@Therioon
Nie twierdzę, że jest, ale po prostu wydaje mi się, że trochę za dużo tutaj krytyki. Nie ma rzeczy idealnych. Apple też takich nie robi, choć niektórzy pewnie by tutaj ze mną polemizowali, mówiąc, że jest to coś magicznego, tylko, że nie rozumiejąc znaczenia tego słowa. Jobs określał nim coś co było wyjątkowe, fanatycy naprawdę uważają, że w sprzęcie Apple jest jakaś magia, co jest smutne, ale to już inny temat.
Wiecie co zaobserwowałem? To forum to jedno z największych wylęgarni przeciwników Apple'a, czytając komentarze mam wrażenie, że opisujecie jakąś chińską markę robiącą plastikowe, tandetne produkty tylko aby zarobić nabijając swoich klientów w butelkę....mógłby mi ktoś wyjaśnić czy faktycznie tak jest, czy ta gigantyczna fala krytyki wynika głównie z tego, że skoro te produkty już tyle kosztują to nie powinny mieć prawa do awarii (fakt, że jeżeli tak się cenią to powinno się od nich więcej wymagać, ale chce się upewnić, która wersja jest bliższa prawdy)?Moim zdaniem lekko zatracają się niektórzy w swoich wymaganiach. Żaden model iPhone'a/iPad'a nie będzie już tak przełomowy jak 1 generacja, trzeba się z tym pogodzić, ale czy te urządzenia źle działają? Z moim 4S nie ma problemów, więc ciężko mi uwierzyć, że jego następca jest jakimś "bublem".
Moim zdaniem płaski interfejs w stylu Modern UI to nie jest dobry pomysł. O ile pulpit w Windowsie 8 wygląda lepiej w stosunku do przesadzonego graficznie Windowsa 7 to już kafelki nie przypadły mi do gustu, choć na pewno mają swój urok prostoty. W iOS 7 mogliby nieco uprościć niektóre gradienty, żeby różnica między najjaśniejszym, a najciemniejszym punktym była trochę mniejsza niż jest teraz (głównie chodzi mi o belki np. w mailu itp.), ale nie rezygnować z tego na rzecz płaskiego interfejsu. Lekkie uproszczenie owszem, ale nie całkowita zmiana.
Wiadomo, że USA dzisiaj to nie USA z lat np. 80-tych. Tak przy okazji: Średnie bezrobocie oraz zarobki w Polsce i Europie – Powrotnik.eu Wybaczcie, że nie ma tam stanów, ale jestem trochę zmęczony, a nie chcę podać jakiegoś niepewnego źródła, więc daję samo UE. Jak widać z bezrobociem nie jest najgorzej w stosunku do niektórych krajów, ale z pensjami to "szału nie ma". Tylko nie ma co przeliczać tego na naszą walutę, najlepiej jest porównać zarobki i ceny tego samego towaru. Jak byłem w zeszłym roku we Francji to litrowa Cola kosztowała 2€ co w przeliczeniu na złotówki wydaje się kwotą astronomiczną, ale jak ktoś zarabia w "ojro" to dla niego ta cena jest taka jak dla nas te 4 zł.
Dajcie sobie już z tym spokój...czyta się to jak przemówienie Tuska o tym, że kryzysu nie ma, że jesteśmy zieloną wyspą i jest super, jest super więc o co Ci chodzi...
@ar3kb
No dobra, w niektórych kwestiach mam odmienne zdanie, ale przekonaliście mnie, że taki krok jest mało opłacalny dla Apple (choć jednocześnie wszyscy, mniej lub bardziej doszli do wniosku, że tak na prawdę to ich poszczególne produkty wcale nie są lepsze od tego co oferuje konkurencja i dopiero zebrane w całość tworzą coś lepszego, choć to akurat w większości wypadków tak jest). Jednakże nadal pozostaje przy swoim zdaniu, że jeżeli nie zmienią stratego w przypadku Maków to nigdy nie osiągną nimi spektakularnego sukcesu jak w przypadku iUrządzeń i zawsze pozostaną w cieniu PC'tów. Jeżeli nie "uwolnienie" OS X'a to może jakiś klasyczny komputer nawiązujący do Maka Pro, ale z pojedynczym procesorem Intel Core zamiast 2 Xeon'ów i konsumencką kartą graficzną zamiast profesjonalnej? Taki Mac Pro dla użytkowników domowych, oferujący dużo więcej niż "miniak".
@superlo
Jeżeli twoim zdaniem jedynym atutem produktów Apple jest to, że są trudno dostępne, głównie ze względu na cenę to źle to znaczy o tej firmie ;) To w takim razie niech dalej instalują OS X'a tylko na swoim sprzęcie, ale niech przynajmniej spełniają wymagania klientów, a nie takie zagrywki jak z Makiem Pro...to tylko zniechęca.
