym samym kształcie co do tej pory, ale będą w stylu taj co jest w ww. aplikacji, czyli biały symbol (np. telefonu) i do tego delikatny pionowy gradient w tle. Żadnych efektów szkła itp. Same paski w systemie np. z nazwami aplikacji też bez gradientów, ale będą one na symbolach przycisków, aby symulować wklęsłość. Czyli tak jak w aplikacji WWDC xP Ale przecieeeek.

Moim zdaniem rejestrują po to aby zabezpieczyć się przed podróbkami o takiej nazwie. Pewnie chcą uniknąć sytuacji jak w przypadku iPhone'a 5: wyciekły zdjęcia i już w Chinach, jeszcze przed premierą oryginału, wydano urządzenie o tym samym wyglądzie i liczono na kasę z pozwów.

Moim zdaniem ten banner mówi wiele o zmianach w nowym iOS: ikonki nadal będą w tym samym kształcie, ale bez efektu imitującego szkło.

@matlak27

Jednym z sukcesów Apple jest nadawanie prostych, charakterystycznych i chwytliwych nazw swoim urządzeniom. Zauważcie, że wszystkie są 2 sylabowe: aj-fon, aj-mak, mak-buk itd. To wszystko składa się na to, że zapadają w pamięć praktycznie wszystkim, którzy je usłyszą i nie myślcie sobie, że jest to przypadkowe nazewnictwo.
Jeszcze raz opiszę łopatologicznie o co mi chodzi w przypadku Samsunga. W 2010 roku wypuścili swój nowy, flagowy model: Galaxy S. Promowali go jako coś nowego, zupełnie lepszego itp. Rok później wyszedł jego następca: Galaxy SII, który w końcu mógł na prawdę konkurować z ówczesnym królem smartphone'ów: iPhone'm 4. Firma Samsung rozpoczęła wielką kampanię reklamową urządzeń z serii "Galaxy" (również tablety) jako swoje urządzenia z klasy premium mogące mierzyć się z produktami Apple'a (2 lata temu nadal byli daleko przed konkurencją). Seria odniosła sukces, więc zaczęli tworzyć kolejne smartphone'y i tablety oznaczone tym (już wypromowanym i kojarzącym się z czymś "lepszym") znakiem. Nagle rodzina "Galaxy" rozrosła się do nieprawdopodobnych rozmiarów.

PODSUMOWANIE: Samsung wypromował markę "Galaxy" za pomocą urządzeń klasy premium, aby podbić sprzedaż swoich tańszych produktów. Nazwa początkowo zarezerwowana dla klasy wyższej została przeznaczona dla wszystkich produktów z systemem Android. Nie mówię, że to jest złe, mówię, że to mi OSOBIŚCIE się nie podoba i tyle. Tak samo jak nie podobałoby mi się, gdyby Apple zaczęło dodawać literkę "i" do wszystkiego co produkuje: od ściereczek do ekranu po kable, bo też starali by się zwiększyć sprzedaż jadąc na rozpoznawalności tego znaku.

Nie chodziło mi o to, że SGS to coś niesamowicie prestiżowego, ale początek nowej drogi mający doprowadzić do takowego urządzenia znanego pod marką "Galaxy". Teraz się to zamazało, bo "Galaxy" oznacza smartphone z systemem Android, a nie "lepszy smartphone".

@Azawakh

Dlatego uważam, że miano "smartphone" nie powinno być dawane wszystkiemu co dzwoni i ma zainstalowany system operacyjny z dostępem do sklepu z aplikacjami.
Co do serii "Galaxy", to tak, teraz ona określa wszystkie smartphone'y z systemem Android, a seria "ATIV" te z Windows Phone, ale mi chodziło o czasy SGS i SGSII, gdy ta seria powstawała. Wtedy Samsung promował ją jako coś bardziej ekskluzywnego, wyróżniającego się i to mi się podobało. Teraz po prostu zmienili politykę na bardziej "Samsungową" i tyle.