Dlatego, że osoby które teraz ściągają go na lewo dalej by to robiły? Wybacz, ale to nie jest wytłumaczenie. Apple chce mieć nad wszystkim pełną kontrolę i być bezkonkurencyjnym na polu Mac OS X/iOS, aby czuć się bezpiecznie i postępować jak się chce. To jest prawdziwe wytłumaczenie, a ja chciałem tylko udowodnić co by było lepsze dla świadomych konsumentów, którzy nie przyjmują bezkrytycznie tego co im podadzą, tylko wiedzą czego chcą i sami to wybierają. Ja bardzo lubię Mac OS X, ale nie kupię go z takiego powodu jak napisałem w 1 poście: Apple nie ma w swojej ofercie komputera stacjonarnego, który mi odpowiada, więc nie kupię od nich latopa, bo zbyt wiele kosztuje potrzebne mi oprogramowanie, aby mieć wersje na 2 systemy operacyjne i wydaje mi się, że nie tylko ja jestem w takiej struacji ;P
@TheMozart335
Wybacz, ale ja mam Windowsa, a jakoś kupuję oprogramowanie normalnie, więc to "windowsowa masa" to trochę przesada. Jak masz na myśli ludzi którzy nawet systemu nie mają legalnego to ich bym w ogóle nie liczył, bo tacy to robią i robiliby hackintoshe na OS Xie ściągniętym z "rapida", więc i tak nie zrobili y różnicy, bo ten system można i teraz zainstalować.
@TheMozart335
Jak mam być szczery to niewiele, ale z tego co widzę to jakiś sklep. Coś podobnego do Cydii na iOS?
Jeżeli by policzyć cenę jaką płaci się za system przy zakupie Maka i potem za jego użytkowanie to na jednym Mac OSie zarabiają więcej niż Microsoft na Windowsie. Zresztą widać to po rynku, gdzie teraz każdy liczący się system musi mieć swój własny sklep z aplikacjami, bo jest to czysty zysk (no prawie, ale i tak są to łatwiej zarobione pieniądze niż za stworzenie systemu operacyjnego, czy też np. takiego pakietu biurowego, lub do edycji wideo). Uwalniając OS X'a zyskali by rzeszę ludzi, którzy korzystaliby z MAS i kupowali również ich oprogramowanie. A osoby, które nie wyobrażają sobie Maka bez jabłuszka na obudowie i tak by kupowali wszystkie ich komputery, co by nie zaprezentowali.
Z całym szacunkiem dla ich sprzętu komputerowego (bo jest kilka perełek) to on hamuje, ogranicza i zabija Mac OS X'a nie pozwalając mu zdobyć należytej popularności i zainteresowania niektórych deweloperów (rynek gier tak dla przykładu, nie jestem zapalonym graczem, a i gry w które gram są na Maka, ale jest to jeden z najbardziej dochodowych biznesów na świecie, więc dobrze byłoby, gdyby również Apple na nim zarabiało więcej niż teraz). Tłumaczenie typu "Mac nie jest do gier" jest nieco śmieszne, bo powód jest prosty: dajemy słabe GPU i wydawcom nie opłaca się pisać ich gier na nasz system (choć teraz trochę w sprawie GPU się zmieniło, ale tylko w droższych modelach), dlatego Maki "nie są do gier", a nie z jakiś górnolotnych pobudek.
@dolnysopot
Tego zapewne nawet najstarsi górale nie wiedzą...Ja problemów nie widzę, napisać wymagania minimalne typu: procesor Intel x64, GPU Nvidii i sprzedawać. Jestem pewny, że wtedy błyskawicznie zyskali by popularność, choć fakt, że ich komputery sprzedawałyby się trochę słabiej, ale na pewno nie byłaby to straszna różnica, bo tak jak napisałem: mógłbym wtedy kupić MacBooka, a tak to nie kupię, więc zyskaliby klienta we mnie. Na dodatek przecież zbijają majątek na Mac App Store, który teraz miałby kilkakrotnie więcej klientów, więc stratni by absolutnie nie byli, a zdecydowanie zyskaliby na popularności.
@grzes_l
Nie martw się, nie zrobiliby teraz tego tak fatalnie jak wtedy ;) Teraz zakup Mac OS X wiąże się z większym przywiązaniem do Apple, chociażby przez ww. Mac App Store.
W przypadku Mac OS mam wrażenie, że Apple udaje durnia: z jednej strony smutno im, że przegrali walkę z Windowsem i nie są tak popularni, a z drugiej nie robią nic, aby to zmienić. Owszem, komputery produkują świetne, jak choćby nowe MacBooki z ekranami Retina, ale produkują coraz droższy sprzęt! Kiedyś można było kupić sobie białego MacBooka za 3999 zł u nas, a teraz za tą cenę w ich sklepie nie dostanie się nawet MBA 11" z 64 GB dyskiem, no to co się dziwić? Ja chciałbym kupić 15" MacBooka, nawet pomimo wysokiej ceny, ale z racji tego, że korzystam z pakietu Adobe za blisko 10k zł to nie mogę mieć laptopa z innym, a stacjonarkę z innym systemem, a Apple nie oferuje w tej chwili żadnego komputera stacjonarnego, który by mi odpowiadał. Potrzebuję mocnego komputera, ale bez przesady, że ma to być w pełni profesjonalna stacja robocza z dwoma procesorami. Wydajnościowo niby by pasował najmocniejszy jaki jest możliwy do skonfigurowania iMac 27", ale jego cena, oraz fakt, że raczej nie wytrzymałby kilkudniowego, permanentnego renderingu jakiejś animacji to odpada. Gdyby Mac OS X'a można było normalnie kupić i zainstalować na każdym komputerze to bym kupił MacBooka 15" oraz system, który bym zainstalował na stacjonarnym, a tak to nie kupię nic i pewnie wiele osób jest w podobnej do mnie sytuacji.
Trochę racji w tym jest, bo sam mam wrażenie, że Apple się nieco zagubiło. Z jednej strony lubię linię S, bo zawsze są bardziej dopracowane od "normalnej" serii, ale z drugiej są bardzo oczywiste, no i tutaj pojawia się dylemat jak powinni postępować.
Przynajmniej jeden, który pisząc o grafice poparł słowa dowodami, bo na tym forum to mam wrażenie, że prawie każdy kto się wypowiada to profesjonalny grafik, a w rzeczywistości pewnie Painta nie widział... (przy okazji: dobre prace ;) Trochę nie w moim stylu, ale ciężko odmówić im stylu.)
Dlaczego uważacie, że rMBP 15" nie nadaje się do zastosowań profesjonalnych np. w grafice komputerowej? Owszem, wygodnie się pracuje na 20-kilku calowym monitorze, ale ja np. nie cierpię dużych laptopów, dlatego w domu mam mocną stacjonarkę z 23" monitorem, a w podróż lepiej nadaje się 15-16" laptop. Fakt, do grafiki 3D taki sprzęt się słabo nadaje, ale na nim najczęściej jak coś robię to jakiś montaż, kompozycję obrazu, czy grafikę 2D, więc nie ma problemu. Dla mnie rMBP 15" jest zwyczajnie za drogi, pomimo tego, że to świetny laptop, dlatego go nie kupię, ale nie rozumiem, tego wyśmiewania go jako komputera do profesjonalnych zastosowań....
Jeśli chodzi o logo Windowsa 8 to te miliony bardziej za pomysłowość, niż za ciężką pracę w Photoshopie ;)
Z tego co wiem to GG jest we wszystkich iPhone'ach, ale nie mam pojęcia czemu nie ma tego faktu odnotowanego na stronie producenta tego szkła.
Jakby jakość obrazu dorównywała telewizorom Sony i dodali by jakieś ciekawe funkcje "od Apple" no i oczywiście doszedłby do tego ekosystem z ich produktami to byłoby świetnie. Obawiam się o cenę, ponieważ ATD kosztuje sporo więcej od porównywalnego monitora IPS 27" od np. Dell'a, a różnicy w jakości obrazu praktycznie nie ma, ergonomia Dell'a jest zdecydowanie lepsza (ich monitory można ustawić dosłownie jak się chce: wyżej, niżej, obrócić w każdą stronę itp.), ale za to ATD jest zrobiony z aluminium. Jednakże dopłata 2 000 za aluminium i port Thunderbolt jest nieuzasadniona, a na dodatek otrzymujemy refleksującą matrycę. Jak to mawiają: pożyjemy-zobaczymy.
Ciekawi mnie również interfejs: moim zdaniem to Sony tutaj jest liderem z ich XcrossMediaBar, który jest bardzo wygodny do obsługi pilotem/padem.
@kucyk
To tak tylko z ciekawości, ale jakbyś mógł to byłbym wdzięczny xD Jednak coś mi mówi, że zaraz znajdzie się ktoś ( nie mówię o Tobie ;P ) kto stwierdzi, że Mac Pro wymiata, bo ma lepszą obudowę. Otóż mało kogo to obchodzi w firmach gdzie przede wszystkim liczy się wydajność.