@zbynio4

Od razu się wylegitymuję: mam iPhone'a 4S i moim następnym telefonem też prawdopodobnie będzie iPhone. Uff, to teraz mogę pisać ;) Dlaczego sądzisz, że Galaxy S4 jest słabym telefonem? Tak, ma obudowę szklano(Gorilla Glass 3, czyli najnowsza generacja)-plastikową(żeby chociaż dali matowy, albo taki gumowy jak w niektórych Xperiach....), ale co jest poza tym z nim nie tak? Świetny procesor, bardzo dobry ekran i aparat, LTE, NFC, szybki i stabilny system (tak, najnowsze Androidy takie są, choć moim zdaniem iOS wciąż jest lekko górą, ale to już nie to samo co np. 2 lata temu!) i wiele ciekawych i zaawansowanych technologicznie gadżetów (mi połowa z nich nie jest potrzebna i bym z nich nie korzystał, ale to nie o mnie chodzi tylko o poziom zaawansowania technologicznego). Przestańcie tak bezrozumnie najeżdżać na Samsunga, bo jakkolwiek nie przepadam za tą firmą to ich flagowe produkty są dobre, a w przypadku S4 nawet bardzo...

@Steve Drops

Ok, myślałem, że o sens kupowania iPhone'a ;)

@Steve Drops

Nie prześlesz tego w łatwy sposób i to jest oczywista wada systemu iOS. Tak jak silnik za tylną osią jest wadą Porsche 911 (powoduje nadsterowność) , a mimo to wiele osób (w tym ja, chodź mnie nie stać) uwielbia te auta.

Paaanowiee, czytajcie ze zrozumieniem, proszę Was!
"Dominacja iPhone'a w ruchu z urządzeń mobilnych jest - zdaniem Cooka - spowodowana tym, że wiele z tzw. smartphone'ów (nazywanych tak tylko ze względu na zainstalowany w nich system Android) to w istocie tak naprawdę zwykłe tanie telefony komórkowe."
Cook nie ma tu na myśli SGS4, tylko wiele "smartphone'ów" z zainstalowanym androidem, które sprzętowo ledwo obsługują sam system! Pierwszy lepszy przykład: Samsung GALAXY Pocket: GALAXY Pocket - PRZEGLĄD | SAMSUNG
Jest Android? Jest! Czyli automatycznie jest to smartphone? No właśnie, też mi się wydaje, że nie.
P.S.
Swoją drogą zobaczcie jak Samsung zeszmacił świetnie rokującą markę jaką była seria "Galaxy" dodając te 6 liter do dowolnego urządzenia. Jak wyszedł SGS, a potem SGSII zaczynałem podziwiać za to co robią, ale niestety zniszczyli sami siebie. "Galaxy" była kojarzona z prestiżem, szlachetnością wśród urządzeń, a teraz w tej rodzinie jest wszystko, byle lepiej prezentowało się na półce w Realu, bo jak ktoś totalnie nieświadomy zobaczy tą nazwę to od razu pomyśli, że ten telefon musi mieć coś wspólnego z tym co ostatnio widział w telewizji i tyle się mówi...$...$...$...

A niech dają 12 mpx, tylko niech zwiększą rozmiar samej matrycy tak aby rozmiar pojedynczego piksela nie był mniejszy niż w 4S/5.

@Szemot

Jest kilka laptopów i płyt głównych z TB, ale znaleźć w sklepach ciężko (a w zasadzie niemożliwe) ;P Jak dla mnie aktualny TB to standard prawie idealny. Czemu prawie? Ponieważ jest za słabo rozpopularyzowany, powinien zastąpić porty takie jak FireWire, DisplayPort i być standardem. Druga sprawa to to zasilanie. Jest w nim taka opcja, ale jeszcze nie na taką skalę na jaką powinna: wyobraźcie sobie taki Thunderbolt Display (i ogólnie monitory) z jednym kablem: TB. AKtualnie potrzebuje osobnego do zasilania. Piękna sprawa.
Z tymi pendrive'ami to nie do końca tak. USB ma kompatybilność wsteczną, czyli pendrive wyprodukowany X lat temu będzie działał na 3.0, a TB to nowość i wszystko zaczynało by się od 0. ja jestem za popularyzacją TB, ale nie kosztem USB ;)