@Wesoł
Pisząc to nie miałem na celu gloryfikaji maka pro, bo tak się składa, że dla mnoe ten sprzęt na dzień dzisiajszy jest już reliktem przeszłości i jeśli w 2013 nie będzie nowej generacji to zostaje na stałe skreślony u mnie ;) Chodziło mi o wykazanie bezpodstawności porównania stacji roboczej do laptopa (nie do mobilnej stacji roboczej, ale do zwykłego laptopa). Jak chcesz zobaczyć jak MacBook za 17 000 płonie to wrzuć rendering sceny z zaawansowanymi symulacjami w wysokiej rozdzielczości. Laptopy jak MBPr owszem nadają się do procesjonalnych zastosowań, ale jeśli chodzi o grafikę to do Photoshopa, a nie zaawansowanego 3D. Wiele firm (choćby Industrial Light & Magic) pracuje na makach ( ILM pracuje na wielu platformach, Maki to niewielki procent, ale jednak) i zostają przez taką firmę jak Apple pozostawieni w dość niemiły sposób. Dla takich gigantów wymiana kilkudziesięciu stacji to niewielki problem, ale dla mniejszych firm, które pracują głównie na makach?
Luuuudzieee...Czy ja dobrze przeczytałem, że ktoś porównał profesjonalną stację roboczą do...zwykłego laptopa? No brak mi słów....Ja wiem, że znajdą się tacy (widziałem na YT) co to na MBA 13" zmontują film w 4K (Da się? Da!), ale nie bądźmy śmieszni. MBPr 15" to jest tylko laptop. Owszem, świetny, ale to tylko i wyłącznie laptop! Mac Pro i podobne mu HP Z820, Dell Precision T7600 to potężne, 2 procesorowe stacje robocze przystosowane do pracy 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu przy najwyższym obciążeniu!
Jeeeaaaa :D Co za wspaniały prezent na Mikołaja! ;D
Ja od iOS 6.1 chcę tylko tego, aby w Safari dali zunifikowane pole adresu i aby dało się kasować powiadomienia z lock screen'a. Te 2 rzeczy i będę zadowolony xP
A moim zdaniem chcą wrócić do czerwcowych premier iPhone'ów i tyle.
W iTaczkach denerwuje mnie to, że mają o generację starszy procesor w porównaniu do iPhone'ów. Powinien tam siedzieć teraz A6, a nie A5.
P.S.
Tak, recenzja PS Vity byłaby dobra ;)
Apple dziewiąty raz z rzędu pierwsze w rankingu zadowolenia klientów producentów smartfonów
@ar3kb
Zgodzę się, że miewają wpadki np. słynny problem z anteną w iPhonie 4. Kolega ma MBPr 15" i też znalazł jakieś złe pixele, ale poza tym to naprawdę udany sprzęt, bo nie widziałem jeszcze producenta któremu udałoby się w takiej obudowie zamknąć tak wydajne podzespoły i nie zrobić z tego czarnobylskiego reaktora po wyjęciu prętów chłodzących, ponieważ większość z nich ma problemy przy grubszych o kilka mm case'ach, dlatego jestem pod wrażeniem, choć sprzęt drogi, a nawet nieco za drogi w stosunku do tego czym jest, choć jest naprawdę czymś wyjątkowym, to nie aż na 9 499 zł (nie wspomnę o cenach "klasycznych" MBP i podstawowej konfiguracji 15" modelu, bo to mało śmieszny żart).
Pytam dlatego, że spotkałem się z kilkoma wyjątkowo mocno rozdmuchanymi sprawami, a "problem" z baterią w 4S próbowałem przetestować na własnej skórze i...nie ma takowego. Telefon działa tak samo długo, o ile nie dłużej od Galaxy SII kolegi, pomimo, że tamten ma o ok 200 mAh większą baterię, dlatego z lekkim dystansem podchodzę do wypowiedzi niektórych.
Jeśli chodzi o braki oczywistych rzeczy i dopłaty za nie to mogę się zgodzić. Moim największym zarzutem w stosunku do Maków są ich urządzenia wejścia/wyjścia, czyli jeden z 3 głównych elementów komputera opisany jeszcze w architekturze von Neumanna, ponieważ dają ich zdecydowanie za mało i czasem naprawdę nie mam pojęcia dlaczego. Rozumiem MBA, ale nowe iMaki? Brak HDMI, jeden port audio i tylko 4 USB oraz niepotrzebna rezygnacja z napędu optycznego (nikt mi nie wmówi, że iTunes oferuję lepszą jakość od Audio CD, czy Blu-Ray, oraz, że dystrybucja elektroniczna to takie cudo, bo internet rzecz ulotna i nigdy nie chciałbym być na niego w 100% skazanym).
Moim zdaniem nawet Apple'a kryzys gospodarczy nie ominął i wydaje mi się, że ten spadek jakości jest po części również nim spowodowany, choć nie traktowałbym tego jako alibi.